Wstęp Przedsłowie Rozdział_1 Jezus Chrystus inicjuje Nowe Przymierze Rozdział_2 Królestwo Boże zaczyna się od Jana Chrzciciela Rozdział_3 Jan Chrzciciel i Jezus Chrystus głoszą królestwo Rozdział_4 Uczniowie Chrystusa głoszą Królestwo Rozdział_5 Paweł głosi Królestwo Rozdział_6 Występowanie wyrazu „łaska” w Ewangeliach Rozdział_7 Prawo nie jest z wiary Rozdział_8 Chrystus naucza w Ewangeliach o wierze Rozdział_9 Zbawieni przez łaskę w Ewangeliach Rozdział_10 Chrystus wypełnił Prawo Rozdział_11_Chrystus ogłasza, że sam nie jest pod prawem Rozdział_12 Chrystus jest Panem sabatu Rozdział_13 Trwałe na wieki słowa Chrystusa Rozdział_14 Chrystus uczy nowotestamentowego objawienia Boga Rozdział_15 |
Rozdział 12
Zachowywanie Sabatu było ważne w Prawie Mojżeszowym
Wydaje się, że zachowywanie Sabatu było ważnym aspektem Prawa Mojżeszowego. W czasach, gdy Izrael znajdował się pod przywództwem Mojżesza, naruszenie Sabatu narażało na karę śmierci.
„A gdy synowie izraelscy przebywali na pustyni, napotkali człowieka, zbierającego drwa w dzień sabatu. Ci, którzy go napotkali zbierającego drwa, przyprowadzili go do Mojżesza i Aarona oraz do całego zboru. I osadzili go pod strażą, gdyż jeszcze nie było rozstrzygnięte, co ma się z nim uczynić. I rzekł Pan do Mojżesza: Mąż ten poniesie śmierć. Niech cały zbór go ukamienuje poza obozem. I wyprowadził go cały zbór poza obóz, i ukamienowali go, i umarł, jak Pan nakazał Mojżeszowi” (Nu 15:32-36)
Nie znajdujemy tu wyjaśnienia, dlaczego ten człowiek zbierał drewno. W najgorszym wypadku mogło być po to, aby je sprzedać za pieniądze, a najlepszym, że potrzebował go na ogrzanie rodziny bądź przygotowanie jedzenia. W każdym wypadku złamał Prawo i dlatego zginął. Oto jaki komentarz znajdujemy w Prawie.
„Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach” (Ex 20:8-10).
Kilka rozdziałów dalej kara śmierci zostaje dodana za naruszenie Prawa Sabatu.
„Przestrzegajcie, więc sabatu, bo jest dla was święty. Kto go znieważy, poniesie śmierć, gdyż każdy, kto wykonuje weń jakąkolwiek pracę, będzie wytracony spośród swego ludu. Sześć dni będzie się pracować, ale w dniu siódmym będzie sabat, dzień całkowitego odpoczynku, poświęcony Panu. Każdy, kto w dniu sabatu wykona jakąkolwiek pracę, poniesie śmierć” (Ex 31:14-15).
Zwroty: „nie będzie wykonywać żadnej pracy” i „wykona jakąkolwiek pracę” wydają się być równie jasne jak „całkowicie odpocząć”.
Noszenie ciężaru i kupowanie czy sprzedawanie czegokolwiek było uważane za naruszenie Prawa. Różne wersy znajdujące się u Proroków i Księdze Nehemiasza wyjaśnią to. Jest kilka szczególnych poleceń w Prawie dotyczących tych zakazanych prac, lecz jedno z nich jest bardzo proste. Czytamy:
„Nie będziecie rozpalać ognia w żadnej z waszych siedzib w dzień sabatu” (Ex 35:3).
Człowiek, którego ukamienowano być może zbierał drewno do tego celu. Zarówno zbieranie drewna, jak i rozpalania ognia było wyraźnym złamaniem Sabatu. Brak możliwości rozpalenia ognia w Sabat wykluczało przygotowanie obiadu w Sabat. Wydaje się, że jest to część Sabatu wyciągnięta z czasów zbierania manny. Dzieci Izraela zbierały podwójna porcję manny dnia szóstego. Nie zbierali jej siódmego dnia, którym był Sabat. W dzień Sabatu, jedli tą dodatkową mannę, zebraną poprzedniego dnia. Najwyraźniej jedzenie nie było złamaniem prawa sabatu.
Faryzeusze zarzucają Chrystusowi łamanie Prawa
Faryzeusze zarzucili Chrystusowi przy kilku okazjach Jego rzekome łamanie prawa sabatu. Często było tak, dlatego, że Chrystus uzdrawiał ludzi w sabat, lecz czasami z innych powodów. Oto jeden z tych przypadków.
„W tym czasie szedł Jezus w sabat wśród zbóż, a uczniowie jego byli głodni i poczęli rwać kłosy i jeść. A gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli do niego: Oto uczniowie twoi czynią, czego nie wolno czynić w sabat. A On rzekł im: Czyż nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy był głodny, on i ci, którzy z nim byli? Jak wszedł do Domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie wolno było jeść jemu ani tym, którzy z nim byli, tylko samym kapłanom? Albo czy nie czytaliście w zakonie, że w sabat kapłani w świątyni naruszają sabat, a są bez winy? Ale mówię wam, że tutaj jest coś większego niż świątynia. I gdybyście byli zrozumieli, co to jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem sabatu” (Mt 12:1-8).
To oskarżenie uczniów Chrystusa pojawiło się w wyniku tego, że zrywali kłosy i jedli ich ziarno w dzień sabatu. Nie wygląda na to, żeby zrywanie kłosów było wyraźnym złamaniem zakazu „nie pracuj” z Prawa Mojżeszowego. Jedzenie tych ziaren nie było złamaniem sabatu. Pamiętając o tym, że żywność była przygotowywana przed sabatem (a nie w czasie sabatu), wydaje się, że faryzeusze mieli rację co do złamania sabatu.
Chrystus odpowiada na zarzuty łamania sabatu
Chrystus nie poddaje się tym oskarżeniom, słusznym czy nie, i przypomina im o tym, jak Dawid złamał Prawo, jedząc chleby pokładne. Sam Chrystus mówi, że to co zrobił Dawid było złamaniem Prawa. Chrystus nie zaprzecza faryzeuszom w tym, że uczniowie złamali prawo sabatu. Chrystus zgadza się z nimi, lecz ma coś więcej do powiedzenia w tej sprawie. Chrystus zmierza w stronę ważnego wyjaśnienia.
Chrystus zauważa, że kapłani musieli łamać sabat po to, by wykonywać swoje obowiązki w dzień sabatu i dlatego byli niewinni. Innymi słowy: pewne rzeczy nakazane przez Zakon są ważniejsze od ścisłego przestrzegania sabatu, ponieważ w przeciwnym razie kapłani nie byliby niewinni.
Wtedy Chrystus w zdumiewający sposób odpowiada na ich oskarżenia. Mówi:
„Ale mówię wam, że tutaj jest coś większego niż świątynia„.
Chrystus mówi im, że On, Jego misja, i Jego uczniowie, to wszystko jest większe od Świątyni. Ponieważ świątynia była najbardziej oczywistym symbolem Prawa i Proroków, Chrystus mówi, że Jego uczniowie mogą łamać Prawo, ponieważ Boży cel, jaki Bóg zamierza osiągnąć przez Swoich uczniów, jest większy niż Prawo. Podobnie było w przypadku Dawida, jego cel był większy niż Prawo w jego czasach, zatem, było możliwe złamanie przez Dawida i jego ludzi Prawa. Następnie Chrystus mówi:
„gdybyście byli zrozumieli, co to jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych„.
W tym stwierdzeniu Chrystus ponownie uzupełnia i wypełnia w Ewangeliach Prawo. Zachęca raczej do nowotestamentowego współczucia niż do starotestamentowej ofiary. Faryzeusze myśleli, że głodni ludzi nie mogą jeść, jeśli w ten sposób łamią Prawo. Potępiali uczniów za to, że zajęli się tą potrzebą. Sądzili, że uczniowie powinni ponieść tą ofiarę i nie jeść, aby zachować sabat. Chrystus pokazał, że faryzeusze powinni reagować ze współczuciem. Chrystus ponownie przemienia Prawo w łaskę. Chrystus czyni następne zdumiewające stwierdzenie. Mówi:
Albowiem Syn Człowieczy jest Panem sabatu.
Chrystus ogłasza, że On rządzi sabatem. Chrystus, będąc przed wcieleniem jako Syn Bóg, z pewnością był autorem Prawa wraz z Bogiem. Z pewnością miał prawo zmienić Prawo i miał prawo uczyć współczucia. Chrystus powiedział, że pomimo tego, że uczniowie złamali Prawo, są niewinni. On miał prawo tak zrobić. Chrystus nie jest w Ewangeliach pod Prawem, lecz Panem Prawa.
Chrystus i Jego uczniowie muszą pracować w sabat
W innej sytuacji Chrystus ogłasza, że On i Jego uczniowie muszą pracować dopóki jest dzień, ponieważ zbliża się noc i nikt nie będzie mógł działać. Jest to deklaracja konieczności wykonywania woli Boga dopóki są możliwości, ponieważ są one ograniczone. Mówi:
„Musimy wykonywać dzieła tego, który mnie posłał, póki dzień jest; nadchodzi noc, gdy nikt nie będzie mógł działać. Póki jestem na świecie, jestem światłością świata. Po tych słowach splunął na ziemię i ze śliny uczynił błoto, i to błoto nałożył na oczy ślepego. I rzekł do niego: Idź i obmyj się w sadzawce Syloe (to znaczy Posłany). Odszedł tedy i obmył się, i wrócił z odzyskanym wzrokiem” (Jn 9:4-7).
Chrystus ogłasza, że On i Jego uczniowie, uzdrawiając, „wykonują uczynki” Ojca. Kiedy to zadeklarował i uzdrowił niewidomego, był właśnie sabat.
„A był właśnie sabat w tym dniu, w którym Jezus uczynił błoto i otworzył oczy jego” (J 9:14).
Chrystus pracuje w sabat. Jego uczniowie pracują w sabat. Chrystus zmienia i uzupełnia Prawo. Chrystus mówi, że On pracuje w sabat jeszcze w innych miejscach. Na przykład, w historii o uzdrowieniu człowieka przy sadzawce Betezda, mówi:
„Mój Ojciec aż dotąd działa i Ja działam. Dlatego też Żydzi tym usilniej starali się o to, aby go zabić, bo nie tylko łamał sabat, lecz także Boga nazywał własnym Ojcem, i siebie czynił równym Bogu” (J 5:17b-18).
Bezspornie stwierdza, że On pracuje w sabat, lecz jest Panem sabatu. Nie jest pod Prawem. Tam, dokąd się udaje, demonstruje łaskę nawet w dzień sabatu. To wyraźne złamanie przez Niego sabatu demonstruje fakt, że nie jest pod Prawem.
Miłosierdzie jest ważniejsze od przestrzegania sabatu
Chrystus często był oskarżany o łamanie prawa sabatu z powodu uzdrawiania chorych. W każdym przypadku, wyjaśniał to miłosierdziem. Na przykład, w dzień sabatu Chrystus jest krytykowany za uzdrowienie mężczyzny z uschłą ręką. Wyjaśnia im, dlaczego to robi w sabat, mówiąc:
„Któż z was, mając jedną owcę, gdyby mu ta w sabat do dołu wpadła, to czy jej nie pochwyci i nie wyciągnie?” (Mt 12:11b)
Ponownie Chrystus uzupełnia Prawo. Zwykła troska i współczucie dla kogoś (podobnie do ratowania zwierzęcia z dołu) jest tym, czego Bóg pragnie. Uzdrowienie pokazuje tego rodzaju dobrą troskę i miłosierdzie dla ludzi.
W podobnej sytuacji dotyczącej sabatu, Chrystus spotkał kobietę, która była zgięta w pół przez chorobę wywołaną przez ducha. Uzdrowił ją i wkrótce potem został zgromiony przez przełożonego synagogi za to, że uzdrowił w sabat. Chrystus odpowiedział mu, mówiąc:
„Obłudnicy! Czy nie każdy z was odwiązuje w dzień sabatu swego wołu czy osła od żłobu i nie wyprowadza ich do wodopoju?” (Łk13:15).
Zaprowadzenie zwierzęcia do wody jest zwykłym okazaniem troski i współczucia, Uzdrowienie tej kobiety jest zwykłym okazaniem troski i demonstruje współczucie Boga. Chrystus ponownie uzupełnia Prawo i pokazuje w Ewangeliach nowotestamentowe współczucie i łaskę. Chrystus nie jest pod prawem, lecz jest jego Panem.
W następnym rozdziale zbadamy i porównamy to, co Chrystus mówi o tym, że Jego słowa są wieczne i o tym, że Prawo nie jest wieczne. To kolejny raz pokazuje, że Chrystus nie naucza Prawa.