John Paul Jackson
Bywa, że niektórzy uczniowie Chrystusa mogą być tak pochłonięci dążeniem do wykonania wszystkich szczegółów Jego poleceń, że ignorują 'znaki drogowe’, które On ustawił tuż przed nimi. Często nie zdają sobie sprawy z tego, że on już przygotował ich do tej podróży a wszystko co muszą zrobić to iść do przodu.
Rzućmy okiem na kilka przykładów bohaterów wiary. Gedeonowi powiedziano, że pokona Midianitów. Powiedziano mu, że ma zabić drugie cielę, zburzyć ołtarze Baala i wysłać do domu wszystkich, którzy się boją. Grupa 22.000 mężczyzn stopniała do 10.000, z czego Gedeon wysłał do domu jeszcze 9.700. Został teraz z armią liczącą 300 i, jak się wydaje, jedynym poleceniem Boga, aby przedostał się do obozu wroga, gdzie miał otrzymać wzmocnienie „jeśli” go potrzebuje. Tak było, tyle tylko otrzymał Gedeon. Jednak zaatakowali wschodnie plemiona, które uderzyły na Izraela i zabili 120.000 mężczyzn.
Przed Gedeonem był Abraham, któremu powiedziano, aby udał się ziemi obiecanej mu przez Boga, ale nie powiedziano mu, jak się ma tam dostać. Jest też przypadek Eliasza, który, w czasie strasznej suszy, został posłany do kobiety w Sarepcie Sydońskiej, którą Bóg przygotował, aby zajęła się prorokiem. Lecz gdy Eliasz tam dotarł, ona nie miała żadnego pojęcia, co się dzieje. Miała tylko jeden posiłek do dyspozycji składający się z pozostałej im mąki i oliwy, a potem spodziewała się śmierci. Bóg powiedział, że to On ją przygotował, lecz one nie wiedziała, że Eliasz idzie. Jakieś to było 'przygotowanie’?
Chodzi mi o to, że zbyt często oczekujemy od Boga, że powie nam więcej, niż ma zamiar. W miarę upływu lat i dni, często okazuje się, że zastanawiamy się, kiedy Pan zamierza nam dać jaśniejsze wskazówki. Boże, zrobię to, co chcesz, żebym zrobił, tylko po prostu muszę wiedzieć jak. Powiedziałeś mi, żeby podjął te kroki, lecz ja nie wiem, jak zacząć. Czy mógłbyś mi dać jakieś szczegóły? Byłoby wspaniale. Ruszę do przodu, jak tylko powiesz mi, co mam robić.
Często wydaje się, że Bóg mówi nam co robić na początku, daje nam Swoją wizję, a następnie umieszcza w naszym sercu wszystko, czego potrzeba, aby dokonywać koniecznych w podróży wyborów, nawet gdzieś bardzo daleko po drodze, gdy ciśniemy nasz miecz w środku walki. I przeciwnie, gdy oczekujemy na to, żeby mieć wszystkie odpowiedzi zanim podejmiemy działanie, nie zajdziemy daleko i ostatecznie okaże się, że siedzimy nic nie robiąc. Tam, w miejscu duchowego paraliżu, szybko zanikamy i dziwimy się dlaczego proroctwa nigdy się nie wypełniają. Czekamy na Boga, a w tym samym czasie Bóg czeka na nas.
Czy możemy ruszyć do przodu w arogancki sposób? Tak, lecz tylko wtedy, gdy jeśli robimy więcej niż Bóg nam powiedział, bądź dodajemy coś do tego, co powiedział. Niewątpliwie jest pewna linia graniczna, lecz ludzie wrażliwi na głos Boga nie przekroczą jej. Czują pewnego rodzaju zahamowanie czy 'trącanie łokciem’ Ducha, zanim zajdą za daleko.
Bóg chce, abyśmy doszli do tego, co dla nas przewidział, abyśmy stali się tacy, jak On dla nas zaplanował. Po prostu za każdym razem daje nam drogę wyjścia z pokuszenia (1Kor. 10:13), aby przygotować nas na wszystko, co dla nas ma, cokolwiek to jest i za każdym razem.
Żyjemy w takich czasach, że musimy być wrażliwi na natychmiastowe reagowanie na Boży plan. Jeśli będziemy czekać z ruszeniem w podróż do czasu, gdy będziemy mieli wszystkie odpowiedzi, może się okazać, że mamy pełny potencjał, lecz go nigdy nie wykorzystujemy. Przykre jest obserwować życie zmarnowane z powodu bezruchu. Widziałem to już zbyt często.
Jaka jest różnica między życiem miernym a życiem zwycięzcy? Jedną z waznych cech zwycięzców jest to, że gdy wiedzą, że Bóg do nich mówi, idą do przodu ku Jego głosowi. Nie wszyscy wiedzą jak się tam dostać, dla niektórych nawet następny krok nie jest widoczny, lecz wiedzą, co zostało w ich sercach pobudzone, znają przyciąganie Ducha Świętego, który kieruje ich ku celowi i ufają całkowicie temu, że to co Bóg powiedział, ma moc wykonać.
Czasami dobrze jest czekać na Boga, aby przekazał szczegóły, lecz często to On czeka na nasze zaufanie i następny krok.