Category Archives: Autor

Autorzy artykułów

Głębsze zrozumienie – część 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Być może największy błąd doktrynalny we współczesnej kulturze chrześcijańskiej dotyczy koncepcji przebaczenia. To, czego w kontekście kultury żydowskiej i prawa Starego Testamentu nauczał Jezus, zostało całkowicie wypaczone przez współczesny kościół.

Paweł w Ef. 2:1 powiedział: „I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków ORAZ grzechów”. Widzimy tu występki i grzechy, a obie te rzeczy nie są tym samym.
Występek to przewinienie jednej osoby wobec drugiej. Ma ono charakter poziomy – człowiek rani drugiego człowieka. Grzech natomiast ma charakter pionowy – odnosi się do winy człowieka wobec Boga.
Gdy ktoś nas zrani, rodzi się w nas wewnętrzne pragnienie wymierzenia sprawiedliwości. Źle postąpił wobec nas, więc powinien zostać ukarany. Chcemy, aby został pociągnięty do odpowiedzialności. Jednakże kultura kościelna mówi: „wybacz mu”, co automatycznie usuwa winę, ale w ogóle nie naprawia wyrządzonej nam krzywdy. Na tym polega nasz wewnętrzny konflikt – wybaczamy, ale oczekujemy jednak przeprosin. Chcemy, żeby taka osoba przyznała, że źle postąpiła i to naprawiła.
Nasze wewnętrzne oczekiwanie sprawiedliwości jest całkowicie zgodne z Prawem Przewinień. Wszystko, czego Jezus oraz Paweł nauczali w tym temacie, opiera się właśnie na tym prawie.

Continue reading

Pojawienie się niosących pochodnie!

Daniel Pontious
W czasie rozmowy z przyjacielem o tym, co Pan ostatnio robi, Pan dał mi obraz, wrażenie, czegoś, co się dzieje w kościele.
Zobaczyłem w Duchu ogromny tłum ludzi, jak tłok, który gromadzi się na wielkim sportowym wydarzeniu. Wszyscy ci ludzie regularnie uczęszczali na zgromadzenia, wydaje się, że nikt z nich nie reprezentował przywództwa, lecz w miarę jak patrzyłem, szczególne jednostki zaczęły wybiegać spośród tego tłumu do przodu grupy
Każdy z tych biegaczy niósł pochodnię. Byli podobni do człowieka, który ma zapalić główny ogień Olimpiady, zanim ona się zacznie.

Pochodnia każdego z nich była paliła się w innym kolorze, ponieważ każda z nich miała zapalić dla tych ludzi jakiś specyficzny ogień. Było to podobne do wszystkich kolorów tęczy, a każdy z tych kolorów reprezentował coś innego pochodzącego od Pana, lecz wszyscy razem byli reprezentantami Bożego Przymierza z Jego ludem.

Ci ludzie dosłownie pojawiali się znikąd i nagle stawali na przodzie tłumu i, aby wykonać zadanie, z którym zostali posłani, zaczynali biec przed nimi. Jedyną ich troską był ogień, nie tłumy, nie pozycja, lecz pewność tego, że wykonają to, z czym zostali posłani.

W miarę jak patrzyłem, Duch Święty uzmysłowił mi, że TO BYLI CI, KTÓRYM, W CZASIE ICH DOŚWIADCZENIA SAMOTNEGO CZASU Z NIM, ZOSTAŁO COŚ ZLECONE – JAKO PREKURSORZY MAJĄ PRZYNIEŚĆ TO, CO ZOSTAŁO PRZYGOTOWANE DO UWOLNIENIA W CIELE CHRYSTUSA (ten tłum) BARDZO SZYBKO. Pan dał każdemu z nich specyficzne namaszczenie (kolor) ich ognia, który przygotowuje do przekazania Swoim ludziom.
Ci ludzie nie byli zainteresowanie tytułami czy pozycjami, ani ludzkimi zaszczytami, lecz byli pochłonięci wyłącznie biegiem do celu, który Pan i zadał, i w osiągnięciem tego, z czym ich posłał.

Jeśli Bóg w okresie twojego czasu wyciszenia z Panem, dał ci coś, abyś podzielił się tym zresztą Ciała, to być może twój czas na bieg szybko się zbliża. Pan zamierza wypuścić do biegu ze Świeżym Ogniem wielu ludzi, co może być przekazane wyłącznie przez tych, których życie zostało wyciszone na jakiś czas z Jezusem Chrystusem i Duchem Świętym.

Wielu zostaje uwolnionych do tego biegu, a gdy oni biegną wydaje się, że pojawiają się znikąd, gdy jednak pojawią się na scenie, inni zaczną podążać za ich różnokolorowymi Ogniami!

Niech w nadchodzącym sezonie twoje oczy i uszy będą otwarte i zwrócone na Ducha Świętego i obserwuj wychodzących do przodu Prekursorów, a kto wie, może jesteś jednym z nich!

Czy wiesz, kom jesteś???❤️❤️❤️

Pełnomocnictwo Kościoła – Panowanie!

Apst Luke

13 września o 10:20
Aby zrozumieć historię, zasady, mandat i przyszłość Kościoła, musimy dokładnie przestudiować Boże postępowanie i relacje z Izraelem, ponieważ Kościół jest również określany jako „Izrael Boży”. (Galacjan 6:16)
Izrael szedł od miasta do miasta, podbijając narody, burząc twierdze miejskie i ustanawiając panowanie w każdym narodzie, do którego weszli, w imieniu Pana. Można to porównać do mandatu Kościoła. Izrael w minionych czasach miał mandat panowania, podobnie jak Kościół, ponieważ jesteśmy nazywani Izraelem Bożym. Kościół ma „iść na świat”, najeżdżać miasta, narody, kontynenty, cywilizacje i społeczeństwo stylem życia, zasadami, rządem, władzą, autorytetem i przesłaniem królestwa Bożego, które reprezentujemy w imieniu naszego Pana Jezusa.

Mamy mandat do burzenia szatańskich murów zła, czarów, korupcji, niemoralności, fałszu itp. w każdym mieście lub kraju, do którego wejdziemy, tak jak zrobił to Izrael, ale tym razem mamy to zrobić nie bronią wojenną, nie mieczami, włóczniami i strzałami, ale mądrością i mocą Ducha. Dlatego jest napisane, że nasza broń wojenna nie jest cielesna (ziemska), ale potężna do burzenia warowni. Nie jesteśmy istotami ziemskimi. Jesteśmy niebiańskimi istotami zesłanymi na Ziemię, aby zaatakować ją stylem życia, mocą, mądrością i kulturą królestwa, z którego pochodzimy, czyli z góry. To dlatego jest napisane, że siedzimy z Chrystusem w „niebiańskim miejscu”. Tak, jesteśmy niebiańskimi istotami posłanymi na Ziemię, aby najechać ją dla naszego Boga w imieniu Jego Syna, Jezusa.

Niestety, wielu „tak zwanych chrześcijan” nie zna nawet swojego celu na Ziemi ani celu, jaki mają jako chrześcijanie. Myślą, że chrześcijaństwo polega na budzeniu się, publikowaniu na swoich statusach „wdzięczni”, spędzaniu dnia tak, jakby Jezus nie istniał, i mając nadzieję, że „pewnego dnia trafią do nieba”. To bardzo źle!!! Naszym głównym zadaniem na Ziemi nie jest siedzenie i czekanie, aż Jezus zabierze nas do nieba. Zostaliśmy posłani, aby podbić i skolonizować ten świat dla Jezusa. Zostaliśmy posłani jako pielgrzymi do świata, aby rzucić światło królestwa, które reprezentujemy, na ludzi w tym ciemnym świecie. To jest powód, dla którego Jezus powiedział: „Jesteście na tym świecie, ale NIE JESTEŚCIE Z TEGO ŚWIATA”. Oznacza to, że jesteście skądinąd. Jesteście z góry. Jan powiedział „jesteście z Boga”. Pochodzicie od Boga i zostaliście przez Niego posłani, aby podbić i skolonizować każde miasto, w którym się znajdujecie.
Bóg powiedział Jozuemu, że „gdziekolwiek stanie jego stopa, stanie się jego”. Jest to ten sam mandat panowania dany Kościołowi. Nie zostaliśmy powołani i posłani przede wszystkim po to, by organizować „miłe nabożeństwa z hucznymi sesjami uwielbienia”. Te rzeczy są ważne, ale drugorzędne. Naszym głównym zadaniem jest przejęcie, podbicie i skolonizowanie każdego miasta, do którego wejdziemy, zgodnie z zasadą i mocą królestwa, które reprezentujemy i zdominowanie ich w imieniu Jeszuy.

Jezus powiedział „Przyjdź królestwo Twoje”. To nasza odpowiedzialność, ale niestety wielu chrześcijan nawet nie wie, dlaczego Kościół istnieje. Postrzegamy go jako miejsce, w którym możemy śpiewać, tańczyć, słuchać motywujących wiadomości, kłócić się i miejsce, które zapewni nam niebo. A szkoda. Jesteśmy posłani, by zdominować ten świat w imieniu Jezusa. Każda inna rzecz jest ważna, ale drugorzędna. Tak więc, gdziekolwiek znajdziesz się w kręgu życia, czy to w bankowości, edukacji, modzie, muzyce, służbie, polityce itp. upewnij się, że tam dominujesz. Korzystaj z dostępnej ci broni Bożej mocy i mądrości oraz wchłaniaj kulturę i zasady królestwa, które reprezentujemy w każdym miejscu, w którym się znajdziesz. Jesteśmy posłani z góry, aby skolonizować świat poniżej. To wykracza poza posługę, głoszenie kazań, śpiewanie w kościele itp. To jest mandat panowania. Niech mądrzy to zrozumieją.
PEŁNOMOCNICTWEM KOŚCIOŁA JEST PANOWANIE.
ApstLuke

Głębsze zrozumienie – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Dzisiaj garść kolejnych, zabawnych fragmentów, które, gdy umieści się je we właściwym kontekście, nabierają głębszego znaczenia.

Dlaczego Piotr chodził po wodzie
Jezus chodzący po wodzie został opisany w 3 ewangeliach: Mat. 14:22-34, Mar. 6:45-53 oraz Jan. 6:15-21.
W większości tłumaczeń widzimy, że uczniowie przestraszyli się, ponieważ sądzili, że oto po wodzie idzie do nich duch. Jednak Jezus odezwał się do nich mówiąc: „To ja, nie bójcie się”, na co Piotr odpowiada mniej więcej w ten sposób: „Jeśli to naprawdę ty, to powiedz mi, abym przyszedł do ciebie po wodzie”.

Ale przecież nie tak to jest tam napisane…
Grecki oryginał jak i Amplified Bible przedstawia wymianę zdań w następujący sposób: „Odwagi. JAM JEST. Teraz przestańcie się bać”. „Panie, jeśli to ty, to każ mi przyjść do Ciebie po wodzie”.

To zmienia wszystko. Na początku rzeczywiście mogli być w strachu sądząc, że widzą ducha, lecz gdy Jezus powiedział im: „JAM JEST. Teraz przestańcie się bać”, potwierdziło to, że widzą Jezusa oraz to, KIM naprawdę był.
Kiedy powiedział, że jest JAM JEST, ich myśli natychmiast powędrowały do płonącego krzewu i Mojżesza (Wyj. 3:14-15). Kiedy Mojżesz spytał, z kim rozmawia w płonącym krzaku, Pan mu odpowiedział: „JESTEM, który JESTEM (JAM JEST).”
Jezus również stwierdził, że jest JAM JEST w Jan. 8:58: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, pierwej niż Abraham był, JAM JEST”. Widzimy to też w czasie jego aresztowania (Jan. 18:5-6):
„…zapytał ich: Kogo szukacie? Odpowiedzieli mu: Jezusa Nazareńskiego. Rzekł do nich Jezus: JAM JEST…. Gdy więc im rzekł: JAM JEST, cofnęli się i padli na ziemię”.
Dodatkowo w wersecie Jan. 6:21 napisane jest: „Chętnie więc zabrali go do łodzi, a łódź od razu przybiła do brzegu, do którego płynęli”. Innymi słowy, w jednej chwili Jezus przeniósł całą łódź, wraz z nimi, w poprzek jeziora (około 5km).

Podsumowując, On nie tylko ich uspokoił, ale stwierdził, że jest tym Wielkim JAM JEST, który przemówił do Mojżesza z płonącego krzewu. Nie dziwi zatem, że dwa rozdziały później, w Mat. 16,16, kiedy Jezus spytał, za kogo Go uważają, Piotr wypalił: „Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego!”

Continue reading

Formowany(a), kształtowany(a) i przekształcony(a)!

Daniel Pontious
Dziś rano zobaczyłem dużą bryłę gliny znajdującej się na stole, jakby czekała na rzeźbiarza, który miał przyjść i rozpocząć pracę nad nią. Chwilę później do pokoju wszedł Jezus Chrystus i podszedł do stołu, na którym leżała.
Kiedy patrzyłem, Jezus podszedł do bryły gliny, położył na niej Swoje Ręce i zaczął pracować z przodu, z góry, a następnie pracował dookoła tej bryły, zmieniając wygląd, cechy i postać tej gliny.
Na początku nie mogłem zrozumieć, co formuje, ale po krótkim czasie zaczęło to nabierać kształtu i dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że bryła zaczęła wyglądać tak, jak Ten, który nad nią pracował. Była to Jego twarz i było to podobne było do Niego.
Powiedziałem: PANIE, MYŚLAŁEM, ŻE PRACUJESZ NAD ŻYCIEM KOGOŚ INNEGO”, na On odpowiedział: „TAK BYŁO, TO TY!”. Wtedy rzekłem: „LECZ TO WYGLĄDA JAK TY” i usłyszałem: „DOKŁADNIE TAKI JAK JA! PONIEWAŻ, KAŻDEGO DNIA, GDY WCISKASZ SIĘ WE MNIE CORAZ GŁĘBIEJ I GŁĘBIEJ, BYŁEŚ I JESTEŚ PRZEKSZTAŁCANY NA MÓJ OBRAZ CORAZ BARDZIEJ KAŻDEGO DNIA, AŻ DO CHWILI, GDY NAWET TE RZECZY, KTÓRE POCZĄTKOWO NAS RÓŻNIŁY, CAŁKOWICIE ZNIKNĄ!”.

Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego, a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci,…” (Rzm 8:29).

„Stali się podobni” oznacza podobnie ukształtowani bądź połączeni.

Bóg kształtuje Siebie w twoim życiu na dokładny duplikat Siebie. Cechy, rysy, a nawet dokładne podobieństwo; tak, że nie tylko wtedy, gdy jesteśmy poza domem i zajmujemy się sprawami Ojca, inni doświadczają Jezusa Chrystusa na poziomie osobistym, ale widzą Jego Podobieństwo w naczyniu, którym jesteśmy, ponieważ to właśnie Jego Obraz nieustannie przekształca nasze życie.

Gdy obserwowałem Go jak dokonywał ostatnich dotknięć tego Doskonałego Arcydzieła, pochylił się i tchnął w tą Replikę, i ta stała się Żywa. Wtedy przemówiła, a gdy mówiła, brzmiała dokładnie tak jak On.
JEZUS CHRYSTUS CZYNI KAŻDEGO ZE SWOICH SYNÓW I CÓREK LUSTRZANYM ODBICIEM SAMEGO SIEBIE! Kształtuje i formuje nas jako Jego duchowe i fizyczne arcydzieło, abyśmy na tej ziemi stali się Jego oczami, uszami, ustami, rękami i stopami! Całkowicie wyposażeni i ukształtowani do każdego Dobrego Dzieła, które On dla nas przygotował.

Dziś rano, jeśli czujesz, że nie wypełniasz Bożego powołania, spójrz w lustro i powiedz: „Jezu! Przyjdź i dokończ Dzieło, które we mnie wykonujesz! Uformuj mnie, ukształtuj i przemień na swój obraz, aż będę mógł spojrzeć w to lustro i ujrzeć Ciebie”!
Uświadom sobie, że jesteś dziełem w toku, możesz nie być jeszcze skończonym dziełem, ale Duch Święty działa w każdym z nas każdego dnia, przekształcając nasze życie nieco bardziej na Jego Obraz przez cały czas. Autor waszej wiary będzie również jej Dokończycielem!

„…mając tę pewność, że Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, będzie je też pełnił aż do dnia Chrystusa Jezusa” (Flp 1:6).
Czy wiesz, kim jesteś???❤❤❤

Głębsze zrozumienie – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Co to za dzień oraz co Pan pisał na piasku?
To będzie dość luźna seria o wersetach i fragmentach, które wydawało Ci się, że rozumiesz, ale prawdopodobnie jednak nie zrozumiałeś ich kontekstu. Kiedy umieści się je w kontekście kultury judaizmu pierwszego wieku, wtedy nabierają innego znaczenia.

Oto dzień, który Pan uczynił; Psalm 118:24
Poznałem Ojca oraz Pana w latach 70-tych XX w. i w tym czasie bardzo popularną była piosenka „Dzisiaj jest dzień, który dał nam Pan”. Mówiono, że to piosenka o tym, że jak nawet dzisiaj coś mi się nie uda, to i tak będę się radował.
Kontekstem piosenki jest Psalm 118, który jest proroctwem o Mesjaszu. W wersecie 17 mówi: „Nie umrę, ale będę żył i opowiadać będę dzieła Pana”.
Następnie w wersetach 22-26: „Kamień, który odrzucili budowniczowie, Stał się kamieniem węgielnym. Przez Pana się to stało i to jest cudowne w oczach naszych. Oto dzień, który Pan uczynił, Weselmy się i radujmy się w nim. O Panie, racz zbawić, O Panie, racz poszczęścić (daj nam powodzenie)! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pana!…

Ten fragment jest też cytowany w Mk 11:8-10 w tak zwaną Niedzielę Palmową. To wtedy ludzie kładli swe szaty i gałęzie palmowe na drogę, witając w ten sposób w mieście swojego Króla. Wyrażenie z Psalmu 118:25: „Racz zbawić Panie” to słowo w języku aramejskim „Hosanna”. Dosłownie mówi ono „ratuj nas” lub też „zbaw nas”

Czy przez te wszystkie lata, gdy śpiewałeś „hosanna” wiedziałeś, że to znaczy „błagam Cię, ratuj mnie”?

Gdy Jezus wkroczył do miasta w Niedzielę Palmową, ludzie cytowali Psalm 118: „Błagamy, ratuj nas! Ześlij zbawienie, niech się nam poszczęści (powiedzie się nam w tym)! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pana”.

Kontekst tego mówi o Panu, który zmierza, aby złożyć w ofierze swoje życie za nas. TO jest właśnie dzień, który Pan dla nas uczynił, abyśmy mogli być błogosławieni w każdej dziedzinie życia. W tym kontekście nie ma tu mowy o dowolnym dniu w naszych czasach, lecz chodzi o TEN dzień, w którym Pan poszedł za nas na swoją śmierć i stał się kamieniem węgielnym zbawienia. TO jest dzień, który Pan uczynił, i będziemy się z tego radować.
Nie czuj się też źle, jeśli masz gorszy dzień i mówisz sobie wtedy: „to jest dzień, który Pan mi dał, więc (i tak) będę się w nim radować” – bo to też działa.

Jednakże kontekst dodaje tutaj głębi – pokazuje, że ludzie z Mar. 11:9-10 wołali błagając o zbawienie. Problem w tym, że nie przyszło ono w sposób, w jaki się spodziewali. Oczekiwali, że Jezus użyje swojej cudownej mocy, by wypędzić Rzymian i przywrócić Izraelowi wielkość. Gdy tak się nie stało, zwrócili się przeciwko Niemu i ukrzyżowali Go.

Co napisał w piasku?
Werset z Jan. 7:2 mówi nam, że właśnie zbliżało się Święto Namiotów. Jest to ostatnie ze świąt, jakie Bóg dał Izraelowi, które upamiętnia Boga żyjącego pośród ludzi. Będzie ono obchodzone co rok w czasie Millenium, ponieważ Jezus będzie wtedy żył na ziemi, pośród ludzi, jako Król wszystkiego (Zach.14:16-20).

Continue reading