Trzymasz czy wypuszczasz?

08 czerwca 2010 01:13 J. Lee Grady

Czas na sprawdzenie twojej postawy: Czy wznosisz ręce? Prawdziwa cześć wymaga poddania.

Chrześcijanie zwykle dużo mówią o poddaniu. Nazywają to poświęconym życiem i śpiewają pieśni takie jak „Poddaje wszystko”, „Prowadź mnie Twoją drogą” czy „Dokądkolwiek poprowadzi, pójdę”. Te pieśni napędzały ruchy misyjne w przeszłości.

A dziś? Nie tak bardzo.

Mam takie pytanie do ciebie: Czy masz otwarte dłonie wzniesione do Boga? Czy może zaciskasz pięści? Czy zwróciłeś Panu to, co On ci dał? Czy też masz ręce mocno ściśnięte?

W wielu amerykańskich kościołach „ołtarz” to obca koncepcja. Mówi się tam na to „scena” i zazwyczaj używa tam urządzeń do produkcji mgły albo służy do występów muzycznych. „Wezwanie do ołtarza” (u nas to 'wyjście do przodu’ – przyp.tłum.) nie pasuje już więcej do naszych ram czasowych 80 minutowych trendy nabożeństw. W międzyczasie mowa o poddaniu została zamieniona na przesłanie o samorealizacji i motywowaniu siebie.  Dobre Życie zostało zastąpione przez Boże Życie. Ścieżka do Prosperity stała się bardziej popularna niż Droga na Kalwarię. Bardziej jesteśmy zainteresowaniu przełomem, niż złamaniem.

Jednak Bóg wzywa nas ponownie do poświęcenie. Prawdziwa cześć, zgodnie z Rzm. 12:1 wymaga wyrzeczenia się siebie z całego serca. Paweł napisał: „Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza„. Gdy w Starym Testamencie kapłani byli oddzieleni dla Bożej służby, odbywało się w bardzo poważnej ceremonii ich „poświęcenie”. Słowo poświęcenie, które znajduje się w Wyj. 28:41 oznacza „napełniać rękę”. Jest to obraz pustej ręki, przyjmującej Boże błogosławieństwa i następnie zwracająca je Panu w bezwarunkowym poddaniu.

Mam takie pytanie do ciebie: Czy masz otwarte dłonie wzniesione do Boga? Czy może zaciskasz pięści? Czy zwróciłeś Panu to, co On dał tobie? Czy też masz ręce mocno ściśnięte? Może okazać się dobrym pomysłem, sprawdzenie tego, jak trzymasz wszystkie aspekty swego życia:

Twój czas. Czy Bóg dysponuje twoim życiem 24/7? Czy posiada twoje weekendy? Czy zrobiłeś miejsce w swym życiu na czas spędzany z Nim, czy też modlitwa została przytłoczona ulubionymi programami telewizyjnymi, przyjaciółmi bądź wymaganiami pracy zawodowej?

Twoje talenty. Czy wykorzystujesz swoje naturalne i duchowe talenty, aby docierać do innych dla Chrystusa? Czy też ukryłeś je, jak ów niemądry sługa z przypowieści Jezusa? Czy przyjąłeś, że skoro inni są bardziej utalentowani, to do ciebie należy tylko obserwować jak oni usługują/

Twoje pieniądze. Jedynym sposobem rozpoznania czy jesteś w pełni poddany Bożej woli jest to czy twój portfel jest otwarty. Brak hojności na Boże dzieło ujawnia bardzo głęboki problem.

Twoja przyszłość. Czy masz własny plan swojej kariery czy też pozwalasz Bogu na przejęcie steru? Ambicja może zaprowadzić cię daleko, lecz musi to być poddane Jego woli, bądź doprowadzi do tragedii. Musisz zgodzić się z modlitwą Jezusa w Getsemani: „Nie moja wola lecz Twoja niech się stanie” (Łk. 22:42).

Twoje relacje. Czy pozwalasz na to, aby przyjaciele czy jakieś romantyczne relacje odwodziły cię od czystości, wewnętrznej spójności i duchowej wierności? Biblia mówi, że przyjaźń ze światem jest wrogością wobec Boga (Jk. 4:4). Jakkolwiek może to być bolesne, prawdziwe poddanie będzie wymagało pewnych cięć pewnych więzi.

Twoja seksualność. Wielu chrześcijan wierzy, że mogą być wiernymi wierzącymi żyjąc równocześnie niemoralnie. Nie daj się nabrać na to kłamstwo. Życie poświęconym życiem oznacza codzienne pokutowanie z każdego znanego grzechu -uciekajcie przed cudzołóstwem, wszeteczeństwem, pornografią i wszelkimi formami pożądliwości.

Twoje dzieci. O ile zostało nam przykazane, abyśmy wychowywali nasze dzieci dla Boga, musimy również powierzyć je Jego trosce. Przede wszystkim są on naprawdę Jego dziećmi, a nie naszymi. Gdy już wykonasz swoją część, oddaj Je jemu z powrotem.

W tym tygodniu moja najmłodsza córka – nasza, tak zwana 'baby” – kończy średnią szkołę i będzie chodzić do college w Georgii. W międzyczasie moja trzecia córka wyjeżdża w tym tygodniu, aby usługiwać na zagranicznych polach misyjnych przez dwa miesiące – w miejscu, gdzie kobiety nie są szczególnie bezpieczne czy szanowane. Świadomie muszę składać moje córki na ołtarzu za każdym razem, gdy mam wątpliwości czy Bóg zatroszczy się o nie.

Jedną rzeczą jest oddać swoje życie Chrystusowi, a drugą jest poddać tych, których kochamy Jego woli i celom, ponieważ wymaga to całkowicie nowego poziomu zaufania. Niemniej jest to droga, której zażądano od Abrahama, ojca naszej wiary, gdy złożył swego syna Izaaka na ołtarzu.

Prawdziwa wiara zawsze wymaga skręcającego wnętrze poddania. Namawiam do przyjęcia właściwej postawy:

Otwórz swoje dłonie, wznieś je ku niebu i powiedz z całego serca: „Panie, należę do ciebie”.

– – – – – –

J. Lee Grady był przez 11 lat redaktorem magazynu Charisma, obecnie jest redaktorem pomocniczym.

You can find him on Twitter at leegrady. His latest book, The Holy Spirit Is Not for Sale, is now in stores.

раскрутка

Click to rate this post!
[Total: 6 Average: 4.8]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *