Pastor Cecil A. Thompson
„O Panie, mój kres pozwól mi poznać i jaka jest miara dni moich, bym wiedział, jak jestem znikomy” (Ps 39:4).
Za kilka tygodnie będę obchodził 80 urodziny. Mówi się, że w tym wieku urodzin się nie obchodzi, tylko się je znosi. Może brzmi to nieco pesymistycznie, lecz trudno mi się z tym nie zgodzić.
Wydaje się, że to tak niedawno byliśmy z Joyce członkami grupy młodzieżowej. Nie było jakiegoś określonego czasu, w którym przestaliśmy być „młodymi ludźmi”, po którym awansowaliśmy do następnej klasy wiekowej, cokolwiek to jest.
Czy rzeczywiście, w miarę więc jak czas upływa, liczy się wiek? Wiele najbardziej produktywnych umysłów najlepsze lata przeżywało w wieku 80-90 lat. Taaa! Jest jeszcze dla nas nadzieja!
Zamiast siedzieć i płakać nad tym, że się starzejemy, musimy zapiąć pasy i pytać Pana, jakie jest nasze zadanie. Szukaj nowych możliwości, aby docierać i wpływać na nasz świat dla Jezusa Chrystusa. Musimy zapomnieć o tym, dokąd odeszła nasza młodość i zająć się spędzaniem naszych złotych lat!
Niech wam Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem.
– – Pastor Cecil