Czy kiedykolwiek miałeś zamieszanie jeśli chodzi o to, co konkretnie składa się na przesłanie Ewangelii? Jak ją określamy, dzielimy się a, przede wszystkim, żyjemy nią?
Paweł powiedział, że Ewangelia jest tak prosta, a jednak dla wielu pozostaje „zasłonięta”.
Co konkretnie jest zasłonięte w przesłaniu Ewangelii?
To może zszokować wielu.
„A ZWIASTOWANIE (PRZESŁANIE) to, które słyszeliśmy od niego i które wam ogłaszamy, jest takie, że Bóg jest światłością, a nie ma w nim żadnej ciemności”(1J 1:5).
Ewangelia jest dobrą nowiną o dobrym Bogu. Wyłącznie dobre i doskonałe dary pochodzą od Ojca Światłości (Jk 1:17). Bóg nigdy nie daje nam ostrych kamieni potępienia, ukąszeń niedoli węża czy ukłuć choroby skorpiona. Zamiast tego, Ojciec zawsze i wyłącznie daje nam błogosławieństwa codziennego chleba objawienia, cudownego pomnożenia ryb i odżywczych duchowo jajek (Łu 11:11-15).
Jezus jest uosobieniem Ojca światłości, jest Jego jasną naturą, Jego jaśniejącym charakterem i świetlistą miłością. Przyjąć Ewangelię to przyjąć zamieszkujące wewnątrz światło i miłość Boga.
A teraz, w jaki sposób ta cudowna Ewangelia jest zasłonięta przed oczyma tak wielu?
Ponownie, szokująca odpowiedź.
Ewangelia jest zasłonięta przez nasz wewnętrzny gniew, który sprawia, że przenosimy naszą własną nienawiść i wrogość na obraz Boga. Postrzegamy wtedy Boga jako zmiennego szafarza zarówno dobra jak i zła, miłości i nienawiści, niewyczerpanego przebaczenia i niekończącego się gniewu. Taki dualistyczny obraz Boga robi z Niego nicość, jakieś oksymoroniczne bóstwo, które nie ma żadnego sensu. I nigdy nie będzie miało.
Jezus powiedział, że aby zobaczyć Jego Ojca wystarczy spojrzeć na Jego Syna.
Jezus wyjaśnił i pokazał niedualistycznego Boga. Jezus JEST wykładnią Swego niebiańskiego Ojca.
TERAZ Bóg ma doskonały sens, jest doskonałą światłością i doskonałą miłością.
Jezus JEST Ewangelią.
Wszelką światłością.
Bez ciemności.
Całkowicie.