Bóg na przykładach ludzi przestrzega – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
W zeszłym tygodniu podzieliłem się tym, że Izrael otrzymał objawienie Boga znacznie mniejsze od nas, którzy mamy Jezusa. Ojciec przemawiał w dawnych czasach do starożytnego Izraela „wielokrotnie i wieloma sposobami”, lecz w dniach ostatecznych objawił swego Syna: „Kto mnie widział, widział Ojca” (J 14:9). Izrael tego nie miał.

Prawo Mojżeszowe niosło objawienie w trzech kategoriach:
Kult, moralność i czystość – wszystko to w 613 przykazaniach. Gdy Paweł mówi o zachowaniu ludzi. odnosi się do prawa moralnego. 613 przykazań Mojżesza streszczało się w Dziesięciu Przykazaniach. Te dziesięć można podsumować w dwóch częściach: pierwsze cztery dotyczyły miłości do Boga, ostatnie sześć – miłości do bliźniego, gdzie głównym przykazaniem w tej części jest: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Pozostałe przykazania – aby nie kłamać, nie zabijać, nie kraść, nie pożądać, nie cudzołożyć – wypływają z pierwszego, jakim jest szacunek dla rodziców. (Mk 12:28-31)

Kiedy Bóg dał Izraelowi zupełnie nowe objawienia dotyczące Jego standardów, uczynił przykłady z ludzi, którzy zdecydowali się te prawa złamać. Gdy zostało dane prawo, osąd uczynku musiał być z nim zgodny. To jak rodzic grożący surową karą dziecku, choć tak naprawdę nie jest to jego naturą i nie czerpie przyjemności z karania. Gdy jednak zagrozi dziecku karą, to musi być konsekwentny. Jeśli tego nie zrobi, to choć nauczy dziecko posłuszeństwa, to jednocześnie pokaże, że mama i tata nie dotrzymują słowa. Bóg JEST swoim słowem, więc gdy nadano prawo, musiał zgodnie z nim postąpić i wymierzyć karę.

Przykłady łamania prawa w kategorii kultu:
Korach i 250 lewitów, którzy podważyli porządek kapłaństwa (Lb 16). Ziemia się rozwarła i pochłonęła ich. Inny przykład to Nadab i Abihu, synowie Aarona, którzy wykorzystali „obcy ogień” na ołtarzu i zostali natychmiast przez Pana zgładzeni.

Przykładem złamania prawa moralnego był człowiek zbierający drewno w dzień szabatu (Lb 15:31-36). Bóg właśnie skończył mówić w wersecie 31 o konsekwencjach złamania prawa, lecz ten człowiek zignorował Boga i celowo złamał przykazanie. Został ukamienowany na śmierć.

Bóg uczynił dla nas przykład z naszych przeszłych błędów i pokazał nam swoją łaskę
My również mieliśmy trudne chwile i, podobnie jak w przypadku Izraela, On przebacza nam grzech, ale pozwala ponieść konsekwencje naszych złych decyzji. Robi to dla przykładu, abyśmy ponownie nie szli tą drogą. A może jeszcze ważniejsze – abyśmy dostrzegli Jego łaskę, abyśmy zobaczyli, od czego zostaliśmy wybawieni.

On przebacza nam grzech, ale pozwala też zachować pamięć o dawnych grzechach i błędnych osądach, aby były dla nas przykładem, z którego możemy się uczyć. Nasze życie – przeszłe i obecne – jest przykładem nie tylko dla nas, ale i dla innych, co można zobaczyć w Wielkim Nakazie Misyjnym:

„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody… ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem…” (Mt 28:19-20). To oznacza, że nasze życie jest przykładem, którym Bóg się posługuje, aby nauczać innych swoich dróg i przyprowadzać ich do siebie.

Paweł napisał, że jego dawne życie i łaska, którą otrzymał, sa przykładem dla wszystkich:
W 1 Tm 1:12-16 napisał, że był „pierwszym” spośród grzeszników, ponieważ prześladował Kościół. Powiedział, że otrzymał miłosierdzie z dwóch powodów: Ponieważ prześladował Kościół w niewiedzy i niewierze oraz, ponieważ Pan chciał uczynić z jego życia przykład i wzór dla tych, którzy rezultacie tego przyjdą w do Niego.

Paweł uważał, że był „pierwszym” spośród grzeszników. Użył greckiego słowa „protos”, które oznacza pierwszy, najważniejszy, wiodący. Każdy człowiek mający jakąś przeszłość, ma w swoim umyśle wyobrażenie o tym, jakie grzechy są „najgorsze”, i bardzo często dotyczy to grzechów, które sam popełnił – przed lub nawet po tym, jak poznał Pana. Ale Paweł powiedział, że prześladowanie Kościoła uczyniło go pierwszym spośród grzeszników – największym z nich.
Słowo przetłumaczone jako „przykład” to „hupotuposis” i oznacza „naszkicować wzór do naśladowania” lub prototyp. Z tego też powodu Paweł pisał w 1 Kor 4:16 i 11:1: „Naśladujcie mnie, jak ja naśladuję Chrystusa”. (Zobacz także: 1 Tes 1:6-7; 2:13-14; 2 Tm 1:13; Tt 2:7; Hbr 6:12).

Jeśli Paweł był pierwszym spośród grzeszników, ponieważ prześladował Kościół, to również my potrzebujemy zastosować tę miarę do siebie. Najgorszym grzechem według niego jest prześladowanie Kościoła. Paweł rozumiał to chyba od samego początku, bo gdy został oślepiony jasnością bijącą od Pana w Dz 9:1-9, zapytał: „Kim jesteś, Panie?

Usłyszał: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz”. Jezus brał i wciąż bierze prześladowanie wierzących bardzo do siebie. „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz”. Jezus był wtedy w niebie. Paweł aresztował wierzących, pomagał w egzekucji Szczepana (Dz 7) i najwyraźniej robił znacznie więcej. To jego prześladowania sprawiły (Dz 8:1-2), że wszyscy wierzący, oprócz apostołów, opuścili Jerozolimę. Szacunki, które widziałem, mówią o 10 000 osobach!

W Wielkim Nakazie Misyjnym widzimy, że nasze życie jest przykładem dla innych. Niesiemy w sobie Chrystusa, nadzieję chwały. Ludzie na nas patrzą, obserwują i zauważają wszystko. Niektórzy znają nas na tyle dobrze, że znają nas przed i z Chrystusem. Jeśli trudno ci przebaczyć sobie własną przeszłość, lub trudno wierzyć, że Jezus naprawdę ci przebaczył, to wspomnij Pawła. Jezus przebaczył Pawłowi, który Go prześladował, więc z pewnością przebaczył i tobie!

W przyszłym tygodniu: Ananiasz i Safira oraz inne rzeczy. Do tego czasu wiele błogosławieństw.

John Fenn

< Część 1 | Część 3 >

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *