Alan Smith
Mat. 12:22-24: „Wtedy przyniesiono do niego opętanego, który był ślepy i niemy; i uzdrowił go, tak że odzyskał mowę i wzrok. I zdumiony był cały lud, i mówił: Czy nie jest to Syn Dawida? A gdy to usłyszeli faryzeusze, rzekli: Ten nie wygania demonów inaczej jak tylko przez Belzebuba, księcia demonów„.
Spostrzeżenie: co to za „słowo”! Czy warto pisać na temat takiego „słowa”, możesz zapytać? Tak, wierzę, że to „słowo” jest najpotężniejszym „słowem” w życiu każdego. Proszę, abyś ze mną pozostał przez kilka chwil, aż do wyjaśnienia głębi tego „słowa”. Spójrzmy najpierw na znaczenie tego słowa w słowniku.
Spostrzeżenie (dosł.: percepcja) : poznanie, identyfikacja, interpretacja opierające się głównie na pamięci. Spostrzeżenie jest wynikiem postrzegania czy widzenia. Chodzi o to jak dla nas wyglądają różne rzeczy. Czasami spostrzeżenie przynosi ze sobą jakiś obraz w umyśle. Nasze postrzeganie decyduje o rzeczywistości, w której żyjemy, podobnie jak zrobili to faryzeusze w tym fragmencie. Ich spostrzeżeniem było to, że Jezus wygania demony w imieniu diabła. Czy myślisz, że ich obraz tego wydarzenia i osoby był właściwy? Myślę, że nie. Ich spostrzeżenie/postrzeganie nie tylko było całkowicie nieudane, lecz było dokładnym przeciwieństwem „prawdy”. Stworzyli swoją własną, osobistą rzeczywistość, opierając się na swoim postrzeganiu. Czy robiłeś tak kiedykolwiek? Wiesz, czy tworzyłeś swoją własną rzeczywistość opierając się na swoim postrzeganiu? Możesz powiedzieć: Wiesz, Alan, ty nie znasz moich życiowych okoliczności”. Rzeczywiście, nie znam, lecz rozumiem to, w jaki sposób możemy „utknąć” w życiu. Rozumiem to, że przyczyna naszego poczucia „zablokowania” jest taka, że nasze postrzeganie zatrzymuje nas w tym miejscu, gdzie jesteśmy. Faryzeusze „utknęli” i byli „zablokowani”, ponieważ nie chcieli się uczyć. Nie zgodzili się na przyjęcie wyzwania rzuconego ich postrzeganiu i na jego zmianę. Czy ty i ja, nie jesteśmy podobni do faryzeuszy, czy chcemy takiego wyzwania i zmiany? Spójrzmy bliżej na to w jaki sposób nasze postrzeganie tworzy się i jak się go strzeże.
Postrzeganie to oczy duszy. Ciał ma oczy, które widzą fizyczny świat. Nasza dusza również ma oczy i to są nasze spostrzeżenia, jest to sposób w jaki widzimy świat i wszystko co na nim. To jak widzimy różne rzeczy będzie decydowało o tym, w jaki sposób reagujemy i odpowiadamy na zachodzące sytuacje i okoliczności. Spójrzmy ponownie na definicję wyrazu „spostrzeżenie”.
Spostrzeżenie (dosł.: percepcja): poznanie, identyfikacja, interpretacja opierające się głównie na pamięci. Pamięć jest dla spostrzeżenia tym, czym słoneczne okulary dla oczu. Pamięć, podobnie jak te okulary, filtruje docierające informacje, to co się dopuszcza do oglądania. Spostrzeżenia tworzą się na podstawie obserwacji przechodzących przez filtr pamięci. Te filtry pamięci powstają z naszych doświadczeń z przeszłości. Tak więc, nasze widzenie i nasze spostrzeżenia muszą przechodzić przez filtry czy poprzednie doświadczenia, aby stworzyć rzeczywistość, w której dziś żyjemy. Jeśli rozumiesz to, o czym napisałem, rozumiesz teraz tytuł tej Myśli Dnia: „Spostrzeżenia: tworzenie własnej rzeczywistości”
Spostrzeżenia faryzeuszy przyczyniły się nie tylko do stworzenia ich własnej rzeczywistości, lecz również zgotowały los Chrystusa. Faryzeusze „utknęli”. Byli „zablokowani” w religijnym postrzeganiu, które okazało się oznaczać śmierć, a nie życie. Czy ktokolwiek czuje się „zablokowany” w życiu śmierci, a nie w życiu, które zawsze prowadzi do bardziej ekscytującego i obfitego życia? Może zastanawiasz się, jak to się mogło stać. Spójrzmy na kolejny wers Pisma, który pokazuje zdrowe postrzeganie: postrzeganie, które budowane jest na dobrowolnym wpływie nadziei na przyszłość, a nie na przeszłości.
- Mat 9:20-22: „A oto niewiasta, która od dwunastu lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się kraju szaty jego. Mówiła bowiem do siebie: Bylebym się tylko dotknęła szaty jego, będę uzdrowiona. A Jezus, obróciwszy się i ujrzawszy ją, rzekł: Ufaj, córko, wiara twoja uzdrowiła cię. I od tej chwili niewiasta była uzdrowiona„.
Ta kobieta nie chciała, aby jej przeszłość decydowała o jej przyszłości. Jej postrzeganie Jezusa było zupełnie inne od faryzeuszy. To, w jaki sposób patrzyła na Niego, stworzyło rzeczywistość wiary; co z kolei stworzyło wpływ nadziei. Jej postrzeganie znajdowało się pod wpływem nadziei na lepszą przyszłość; ponieważ ona spostrzegła, że Jezus kocha ją i troszczy się o nią. Przyjęła od Niego dokładnie to, czego jej dusza potrzebowała. Jej postrzeganie stworzyło nową rzeczywistość dla jej życia. Zdaję sobie sprawę z tego, że to, co mówię, może być dla ciebie naciąganiem, lecz proszę, abyś się nad tym zastanowił. Twoje życie nie zmieni się dopóki nie zmienisz swojego patrzenia na siebie i na swoje życie. Jeśli twoje postrzeganie pozostanie niezmienione to twoje życie będzie się powtarzało stale i wciąż. Twoja przeszłość będzie decydować o twojej przyszłości. Twoja historia, będzie dyktować twoją przyszłość. Co więc masz do stracenia?
Zmieńmy nasze postrzeganie tak, aby przyszłość, w którą mamy wejść, stworzyła pozytywną historię, na którą będziemy patrzyć wstecz. Zdrowe postrzeganie jest spostrzeganiem życia przepuszczonego przez filtr „wiary” na przyszłość, a nie przez filtr „pamięci”.
- Heb. 11:1-2: „A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy„.
- „Wiara jest pewnością tego na, co mamy nadzieję i przekonaniem o istnieniu rzeczy, których nie widzimy” (w wersji ang.).
Czy rozumiesz postrzeganie wiary? Jest to takie spostrzeganie, które opiera się na nadziei, a nie na historii, która się sama powtarza. Modlę się o to, abym ja sam i ty , abyśmy pozwolili na to, aby nasze „postrzeganie” narodziło się na nowo. Skąd mamy wiedzieć, że to się dzieje? Będziemy o tym wiedzieć, ponieważ nasze życie będzie pełne wiary: wiary w to, że wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy.
- Mark 9:23: „A Jezus rzekł do niego: Co się tyczy tego: Jeżeli coś możesz, to: Wszystko jest możliwe dla wierzącego„
Wiele błogosławieństw
Alan Smith