Spektrum Łaski


David Servant
Czy wiesz, że spektrum teologicznych przekonań w całym chrześcijaństwie można postrzegać jako spektrum przekonań o łasce? To spektrum rozciąga się od uniwersalizmu (każdy zostanie ostatecznie zbawiony) do legalizmu (zbawienie jest zdobywane przez przestrzeganie zasad) i wszystkiego pomiędzy. Większość chrześcijan znajduje się gdzieś pośrodku tego spektrum. Poniższe nauczanie ma na celu pomóc ci dokładnie określić, gdzie jesteś na tym spektrum, a także ocenić, czy powinieneś odejść od tego miejsca. Jeśli na przykład jesteś kalwinistą/reformowanym w swojej perspektywie teologicznej, możesz być zaskoczony, dowiadując się, jak blisko jesteś na „spektrum łaski” do uniwersalizmu.
Niektórzy czytelnicy mogą odkryć, że ich duchowa podróż może być prześledzona jako ruch w całym tym spektrum, albo w lewo, albo w prawo, na dobre lub na złe. Jeśli na przykład pochodzisz ze środowiska Amiszów, twoja podróż od legalizmu mogła być w rzeczywistości wahadłem, które wychyliło się za daleko.
Mam nadzieję, że wszystkim czytelnikom pomoże to lepiej zrozumieć idealną równowagę Pisma Świętego w tej ważnej kwestii, która jest tak często źle rozumiana. Ten artykuł jest dłuższy niż moje zwykłe cotygodniowe nauczanie, ale to z konieczności. Myślę, że warto poświęcić mu czas.

Łaska ogrodnictwa
Być może słyszałeś historię o Brytyjce, której sąsiadka tak skomentowała jej ogród:
„Ojej, jakiż piękny ogród kwiatowy dał ci Bóg!”.
Na co odpowiedziała:
„Nie chcę się przechwalać, ale powinnaś była zobaczyć ten ogród, kiedy Bóg się nim sam zajmował!”.
Ta zabawna historyjka jest w rzeczywistości ilustracją wielkiego problemu teologicznego, który stanowi wyzwanie dla nas wszystkich. Wszyscy wiemy, że Bóg pracuje nad wypełnieniem swojej woli, ale wiemy również, że istoty ludzkie mają do odegrania rolę w wielu wynikach, zarówno doczesnych, jak i wiecznych. W przypadku naszej brytyjskiej ogrodniczki wiedziała, że ​​tylko Bóg może zamienić nasiono w piękną kwitnącą roślinę. Mając to na uwadze, zdała sobie również sprawę, że jeśli nie zasadzi strategicznie nasion kwiatów, nie będzie ich podlewać i okresowo wyrywać chwastów, wynik będzie brzydkim bałaganem. Wiedziała, jaka jest odpowiedzialność Boga i jej. Ostatecznie oboje mogliby słusznie przypisać sobie zasługę za wynik— chociaż wkład Boga był z pewnością o wiele bardziej imponujący niż jej. Powinienem dodać, że Bóg, będąc sprawiedliwym i dobrym, nie pozbawiłby naszej brytyjskiej ogrodniczki należnego jej uznania, ani nie byłby na nią zły za przyjęcie należnego jej uznania.

Chrześcijanie często zmagają się ze znalezieniem granicy między odpowiedzialnością boską a ludzką. Czym jest nasza praca, a czym jest praca Boga? Nikt z nas nie chce błędnie zakładać, ale mimo to opinie są różne. Chociaż wszyscy czytamy tę samą Biblię, wiele debat teologicznych krąży wokół tego zagadnienia, a w tych debatach często pojawiają się dwa słowa. Są to łaska i uczynki — dwa słowa, które stoją ze sobą w kontrze.

Czym się różnią?
Łaskę zazwyczaj kojarzy się z niezasłużoną przychylnością, podczas gdy uczynki zazwyczaj kojarzy się z zasłużoną przychylnością. [1]
Innym sposobem porównania łaski i uczynków — przynajmniej z biblijnej perspektywy — jest to, że łaska jest tym, co czyni Bóg, a drugie jest tym, co my czynimy w odpowiedzi na to, co uczynił Bóg.
Nowy Testament przeciwstawia zbawienie z łaski i zbawienie z uczynków w trzech fragmentach, wszystkie napisane przez Pawła. Oto one:
Lecz jeśli [zbawienie] jest z łaski, to już nie jest oparte na uczynkach, w przeciwnym razie łaska nie byłaby już łaską (Rz 11:6, dodano podkreślenie).
Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę. A to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił (Ef. 2:8-9, dodano podkreślenie).
…który nas zbawił i powołał powołaniem świętym nie na podstawie naszych uczynków, lecz według własnego postanowienia i łaski , która nam dana została w Chrystusie Jezusie od wieków (2 Tym. 1:9, dodano podkreślenie).
We wszystkich trzech fragmentach Paweł potwierdził, że jesteśmy zbawieni z łaski, a nie z uczynków. To nie podlega dyskusji i wszyscy prawdziwi chrześcijanie się z tym zgadzają.
Ponieważ jednak zbawienie jest z łaski, a nie w wyniku uczynków, czy można bezpiecznie założyć, że uczynki nie mają żadnego znaczenia dla Boga? Na pewno znasz odpowiedź na to pytanie. Każdy, kto czyta Stary Testament, Ewangelie lub listy Nowego Testamentu, wie, że Bóg głęboko troszczy się o to, co robimy. Trzeba być całkowicie nieświadomym Biblii, aby myśleć, że łaska Boża w jakiś sposób łagodzi znaczenie naszych uczynków dla Boga. I w rzeczywistości, jeśli przeczytamy — w całości — trzy listy, z których właśnie zacytowałem te fragmenty, które tak mocno opowiadają się za zbawieniem z łaski, odkryjemy, że kładzie się duży nacisk na uczynki.

Krótkie spojrzenie na te trzy fragmenty dotyczące łaski/dzieł
Przyjrzyjmy się pokrótce wszystkim trzem fragmentom, aby zacząć porządkować Bożą perspektywę w kwestii łaski i uczynków:

(1.) Ef. 2:8-9: „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił”.
Już następnym wersie w tym fragmencie czytamy:
„Albowiem jesteśmy Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, które Bóg z góry przygotował, abyśmy w nich chodzili” (Ef. 2:10, dodano podkreślenie).
Jak ważne są więc dla Boga nasze uczynki? Stworzył nas w Chrystusie do dobrych uczynków. Planował i przygotowywał te dobre uczynki jeszcze zanim zostaliśmy Jego dziećmi. Czy zatem można się dziwić, że teraz oczekuje od nas, że będziemy „chodzić” w tych dobrych uczynkach? Zgodnie z Efezjan 2:8-10 możemy śmiało powiedzieć, że Bóg zbawił nas z łaski, przynajmniej częściowo, abyśmy czynili dobre uczynki.
(2.) 2 Tym. 1:9: „…który nas zbawił i powołał powołaniem świętym nie według uczynków naszych , lecz według własnego postanowienia i łaski , która nam dana została w Chrystusie Jezusie od wieków”.
Czy zauważyłeś, że tuż przed tym, jak Paweł przeciwstawił zbawienie przez uczynki i łaskę, oświadczył, że Bóg powołał nas „świętym powołaniem”? To znaczy, powołał nas do świętości, która dla wszystkich grzeszników zaczyna się od pokuty, a następnie kontynuuje się dobrymi uczynkami. Wersja Amplified oddaje 2 Tym. 1:9: „…bo nas wyzwolił i zbawił, i powołał świętym powołaniem [powołaniem, które prowadzi do poświęconego życia — życia oddzielonego — życia z celem]”.
Oczywistym jest, że Bóg, okazując łaskę grzesznikom, nie daje im licencji na dalsze grzeszenie bezkarnie. Raczej daje im możliwość odwrócenia się od grzechu, otrzymania przebaczenia i prowadzenia świętego życia odtąd. To jest Jego łaskawe powołanie.
Nie popełnij błędu: Bóg nie musiał nas wzywać. Mógł nas zostawić w spokoju i ostatecznie ukarać za nasze grzechy. Nie musiał dawać nam możliwości, aby otrzymali przebaczenie. Ale to zrobił! I to był wyraz Jego niesamowitej łaski.
Paweł szerzej opisał to samo łaskawe powołanie w swoim liście do Tytusa:
Albowiem objawiła się łaska Boża , która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który wydał samego siebie za nas , aby nas odkupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach (Tt 2:11-14, dodano podkreślenie).
No i masz. Bóg rozciąga swoją łaskę, aby nas uświęcić.
(3.) Rzymian 11:6: „Ale jeśli [zbawienie] jest z łaski, to już nie z uczynków ,w przeciwnym razie łaska nie byłaby już łaską”.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *