James Ryle
„A ponieważ nie uważali za wskazane uznać Boga, przeto Bóg przestał ich niepokoić i puścił ich wolno” (Rzm. 1:28, parafraza The Message).
Oby nigdy nie zostało to powiedziane o kimkolwiek z nas, że Bóg przestał go niepokoić!
Pozostawieni sobie samym zawsze będziemy nastawieni na to co najmniejsze, a nie najlepsze. Podobnie jak samotna rzeka, będziemy wybierać te drogi, które stawiają najmniejszy opór i prawdopodobnie taka była też najlepsza droga do tej pory. Z taką łatwością nastawiamy się na łatwą kontrolę i przelatujemy przez nie wesoło, wesoło (merily, merily) nieświadomi faktu, że raczej dryfujemy coraz dalej i coraz dalej od Boga.
Niepokój nas, Panie!
Niech sławna modlitwa Sir Francis Drake’a dobrze będzie wykorzystana w naszych ustach w tych marnych czasach. Oferują ją i zachęcam, abyś się nią modlił sumiennie, dopóki Pan nie postawi twoich stóp na wyższej, szlachetniejszej i lepszej drodze, aby nigdy nie przestał cię niepokoić; nigdy nie puścił cię wolno od celu, który On ma dla twego życia.
„Niepokój nas panie, gdy jesteśmy zbyt zadowoleni z siebie, gdy nasze marzenia realizują się, ponieważ były tak małe; gdy docieramy do przystani bezpiecznie, ponieważ żeglowaliśmy zbyt blisko brzegu.
Niepokój nas, Panie, gdy z obfitości tego, co posiadamy, straciliśmy pragnienie wody żywej; a popadłszy w miłość z życiem jakie znamy na co dzień, przestaliśmy marzyć o wieczności; gdy w swych wysiłkach budowania nowej ziemi, pozwoliliśmy przygasnąć wizji nowego Nieba.
Niepokój nas, Panie, abyśmy stawiali czoła z większą odwagą, abyśmy podróżowali po szerszych morzach, gdzie burze ujawnią nasze mistrzostwo, gdzie tracąc z widoku ziemię, znajdziemy gwiazdy.
Prosimy Cie, abyś odsunął horyzonty naszych nadziei, a pchnął nas ku przyszłości w mocy, odwadze, nadziei i miłości„.
Sir Francis Drake -1577