Wytrwałe przywództwo

Wytrwałe przywództwo: trwanie wobec sztormów.

Doug  Stringer

Żyjemy w świecie globalnych niepewności, otoczeniu osobistymi i zbiorowymi wyzwaniami, zaczynając od naturalnych kataklizmów a kończąc na  duchowych. Jest to właściwy czas, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, abyśmy zachęcali przywódców. Potrzebni są nam mężczyźni i kobiety, którzy utrzymają kurs, którzy chodzą w autorytecie, dlatego że sami są pod autorytetem, którzy mają wzrok skupiony na obietnicach Bożych i którzy stoją zdecydowanie bez wahań i kompromisów.

Lecz w czasie, gdy potrzebujemy pobożnych liderów bardziej niż kiedykolwiek, ubywa ich z walki, co pozostawia niebezpieczną próżnię. Według danych zebranych przez dr Jamesa Dobsona każdego miesiąca 1500 pastorów opuszcza swoją służbę! Badania przeprowadzone przez dr Roberta Clintona z Fuller Seminary pokazują, że 70% przywódców biblijnych, historycznych oraz obecnych nie kończy dobrze.

W 21  rozdziale Ewangelii Łukasza czytamy o tym, że będziemy świadkami coraz większej ilości trzęsień ziemi, wojen, plag i katastrof. W tym świetle musimy, jako liderzy, być przygotowani, aby te sytuacje zamienić na okazję do złożenia naszego świadectwa (Łk.21:13) izakończyć bieg, który jest przed nami.

W ciągu ostatnich lat Bóg mówił do mnie stale o niezwykłej wadze powrotu do podstaw naszej wiary: naszego fundamentu, naszych powiązań, spójności w codziennej dyscyplinie. Tak wielu spośród nas buduje na popękanym fundamencie. Jesteśmy niewłaściwie postawieni i niekonsekwentni w codziennej dyscyplinie. Napisałem książkę „Born to Die…” abyśmy nabrali przekonania, że musimy powrócić do fundamentu naszej wiary, który zawarty jest w dziele krzyża i mocy zmartwychwstania.

Właściwy fundament
List do Hebrajczyków 12:27 mówi nam, że wszystko, co może zostać wstrząśnięte, będzie wstrząśnięte, a wyłącznie to, czym się nie da wstrząsnąć, pozostanie. Musimy budować na właściwym fundamencie, aby mieć pewność, że to, co budujemy utrzyma się, a tym fundamentem jest krzyż. Ewangelia Mateusza przekazuje nam słowa Jezusa:

Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce. I spadł deszcze ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce.

Nie mamy się bać tych burz i wstrząsów, które mają przyjść. Jak powiedział Paul Romer, główny Amerykański ekonomista: „Czymś strasznym jest zmarnować kryzys”. Lou Gerstner, były dyrektor generalny IBM mówić do studentów Harvard School of Business w 2002 roku powiedział: „Przemiana przedsiębiorstwa zaczyna się z poczucia kryzysu czy ponaglenia.

Prawdziwy charakter lidera ujawnia się w czasie ucisku i kryzysu i jest tak dlatego, że presja ma tendencję do powiększania. Bóg nie potrzebuje przywódców, którzy potrafią uniknąć burz. On szuka wytrwałych i potrafiących budować na fundamencie, który będzie trwały wśród burz!

Pan szuka przywódców, którzy są prawidłowo postawieni w Królestwie i w Ciele Chrystusa; szuka takich, którzy są konsekwentni w swej codziennej dyscyplinie modlitwy, dawania i badania Słowa.

Cechy charakteru wytrwałych liderów
W naszej służbie mamy takie powiedzenie, że chcemy być „złotymi medalistami dla Boga”. Lecz czego potrzeba, szczególnie w dziedzinie wyzwań wobec przywódców tak powszechnych w czasach, w których żyjemy?

Shun Fujimoto był japońskim gimnastykiem. Spodziewano się, że zdobędzie złoty medal w czasie olimpiady w Montrealu w 1974 roku. Fujimoto doznał kontuzji prawej rzepki w czasie wykonywania ćwiczeń jeszcze na macie. Mimo to kontynuował dalsze ćwiczenia na koniu i na kółkach. Skupiając się na swym celu, a nie na bólu, zdobył 9.5 punktu na koniu a następnie zdobył najwyższą swoją punktację na kółkach w wysokości 9.7 przy niemal bezbłędnym wykonaniu, w którym był potrójne salto, które wywoływało ból podobny do przypiekania nożem nogi. W wyniku jego nieustępliwości i oddania japoński zespół zdobył złoty medal. Zapytany później, jak mógł tego dokonać, podsumowując, powiedział: „Moje pragnienie zwycięstwa było większe niż chwilowy ból”.

Przeżyłem podobne zdarzenie, gdy byłem zapaśnikiem w średniej szkole. To był rok 1974 (Rok Krajów Dalekowschodnich) i zostałem wyznaczony jako numer jeden do wszystkich walk z japończykami z mojej klasy wagowej. W pierwszym dniu zawodów uszkodziłem lewy łokieć. Ból rwał mi rękę, gdy trener leczył go bandażami z lodem. Następnego dnia zapytał: „Idziesz dalej?” Choć spuchnięty łokieć nadal rwał bólem, powiedziałem: „Tak, muszę. Zaszedłem za daleko, aby teraz zrezygnować”. Podobnie jak w przypadku Fujimoto moje pragnienie, aby zwyciężyć było większe niż chwila wyzwania.

Mój duchowy ojciec, stary dr Edwin Louis Cole zwykle mówił: „ Zwycięzcy nie patrzą na to, przez co przechodzą, lecz patrzą tylko na to, dokąd zmierzają”. Dziś potrzebujemy odważnych liderów, którzy są w stanie patrzeć ponad chwilami wyzwania i trwać w skupieniu na swym przeznaczeniu. Potrzebujemy przywódców z charakterem, którzy demonstrują cztery poszukiwane przez Boga podstawowe cechy charakterystyczne dla wytrwałych i odważnych:

1. Bóg chce liderów pokornych i złamanych
W Przyp. 22:4 czytamy: Nagrodą za pokorę i bojaźń Boża jest bogactwo i cześć i życie.

Przywódcy pokory to mężczyźni i kobiety, którzy nie czują potrzeby, aby starać się, żeby ich nazwiska były znane, ani o to, aby ich programy były realizowane. Są zadowoleni, gdy mogą budować na fundamencie, który położył Pan, czekać na Niego i obserwować jak On daje  wzrost. Przywódcy pokory uznają to, że zawsze są „uczniami w trakcie szkolenia”, którzy rozumieją to, że powiedzieć, że „dotarliśmy” można wtedy, gdy usłyszymy,jak Pan mówi: Dobrze zrobione sługodobry i wierny. To jak mój samochodowy GPS –  nigdy nie mówi „Dotarłeś” dopóki rzeczywiście nie osiągnę zamierzonego celu!!

2.Bóg chce liderów o silnym osobistym życiu modlitewnym
Czas, podobnie jak światło, wywołuje manifestację pewnych rzeczy. Światło ujawnia wszystko, co ukryte w ciemności i wyciąga na powierzchnię. To, co robimy za zamkniętymi drzwiami, gdy nikt nas nie widzi, będzie decydować o mocy Bożej, lub jej braku, którą będziemy demonstrować publicznie. To dlatego tak ważne jest, aby każdy z nas miał silne życie modlitewne, budujące głęboki fundament, który uchroni nas przed upadkiem w czasie burzy i w czasie potrząsania.

3. Bóg chce liderów z wizją Królestwa
Często powtarzam: „Podczas gdy mężczyźni sięgają po trony, aby budować swoje królestwa, Jezus sięgnął po ręcznik, aby umyć mężczyznom stopy”. Tylko przywódcy, którzy mają wizję czegoś większego niż oni sami, zbudują coś, co będzie trwałe. Oni po prostu nie budują swoich królestw; oni wzywają innych, aby szli za nimi po drodze, na której sami dążą do większej nagrody! Ci przywódcy będą pasjonatami tego, co nazywam „jedność celu”. Będą oni posiadać tego rodzaju autorytet, który powstaje dzięki wpływom wynikającym z relacji, a nie zwykłego tytułu czy pozycji.

4. Bóg chce liderów z nieustępliwym i prężnym duchem
Dzieci Izraela straciły nadzieję na swoje przeznaczenie, gdy wędrowały po pustyni i nie wytrwały w przeciwnościach. Podobnie jak Kaleb i Jozue, wytrwały lider jest mężczyzną lub kobietą, który nie pozwoli na to, odejście do Bożej wizji, nawet w obliczu prawdziwych gigantów. Taki człowiek będzie miał wiarę, aby rzec: „Te okoliczności są prawdziwe, lecz mój Bóg jest większy niż to wszystko! Jeśli On obiecał mi przeznaczenie, nie będę żył według tego, co widzę, lecz według tego, co Bóg powiedział!”

Zniechęcenie i wymuszenie
Za każdym razem, gdy szukamy powodzenia ludzi Bożych i poświęcamy się wykonywaniu Jego woli, możemy być pewni, że spotkamy się z tym, co nazywam: „Siedmioma Opozycjami Przeciwnika”, które znajdziemy w Księdze Nehemiasza:

1. Wyśmiewanie i kpiny (Neh. 4:1)

2. Zagrożenie napadem (Neh. 4:14-23)

3. Zniechęcenie (Neh. 4:10)

4. Zdzierstwo/wymuszenie (Neh. 5)

5. Kompromis (Neh. 6:1-3)

6. Oszczerstwo (Neh. 6:5-7)

7. Strach
(Neh. 6:13-14)

Zniechęcenie zaczyna się po stałym przeżywaniu wyśmiewania, kpin i gróźb. Przeciwnik pogłębia nasze zniechęcenie wykorzystując zdzierstwo/wymuszenie, aby dzielić i utrudniać zbiorową jedność. Wykorzystuje to, aby okraść nas z radości, a gdy tracimy radość, tracimy naszą siłę. Dalej używa tego, aby okraść nas z naszych zasobów, abyśmy nie mogli osiągnąć tego do czego, jak wierzymy, Bóg nas powołał. Zniechęcenie i zawód przynoszą rozczarowanie, które z kolei rodzi kompromis i odrywa nas od zamierzonego celu czy przeznaczenia. Zaczynamy reagować pomówieniem wobec tych, którzy sprzeciwiają się nam,lub działamy w strachu, zamiast funkcjonować w wierze.

Gdy przeciwnik staje przeciwko nam i zaczyna nas zniechęcać i wymuszać coś na nas, musimy być liderami innego ducha, podobnie jak Jozude i Kaleb. Gdy 10 szpiegów wróciło z Ziemi Obiecanej ze złymi sprawozdaniami, Jozue i Kaleb byli skupieni na przeznaczeniu. „To prawda. – powiedzieli (parafrazując). Są giganci w tej ziemi, lecz wiemy, że nasz Bóg jest większy do tych gigantów!”. Potrzebujemy więcej takich przywódców jak ci dwaj mężowie, którzy patrzą poza okoliczności, poza gigantów i trzymają się obietnic Boga, który dochowuje Swoich obietnic! Gdy skupiamy się na Nim, On odnawia naszą wizję nadziei, naszą wizję przeznaczenia i naszą wizję celu!


Kto dzierży Pierwszeństwo?

Pośród naszych wyzwań częstocytujemy Iz. 26:3: Temu którego umysł jest skupiony na Tobie, pokój zachowujesz temu, pokój doskonały, bo Tobie zaufał (w wersji ang. – przyp.tłum.). Lecz rzadko kiedy czytamy wersy 12 i 13:

Panie, zgotuj nam pokój, gdyż także wszystkich naszych dzieł Ty dla nas dokonałeś! Panie, Boże nasz! Inni panowie, a nie Ty, panowali nad nami, my zaś opcz ciebie nikogo nie znamy.

Jako liderzy, nie możemy dopuścić do tego, aby kontrolowało nas cokolwiek innego, oprócz Boga. Nie możemy dopuścić, aby jakiekolwiek inne pasje, oprócz pasji dla Niego dominowały nad nami. 1 Kor.16:9 mówi nam: drzwi otwarły się szeroko, a przeciwników jest wielu. Lecz czasami przeciwnicy są wewnętrzni, a nie zewnętrzni. Czasami musimy zacząć od naszych wewnętrznych konfliktów i zadać sobie pytania: Co panuje nade mną? Co utrudnia mi wchodzenie przez drzwi, które Bóg otwiera? Czy to jest strach? Brak poczucia bezpieczeństwa? Samozadowolenie? Apatia?
Pismo mówi nam, że Jezus panuje nad wszystkim. Bożym zamiarem dla Niego jest, aby miał pierwszeństwo w naszym życiu (Kol. 1:16, 18). Gdy Jezus jest na pierwszym miejscu w naszym życiu, naszych sercach i myślach wtedy mamy dany przez Boga autorytet nad wszystkimi zwierzchnościami i królestwami. Nie mają już one więcej panowania nad nami! Lecz Bóg nie zatrzymuje się na tym – On ma w planie, gdy już oddamy Mu pierwszeństwo, używać nas do rozgłaszania tym mocom i zwierzchnościom, które kiedyś panowały nad nami, Jego głębokiej mądrości.

Głębszy poziom relacji
Królestwo Boże jest zbudowane na relacjach. Nasze relacje określają nasze przeznaczenie, a poziom naszego wpływu jest określony przez głębokość relacji jakie mamy z Bogiem i ze sobą na wzajem. W książce pt.: „Who’s Daddy Now?” zająłem się szczegółowo tym, że wszystkie problemy, których doświadczamy w naszym społeczeństwie i globalnie mogą być prześledzone wstecz do złamanej relacji z ojcem. Krytycznie ważne jest, abyśmy zbadali nasze relacji i upewnili się, że są one właściwie ułożone z naszym Niebieskim Ojcem i wszystkimi, którzy są powołani do przywództwa, aby służyć sobie nawzajem i kroczyć obok siebie.

Niektórzy ludzie usiłują zdobyć wiarygodność przyłączając się gdzieś, lecz prawdziwy i trwały wpływ oraz autorytet – podobnie jak dziedzictwo – jest wynikiem relacji. Są one dawane i przyjmowane, a nie brane. Ta sama prawda dotyczy naszego wpływu i autorytetu w Królestwie. Charakter każdego królestwa emanuje z charakteru jego króla. Musimy mieć charakter naszego Króla, aby chodzić w Jego wpływie i Jego autorytecie.

Bóg wzywa nas d głębszego poziomu relacji z Nim i z tymi, których on rozmieścił wokół nas. Pan chce, abyśmy stanęli razem przeciwko opozycji przeciwnika. Chce, abyśmy zachęcali jedni drugich i nadawali sobie nawzajem ważność. W miarę jak będziemy utrzymywać wzrok skupiony na Nim i zaczniemy Mu dziękować z postawą wdzięczności za to, że jest Bogiem, który dotrzymuje Swych obietnic, On odnowi naszą wizje nadziei i wizję przeznaczenia, abyśmy mogli naciskać i dobrze zakończyć!

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Doug  Stringer jest założycielem i prezydentem Turning Point Ministries  International oraz Somebody Cares America/International. Doug  przemawia bardzo często do przywódców na całym świecie  na temat „Wytrwałe przywództwo” oraz „Przywództwo,  które przemienia” (Transformational Leadership). Strony służby: www.somebodycares.org

aracer

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *