Studnie Boże

Bentley Todd

Chcę się z wami czymś teraz podzielić. Chcę się podzielić tematem: „chrześcijanin studnia” kontra „chrześcijanin fontanna”.
Możesz być zarówno studnią Bożą, jak i pić z fontanny Bożej. Znam wielu chrześcijan fontanny. Lecz Bóg powiedział „chcę uczynić studnię”. Bóg ma wszelkiego rodzaju studnie i chcę wam opowiedzieć o studniach Bożych, Bóg chce, abyś był studnią.

Miałem wizję, prorocze słowo, które było mi przekazane. Gdy głosiłem w Mission, byłem tak napełniony winem Ducha Świętego i mówiłem o godności. Powiedziałem, że powinniśmy porzucić naszą godność dla obecności Bożej i w samym środku mego posłania, stwierdziłem coś, co wyszło znikąd, a było prorocze. Oto co powiedziałem: „Nie chcę tylko zanurzyć mej twarzy w studni Bożej, nie chcę pić ze studni Bożej, w rzeczywistości staję się tak spragniony i zdesperowany w poszukiwaniu Jezusa, że chcę wpaść do studni. Wtedy, gdy wpadnę do studni, chcę w niej nurkować aż do samego dna i tam właśnie mieszkać. Chcę być jak Gedeon w prasie do wina.
Chcę być na samym dnie tłoczni winnej (prasy do wina).”

Powiedziałem, „Jest zbyt wielu chrześcijan, którzy piją z samego wierzchu tłoczni winnej i zbyt wielu takich, którzy są chrześcijanami fontannami, piją z fontanny, lub też piją (siorbią) po łyczku ze studni. Lecz ja chcę wpaść wprost do studni, chcę w niej pływać, aż do samego dna”. Tak właśnie powiedziałem w czasie spotkania w Mission. Byłem tak pełny Ducha Świętego, że nawet nie wiedziałem, co robię tego wieczora.

Lecz Bóg wiedział i wiesz co? Brat Sammy, który mieszka w Mission, jest prorokiem, Bóg mówi do niego w wizjach.
Lecz wizje, które Bóg mu daje sa zupełnie inne, to, jak do niego Bóg przemawia jest inne, lecz, ludzie, on dostaje objawienie. Po spotkaniu podszedł do mnie i powiedział:

  • Tuż przed tym, gdy powiedziałeś, że chcesz wpaść do studni, Todd, miałem wizję, a była taka: Byłeś nachylony nad studnią i Bóg popchnął cię do środka – mówił – wtedy nurkowałeś w dół do samego dna studni i na dnie studni były skarby i Bóg zabrał cię do swojej skarbnicy.

Skarbnica Boża mówi o mądrości, prawdzie, objawieniu, to właśnie powiedział mi w tej wizji: „to jest dno studni”.

Nie możesz dostać się do głębokich objawień i działać w Duchu Mądrości i Objawienia, i otrzymywać poważne objawienia od Boga przez siorbanie z fontanny czy studni. Musisz mieszkać w fontannie. Musisz wpaść w sam środek studni i to właśnie zrobiłem w wizji.

Powiedziałem o tym również w posłaniu, tuż po tym, prorok zobaczył to, co zrobiłem tuż wcześniej. Wtedy to powiedziałem.
A gdy popłynąłem na dno, znalazłem się na dnie, gdzie były skarby.

Tym chcę się z wami podzielić,
ponieważ Bóg wzywa Swój lud głębiej. Bóg wzywa Swoich ludzi, aby stali się studniami
Ducha Świętego. Wiecie czym są chrześcijanie fontanny? To są ludzie, którzy
siorbią tę wodę i uzyskują nieco odnowienia, odświeżają się, napełniają. Wtedy biegną do następnej fontanny po następny łyk. Otrzymują ten łyk wody, który wypływa z fontanny, chlapiąc im w twarz. Lecz wiecie jaka jest różnica między „fontannowym” chrześcijaninem, a „studziennym”? Czy wiesz, przyjacielu, czym jest studnia? Studnia jest źródłem. Czy wiesz, co jeszcze jest w studni? To, że jest głęboka, a Bóg szuka paru głębokich studni.

Nie chcę po prostu pić z fontanny i szukać kogoś, kto mi chlapnie w twarz odrobiną Ducha Świętego, lub pić z fontanny, uzyskując nieco odpocznienia, odświeżenia i odnowienia. Ja sam chcę być studnią, chcę być źródłem. Chcę być głęboką studnią, chcę być podpalaczem. Chcę być tym, o którym ludzie mówią:

  • Ty jesteś studnia. Jest w tobie woda. Chcę tego, co Bóg ci dał. Chcę za darmo otrzymać to wszystko, co ty już dostałeś.

Tak więc, chcę być studnią. A wiesz co jest w studni? Ludzie wiedzą, że gdy są spragnieni, to mogą przyjść do studni i pić. Jeśli jesteś „studziennym” chrześcijaninem, jeśli jesteś głęboką studnią, ludzie będą wiedzieli, że jest tam coś istotnego. Będą wiedzieli, że jest tam coś, co musisz im dać i że jest to coś wiecej, niż tylko słowa, że masz Ducha.
Masz w sobie głębokość. Jesteś źródłem, jesteś podpalaczem, nie zamierzasz poprzestać na fontannie .

  • „Pozwól mi pić z rzeki twego życia, daj mi skosztować namaszczenia. Machnij nade mną ręką i wezwij imienia Pana, naszego Boga i błogosław mnie.” …

Robię to, służę im napojem. Czerpię po prostu wodę ze studni wewnątrz mnie. Z radością czerpię wodę ze studni zbawienia.
I gdy jesteś studziennym chrześcijaninem, nie ma znaczenia gdzie jesteś. Wiesz jak wejść w namaszczenie, nie potrzebujesz nikogo więcej, nie potrzebujesz nabożeństwa.
Nie potrzebujesz niczego , wiesz jak kopać i czerpać z tego, co Bóg włożył w twoje wnętrze. Możesz naczerpać wody, możesz wejść w namaszczenie, możesz uwolnić namaszczenie, możesz uzdrawiać chorych, oczyszczać trędowatych, wskrzeszać zmarłych.
Możesz zdobywać dusze, głosić ewangelię Jezusa i manifestować chwałę Bożą. Dlaczego?
Jesteś studnią. Jesteś źródłem. Jesteś głębokością; Bóg chce głębokich studzien, podpalaczy.



Czy wiesz jaką chcę być studnią? Chcę być studnią oleju. I chcę być studnią oleju, która wybucha w kulę ognistą. Ponieważ, gdy płonie olej nie jest łatwo go ugasić. Aby zgasić olej, który jest płonącym piekłem, musisz użyć dynamitu, nie można go po prostu zadeptać.
Dlaczego? Co podsyca ogień? Jest to wytryskujące podziemne ciśnienie.

Ale wiesz co? Tak wielu chrześcijan nie żyje przy podziemnej rzece. Tak wielu nie żyje na dnie studni, tak wielu nie mieszka w głębokiej studni. Oni po prostu siorbią z fontanny, to co z niej wytryska. To jest odświeżająca rzeka. Nie wiedzą w jaki sposób zaczerpnąć z głębokości znajdujących się w nich samych. Lecz powiem wam coś, to co napełnia tę studnię oleju, co roznieca ogień, gdy olejowa studnia zapłonie, to jest ciśnienie, które przeciska olej przez małe otworki. Po prostu, „świszcząc,” dostarcza go.

O tym właśnie chcę pomówić. Chcę mówić o studniach Bożych, a następnie chcę mówić o wchodzeniu w głąb. Bóg wzywa nas do wejścia głębiej. Chcę wam powiedzieć, czym jest to głębokie miejsce.
Chcę mówić o rzeczach głębokich w Bogu, o podziemnym strumieniu, o wchodzeniu w większe namaszczenie i większą chwałę, niż możesz to sobie wyobrazić. Chcę mówić o czerpaniu namaszczenia z ciebie. O czerpaniu Bożej mocy ku uzdrawianiu z ciebie, czerpaniu Bożej chwały z ciebie. Z ciebie raczej, niż o bieganiu do fontanny ze słowami: „Spryskaj mnie Tobą, Boże.”

Zamierzam być źródłem, studnią. Nie zadowala nie bycie fontanną. Chłopie, chcę być gejzerem, chcę być studnią oliwną, która wybucha płomieniem Ducha Świętego tak, że trudno będzie diabłu mnie zgasić.
Chcę być szalejącym ogniem, niepowstrzymaną siłą dla Boga.

Zamierzam wam powiedzieć, że kluczem do tego płomienia, kluczem do tego, by być płonącą studnią oliwną, jest upewnienie się, że wdepnąłeś na podziemne ciśnienie. Upewnij się, że jesteś głęboko. Upewnij się, że jesteś wkorzeniony. Upewnij się, że wiesz, co to jest intymność z Bogiem, pasja i bycie blisko Boga. To jest klucz do pewności, że twoja studnia jest głęboka, a ty ją uzupełniasz, a diabeł nie zgasi cię. Będziesz płonął dalej.

Wiesz, co mówi Biblia? Biblia mówi w Ps. 42,8: Głębina przyzywa głębinę w odgłosie wodospadów, Wszystkie nawałnice i fale twoje przeszły nade mną. Teraz zechciej zwrócić na coś uwagę: „głębina przyzywa głębinę”. Co się dzieje, gdy znajdujesz się w głębokim miejscu, w miejscu, gdzie głębina przyzywa głębinę? Co tam jest, przyjacielu? Wodospad. Głębina przyzywa głębinę w odgłosie wodospadów. Jeśli chcesz być w wodospadzie, jeśli chcesz być w powodzi Ducha Bożego wylewanego na twoje życie, jeśli chcesz manifestować powódź na wysuszonej ziemi, jeśli ty chcesz być powodzią Boga, niepowstrzymaną siłą przeciw diabłu, kluczem jest głębina.
Kluczem jest „głębina przyzywa głębinę”.

Gdy znajdujesz się w miejscu głębokim, gdy uczysz się iść głębiej z Bogiem, wchodzisz w wodospad. Wkraczasz w powódź.
Tego popołudnia, zanim przybyłem na wieczorne spotkanie, myślałem o studniach Bożych. Poszedłem do sypialni i, gdy Jenny położyła ręce na mój żołądek, zobaczyłem otwarte niebiosa i ten wielki, tłusty gejzer zstąpił z nieba i uderzył mnie.
Przybił mnie do podłogi i drżałem pod wpływem mocy Bożej przez pięć pełnych minut, a elektryczność przepływała przez moje ciało, i było to dosłownie jak powódź i wodospad Bożego Ducha zanurzający mnie w dół.

Lecz klucz do wejścia do wodospadu, klucz do bycia głęboką studnią dla Boga jest głęboko. Oto tutaj jest, przyjaciele, chcę wam to pokazać ponownie. Gen 7,11 w sześćsetnym roku życia Noego, w drugim miesiącu, w dniu siedemnastym tego miesiąca, tego samego dnia trysnęły wszystkie źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty niebios.
Pismo mówi, że trysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty niebios i wtedy spadł deszcz. Jaki to był deszcz, przyjaciele? To był deszcz potopu.
A deszcz, który spadł w czasach Noego, był deszczem nienormalnym, zaś słowa: „i padał deszcz” z wersu 12, mówi o tym, o deszczu, który Bóg spuścił na ziemię w czasach Noego, to słowo oznacza nienormalny deszcz.

Nienormalny deszcz potopu.


W jaki sposób potop jest wylewany? Kiedy otwierają się niebiosa i spada deszcz? Kiedy fontanny z głębokości przebijają się? Wiesz co? Są takie fontanny, które Bóg ma dla ciebie, ale czy wiesz, gdzie są te fontanny?
Są w głębokości. Są nazywane fontannami głębokości. Ponieważ, gdy fontanny głębokości przełamują się, wtedy otwiera się niebo i wtedy spada deszcz.

Wzywam kościół by zaczął wchodzić w głębokości i dokonał przełomu. Głębina przyzywa głębinę, w odgłosie (przełomie ang.) wodospadów (fontann ang.) i otwiera niebo nad twoim życiem. Sprawia, że Bóg wylewa Swego Ducha na ciebie, jak potop na suchą ziemię, wtedy jesteś tak wypełniony Bogiem, że przelewa się wszędzie dokądkolwiek pójdziesz.

Powiem wam coś o zalewie Ducha Świętego. Gdy jesteś w powodzi Ducha Świętego to, ponieważ nauczyłeś się w jaki sposób iść z Jezusem głębiej w modlitwie, idziesz głębiej z Bogiem w Jego Słowie. Gdy nauczyłeś się jak przełamać fontanny głębokości i żyjesz w miejscu, gdzie głębina przyzywa głębinę, masz świętą desperację i wszystko, czego chcesz to Bóg, wchodzisz w coś, czego inni ludzie nie mają. Oni po prostu piją z fontanny, a ty wszedłeś w to i wtedy niebiosa otwierają się nad tobą. Wtedy Bóg posyła swój deszcz potopu na ciebie, jesteś wtedy tak pełen, że opływasz, a potop działa na wszystko.
Potop atakuje wszystko na swej drodze.

Tym chcę być. Nazywają te spotkania Falą Napływową? Chcę być falą napływową, chce być falą napływową. Chcę być falą napływową w królestwie ciemności. Lecz są fontanny i są głębokie. Wodospad, Duch Boży wylewający się na ciebie jak wodospad, jeśli chcesz żyć w potopie, niebiosa otwierają się nad tobą i przychodzi deszcz, to jest tam, gdzie głębina przyzywa głębinę. To jest tam, gdy wejdziesz do fontanny głębokości. To jest wtedy, gdy jesteś głęboko w Bogu.

Wiesz czym jeszcze jest głębina? Spójrz na Jeremiasza 17. Chcę ci powiedzieć, dlaczego musisz być w głębinie.

Jer 17,7-8 Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu.

To, o czym chcę wspomnieć to jest drzewo, lecz gdzie są jego korzenie? On są nad rzeką, a ponieważ to drzewo ma korzenie, ponieważ jest ukorzenionym chrześcijaninem, i ponieważ te korzenie są głęboko…. czy wiesz gdzie jest rzeka? Ona jest pod ziemią. Możesz być na pustyni, gdzie wszystko jest suche. Możesz znaleźć się w najtrudniejszej ziemi ze wszystkich możliwych, lecz jeśli będziesz kopał wystarczająco głęboko, tam jest woda. Jeśli będziesz kopał dość głęboko, to jest tam podziemna woda, do której możesz wstąpić. A Biblia mówi, że te korzenie były nad rzeką. Wiesz jak możesz wejść do rzeki.
Korzenie. Im głębsze są twoje korzenie, tym bardziej jesteś w rzece. A gdy jesteś w rzece, liść nie wysycha i nie przestajesz przynosić owoców. Gdy jesteś w rzece, to jesteś dużym drzewem i nie obawiasz się upału, ponieważ będziesz tak wielki duchowo, że będziesz dawał cień tym, którzy go potrzebują. Będziesz tym, który przynosi wiele owocu.

Ludzie zobaczą owoce na twoich gałęziach i stwierdzą, że te owoce są dojrzałe. Wtedy powiedzą: Ludzie, chcę spróbować tego, co ty masz. Twoje owoce, coś przyniosłeś w swym życiu, a ja widzę dowody na to. Pozwól mi skosztować tych owoców. Pozwól mi zjeść, przyjąć z tego, co Duch Święty złożył w tobie. A masz to wszystko, ponieważ masz korzenie i te korzenie są głęboko w rzece. Czy wiesz, co to znaczy mieć korzenie? Korzenie oznaczają: Idziesz głębiej w Bogu w poszukiwaniu Jego oblicza. Bóg wzywa Swój kościół do ściągania Jego chwały w dół, szukania Boga przebudzenia.

Bóg mówi: Szukam ludzi, którzy powiedzą: Dusza moja podąża za Tobą. Bóg szuka ludzi, którzy przylgną do niego, takich, którzy, jak uczniowie na drodze do Emaus powiedzą: Nie, i zatrzymają Jezusa, mówiąc pozostań z nami.
Zatrzymać Jezusa dosłownie znaczy natarczywie powstrzymać Go powiedzieć:

  • Pozostań z nami. Zostań ze mną, Jezu.

Powiem ci coś. Czy wiesz, kiedy uczniowie będący w drodze do Emaus otrzymali objawienie? Czy wiesz, kiedy ich oczy otworzyły się, gdy zostało im objawione, że widzą Jezusa? Stało się to wtedy, gdy wymusili na nim pozostanie. Jeśli chcesz widzieć Boga i znać Jezusa więcej, jeśli chcesz wejść głębiej i mieć większe objawienie Jezusa, to stanie się to wtedy, gdy Go będziesz przymuszał pozostań ze mną. Chcę dojść do świętej desperacji, chcę uganiać się za Nim. Muszę przylgnąć do Boga, mówiąc:

  • Nie pozwalam ci odejść, dopóki mi nie pobłogosławisz.
  • Zdecydowanie zatrzymuję cię.
  • Pozostań ze mną.

Pismo mówi, że gdy Go zatrzymali, ich oczy otworzyły się i zdali sobie sprawę, że Jezus powstał z martwych. Jeśli chcesz zobaczyć Jezusa, musisz być gotowy powiedzieć: Zamierzam biec za Tobą. Zamierza powstrzymać Cię i nie pozwolę Ci odejść. Zamierzam Cię zobaczyć, a Ty otworzysz moje oczy.

Bóg wzywa kościół do powrotu do pasji. Pan wzywa kościół z powrotem do napełnienia ogniem. Bóg wzywa kościół z powrotem do miejsca wołania:

  • Boże, wypełnić się tobą. Jestem głodny i spragniony Ciebie. Jezu, właśnie Ciebie.

To jest głębina, o której mówię, to jest ten korzeń.Szukaj Bożego oblicza.

  • Z rana, powiedział Dawid, z rana szukam Ciebie.

Musimy stać się tacy sami, musimy wołać, zamierzam szukać Bożego oblicza, zamierzam chodzić w nieustającej społeczności z Bogiem.
Chcę zanurzyć się w Jego studni, chcę dotrzeć do samego jej dna. Tam są ukryte skarby. Zamierzam mieszkać na samym dnie prasy do wina. Chcę żyć w poszukiwaniu Bożego oblicza, żyć w głębokościach, otworzyć fontannę głębokości, ponieważ pragnę deszczu Bożego w moim życiu. Ponieważ chcę, aby Jego potop Ducha Świętego manifestował się w sprzeciwie wobec królestwa ciemności.

Wiecie czym jeszcze innym są korzenie? Korzenie to trwanie w Słowie Bożym. Wiesz co? Nie możesz nabrać wody ze studni, jeśli nie masz wiadra. A wiadrem jest Słowo Boże. A ty nie masz niczego do nabrania wody. Masz służbę proroczą? Masz Boże powołanie nad swym życiem, aby prorokować?
Chcesz poruszać się w proroczej służbie? Jak możesz manifestować coś, czego nie masz? Musisz mieć czym czerpać. Jeśli chcesz przekazywać i ogłaszać Słowo Boże nad ludzkim życiem, i uwalniać Boże przeznaczenie, serca i umysł Boga dla ludzi, szczególnie młodych, to, powiem ci, musisz mieć coś do zaczerpania.

Jak możesz być pusty i pozbawiony Słowa Bożego? Gdy nie czytasz Słowa Bożego. Nie rozważasz go dzień i noc. Nie trwasz w więzi z Bogiem i Jego Słowem. Wiesz, co to oznacza? Nie masz czym naczerpać wody. Nie ma nic, czym można nabrać jej.

Odkryłem, że większe uwolnienie studni proroczego strumienia w moim życiu, wyrzucane na zewnątrz, a tym jest proroctwo, jest wtedy, gdy rozważam Słowo. Nasiąkałem Słowem Bożym. Gdy rozważałem go dniem i nocą.
Gdy szukałem Bożego oblicza, aby uzyskać objawienie i gdy wołałem do Boga, aby dał mi zrozumienie i otworzył przede mną prawdę, otworzył skarby Swego Słowa i pozwolił mi wykopać bryłki złota. Gdy byłem w takim miejscu, wtedy proroctwo wytryskiwało ze mnie z większą werwą. Wtedy jest większe wewnętrzne wzburzenie.
Dlaczego? Miałem coś do czerpania.

Duch i Słowo są jednym. Musisz mieć coś, czym będziesz czerpał. Bóg mówi:

  • Idź głębiej, idź głębiej w Moje Słowo.

Wiesz czym jeszcze są korzenie? Oto jeszcze jeden przykład czym jest korzeń. Jest nazwany korzeniem chrześcijaństwa. Bóg chce zawrócić kościół do jego podstaw. Bóg pragnie zawrócić kościół do fundamentów chrześcijaństwa.
Oto chrześcijaństwo. Oto moc Boża. Posłanie o krzyżu. Mowa o krzyżu jest mocą Bożą.

Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych. Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych. Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych. Chrystus ukrzyżowany. Posłanie krzyża.
Weź moc Bożą. Bóg wzywa kościół do powrotu.

Robiliśmy obozy, koncentrowaliśmy się i doszliśmy do takiej skrajności z tą całą różnorodnością, którą nazywają prawdami Bożymi, że zapomnieliśmy o największej prawdzie Bożej. I niektóre prawdy Boże są o wiele większe, lecz powiem ci coś, największą prawdą Bożą jest czasami coś, czego nie usłyszysz zbyt często w kościele. Chrystus i Jego Krew. Posłanie o krzyżu.
Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych.

Usłyszysz wszystko o prosperity, wszystko o czasach ostatecznych.
Myślę, że jest to czas powrotu Jezusa, myślę o wstawiennictwie, wszystko o tych innych prawdach, lecz one są tak wielkie, że lekceważymy największą prawdę….która jest mocą Bożą. Jeśli zatem wracam z powrotem, jeśli wchodzimy głębiej, jeśli zamierzamy być słowem, to jest to powrót do fundamentów, powrót do korzeni chrześcijaństwa.

Dlaczego jestem zbawiony? Dlaczego jestem napełniony Duchem Świętym? On chce poruszać się we mnie w mocy, tak abym mógł być świadkiem i świadczyć nie tylko słowo, lecz to, że Jezus został wzbudzony z martwych.
To jest powód istnienia chrześcijaństwa. Kochaj Pana twojego Boga, bądź radykalny, bądź w centrum, głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych, manifestuj królestwo Boże czymś więcej niż tylko słowami. Troszcz się o wyrywanie dusz z ognia. Głoś Chrystusa wszędzie, gdzie jesteś. Po to jesteś chrześcijaninem i po to zostałeś napełniony Duchem Świętym. Po pierwsze, aby kochać, Bóg wzywa nas z powrotem na to miejsce.

On chce, abyśmy weszli w głębsze zaangażowanie.
On chce, aby nasze zaangażowanie stało się głębsze. Moje zaangażowanie jest duże, lecz musi stać się jeszcze większe. Dopóki jestem w Chrystusie, będę szedł coraz głębiej w zaangażowaniu dla Boga.

Niektórzy z was zaszli głęboko, lecz musicie trwać w tym marszu ku głębokości. Nie jesteś dość radykalny. Nie jesteś dość uparty. Nie wyrywasz dusz z ognia każdego dnia, głosząc ewangelię i uzdrawiając chorych, szukając Bożego oblicza, manifestując chwałę Pana wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz, a jeśli każda wolna chwila, jaką dysponujesz nie jest pochłonięta przez modlitwę i miłość bliźniego jak siebie samego, to nie jesteś jeszcze dość głęboko. Nie jesteś jeszcze dość radykalny.

Powiem wam, czym jest głębokie chrześcijaństwo.
Głębokie chrześcijaństwo to wywracanie całych miast dla Jezusa. Biblia przekazuje, mówiąc o uczniach w Księdze Dziejów, że przybyli tutaj ci sami, którzy całe miasto wywrócili. Jest tak głębokie zaangażowanie uczniów początków kościoła, że wiesz co? Rzymianie pierwsi nazwali ich Chrześcijanami, chrześcijanie w Antiochii.
Być chrześcijaninem to znaczy być podobnym do Chrystusa. Jak wielu nazwiesz dziś chrześcijanami? Wszyscy dziś biegają wokół i mówią:

– O, Todd, jestem chrześcijaninem. Lecz czy świat nazwie cię chrześcijaninem? Czy jest w tobie coś takiego, o czym Rzymianie czy świat, patrząc na ciebie, powiedzą:

  • mogę o tobie powiedzieć chrześcijanin, bo jesteś podobny do Chrystusa.

To dlatego nazwali ich w Antiochii chrześcijanami. Nie dlatego, że oni sami mówili:

  • modliłem się modlitwą grzesznika i modlę się, chodzę do kościoła i czytam Słowo.

Oni mówią:

  • Jest w was coś. Wy byliście z Jezusem. Jest coś więcej w was niż słowa. Jest radykalne zaangażowanie. Jesteście poważni. Nie ma hipokryzji i pozorów w was. Wszędzie dokądkolwiek idziecie, głosicie Chrystusa. Zostaliście rozrzuceni po całej Jerozolimie i Judei głosząc Chrystusa.

Mówią:

  • O Boże, oni są chrześcijanami. Jesteście jak mały Chrystus biegający wokół i mówiący o Nim i robiący to samo, co On robił, zanim go ukrzyżowaliśmy.

Jak wielu dziś byłoby chrześcijanami według standardów świata? Bóg mówi: Idźmy głębiej. Idź głębiej w zaangażowaniu, idź głębiej w szukaniu Bożego oblicza, idź głębiej w radykalizmie i ogniu. Idź głębiej w ewangelizacji.
Idźmy głębiej w Słowo Boże. Otwórzmy fontanny głębokości. Otwórzmy niebiosa nad naszym życiem. Niech Boży potop zstąpi na nas. Mieszkajmy w miejscu, gdzie głębina przyzywa głębinę, gdzie wołamy o głębsze rzeczy Boże; gdzie wołamy o głębokości Boże; gdzie wołamy o życie w studni i znalezienie się na samym jej dnie; gdzie wołamy, aby skarbnica niebios została otwarta dla nas i aby Duch napełnił nas objawieniem, przynosząc światło prawdy Bożej.

Wołajmy, niech głębina przyzywa głębinę. Ja wołam o głębokie rzeczy Boże. Wyrywam rzeczy z obszaru niewidzialnego. Jestem głodny i spragniony napełnienia. Nie jestem zadowolony. Bóg, którego znam dziś, to nie wystarczy.
Chcę więcej, wyglądam jutra. Nowej drogi, głębokości.

O, Boże, chcę być głęboki. Jest taki człowiek, który nazywa się brat Lawrence. Jest taka książka pt.: Praktykowanie obecności Bożej. Człowiek był tak głęboki, że celem jego życia było: chce chodzić przez 24 godziny na dobę w komunii z Bogiem. Ciągle podporządkowywał swoje myśli, umysł, siły i koncentrację na Jezusie. Oddał siebie życiu w nastawieniu na modlitwę.
W chwili, gdy się zorientował, że jego myśli zeszły z Jezusa, pokutował natychmiast i zaczynał myśleć o Jezusie i zaczynał się na Nim koncentrować. To był kapłan, który mył naczynia. Ludzie przyjeżdżali z całej okolicy, aby patrzyć na człowieka myjącego naczynia ponieważ biła chwała z jego życia. Ponieważ powiedział, zamierzam być tak głęboko, że wszystko, co chcę robić kiedykolwiek, to szukać Bożego oblicza i być pochłoniętym przez myśli o Jezusie. To jest głębokość! To jest głębokość!

Ludzie mówią,

  • Todd, nie mogę żyć na górze.
  • Tylko to, że ty nie jesteś na górze, wcale mnie nie ściąga w dół – odpowiadam.

Nie mów mi, że nie możesz żyć na górze, ponieważ ja nauczyłem się trzymać z Bogiem, a jeśli nie ma góry, to kopię swoją własną.
Jeśli nie ma studni, wykopuję moją własną… w modlitwie. Jeśli nie ma fontanny, z której mógłbym się napić, nie ma odnowienia i odświeżenia, wykopuję moja własną.
Szukam oblicza Bożego tak długo, dopóki Bóg nie spadnie na mnie. Gdy jestem na pustyni, wiem jak sprawić, aby rzeki wypłynęły na suchą ziemię. Przyjaciele, są rzeki na pustyni. To pustynię Bóg zamienia w sadzawki. Lecz czasami to ty musisz się nauczyć, jak wykopać podziemny gejzer, aby uwolnić tę rzekę i uwolnić sadzawkę.

Powiem ci coś, mieszkam na górze. Lecz gdy jestem w dolinie, lub na pustyni, po prostu kopię. Kopię swoją własną studnię. Gdy Bóg oddala się ode mnie i czuję się, jakby Bóg ukrywał Swoje Oblicze przede mną, zganiam Go na dół. Robię to! Tak myślę! Zamykam się w moim pokoju na dwanaście godzin i zamykam drzwi, aż znajdę Boga.

Szukaj mnie i szukaj z całego swojego serca, a znajdziesz Mnie. Byłeś wystarczająco zdesperowany w poszukiwaniu objawienia, manifestacji i wylania Boga w twym życiu, że powiedziałeś nie zamierzam ani jeść ani pić, zamknę drzwi mojej sypialni i będę tu od 7.00 rano do 7.00 następnego dnia, aż otrzymam przebudzenie we mnie. Ponieważ wiesz co? Jeśli ty nie płoniesz, nie czekaj na twój kościół, miasto, przyjaciół, że zapłoną; to ty musisz zapłonąć. Ty musisz stać się olejową studnią. Czerwone gorąco!..

Lecz studnia olejowa jest uzupełniana dzięki podziemnemu ciśnieniu. Zbyt wielu chrześcijan nie wie, w jaki sposób zostać nakarmionymi.
Nie trwają zbyt głęboko. Spójrz na Eliasza w

1 Król 17.



1. Wtedy Eliasz Tiszbita z Tiszbe w Gileadzie rzekł do Achaba: Jako żyje Pan, Bóg Izraela, przed którego obliczem stoję, że nie będzie w tych latach rosy ani deszczu, tylko na moje słowo.

2. I doszło go takie słowo Pana:

3. Odejdź stąd, a udaj się na wschód i ukryj się nad potokiem Kerit, który wpływa od wschodu do Jordanu.

4. Z potoku tego będziesz pił, a krukom nakazałem, aby cię tam żywiły.

5. Poszedł więc i postąpił według słowa Pana; odszedłszy, zamieszkał nad potokiem Kerit, który wpływa od wschodu do Jordanu.

6. Kruki zaś przynosiły mu chleb i mięso rano oraz chleb i mięso wieczorem, a z potoku pił wodę.

Powiadam wam, w samym środku głodu, jeśli jesteś wystarczająco blisko Boga, a ty wiesz jak być głęboko w Bogu, On sprowadzi cię nad potok i On cię nakarmi. Możesz jeść chleb i mięso podczas, gdy wszyscy inni giną i umierają i chcą zrezygnować z Jezusa, ponieważ ich kościół staje się nudny i zdaje się że nic się nie dzieje. Łatwo jest chodzić z Bogiem, gdy wszyscy inni w ZOO chodzą z Bogiem. Łatwo jest chodzić z Bogiem, gdy tyle rzeczy dzieje się dookoła. Lecz co, jeśli jest akurat głód? Co robisz, gdy jest susza?

Czy jesteś na tyle blisko Boga, aby nawet w czasie głodu, gdy wszyscy inni odwracają się od Boga i nie ma przebudzenia ani odświeżenia, i wszystkie studnie wyschły, ty jesz chleb? Ty jesz mięso? Pijesz, ile tylko zapragniesz ze swojego własnego potoku? To jest to, co Bóg dał Eliaszowi.

Wtedy mówi się : „Tak, lecz, Todd, potok wysechł.”
Wiesz co jeszcze jest napisane, że miał Eliasz w samym środku głodu? Miał olej. Był głód, a on poradził sobie i znalazł chleb, mięso, swoją własną rzekę i poradził sobie ze znalezieniem oleju.

Gdy pójdziesz dalej doczytasz resztę 17 rozdziału tej księgi, mówi on o tym, że Eliasz i pewna wdowa mieli do dyspozycji małą buteleczkę oliwy i mały dzbanek mąki. Przyszła do Eliasza i Eliasz, wdowa i jej syn, żyli z tej oliwy w samym środku głodu. Czy wiesz jak wykorzystać oliwę, chleb, mięso w twojej własnej rzece, gdy nie ma rosy? Gdy nie ma deszczu? Gdy fontanny pozamykane? Gdy nie ma studni? Gdy nie ma przebudzenia? Gdy nie ma odświeżenia. Gdy wszyscy inni zrezygnowali z Boga? Gdy wygląda na to, że nic się nie dzieje? Gdy jest ciężko, ponuro, czy masz wtedy swoją własną fontannę głębokości?

Czy potrafisz ją otworzyć (przełamać)? Czy potrafisz kopać w modlitwie? Gdy Bóg się ukrywa przed tobą, czy potrafisz ścigać Boga i zatrzymać Go? Czy potrafisz ściągnąć Go z nieba w dół? Czy potrafisz pobudzić siebie samego tak, aby zabiec Mu drogę? Czy możesz być studnią? Czy możesz być źródłem przebudzenia w miejscu, gdzie przebudzenia nie ma? Czy możesz być ogniem w miejscu, gdzie jest susza bez ognia? Czy potrafisz żyć na płaszczyźnie? Eliasz potrafił.

Powiadam wam, zamierzam mieć olej, zamierzam mieć chleb, mięso. I będę miał swoją własną rzekę i pić z niej, ile tylko zechcę, nawet podczas głodu. A jeśli spadnę z góry w dolinę, zamierzam sprowadzić rzekę na pustynię, zamierzam przełamać fontannę głębokości. Zamierzam kopać i dokopać się do niej i niebo zostanie otwarte nade mną, i będę miał deszcz.

Możesz sobie wyschnąć, lecz zamknę się w moim pokoju na 24 godziny i nie wyjdę z niego, nie będę jadł, pił i będę szukał Bożego oblicza, bo chcę płonąć. Bóg zawsze ma kogoś, gdy wokół ponuro. Bóg zawsze ma studnię.

Spójrz na przebudzenie w Walii. Bóg wzbudził Evana Roberts’a. Był potężnym instrumentem przebudzenia w ręku Boga. Przez dwa lata, tysiące gromadziło się na jego spotkaniach i stawało w wielogodzinnych kolejkach przed usługą. Wtedy poruszał się Duch Święty i oni nic nie robili całymi godzinami w czasie nabożeństw. Byli uderzani tam gdzie siedzieli w Duchu Modlitwy. Byli pokonywani przez Bożą obecność w czasie, gdy przychodzili lub wychodzili z modlitewnych spotkań. Zamykano bary, ludzie mówili:

  • Powiem ci coś, to była moc Boża.

Wiesz dlaczego? Ponieważ Evan Roberts był studnią. Powiedział:

  • Nie zamierzam czekać na żadną inną fontannę. Nie zamierzam czekać na inną studnię. Ja będę studnią.

I wszyscy wiedzieli, że Evan Roberts był nią. Każdy wiedział, że może przyjść i pić. Wiedzieli, że był głęboki i wiedzieli, że był źródłem, i wiedzieli, że był podpalaczem.

Był też sławny Jonathan Wesley. Wiesz co? W latach czterdziestych i pięćdziesiątych Bóg wzbudził wiele studni. Wiesz, co to były za studnie? To były studnie uzdrowienia.

Bóg wzbudził ludzi takich, jak Jack Coe, Oral Roberts i wielu, wielu innych, których używał w czterdziestych i pięćdziesiątych w czasie przebudzenia uzdrowieniowego. Wiesz, co to były za studnie? To były studnie uzdrowienia. Ludzie przychodzili w tysiącach i zapychali te namioty i byli uzdrawiani mocą Jezusa. Dlaczego? Bo Oral Roberts i Jack Coe i wielu innych ludzi tych czasów nauczyli się, jak być źródłem.

Mówili:

  • Nie jestem zadowolony z picia z fontanny. Nie chcę być pochlapywany wodami z fontanny. Zamierzam wykopać swoją własną fontannę, będę źródłem. Zamierzam sprawić to, aby ludzie wiedzieli, że jest we mnie studnia, z której można pić i oni przyjdą ponieważ są spragnieni teraz.

Te studnie zawsze są, jest wielka studnia w Argentynie, jest wielka studnia w Pensacola i w Toronto. Możesz również wykopać wielką studnię.
Możesz pogłębiać studnię, która jest teraz otwarta tam, gdzie jesteś. Poszerz ją. Pogłęb studnię, przełam fontanny głębokości. Niech otworzą się niebiosa i niech spadnie potop deszczu. Jezus!

Mówię wam, że gdy mieszkasz w studni, możesz pić kiedykolwiek zechcesz. Możesz pić i wstąpić w wino Ducha Świętego, kiedy tylko jesteś spragniony.
Bierzesz za darmo. Nauczyłem się przychodzić do wody, nauczyłem się, jak być źródłem. Nauczyłem się, jak być studnią w najbardziej wysuszonej ziemi.

Mieliśmy przebudzenie wśród Menonitów ostatnio.
„Wow”. Nie ma znaczenia, jeśli nie ma w okolicy innego źródła. O, studnia. Ty jesteś studnią! Ty jesteś źródłem! Ty jesteś ogniem! Wdepnąłeś do rzeki. To jest twoje zaopatrzenie. Bóg podsyca twój ogień, ty zaś będziesz płonąć, będziesz pochodnią. Podpalaj rzeczy, ha, ha, ha, ha bądźmy pochodniami dla Jezusa. On napełni cię olejem i ty po prostu wybuchniesz. Podpalaj, dokądkolwiek się udasz.

Spójrz na Jeremiasza 2,2: Idź i wołaj do uszu Jeruzalemu tymi słowy: Tak mówi Pan: Pomnę na miłość twojej młodości, na uczucie czasu twojego narzeczeństwa, gdy chodziłeś za mną na pustyni, w kraju nie obsiewanym. Izrael był poświęcony Panu, był pierwocinami jego plonów, wszyscy, którzy go kąsali, ściągali na siebie winę, nieszczęście na nich spadało, mówi Pan.

Co się działo? Bóg mówi do Jego dzieci: Bóg mówi do Jego kościoła: „Pamiętam na godzinę, pamiętam miłość twojej młodości. Pamiętam czasy, gdy miałaś pasję, gdy kochałaś mnie i byłaś chora z miłości do mnie.
Pamiętam twoje przymierze. Pamiętam twoją lojalność, pamiętam czas, gdy byłaś mi wierna. Pamiętam, gdy byłaś dla mnie święta.” Potem, w w.13 mówi: mój lud popełnił dwojakie zło: Mnie, źródło wód żywych, opuścili, a wykopali sobie cysterny, cysterny dziurawe, które wody zatrzymać nie mogą. O czym mówił Bóg? Bóg powiedział, że pozwoliłeś sobie na spękanie. Pozwoliłeś sobie na to, że nie jesteś już więcej studnią, nie jesteś już więcej źródłem. Ponieważ jesteś popękany, jesteś teraz cieknącym naczyniem i spowodował to grzech. A drugim złem było odrzucenie Mnie, fontanny wody żywej.

W jaki sposób stracili fontannę wody żywej? Przez to, że zagubili pasję, stracili ogień, znikła miłość ich młodości.
Przestali być lojalni wobec Boga, nie ufali Mu. Bóg powiedział: Pomnę na miłość twojej młodości, na uczucie czasu twojego narzeczeństwa, gdy chodziłeś za mną na pustyni… To właśnie powiedział.

Łatwo jest iść za Bogiem, gdy masz fontannę.
Łatwo jest, gdy jest rosa i deszcz. Łatwo też, gdy niebiosa są otwarte, lecz czy możesz nadal iść za Panem, gdy jesteś na pustyni? Czy możesz być ciągle wierny i kochać Boga, być pasjonatem i chorym z miłości dla Jezusa nawet wtedy , gdy jesteś na pustyni, gdzie nie ma rosy, deszczu, gdzie jest po prostu susza? O tym Pan mówił.

Powiedział, że z powodu tej utraty pasji, straciłeś też ogień, który był w tobie. Szedłeś za mną na pustyni, naciskałeś na Mnie, a teraz porzuciłeś wody życia. Teraz, przez twój grzech, nie jesteś niczym innym, niż pękniętym naczyniem.

Czy wiecie z czego były znane dzieci Izraela? Byli znani z tego, że potrafili robić cysterny tak oklejone, że mogli donieść wodę do najbardziej suchych obszarów, gdzie nie było żadnego naturalnego źródła zaopatrzenia i mogli pić pod dostatkiem. Z tego byli znani.
Budowali wodoszczelne cysterny i zabierali je ze sobą wszędzie, gdy znaleźli się na pustyni, wtedy mogli przebywać w najbardziej suchych miejscach i ciągle pić do woli.

Lecz teraz, nie jesteś już więcej źródłem, przeciekasz. Rozlewasz ją ze swego życia. Odrzuciłeś fontanny wody. Chodziłeś kiedyś z Panem, lecz straciłeś swoją wierność i lojalność.

Lecz dla tych, którzy są blisko, żyły zostaną napełnione pasją. Będziesz fontanną, nie będziesz pękniętą cysterną, lecz będziesz studnią. Gdy wszyscy wokół przeciekają i wszyscy są na pustyni, ty będziesz pił, ty będziesz ożywiony, będziesz odświeżony. Ty sam będziesz w stanie dawać zgubionemu, ginącemu i pragnącemu światu.

To właśnie mówi Pan. Nie bądź pękniętą cysterną. Co się stało? Nie idziesz za Mną, straciłeś pasję i straciłeś to głębokie, głębokie zaangażowanie.

Jest obecnie prorocze słowo i jest to wezwanie do kopania studni. Duch Święty powiedział mi o kamieniach pamięci (kamiennych pomnikach). I wiesz co? W Biblii, za każdym razem, gdy ktoś miał wielką manifestację Boga, lub Bóg robił coś wielkiego, stawiali kamienie. Nazywali je znakami i pomnikami pamięci. Tak więc, dzieci Izraela przez całe następne pokolenia mogli oglądać te kamienie i mogli sobie przypomnieć nawiedzenie ich ojców.

Wiesz co? Ciągle są duchowe znaki pamięci i duchowe pomniki pamięci w niebie. Ta studnia, którą otworzyła Katherine Kuhlman, jest znakiem tam. Studnia, którą otworzył John G. Lake, jest tam znak.
Studnia, którą otworzył Smith Wigglesworth, jest tam duchowy pomnik pamięci, znak w niebie dzięki studni, którą byli. Bóg wysypał kamienne pamiątki. Dlaczego? Aby ludzie w Biblii nie zapomnieli nawiedzeń Bożych.

A Słowo Pana jest tutaj proste, mówię do kobiety, która była na Alasce, była w Południowej Afryce podróżując z Rodney Howard Brown i dostała prorocze słowo od Pana i Pan powiedział jej, że jest już czas na to, aby kościół wykopał studnie swych ojców.

Słuchałem wiele lat temu kaznodziei, a ten młody przebudzeniowiec nazywał się Nolan Clark. Głosił prorocze słowo i mówił:

  • wykopcie studnie waszych ojców.

Chcę was teraz wezwać, abyście pamiętali znaki i pomniki pamięci, i pamiętali studnie, które nasi ojcowie mieli, i że byli oni instrumentami w ręku Bożym. Wiedz o tym, że ty możesz odwiedzić te pomniki pamięci i możesz wykopać studnie naszych ojców, że ty możesz ponownie odkopać namaszczenie, które było na życiu tych, którzy odeszli przed nami.

Lecz będziesz musiał kopać w modlitwie, będziesz musiał kopać w dziedzinie wstawiennictwa. Będziesz musiał kopać. Te studnie są tuż i ciągle są pomniki pamięci i znaki mówiące: Pamiętaj! Pamiętaj DL Moody powiedział: To jest niesamowite, co Bóg może zrobić przez jednego mężczyznę lub kobietę, którzy mu są całkowicie oddani. Pamiętaj ten pomnik pamięci. Pamiętaj, co Bóg może zrobić przez ciebie. Staniesz w centrum, będziesz radykalny, szalony.
Całkowicie sprzedany, będziesz żył dla Jezusa na krawędzi i to będzie niesamowite.
Bóg zmieni narody po prostu przez ciebie.

Ty sam możesz wywrócić miasto do góry nogami…z Bogiem. Pracuj z Bogiem. Zacznij być partnerem Boga. Chcę oglądać miasta i narody wstrząśnięte mocą Boga. Lecz Bóg wzywa nas, abyśmy kopali lepsze studnie, niż nasi ojcowie.

Chcę ci coś powiedzieć, szczególnie młodemu pokoleniu; musisz kopać studnie przeznaczenia Bożego dla twojego życia.
Musisz zdawać sobie sprawę, że Bóg chce, abyś był studnią. Jesteś po to, abyś był źródłem. Masz oddziaływać w twoich czasach i będziesz miał wpływ w swym czasie, lecz musisz zacząć kopać w modlitwie już teraz. Musisz zacząć kopać w Słowie już teraz. Lepiej zacznij teraz we wstawiennictwie, zacznij szukać oblicza Bożego, teraz, zacznij już teraz zatrzymywać Jezusa, aby uzyskać swoje przeznaczenie, abyś był studnią, którą Bóg chce mieć, źródło i wpływy, którymi masz być dla chwały Bożej. Wiesz dlaczego? Nie wzywam cię, abyś po prostu wykopał studnie naszych ojców, chcę cię wezwać, abyś wykopał swoją studnię. Ja mam studnię do wykopania i ja kopię moją studnię.

Todd wykopuje studnię przebudzenia. Wykopuję przebudzenie dla narodów, kopię krucjaty, kopię dusze, kopię manifestacje chwały Bożej, w poście i wstawiennictwie, w modlitwie i Słowie Bożym.

I ty musisz wykopać studnie, aby pokolenie, które przyjdzie mogło zobaczyć duchowy znak w niebie i pamiątkę studni, którą ty byłeś i studnię, którą wykopałeś. Musimy umieć przekazać to następnemu pokoleniu. Już czas, abyśmy wykopali studnie przebudzenia i odkopali studnie naszych ojców, aby było przebudzenie, lecz jakie są studnie, które kopiesz dla następnego pokolenia? Co pozostawiasz?

Jakie zatem studnie można wykopać?
Czy wiesz jakiego rodzaju studnie istnieją? Byłem w studni. Miałem studnię w Mission, gdzie pływałem na dnie, gdzie były skarby, jest zwana studnią objawienia.
Wykop ją. Jest studnia proroctwa. Bóg sprawi, że wody ze studni wyleją się na zewnątrz i będziesz prorokował. Wykop ją. Idź głębiej i uwielbiaj Boga, a On da ci Ducha Proroctwa. Bóg ma również służbę uzdrawiania dla ciebie. Co robisz? Jeśli Bóg powołał cię do uzdrawiania chorych, na jak wielu chorych położyłeś swoje ręce w tym roku? Jak wiele podróży podjąłeś do szpitali? Jeśli Bóg powołał cię do zdobywania dusz, to kiedy ostatnim razem ewangelizowałeś? Wykop swoją własną studnię. Wykop swoją własną studnię. Ustal swój cel. Ustaw swój kamień.
Ustaw swój wpływ. Idź za Bogiem.

Wykop studnie uzdrowienia, wykop studnie objawienia. Wykop studnie prorocze, studnie zbawienia, Niektórzy z was są studniami zbawienia, ludzie będą przychodzić do was, aby otrzymać zbawienie.
Szukaj oblicza Bożego ku namaszczeniu do ewangelizacji. Kop ją poszcząc, módl się w poście za dusze, aby były zbawione. Wykop swoją studnię, bądź studnią zbawienia.

Bądź studnią uwolnienia, bądź studnią przebudzenia, bądź studnią modlitwy. Niektórzy z was zostali powołani do tego, aby być źródłem, a inni, aby być podpalaczami stojącymi za głównymi ruchami modlitewnymi. Wykop to. Padnij na twarz. Zwołaj święte zgromadzenie. Zrób spotkanie modlitewne.
Wykop studnie uzdrowienia. Zacznij zabierać grupy do szpitala. Zacznij wkładać ręce na chorych, za każdym razem, gdy tylko możesz.

Wykop studnie proroctwa. Rozważaj
Słowo, zacznij modlić się na językach i uwielbiać Boga, wołaj o Ducha Proroctwa.
Po prostu wykop to. Odkop nawet studnie twoich ojców. Pamiętaj ich dusze. Pamiętaj o namaszczeniu, jakie było na życiu Johna G. Lake’a, S. Wigglesworth’a, Kathryn Kuhlman i wielu innych wielkich, którzy szli przed nami. Wiedz o tym, że ich szaty są na ziemi.

Nawet jeśli szata Eliasza umarła, to on sam nie był martwy; po prostu został wciągnięty do nieba.

Wiesz co? Jego szata spadła na ziemię.
I wiesz co? Elizeusz ją podniósł. Zgadnij, co by się stało, gdyby Elizeusz jej nie wziął? Jest wiele szat leżących teraz w niebiosach. Jest szata dla ciebie, aby mąż Boży szedł dalej. Podnieś ją, idź głębiej za Bogiem, bądź źródłem, bądź narzędziem przebudzenia.

Biblia mówi, że Gedeon obozował przy studni. Jeśli przeczytasz tę historię z Księgi Sędziów, to za każdym razem, gdy mowa jest o Gedeonie, mowa jest o tym, że on obozował przy studni. Lecz jego wrogowie Amalekici (uczynki ciała) i Midianici (walka i spór), mieszkali w dolinie. Oni żyli na pustyni. I za każdym razem, gdy czytasz, zobaczysz… że znajdowali się w dolinie Jezreel. Gedeon obozował przy studni, mieszkał w pobliżu prasy winnej.

Bóg wzbudza kościół zwany Kościołem Gedeona w prasie winnej, obozujący przy studni. Biblia mówi również, że Dzieci Izraela obozowały w miejscu zwanym Elim. Wiesz co to było za miejsce? Jest to miejsce nazwane dwanaście studni. Bóg powołał nas do tego, abyśmy obozowali przy studni.
Wejdź do niej.

Otrzymałem prorocze słowo dla Alberty. Leciałem w samolocie, a Bóg tchnął to słowo w mego ducha. Powiedział:

  • Todd, chcę abyś głosił o studniach Bożych. Mówię ci, Todd, Alberta, a nawet Stoneyplace (Kamienne miejsce) ma do wykopania studnie.

Wiesz jakie to studnie? To są studnie ostrzeżenia ludzi, aby pamiętali o wizjach, pamiętali obietnice, pamiętali prorocze słowa, które Bóg wypowiedział nad tym kościołem, nad życiem waszym, nad Albertą, nad Stoneyplace. Pamiętaj! I kop te studnie.
Kop obietnice Boże. Kop prorocze słowo twego życia, które jeszcze nie zostało wypełnione. Kop twoje sny. Szukaj Bożego oblicza w poście i modlitwie. Wykop je! Wykop studnie oliwne, które tu są. Bądź studnią proroczą dla Boga. Rozpal się, a nie będzie cię można powstrzymać. Płoń wprost poprzez prerie, bądź jak dziki ogień na prerii. Lecz jedynym sposobem osiągnięcia tego jest nauczenie się wchodzenia w głąb i wdepnięcie w podziemne ciśnienie.

O Boże, jestem zamknięty, lecz nie dość zamknięty, jestem nie dość głęboki. Nie jestem wystarczająco radykalny.
Nie znam Jezusa. Nie jestem usatysfakcjonowany, nie jestem spragniony. Nie jadłem jeszcze wszystkiego, co jest na Bożym stole. Nie wypiłem jeszcze wszystkiego, co jest do wypicia. Nie zamanifestowałem jeszcze wszystkiego, co Bóg ma do zamanifestowania.
Jeszcze nie wszedłem do pełnej umiejętności tego, co otrzymałem, aby objawić chwałę Jezusa. Nie jestem usatysfakcjonowany, przyjacielu. Jestem w misji. Jestem rozszalały. Jestem w trakcie świętego biegu za Bogiem. Biegnę sprintem i pędzę za Jezusem. Biegnę do następnego znaku, biegnę do następnej chwały, biegnę od chwały do chwały i zamierzam podążać głębiej i głębiej. Nowy poziom! Nowa wysokość!
Zamierzam trwać w tym biegu i nie zatrzymywać się. Nie zamierzam zrezygnować ani być zadowolonym. Chcę więcej dusz, więcej cudów, większych manifestacji Bożej mocy. Większych nawiedzeń Ducha Świętego wpływających na ludzkie życie.
Większego wpływu na miasta, większego wpływu na mój naród. Chcę wykopać głębszą studnię przebudzenia.

Jeśli coś łapiesz, rób to z pasją.
Pochwyć to pragnienie, tę desperację. Jeśli jest to wszystko, co mogę wam przekazać, chcę zatrzymać cię w tym miejscu. Chcę zatrzymać cię przy tym ogniu tak, abyś szedł za Bogiem. Zaczniesz kopać i nie będziesz usatysfakcjonowany. Bóg pragnie włożyć ogień do twego wnętrza i nie dawać miejsca diabłu. Trzaśnij go drzwiami w głowę. Gwałtem bierz niebiosa, agresywnie niszcz dzieła diabelskie, walcz z chorobami, walcz z chorobami, walcz ze śmiercią, jakby była samym demonem, czym zresztą przeważnie jest. Wypędzaj demony. Wypędzaj demony! Po prostu złap ich karki i wynieś je na miejsca pustynne. Nie zabawiaj się z demonami.

Wypędzaj demony, wypędzaj demony, wypędzaj choroby, wypędzaj niemoce, wypędzaj śmierć. Wygoń diabła z twego kościoła. Stań zdecydowanie przeciwko niemu. Stań w śmiertelnej walce przeciw grzechowi. Powiedz NIE, nie ma żadnego powodu, abym był apatyczny. Nie ma żadnego powodu, aby raz być w Jezusie, a potem poza. Nie ma! Stań za przebudzeniem. Powiedz: Powstaję i będę stał i będę przebudzony! Będę studnią! Będę studnią przebudzenia.

Powiadam wam przyjaciele: wszystko, o co się troszczę, to aby być rozpalonym. Wszystko, co mnie obchodzi to, aby być studnią oliwną w ogniu. To jest to! Wtedy po prostu idę do miasta i to chwyta.
Nie musisz się martwić o to, aby całe to miejsce doznało przebudzenia; po prostu prowadzisz spotkania z gorącym olejem. To zupełnie wystarczy.

Jest jeszcze takie inne słowo w II Król 3. Czy wiesz, co to za słowo? Słowo do Dzieci Izraela, gdy trwała wojna, powiedzieli: Boże, nie ma wody, co będziemy pić. Jak odświeżymy się, aby walczyć w tej wojnie?
Wiesz jakie było Słowo Pana? Kopcie! Kopcie! Kopcie! Niech ta dolina będzie pełna rowów. Wykopcie kanały na wodę, powstańcie i kopcie kanały wodne, niech dolina będzie pełna kanałów.

Nie martwcie się, po prostu kopcie, kopcie, kopcie, wstawiajcie się i pędźcie za Bogiem. Po prostu napełnijcie dolinę rowami. Niech będzie pełno kanałów, Tak powiedział. A potem co powiedział, zgadnij?
Nagle i znikąd, nie będzie śladu wiatru; nie będzie śladu deszczu, lecz Ja zamierzam napełnić te wodne kanały. Nadnaturalnie, hop! I to przyszło drogą ze wschodu, i wszystkie kanały zostały napełnione.

Wiesz Co? Jak w ogóle chcesz mieć służbę uzdrawiania, jeśli jeszcze nie wykopałeś twojej własnej studni uzdrowienia?
Jak chcesz mieć służbę proroczą, jeśli jeszcze nie wykopałeś swych wodnych kanałów proroctwa? Bóg napełni wały. Bóg napełni kanały wodne! Bóg napełni tylko te miejsca, które zostały wykopane. Jak wiele wykopano? Jak wiele ty sam zasiałeś w Boże powołanie nad twoim życiem? Jak wiele wykopałeś? Jak wiele modliłeś się, jak wiele zasiewu modlitwy i wstawiennictwa zasiałeś w swoje przeznaczenie?
Bo On napełni tylko miejsca pełne rowów, On wypełni tylko kanały wodne. Lecz jeśli nie wykopałeś, to co można napełnić? Chcesz być napełniony wodą uzdrowienia? Musisz iść do studni, musisz wykopać.

Masz powołanie prorocze? Zostałeś napełniony Słowem Bożym.

  • Chcę prorokować, lecz nigdy nie czytałem Biblii.

Zapełnij dolinę rowami. Kop! Wykop tak wiele rowów wodnych, jak tylko możesz. Módl się i módl się, i módl się tak wiele, jak tylko możesz.

Powiem ci, od chwili, gdy zostałem zbawiony, niemal zawsze modliłem się i prowadziłem krucjaty, nawet przed wstąpieniem na pełną służbę. Modliłem się o robienie rzeczy Bożych już cztery lata temu.
Zawsze modliłem się i czyniłem cuda w duchowej rzeczywistości, i zawsze modliłem się, aby robić te rzeczy, które robię dziś. Kopałem i miałem wizje. Miałem sny.
Trwałem w modlitwie i wstawiennictwie. Jestem już w Afryce przyjaciele. Rzeczywiście!
Już przemodliłem spotkania w Afryce. Już widziałem zbawione dusze i uzdrowienia tam. Byłem tam, lecz byłem tam w Duchu. Już wykopałem kanały. Gdy nadejdzie czas Bóg zaserwuje wodę i to się stanie.

Lecz co, gdybym nie wykopał rowu? Co, jeśli nie wykopałbym żadnego wodnego kanału i nie byłoby czegoś, co mogłoby przyjmować?
Gdybym nie rozwiązał tego najpierw w niebie w modlitwie i kopaniu, nie mógłbym tego zamanifestować na ziemi.

Kop te wszystkie rowy, kop te wszystkie wodne kanały, a potem Bóg napełni je…. nadnaturalnie. Nigdy nie wiesz, kiedy Bóg zechce to zrobić. Nigdy nie wiesz, kiedy Bóg zechce uwolnić cię do twego powołania. Nigdy nie wiesz, kiedy jest twój czas służby, lecz najpierw upewnij się, że teraz kopiesz i że wykopałeś kanały, których będziesz potrzebował, by zatrzymały i przetoczyły tę wodę. Napełnij dolinę kanałami.

Będę modlić się do Boga, aby dał ci szpadel.
Sam mam szpadel w ręce i chcę pomóc ci kopać. Chcę ci pomóc wykopać twoją własną studnię. Chcę pomóc ci zapełnić dolinę kanałami wodnymi. Chcę uwolnić studnię Bożą do twego wnętrza. Chcę wybić studnię w twym wnętrzu. Rozwiązać rzeczy w niebie z tobą. Stukaj w niebo mocą zgody i uwolnij twoje przeznaczenie, uwolnij powołanie Boże. Usuwaj w Duchu Świętym wszystkie przeszkody i przeciwności z drogi.

Boże chcę być studnią, chcę być studnią przebudzenia, chcę być głęboką studnią. Chcę mieć korzenie, chcę iść głębiej, Boże, chcę, aby fontanny głębokości przebiły się we mnie. Chcę być potopem Twego Ducha. Chcę uwalniać powodzie Twego Ducha, które dewastują i dotykają wszystkiego. Boże, uczyń mnie studnią dziś, chcę być źródłem. Jestem już zmęczony piciem ze studni i fontann innych. Powołałeś mnie, abym był studnią. Mam swoje przeznaczenie, mam mieć wpływ. Wypłyń stara studnio.

Studnie Boże, bądźcie uwolnione! Studnie Boże, wybijcie się w górę! Panie, uwolnij wody uzdrowienia, wody zbawienia, wody objawienia; uwolnij studnie Boże! Przebijam fontanny głębokości! Studnie prorocze! Studnie oliwne! Wprowadź ich na głębsze miejsce.





продвижении сайта

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *