Richard Murray
Chciałbym się podzielić jednym konkretnym przykładem tego, w jaki sposób czytać starotestamentowe fragmenty na dwóch poziomach: dosłownym/historycznym oraz alegorycznym/ chrystologicznym. W obu przypadkach czytanie przynosi korzyści, co jest, zgodnie ze zdaniem Augustyna oraz Grzegorza Nicejskiego, kluczowym sprawdzianem każdego czytania Pisma: czy zaproponowana interpretacja przynosi korzyści naszej duchowej miłości i światłości dziś, tutaj i teraz. Pozwólcie, że podzielę się dwoma całkowicie odmiennymi, lecz pożytecznymi sposobami podejścia do historii Samsona.
1) Oto korzystna dosłowna/historyczna analiza życia Samsona. Lekcje jakie płyną ze związku Samsona i Dalili pokazują nam męsko damską relację w jej najbardziej cieleśnie toksycznym wydaniu:
a) jest to doskonały przykład patologicznie samolubnego mężczyzny, wiedzionego żądzami, którym manipuluje ządna rozrywki kobieta. Chora gra/manipulacja relacją jest prowadzona przez obie strony, przy czym Dalila wyraźnie jest lepsza, co powoduje, że doprowadza do jego pokonania i zniewolenia.
b) Jest to też opowieść o romantycznym związku, który został „spieniężony”, przez Dalilę, dla czystego zysku. Filistyńscy panowie opłacają ją za ujawnienie słabej strony Samsona. Robimy to samo za każdym razem, gdy jakąś relację utrzymujemy wyłącznie z powodu osobistego zysku. Małżeństwo czy choćby randkowanie dla pieniędzy, bezpieczeństwa i prestiżu obrzydliwie przypominają postawę Dalili.
c) Cielesny Samson przehandlował unikalny dar od Boga za kobietę, która tak naprawdę nie kochała go, nie mówiła ani jemu prawdy, ani o nim i nie obchodziło ją, co się z nim stanie. Jej okrucieństwo wobec Samsona jest niewyobrażalne, a jednak tak naprawdę sam się o to prosił. Zaufał bardziej jej gierkom niż Bogu, co kosztowało go utratę duchowego widzenia.
d) Te archetypy nie są ograniczone do poszczególnych płci. Mężczyzna może równie dobrze manipulować jak Dalila, a kobieta może być równie podobna do Samsona w swej cielesnej nieświadomości i pysze.
Bóg chce nauczyć nas w jaki sposób uniknąć toksycznych relacji. Nie pozwalaj sobie na zachowania podobne do Samsona ani na zachowania podobne do Dalili twojej drugiej stronie. Jeśli każde z was będzie stale uprawiać te trujące aspekty osobowości, to czas na przebudowę relacji, bądź rozejście się.
2) A oto drugie podejście do opowieści o Samsonie, lecz tym razem alegoryczne, Chrystologiczne. KIM JEST NOWOTESTAMENTOWY „SAMSON”? „...począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach” (Łu 24:27).
Co więc Jezus powiedział uczniom w drodze do Emaus o historii Samsona? Jak może ona PRAWDOPODOBNIE mówić o Jezusie? Skoro jednak Jezus powiedział, że tak jest to przyjmijmy umysł Chrystusa i zobaczmy, co znajdziemy.
Samson był najsilniejszym wojownikiem Starego Testamentu. Jego nadnaturalna siła zaskakiwała przeciwników za każdym razem. Żadna armia nie była go w stanie zatrzymać. Nie mogły go związać żadne liny. Nie mógł go pochłonąć żaden lew. Bramy więzień nie były go w stanie zatrzymać. Źli Filistynie mówili o nim: „ten, który spustoszył nasz kraj” (Sdz 16:24). Jego wyczyny rozpoczęły ostateczne uwolnienie Izraela spod filistyńskiego ucisku (Sdz 13:5). Pomimo, że jego upadek z Dalilą jest dobrze znany, nie jest w stanie przysłonić wielkiego zwycięstwa Samsona, dzięki któremu został on umieszczony w panteonie bohaterów wiary w 11 rozdziale Listu do Hebrajczyków. Samson jest wspaniałą starotestamentową alegorią, która w proroczy sposób mówi o nowotestamentowym Jezusie.
Zarówno narodziny Samsona jak i Jezusa zostały zapowiedziane proroczo przez aniołów, jak tych, którzy wkrótce uwolnią swój lud (Sdz 13:6, Łu 1:30-33). dokonania Samsona rozpoczęły pełne uwolnienie z ucisku Filistynów (Sdz 13:5).
Dokonania Jezusa rozpoczęły całkowite i ostateczne uwolnienie synów ludzkich z ucisku Szatana (Rdz 3:15, Łu 2:30-40, Łu 4:18-19, 1J 3:8).
Samson pokonał oddział Filistynów przy pomocy oślej szczęki, broni, którą sam wybrał (Sdz 15:9-20).
Jezus wypędził legion demonicznych duchów słowem autorytetu wypowiedzianym przez Swoją własną sprawiedliwą szczękę (Mk 5:9-13).
Przez całe życie Samson okazywał nadnaturalną siłę, będąc jednoosobową maszyną do niszczenia, „obdzierając i łupiąc” filistyńskie moce z ich okrycia.
Chrystus okazywał tą samą nadnaturalną moc Samsona, gdy jedną ręką „rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi” (Kol 2:15). Naukowcy mówią, że oryginalne słownictwo tego wersu mówi o triumfalnej ceremonii wojskowej pokazującej Jezusa jak ogałaca wszystkie demoniczne moce z ich zbroi po czym odbywa zwycięską defiladę pokazując łupy. To zwycięstwo to Jezus wychodzący z Piekła „wiodący za sobą jeńców” (Ef 4:8-10, Mt 16:18).
Samson wyrwał zawiasy bram miasta Gazy i wyniósł je na swoich ramionach (Sdz 16:3). Jezus wyrwał zawiasy wrogich bram Hadesu, wyniósł je i rzucił u stóp Krzyża. Te bramy nie mogły już nigdy nikogo zamknąć z dala od Bożej miłości (Mt 16:18, Obj 1:18). Samson pokonał lwa (Sdz 14:6).
Jezus pokonał Szatana, który „jak lew ryczący chodzi wokół, patrząc kogo by pochłonąć” (1Ptr 5:8, 1J 3:8). Ludzie Samsona chcieli go zdradzić (Sdz 15:12). Ludzie Jezusa chcieli go zdradzić (Łu 22:47-48). Samson dobrowolnie położył głowę w rękach przeciwnika (Sdz 15:11-16). Jezus dobrowolnie złożył Swoje życie w rękach wroga (J 10:17-18).
Samson w czasie przygotowania na śmierć był dręczony i wyśmiewany przez wrogów (Sdz 16:25). Jezus był dręczony i wyśmiewany przez przeciwników w tym samym czasie (Mt 27:39, Ps 22). Samson wyciągnął ramiona układając swoje ciało w kształt krzyża burząc w ten sposób filistyńską świątynię (Sdz 16:29-30).
Jezus umarł z rozciągniętymi na krzyżu ramionami niszcząc królestwo Szatana (Hbr 2:14). Śmierć Samsona doprowadziła do zniszczenia większej ilości wrogów niż zrobił to przez całe swoje życie (Sdz 16:30). Śmierć Jezusa wyrządziła spustoszenia wśród większej ilości hord piekielnych warowni i ucisku niż to zrobił w czasie Swojego życia (Kol 2:15, J 16:7).
Samson użył szczęki jako narzędzia zniszczenia.
Jezus używał Swojej szczęki jako narzędzia do rozgromienia demonicznego ucisku (Obj 19:15).
Również jesteśmy wezwani do naśladowania Jezusa. Mamy podnosić swoje szczęki, podnosić poziom naszego wyznania i wymachiwać imieniem Jezusa oraz Jego słowem światłości i miłości, aby dokończyć zwycięstwa nad wrogimi wyobrażeniami, które chcą podnieść się przeciwko poznaniu Boga (J 14:12-14, 2Kor 10:3-5).
Click to rate this post!
[Total: 3 Average: 4.7]