Dudley Hall
26 października 2009
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy płakać i narzekać będziecie, a świat się będzie weselił; wy smutni będziecie, ale smutek wasz w radość się zamieni. Kobieta, gdy rodzi, smuci się, bo nadeszła jej godzina; lecz gdy porodzi dzieciątko, już nie pamięta o udręce gwoli radości, że się człowiek na świat urodził. I wy teraz się smucicie, lecz znowu ujrzę was, i będzie się radowało serce wasze, a nikt nie odbierze wam radości waszej (Jn. 16:20-22).
Gdy Jezus przyszedł na ten świat stało się coś dramatycznego. Jan zaczyna swoją ewangelię mówiąc: „Na początku było słowo,…” łącząc przybycie Jezusa z pierwotnym stworzeniem. Wydarzyło się nowe stworzenie. Będzie ono miało większy wpływ na rzeczywistość niż pierwotne stworzenie. Na początku Bóg powiedział i te słowa zaistniały jako rzeczywistość fizyczna, teraz Bóg mówił ponownie żywym Słowem przychodzącym ze wszystkimi możliwymi tego konsekwencjami.
Wydaje się, że łatwo można dojść do wniosku, że historii idzie w swoim tempie od początku aż do teraz, bez radykalnych zmian. Dostrzegamy pewne wielkie wydarzenia jak powodzie, wojny, wynalazki, wielkich ludzi itd., lecz wydaje się, że umieszczamy Jezusa po prostu jako znaczące wydarzenie historyczne, lecz nie różniące się od Wyjścia Izraela z Egiptu czy II Wojny Światowej. Mamy więc tendencję do tego, aby Jego przyjście uważać za coś ważnego, lecz nie kataklizm. Wielu przyzna, że był to wspaniały nauczyciel, może nawet największy. Ci, którzy wzywają Jego imienia będą twierdzić, że On jedynie wykupił nas z grzechów i dał nam miejsce w niebie, lecz niewielu chrześcijan postrzega przyjście Jezusa jako przygotowanie do czegoś w przyszłości, gdy zajdą rzeczywiste zmiany.
Tym, którzy Go słuchali dał to wyraźnie do zrozumienia. Przyszedł, aby zainaugurować nowy porządek na ziemi, który ostatecznie doprowadzi do odnowienia pierwotnego celu jej istnienia. Do czasu, gdy spędził z uczniami ostatnie godziny, położył fundament przyszłego porządku. Miał właśnie wrócić do Ojca i przygotować miejsce u Ojca dla tych, którzy uwierzą w Niego. Po śmierci, zmartwychwstaniu i wstąpieniu do Nieba, miał przyjść do nich posłany przez Ojca Duch, który miał urzeczywistnić im dynamikę relacji Ojca i Syna. Zaczynały się bóle porodowe, w które oni mieli być złapani, a zamieszanie, które miało powstać mogło sprawić, że zwątpią we wszystko, co im mówił przez trzy lata. Wiemy, że w czasie porodu zawiedli, ponieważ mamy zapis ewangelii mówiący, że Piotr zaparł się go, a reszta porzuciła. Nawet po tym straszliwym weekendzie, dwaj uczniowie idąc do Emaus byli całkowicie rozczarowani łańcuchem wydarzeń związanych z ukrzyżowaniem. Nikt z nich nie spodziewał się tego, że te porodowe męczarnie będą tak silne.
Możemy stąd wyciągnąć moralną lekcję na temat wytrwałości. Możemy przyznać, że ze względu na Boże cele możemy być przeprowadzeni przez różne niszczące okoliczności i czerpać z tego zachętę, kiedy w końcu możemy spojrzeć wstecz, zobaczyć ich cel i cieszyć się.
Lecz tutaj jest jeszcze coś więcej. Nie jest to tylko trudny czas do przejścia, lecz jest to wypełnienie nadziei ludzkości od czasu Ogrodu Eden. To obiecał Bóg Abrahamowi, o tym przepowiadali prorocy. Oto nowy sposób życia oparty na nowym Panu. Jeśli wierzymy stajemy się częścią nowego stworzenia, mającego większe przywileje i o wiele większą perspektywę.
Możemy przechodzić czasy, które nas ranią i sieją zamieszanie, lecz nigdy ponownie ziemia nie będzie przechodzić takich traumatycznych wydarzeń jak w tamtych daniach. Grzech został osądzony, Szatan został ujawniony i pokonany, Boża wierność została wyniesione, Syn Boży wywyższony, życie wieczne stało się dostępne, a nowe przymierze zostało ustanowione, wypełniając całkowicie wszystkie poprzednie.
Możemy teraz cieszyć się nowym stworzeniem, jak matka zapominająca o bólu i ciesząca się nowym życiem. Nie możemy żyć w taki sposób, jak przed narodzeniem. Nie należymy do tej samej kategorii jak starotestamentowi święci czy aniołowie. Jesteśmy dziećmi nowego świata, zostały dane nam nowe oczy, uszy i umysły. Mamy przywilej używania ich, aby wypełnić swoją rolę w Bożym celu. Zatrzymaj się dziś na moment i ciesz korzyściami tego nowego świata. Rozpoznaj te aspekty twojego życia, które mogą zmienić się, jeśli uwierzysz, że żyjesz w obiecanym świecie. Nie zwlekaj, powstań i idź. To, na co liczyliśmy, jest tutaj.