Pastor Cecil A. Thompson
„który nas wybawił i powołał powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami, a teraz objawionej przez przyjście Zbawiciela naszego,
Chrystusa Jezusa, który śmierć zniszczył, a żywot i nieśmiertelność na jaśnię wywiódł przez ewangelię” (2Tym 1:9-10).
Wielokrotnie miałem w życiu okazję spędzić czas w sadach… i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek słyszał, aby drzewa stękały przy wydawaniu słodkich owoców. Chodziłem również wzdłuż długich rzędów rosnącej cebuli zbierając nasiona dla firmy nasienniczej … i nigdy nie słyszałem, aby plantacje cebuli jęczały w czasie dojrzewania. Drzewa i cebule wykonują dokładnie to, do czego zostały powołane – rosną i przynoszą owoce według swego rodzaju.
Czasami wygląda na to, że bardzo chcemy być czymś innym niż zaplanował dla nas Bóg. Pisząc 2 List do Tymoteusza Paweł oczyszcza pole i wystawia nam je na pokaz. Zostaliśmy wezwani do świętego życia, ale szybko dodaje, że Tymoteusz niczego nie może zrobić, aby zasłużyć na to święte życie i dalej podąża tym tropem. Świętego życie nie da się osiągnąć tym, co sami możemy zdobyć, lecz tym, co Jezus robi dla nas od samego początku czasu.
Wspaniała i cudowna Boża łaska! Nie to, na co zasłużyliśmy, lecz to, czego potrzebujemy. Pan wie o tym, że nie jesteśmy w stanie prowadzić świętego życia i On sam dał nam Siebie, aby być naszą siłą. Gdy sami oddajemy Bogu życie, nasze korzenie zapuszczają się w głąb żyznej gleby Jego miłości i On staje się naszą świętością. Pozwól Mu być wszystkim we wszystkim.
Wiele błogosławieństw, Drogie Serca. Zbliżcie się dziś do Boga, zaufajcie Mu całkowicie i bądźcie błogosławieństwem!
– – – Pastor Cecil