Category Archives: Laurie Greg

Codzienne rozważania_12.10.2025 Czy żyjesz dobrze?


Greg Laurie
13 października 2025 r.

Uważajcie więc, jak żyjecie. Nie żyjcie jak głupcy, ale jak mądrzy. Wykorzystujcie każdą okazję w tych złych czasach. Nie działajcie pochopnie, ale zrozumcie, czego Pan od was oczekuje.
Efezjan 5:15–17

Przez następne kilka dni będziemy rozmawiać o dobrze przeżytym życiu. List Jakuba 4:14 mówi: „Czymże jest życie twoje? Bo jesteś mgłą, która ukazuje się na krótko, a potem znik” (BW). Możemy nie mieć dużego wpływu na to, kiedy nasze życie się zaczyna, ani kiedy kończy, ale mamy ogromny wpływ na to, co dzieje się pomiędzy.

Czy dobrze żyjesz? To ważne pytanie, bo nigdy nie wiadomo, kiedy twoje życie się skończy. Oczywiście, dla chrześcijan życie nigdy się nie kończy. Będziemy żyć wiecznie w obecności Pana. Mimo to, życie, które prowadzimy na tym świecie, jest powiązane z życiem, które będziemy prowadzić w przyszłym. Bóg nagrodzi nas za wierną służbę – za dobrze przeżyte życie. Dlatego musimy dużo myśleć o tym, jak żyjemy.

Zaczyna się to od ustalenia zasad przewodnich. Jeśli znamy zasady, którymi chcemy się kierować w życiu, możemy kształtować nasze decyzje, interakcje z innymi, priorytety i codzienne nawyki, aby odpowiadały tym zasadom. Dla nas, jako wierzących zasady takie jak pobożność, posłuszeństwo, uczciwość i wierność powinny być na szczycie naszej listy.

Pielęgnujemy pobożność, trwając blisko Pana poprzez modlitwę i studium Biblii, starając się zrozumieć Jego drogi i Jego wolę. Pielęgnujemy posłuszeństwo, przestrzegając Jego przykazań, zwłaszcza gdy jest to trudne. Pielęgnujemy uczciwość, żyjąc według pobożnych zasad – zarówno wtedy, gdy ludzie nas obserwują, jak i wtedy, gdy nie. Pielęgnujemy wierność, starając się każdego dnia rozwijać naszą relację z Panem.

Dobrze przeżyte życie to takie, w którym rozpoznajemy i przyjmujemy drogę wybraną przez Boga. Po zmartwychwstaniu Jezus ukazał się apostołowi Piotrowi, aby przywrócić go do życia po tym, jak uczeń zaparł się Go. Podczas ich rozmowy Jezus objawił Piotrowi, że umrze za swoją wiarę. Piotr wskazał na apostoła Jana i zapytał: „A co z nim, Panie?” (J 21,21).
Jezus odpowiedział: „Jeśli zechcę, aby on pozostał przy życiu, aż przyjdę, co ci do tego? Ty zaś chodź za Mną” (w. 22). Innymi słowy, nie martw się tym, co Bóg zaplanował dla kogoś innego; skup się na tym, co zaplanował dla ciebie.
Ciesz się z zasobów, którymi obdarzył cię Bóg. Korzystaj z duchowych darów, które ci dał. Wytyczaj szlaki, które dla ciebie wytyczył. Zmieniaj życie ludzi w swoim otoczeniu. Rozwijaj swoją relację z Nim, na swój sposób i we własnym tempie. Ustalaj priorytety dla rzeczy, które są ważne; odpuść sobie te, które nie są. Zrozum swoje słabości, aby móc oprzeć się pokusom, które na nie są skierowane. Wykorzystaj w pełni swoje mocne strony. Tak właśnie wygląda dobrze przeżyte życie.

< 11.10.2025 | 13.10.2025 >

Codzienne rozważania_11.10.2025 Czy jesteś gotowy?

Greg Laurie
Niebo to przygotowane miejsce dla przygotowanych ludzi. Jeśli wybierasz się w podróż, musisz zarezerwować lot. Musisz zdobyć bilet. Nie możesz po prostu wejść na lotnisko i wsiąść do samolotu. Tak samo, jeśli chcesz dostać się do nieba, musisz zdobyć bilet. Możesz zapytać: „Ile to będzie kosztować?”. Odpowiedź brzmi: nie było cię na to stać. Ale dobrą nowiną jest to, że Jezus Chrystus przyszedł na ziemię, umarł na krzyżu za twoje grzechy i zmartwychwstał. Czyniąc to, w rzeczywistości kupił ci bilet do życia wiecznego.

Nie ma innych lotów ani środków transportu, którymi można by się tam dostać. Jezus powiedział: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (Ewangelia Jana 14:6). Powiedział również: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie narodzicie na nowo, nie możecie ujrzeć Królestwa Bożego” (Ewangelia Jana 3:3).
Niektórzy twierdzą, że wszystkie duchowe ścieżki prowadzą do Boga i Nieba – a przynajmniej do jakiejś wersji Nieba. Argumentują, że to, w co wierzysz, niekoniecznie jest ważne, o ile jesteś szczery w swoich przekonaniach. Ale takie myślenie jest niebezpiecznie błędne. Bóg posłał swojego Syna w konkretnym celu, aby zapewnić ci jedyną drogę do życia wiecznego. Żadne inne przekonania nie zaprowadzą cię do Nieba.

Continue reading

Codzienne rozważania_10.10.2025 Co będziemy robić w niebie

1 Koryntian 2:9
 O to właśnie chodzi w Piśmie Świętym, gdy czytamy:
„Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani umysł człowieka nie zdołał pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”

Greg Laurie
10.10.2025
Jeśli czerpiesz swoją teologię z kultury popularnej, możesz sobie wyobrażać Niebo jako miejsce, gdzie ludzie siedzą na obłokach i brzdąkają na harfach przez całą wieczność. Prawda jest jednak o wiele bardziej ekscytująca. Biblia oferuje nam wgląd w kilka rzeczy, które będziemy robić w Niebie. Pierwszą z nich jest oddawanie czci Bogu.
Opisując swoją wizję Nieba, apostoł Jan napisał: „I ujrzałem przed sobą coś, co wyglądało jak szklane morze zmieszane z ogniem. A na nim stał cały lud, który odniósł zwycięstwo nad Bestią i jej posągiem, i liczbą reprezentującą jej imię. Wszyscy oni trzymali harfy, które dał im Bóg. I śpiewali pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Baranka: «Wielkie i dziwne są Twoje dzieła, Panie, Boże Wszechmogący! Sprawiedliwe i prawdziwe są Twoje drogi, Królu narodów!»” (Obj 15:2–3 NLT).

Continue reading

Codzienne rozważania_09.10.2025 Wzajemne rozpoznawanie siebie w niebie



Greg Laurie
9 października 2025 r.
Teraz widzimy rzeczy niedoskonałe, jak zagadkowe odbicia w lustrze, ale wtedy zobaczymy wszystko z doskonałą jasnością. Wszystko, co teraz wiem, jest częściowe i niepełne, ale wtedy poznam wszystko w pełni, tak jak Bóg teraz zna mnie w pełni.
1 Koryntian 13:12

Słuchać
Czy rozpoznamy się w niebie? Krótka odpowiedź brzmi: tak, absolutnie. Dlaczego w niebie mielibyśmy wiedzieć mniej niż na ziemi? W niebie jesteśmy udoskonaleni. Jesteśmy uwielbieni. Spójrzmy na słowa apostoła Pawła z 1 Listu do Koryntian 13,12: „Teraz widzimy rzeczy niedoskonale, jakby odbicia w zwierciadle, ale wtedy ujrzymy wszystko doskonale. Teraz wiem tylko częściowo i częściowo, ale wtedy poznam wszystko w pełni, tak jak Bóg zna mnie w pełni” (NLT).

W niebie nie będzie już tajemnic. Nie będzie pytań. Wszystko zostanie rozwiązane. Wszystko będzie znane. Nadal będziesz kochać swoją rodzinę i przyjaciół. W rzeczywistości będziesz ich kochać silniejszą, czystszą i słodszą miłością. Śmierć może zerwać nasze więzy na ziemi, ale Bóg przywróci je w niebie.
W niebie nie zmieniamy tożsamości. Będziemy tam tymi samymi ludźmi, którymi jesteśmy na ziemi. Ja nadal będę sobą. Ty nadal będziesz sobą. Ale będziemy udoskonalonymi wersjami samych siebie. Bez wad. Bez braków. Bez grzesznych skłonności. Będziemy uwielbieni w obecności Boga. I poznamy wszystko, co mówi Pismo.

Ewangelia Mateusza 17 opisuje Przemienienie Pańskie. Zabrał Piotra, Jakuba i Jana na wysoką górę, gdzie ujrzeli Go w Jego chwale. Werset 3 mówi: „Nagle Mojżesz i Eliasz zjawili się i rozmawiali z Jezusem” (NLT). Ale skąd ktokolwiek wiedział, że to Mojżesz i Eliasz? Ci mężczyźni żyli wieki przed wydarzeniami opisanymi w Nowym Testamencie. Czy myślisz, że Mojżesz trzymał dwie tablice przykazań i mówił: „Cześć, jestem Mojżesz. Rozpoznajesz je?” Czy myślisz, że Eliasz sprowadzał ogień z nieba, aby być bardziej rozpoznawalnym? Czy myślisz, że nosili plakietki z imionami? „Cześć! Mam na imię Mojżesz”. Nie sądzę.
Chodzi o to, że nawet po chwilowym przywołaniu z chwały, by pojawić się z Chrystusem, Mojżesz i Eliasz byli rozpoznawalni. Tak jak my będziemy rozpoznawalni, gdy znajdziemy się w Niebie. I nie tylko twój wygląd będzie ci znany. Będziesz miał te same myśli, uczucia i pragnienia, co na ziemi. Ale wszystkie zostaną udoskonalone. W Niebie będziesz najczystszą wersją siebie. Dzięki temu ludzie, którzy cię kochają, będą cię kochać jeszcze bardziej.

Kiedy Jezus ukazał się swoim przerażonym uczniom po zmartwychwstaniu, powiedział: „Czemu się boicie? […] Czemu zwątpiliście w serca wasze? Spójrzcie na moje ręce. Spójrzcie na moje stopy. Widzicie, że to ja. Dotknijcie mnie i przekonajcie się, że nie jestem duchem. Duchy bowiem nie mają ciała, a Ja mam” (Łk 24,38–39). Innymi słowy: „Wiecie, kim jestem”.

Jedną z niezliczonych radości Nieba będzie ponowne spotkanie z naszymi bliskimi chrześcijanami. Jednym z wyzwań na ziemi jest zapewnienie, że nasi bliscy znajdą się w Niebie.

Pytanie do refleksji: Z kim pragniesz się spotkać w niebie? Porozmawiaj o tym z wierzącymi takimi jak ty w ramach Harvest Discipleship!

< 08.10.2025 | 10.10.2025 >

Codzienne rozważania_08.10.2025 Nasze niebieskie ciała

Kiedy dotrzesz do Nieba, Bóg da ci zupełnie nowe ciało. Ale projekt twojego uwielbionego ciała znajduje się w ciele, które teraz posiadasz. Innymi słowy, będzie istniała więź między tobą ziemskim a tobą niebiańskim.

Apostoł Paweł napisał: „Ciała nasze, pogrzebane w złamaniu, zostaną wskrzeszone w chwale. Są pogrzebane w słabości, ale zostaną wskrzeszone w mocy. Są pogrzebane jako ciała cielesne, ale zostaną wskrzeszone jako ciała duchowe. Bo jak są ciała cielesne, tak i ciała duchowe” (1 Koryntian 15:43–44). Oznacza to, że nasze nowe ciała będą pod pewnymi względami takie same jak nasze stare ciała, ale jednocześnie będą inne. Bez wątpienia zostaną radykalnie ulepszone. Koniec z fizycznymi niepełnosprawnościami. Koniec z oznakami starzenia. Koniec z grzesznymi skłonnościami.

Continue reading

Codzienne rozważania_07.10.2025 Niebiańscy Świadkowie

Niebiańscy Świadkowie


Greg Laurie
7 października 2025 r.
Tłum.: Google.
Skoro zatem otacza nas tak wielka rzesza świadków życia wiary, zrzućmy z siebie wszelki ciężar, który nas spowalnia, a zwłaszcza grzech, który tak łatwo nas potyka, i biegnijmy wytrwale w wyścigu, który Bóg nam wyznaczył” (Hbr 12:1).

Jednym z pytań, jakie ludzie zadają sobie po śmierci bliskiej osoby, jest to, czy będzie ona nadal świadoma tego, co dzieje się na ziemi. Biblia sugeruje, że tak, choć nie w taki sposób, w jaki niektórzy wierzą. Niektórzy pogrążeni w żałobie kurczowo trzymają się przekonania, że ​​ich zmarli bliscy opiekują się nimi, prowadzą ich, a nawet się z nimi komunikują. Ale Biblia mówi nam co innego.

Biblia sugeruje, że ludzie w niebie są świadomi istnienia bliskich, którzy nie zostali zbawieni. W Ewangelii Łukasza 16 Jezus opowiada historię biedaka o imieniu Łazarz i bogacza. Obaj mężczyźni umarli. Łazarz znalazł pocieszenie, siedząc obok Abrahama na niebiańskiej uczcie. Bogacz trafił do miejsca męki.
Bogacz był w pełni świadomy ludzi, których zostawił. Poprosił Abrahama, aby wysłał do nich sprawiedliwego Łazarza z misją. „Wtedy bogacz rzekł: 'Ojcze Abrahamie, proszę cię, poślij go przynajmniej do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci i chcę, żeby ich ostrzegł, żeby nie trafili do tego miejsca męki’” (wersety 27–28 NLT).

Continue reading

Codzienne rozważania_04.10.2025 Greg Larie

Harvest

Duch Święty daje nam moc

Oryg.: Greg Laurie
4 października 2025 r.
Tłum.: Google
Ale otrzymacie moc Ducha Świętego, gdy zstąpi na was, i będziecie moimi świadkami, głosząc o Mnie wszędzie: w Jerozolimie, w całej Judei, w Samarii i aż po krańce ziemi.
Dzieje Apostolskie 1:8

Duch Święty mieszka w każdym wierzącym. Daje nam świadectwo, że jesteśmy dziećmi Bożymi. On nas pieczętuje. Uczniowie Jezusa doświadczyli Jego obecności. Kiedy Jezus ukazał się swoim naśladowcom po zmartwychwstaniu, „tchnął na nich i powiedział: «Weźmijcie Ducha Świętego!»” (J 20,22). Zatem, kiedy Jezus przemówił do nich ponownie w Dziejach Apostolskich 1,8, nie mówił o obecności Ducha Świętego.

Mówił o czymś innym
Greckie słowo „dunamis”, tłumaczone w Dziejach Apostolskich 1:8 jako „moc” , ma ciekawą historię. W 1867 roku chemik i wynalazca Alfred Nobel odkrył moc przewyższającą wszystko, co świat znał wcześniej. Był to materiał wybuchowy, który stworzył w laboratorium. Szukając nazwy dla swojego wynalazku, Nobel skonsultował się z przyjacielem, który był grecistą. Zmieniając kilka liter w „dunamis”, greckim słowie oznaczającym „moc wybuchu”, Nobel wymyślił słowo „dynamit”.
Tę ideę przekazał Jezus w Dziejach Apostolskich 1:8. Mówił swoim uczniom: „Otrzymacie moc dynamitu, gdy Duch Święty zstąpi na was”. Moc, by dawać świadectwo. Moc, by dzielić się swoją wiarą. Moc, by zabierać głos i mieć znaczenie. Moc, by wywrócić swój świat do góry nogami.

Moc Ducha Świętego przemieniła życie wierzących w I wieku. Zanim apostoł Piotr otrzymał Ducha Świętego, nie potrafił bronić swojej wiary, gdy nieznajomi pytali go czy jest naśladowcą Jezusa. Po otrzymaniu Ducha Świętego Piotr śmiało głosił ewangelię tysiącom ludzi.
Zanim apostoł Paweł otrzymał moc Ducha Świętego, był wrogiem wiary chrześcijańskiej. Po jej otrzymaniu stał się jednym z jej największych orędowników.

Ta sama moc jest dostępna dla nas dzisiaj. Moc bycia świadkiem. Moc odważnego podejścia do kogoś, kogo nie znasz i opowiedzenia mu o Jezusie Chrystusie. Moc kochającej konfrontacji z kimś w sprawie jego grzechu. Moc inicjowania rozmowy, która zmienia życie. Moc opowiadania ludziom o tym, co Jezus dla ciebie uczynił.

Moje pytanie do ciebie brzmi: Czy masz teraz tę moc w swoim życiu? Czy twoje życie modlitewne stało się jałowe i jednowymiarowe? Czy czujesz się mniej zaangażowany w Słowo Boże? Czy czujesz, że czegoś brakuje w twojej duchowej drodze? Czy sama myśl o dzieleniu się swoją wiarą cię przeraża? Jeśli tak, to ty, mój przyjacielu, jesteś kandydatem do natchnienia/napełnienia Duchem Świętym.

Wystarczy się modlić. Proś Boga, aby obdarzył cię swoim Duchem. Proś Go, aby pomógł ci poczuć obecność Ducha Świętego w twoim życiu, aby prowadził cię i zachęcał do rozwoju i dzielenia się swoją wiarą w sposób, który przemieni świat wokół ciebie.

< 03.10.2025 Duch Święty łączy nas ze Słowem Bożym | 05.10.2025 Niebo jest realne >