Izrael a wylanie Ducha

Art Katz

Art Katz

Uwaga od redaktora: Niedziela Zielonych Świąt, 12 czerwca. Art Katz, żydowski wierzący, którego prorocza i nauczycielska służby były uznane na skale międzynarodową mówi o tym, dlaczego niektóre biblijne obietnice dotyczące tego święta nie zostały jeszcze wypełnione dla Izraela.

I stanie się w ostateczne dni, mówi Pan, Że wyleję Ducha mego na wszelkie ciało I prorokować będą synowie wasi i córki wasze, I młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, A starcy wasi śnić będą sny; Nawet i na sługi moje i służebnice moje Wyleję w owych dniach Ducha mego I prorokować będą. I uczynię cuda w górze na niebie, I znaki na dole na ziemi, Krew i ogień, i kłęby dymu. Słońce przemieni się w ciemność, A księżyc w krew, Zanim przyjdzie dzień Pański wielki i wspaniały. Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, zbawiony będzie” (Dz. 2:17-21).

Piotr cytuje proroka Joela, który mówił o wylaniu Ducha w dniach ostatecznych tuż przed dniem Pańskim, przyjściem Pana jako sędziego. Katastroficzne znaki na niebie miał być znakiem tego wydarzenia. Biblijnie nastawieni Żydzie tego pokolenia oczekiwali apokaliptycznego zakończenia tego wieku; gdy więc zobaczyli jeden ze znaków, Ducha wylanego na żydowskich wierzących obecnych tego dnia, przypuszczali, że nastąpią również inne znaki i że to apokaliptyczne zakończenie wieku jest bliskie. Przesłanie Piotra było wyraźne: jeśli chcą być zbawieni przed nadchodzącym na świat sądem, muszą ratować się „spośród tego pokolenia przewrotnego” (Dz. 2:40).

Kontekst proroctwa Joela sugeruje, że zwrot „wszelkie ciało” mówi wyłącznie o Żydach, że jest to „wszelkie żydowskie ciało”. W dniu Zielonych Świąt, Duch został wylany częściowo na Żydów (ciało), lecz był również przedpłatą czegoś, co było zarezerwowane w pełni na czas, w którym będzie realizowane odnowienie Izraela w dniach ostatecznych.

Historia mówi nam, że proroctwo wspomniane przez Joela, nie zostało całkowicie wypełnione w dniu Zielonych Świąt, ponieważ nie wystąpiły te inne znaki. Innymi słowy: nie byliśmy jeszcze świadkami wylania Ducha na całe żydowskie ciało. Pogańscy wierzący winni są takiej interpretacji, która widzi wypełnienie się proroctwa Joela w nich samy, zamiast na wszelkim żydowskim ciele. Pogańscy wierzący muszą wiedzieć to, że Duch został im dany jako przedpłata i przedsmak wypełnienia, które przyjdzie w dniach ostatecznych na Żydów (żydowskie ciało).

Solidaryzuję się ze niezliczoną ilością ewangelików na całym świecie, którzy odwrócili się z powodu mentalności wywyższania się i ducha, który wyraża się przez ruch charyzmatyczny. Zamiast przyjąć postawę pokory ludzi, którzy mieli ten przywilej, że otrzymali przedpłatę, charyzmatycy mają zwyczaj spoglądania z góry na tych, którzy nie mają tego, co oni uważają za dowód wylania Ducha. Nie rozumieją oni kontekstu tego daru Ducha w przyszłym przeznaczeniu Izraela jako narodu znajdującego się w celu Bożym.

 

Duch jako obietnica

abyśmy się przyczyniali do uwielbienia chwały jego, my, którzy jako pierwsi nadzieję mieliśmy w Chrystusie. W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym, który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały jego.” (Ef. 1:12-14).

Widać całkiem wyraźnie, że Paweł rozumiał wylanie Ducha, nie jako coś samo w sobie, lecz jako przyrzeczenie pełni, która przyjdzie później jako dziedzictwo w odkupieńczym i końcowym działaniu Boga dla Izraela.

Mimo tego, że obietnica, którą otrzymaliśmy ma wielką wagę, ponieważ Duch jest Samym Bogiem, to pełne wylanie ma swoje ostateczne i całkowite wypełnienie w narodzie Izraela. Pogańscy wierzący mają obecnie przedsmak tego, co ma przyjść wraz z przyjściem Króla i ustanowieniem Jego Królestwa.

Pan nie przychodzi po to, aby dać kościołowi sposób ucieczki dzięki wygodnemu porwaniu zanim spadną sądy Boże. Ci, którzy pozostaną w czasie Jego przyjścia spotkają się z Nim w powietrzu, lecz użyte tutaj greckie słowo parousia najlepiej można rozumieć jako podniesienie do spotkania i towarzyszenia dygnitarzowi, gdy przychodzi na miejsce swojej czci, aby tam rządzić i aby być z nim. Jeśli Jeruzalem ma mieć zaszczyt miejsca zasiadania boskiego rządu a Izrael ma brać wraz z Nim udział w rozszerzaniu tego panowania na narody, to będzie potrzebował tego wylania Ducha w pełnej mierze.

Choć poganie otrzymali Ducha częściowo, jest to najcenniejsza część i nie wolno go obmawiać czy ignorować. Dar Ducha jest wypełnieniem obietnicy przymierza Izraela. Prawdziwe zrozumienie tego powinno nas prowadzić do pokory.

Wylanie Ducha przynosi ze sobą poczucie przyszłości, a kościół bez przyszłości jest próżnym bytem. Kościół, który nie oczekuje wypełnienia się wieku, stracił swoją tożsamość jako kościół. Tak więc, jeśli nie mamy przyszłości, ponieważ nie mamy Ducha, trwamy w stagnacji na poziomie wygodnego i przewidywalnego kościelnictwa, które jest tylko szeregiem niedzielnych nabożeństw. Dowodem, który można wskazać jako najbardziej widoczny, są nasze dzieci, które są znudzone kościelnym życiem, a często zmuszamy je na siłę do tego, co robimy. Nie siedziałyby wyczekując końca ani nie byłyby odciągane czy przyciągane przez inne wątpliwe rozrywki, gdybyśmy żyli w atmosferze zakończenia (czasów – przyp.tłum.). Generalnie, charakter naszych spotkań jest wielkim oskarżeniem nas samych, ponieważ nie wychowaliśmy naszych dzieci zgodnie ze standardami i jakością życia, które pobudzają ich uwagę i uczestnictwo. Nie przekonaliśmy naszych dzieci, że jesteśmy w tym gorliwi i szczerzy. Choć, być może, nie są one w stanie tego wyartykułować, nie stanowimy dla nich niczego więcej jak tylko jakiegoś rodzaju niedzielną kulturę dorosłych.

Nasza ewangelia, podobnie jak u Pawła, musi być zgodna z objawieniem tajemnicy, która była ukryta przez wieki; co ma apokaliptyczne znaczenie. Kontekstem było to, że Izrael potknie się, Syn Człowieczy będzie odrzucony i ukrzyżowany przez Swój własny naród, a następnie zostaną wezwani poganie, „głupi” naród, aby poruszyć w Izraelu zazdrość. Paweł głosił swoją ewangelię w tym kontekście, a jest to kontekst, który powinien pobudzać i kierować naszą uwagę na sprawę śmierci i zmartwychwstania, które odnowią ewangelię jako „Chrysto-centryczną”. Spowoduje to, że Jezus będzie znowu w centrum jako Król, ponieważ odzyskuje wtedy teokratyczny kontekst, a to właśnie oznacza „ewangelia królestwa”.

Dopóki Duch Boży i dary Boże nie zostaną zrozumiane i dostrzeżone w tym kontekście apostolskiej struktury Bożych zamiarów, społeczności obleganej pośród morza niechęci i światowej nienawiści, to my sami doprowadzamy do tego, że Duch i Jego dary służą mniej istotnym celom. Wyświadczają raczej nam przysługę niż Bogu i można zastanawiać się czy Bóg w ogóle działa, udzielając tego zaopatrzenia. Jak często dopuszczamy, aby przyszła jakaś wątpliwa moc w Jego miejsce bez rozeznania różnic? Pewna miara podniecenia, radości i uzdrowienia może być dostarczona przez moce tego świata, aby nas prowadzić w coraz bardziej głęboki zwiedzenie.

Wylanie Ducha potrzebuje odnowienia i sprowadzenia do kontekstu jakim jest Boży zamiar, skupiając się na odnowieniu ludzi, którzy nie mają nawet najmniejszego pojęcia o swym wiecznym przeznaczeniu, czy przeznaczeniu dla nich i chcą jedynie być tacy, jak inne narody. Mimo wszystko Boże słowo skierowane do nich, wypełni się; Jego dar y i powołanie są nieodwołalne, bo inaczej Bóg zaparł by się Siebie Samego, jako Boga.

– – – – – – – –

About the Author: Art Katz (1929-2007) był proroczym nauczycielem. Jako młody marksista i żarliwy ateista przeżył radykalne spotkanie z Jezusem, które przemieniło jego życie. Więcej na temat jego służby można znaleźć na artkatzministries.org.

(Znającym język angielski ogromnie polecam jego nauczania w mp3 zamieszczone na stronie. Czasem b. złe jakości technicznej.)

 deeo.ru

Click to rate this post!
[Total: 4 Average: 3]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.