John Fenn
Witajcie.
Zacząłem od tego, w jaki sposób wejść w obecność Bożą (jeśli nie czytałeś, zobacz TUTAJ).
Dzieliłem się tym, że Jezus powiedział, że Jego Ojciec jest Duchem, i że my rodzimy się na nowo w naszym duchowym człowieku. Tak więc to w naszym duchu mówi do nas Ojciec – Jego (Święty) Duch do naszego ducha – wszystko wypływa w górę i na zewnątrz z tego, czym On się dzieli, co objawia i co mówi do naszego ducha (J 4:24, 15:26-27, 16:13).
Jak rozpoznać, że jest to w twoim duchu
Poprzednio mówiłem też o tym, jak to ci dwaj uczniowie, którzy szli wcześniej drogą do Emaus, komentowali swoje przeżycia, gdy już Jezus znikł: „Czyż serca nasze nie pałały w nas, gdy On do nas mówił…?” (Łu 24;32).
Opisali stan swojego duchowego człowieka jako coś 'płonącego’. Zwróć uwagę na to, że ich umysły zauważyły, że coś tam w środku nich się działo. Doświadczałeś tego stanu umysłu zauważający twego wewnętrznego człowieka w podobny sposób jak ci dwaj, niezliczoną ilość razy wcześniej.
Czy zdarzało ci się powiedzieć czasem coś, czego nie powinieneś i natychmiast odczuwałeś smutek, zranienie, tam głęboko wewnątrz? To jest twój duchowy człowiek, który narodził się z Ducha Prawdy, który mówi ci prawdę – zgrzeszyłeś – a umysł zarejestrował to.
Pomyśl teraz, gdzie dokładnie odczuwałeś to zasmucenie? Czy było to w gdzieś w klatce piersiowej, w brzuchu? A jednak nie było to odczucie fizyczne, było w twoim duchu.
Jakiś grzech ostatnio?
Paweł mów w Liście do Efezjan 4:17-19 o ludziach grzeszących w sferze seksu, że „… mając umysł przytępiony, oddali się rozpuście dopuszczając się wszelkiej nieczystości z chciwością”. W grece „przytępiony umysł” to apalageo, co może znaczyć: „przestać odczuwać ból” (z powodu popełnionego grzechu). Jest to źródłosłowem wyrazu „apologia” i w tym znaczeniu można inaczej powiedzieć, że ten wers mówi, że tacy ludzie „przestali przepraszać za swój grzech”. Są gruboskórni i sprawiedliwi we własnych oczach, ponieważ usprawiedliwiają swój grzech.
Gdy grzeszą, nie odczuwają swego zanieczyszczenia, poczucia nieczystości, zasmucenia, wyrzutów, więc nie przepraszają… to poczucie grzechu ma miejsce w duchowym człowieku. Umysł tylko „podejmuje do góry” czy inaczej zwraca uwagę na poczucie zasmucenia, wstydu, brudu, które duchowy człowiek odczuwa i reaguje na to.
Naznaczeni
Gdzie indziej Paweł mówi to samo w inny sposób: „A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich, uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku” (1Tym 4:1-2).
Naznaczenie piętnem to akt wypalenia na zewnątrz skóry w taki sposób, że cała krew i tkanki zostają wewnątrz zapieczętowane. Paweł maluje tutaj obraz tego „przytępionego umysłu” czy „braku poczucia / braku przeprosin” u człowieka, które stale powtarza jeden i ten sam grzech i nie jest w stanie odczuwać w umyśle żadnego wstydu czy nieprawości swego grzechu.
A teraz szczęśliwe myśli
W 1 Liście Jana 3:19-21 apostoł powiedział, że „Jeśli oskarża nas serce nasze, Bóg jest większy niż nasze serce. .. jeżeli nas serce nie oskarża, możemy śmiało stanąć przed Bogiem”.
„Oskarżenie” jest tutaj tłumaczeniem greckiego wyrazu kataginosko, składającego się z kata – przeciwko oraz ginosko – wiedzieć o czymś. Zatem, dosłownie: „jeśli nasze serce wie o czymś przeciwko nam, Bóg jest większy niż nasze serca, … jeśli nasze serca nie wie o niczym przeciwko nam, mamy pokój przed Bogiem.
Gdy nasze serce ma coś przeciwko nam, to znaczy odczuwamy w naszym duchu, że zgrzeszyliśmy, Bóg jest większy, a wszystko, czego potrzeba to przyznanie się w pokorze, gdy szukamy przebaczenia i oczyszczenia.
Podzieliłem się tymi „negatywnymi” rzeczami z ducha człowieka, ponieważ my wszyscy znamy uczucie grzechu i wiemy w jaki sposób nasz umysł zwraca uwagę na ducha, gdy ten odczuwa zasmucenie, wstyd, brud grzechu. Ważne jest wiedzieć o tym stan „znieczulenia”, który postępuje.
Zwróć swoją uwagę na twego ducha
Dokładnie w taki sam sposób jak umysł rejestruje to, co się dzieje w naszym duchu w przypadku grzechu, tak też możemy odczuwać wewnątrz Jego obecność. Szukamy Jego obecności w naszym duchu, co po prostu polega na zwróceniu uwagi do wewnątrz, tak samo jak w przypadku niewłaściwego postępku, zauważamy to zasmucenie w duchu. Zacznij zwracać uwagę na Jego obecność i Jego pokój wewnątrz w tobie.
Ja zawsze mówię ludziom, gdy wkładam na nich ręce w modlitwie o uzdrowienie, aby oczekiwali uzdrowienia, a nie patrzyli na to, co jeszcze jest do uzdrowienia. Podobnie, szukamy Jego obecności, a nie ostatniego grama zasmucenia, szukamy Jego pokoju wewnątrz w sobie, we własnym duchu.Przerwany obiad
Siedliśmy wraz z moją żoną, Barbarą, i dziećmi do stołu do bardzo miłego obiadu. Pracowała nad nim przez cały dzień, gotując wolniutko wołowinę otoczoną marchewką i ziemniaczkami, cebulą i ziołami wraz z przyprawami w wielkim czarnym rondlu. Cały dom napełniony był aromatem tej uczty.
Nasi trzej chłopcy już siedzieli, ja na jednym końcu stołu, żona na drugim, gdy po modlitwie, kiedy zaczęliśmy rozdzielać porcje na talerze chłopców, zatrzymała się : ”Przepraszam, nie mogę teraz jeść. Mam tak wielkie brzemię, aby modlić się przez całe popołudnie, że modliłam się przy gotowaniu, lecz nie mogę teraz wytrzymać ani chwili dłużej. Muszę iść do sypialni i wymodlić to, tu chodzi o czyjeś życie”.
Wyszła z jadalni, a chłopcy i ja zastanawialiśmy się nad kolejnym brzemieniem modlitwy mamy. 45 minut później, dobrze po jedzeniu, wynurzyła się z sypialni odświeżona i gotowa do jedzenia. „Nie wiem, za kogo się modliłam, lecz chodziło o kogoś z Tajlandii, życie było zagrożone i musiałam się modlić aż do zwycięstwa. Gdy przyszedł pokój, wiedziałem, że wszystko będzie z nimi w porządku”. (Tego rodzaju rzeczy zdarzały się niezliczoną ilość razy w ciągu 34 lat naszego małżeństwa. Jest wstawienniczką, jakiej nigdy nie widziałem.)
Zawodzenie
Ciało Barbary było w kuchni, przygotowując posiłek, jej umysł (dusza) była zajęta tym, co należy włożyć do garnka, o której godzinie, jak bardzo nagrzana kuchenka powinna być, tym abyśmy mieli czyste naczynia i tego rodzaju rzeczy. Pośród tego wszystkiego co się działo w jej umyśle i duszy, zauważyła ciężar spoczywający na jej duchu. Obciążenie, aktualne naleganie na wstawianie się i to nawet nie w naszym ojczystym języku, angielskim, nie językami – pokoju dochodziło głębokie zawodzenie, jakby rodzącej.
Jezus stał nad martwym od 4 dni ciałem Swego przyjaciele, Łazarza. Wcześniej w 11 rozdziale Ewangelii Jana ujawnił, że wiedział przez Ducha, że Łazarz umarł, lecz skoro ludzie próbowali go zatrzymać w tym miejscu, musiał poczekać, aż, zwolniony przez Ojca, mógł iść do Swego martwego przyjaciela.
Gdy już tam się znalazł, wers 33 mówi: „… rozrzewnił się w duchu i wzruszył się” („wzruszył się głęboko i wstrząśnięty zapytał… B.Poznańska ) i znowu w wersie 38: „rozrzewniwszy się w sobie, poszedł do grobu” („ponownie wstrząśnięty przychodzi do grobu” B.Poznańska).
Widzisz, że jest tutaj mowa o emocjach, Jezus był przybity śmiercią swego przyjaciela, lecz emocje nie wskrzesiły Łazarza ze śmierci. Dokonało tego wstawiennictwo wychodzące ponad słowa, to zawodzenie w Jego duchu.
W Liście do Rzymian 8:26-27 czytamy opis tego najgłębszego wzdychania, które jest „niewysłowione”, co pokazuje obciążenie Barbary losem jakiegoś obcego w dalekiej Tajlandii oraz Jezusa przy grobie Łazarza.
Wiele rzek z jednej Rzeki
W Ewangelii Jana 7:38 Jezus powiedział, że z „wnętrza” tych, którzy przychodzą do Niego, popłyną rzeki wody żywej. Wyraz „wnętrze” użyty tutaj to dokładnie to, o co chodzi, a ma on 3 znaczenia w zależności od kontekstu. Pierwszym znaczeniem jest apetyt. Ten sam wyraz jest używany również jako „łono”. Wyraźnie widać, że żadne z tych znaczeń nie pasuje do kontekstu. Trzecim znaczeniem jest: „ukryte, najgłębsze zacisze istoty”. Z ukrytego wewnętrznego zacisza naszej istoty będą wypływać rzeki wody żywej, to jest z naszego ducha połączonego z Duchem Świętym.
Zwróć uwagę na to, że w Księdze Objawiania 22:1 jest jedna rzeka, Rzeka Żywota, która wypływa spod tronu Ojca. Ta rzeka Ducha Świętego wchodzi do naszego ducha i następnie wypływa z nas w językach i zawodzeniu, dzieląc się na liczne rzeki, wypływające w postaci wstawiennictwa za wielu ludzi i liczne sprawy zgodnie z tym, jak Ojciec prowadzi.
Rozpoznanie tego, co się dzieje w naszym duchu ma kluczowe znaczenie – i tutaj podejmę temat następnym razem. Dla was na zadanie domowe w tym czasie będzie przypomnieć sobie te wszystkie chwile, gdy czuliście się zawstydzeni, pokutowaliście, jeśli są jakieś dziedziny, w których jesteście wysuszeni i ćwiczcie przełączanie swej uwagi tam i z powrotem między światem 'zewnętrznym’ wokół was, a „wewnętrznym”, gdzie mieszka Ojciec, i przyglądajcie się temu, co wasz duch czuje i odbiera.
Jak przeżywać obecność Pana _3
Wiele błogosławieństw,
John Fenn
CWOWI @ aol.com