Pastor Cecil A. Thompson
„Rzekł mu pan jego: Dobrze, sługo dobry i wierny! Nad tym, co małe, byłeś wierny, wiele ci powierzę; wejdź do radości pana swego” (Mt 25:21).
Intryguje mnie koncepcja „ducha sługi”. Więcej, pobudza mnie ona do starania się o to, aby stać się wiernym sługą. Gdy studiuję strony Pisma, odkrywam, że moi herosi wiary – tacy jak Józef i Daniel – okazywali postawę usługiwania. Gdy badam w Słowie Bożym życie tych sług, odnajduję pewne ich wspólne cechy: nie koncentrowali się na swoich własnych potrzebach, lecz na potrzebach panów, którym służyli.
Status Józefa był niższy od służącego – był niewolnikiem. Pomimo tego, że świat wokół niego zawalił się, był całkowicie oddany służeniu swemu panu. Trudno mi sobie wyobrazić długie godziny jakie musiał poświęcić, aby nauczyć się języka egipskiego, ale wiedział, że musi to zrobić, aby być jak najlepszym sługą.
Inną cechą sług, którą widzę u biblijnych bohaterów, jest ich poczucie odpowiedzialności. Nie byli nastawieni na minimum, lecz demonstrowali postawę poświęcenia siebie. Wydaje się, że nigdy nie zbaczali z głównego nurtu. Ich służbę motywowało pragnienie podobania się Bogu, co wyrażało się w tym, jak traktowali swoich ludzkich panów. Chcę być Bożym sługą!
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!
– – – Pastor Cecil