Category Archives: Codzienne rozważania_2010

Codzienne rozważania 08.01.10 Wy jesteście światłością świata!

Logo_Ryle

James Ryle

Wy jesteście światłością świata. Nie może się ukryć miasto położone na wzgórzu” (Mat. 5:14).   Jezus mówił wiele zadziwiających rzeczy i to stwierdzenie znajduje się wysoko na liście: „Wy jesteście światłością świata”. Oto przekazuje pochodnię Swoim uczniom. „Uczynki, które Ja czynię, wy czynić będziecie„, powiedział uczniom „a nawet większe nad te, bo Ja idę do Ojca” (Jn. 14:12).

Tak więc Ten, który jest Światłością Świata, zwraca się do Swoich uczniów i mówi: „Wy jesteście światłością świata!” Innymi słowy: „Podobnie jak Ja pokazałem wam miłość Mojego Ojca, tak teraz wy róbcie to samo wokół siebie. Ponieważ Ja odchodzę, teraz wy jesteście objawieniem Bożej miłości dla tego świata!”

Żadnego nacisku.

My mamy dokonać dzieła w taki sam sposób jak Jezus. Łukasz mówi nam, że Bóg „namaścił Jezusa z Nazaretu Duchem Świętym i mocą; chodził czyniąc dobrze i uzdrawiając wszystkich uciśnionych przez diabła, bo Bóg był z nim” (Dz. 10:38).

Tak jak Bóg był z Jezusem i namaścił Go Duchem Świętym i Mocą, tak teraz jest z nami. Pan jest całkowicie oddany powodzeniu naszej pracy na rzecz chwały Swego Syna (p. Jn. 13:35 i 17:21.

Spójrzmy ponownie, co Jezus powiedział: „Wy jesteście światłością świata; nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapalają też świecy i nie stawiają jej pod korcem, lecz na świeczniku, i świeci wszystkim, którzy są w domu. Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt. 5:14-16).

Czy dotarło to dziś do ciebie, że możesz być dla kogoś jedyną okazją do zobaczenia i doświadczenia Bożej miłości? Że nawet najbardziej prosty akt dobroci dla kogoś innego może być napełniony mocą Ducha Świętego i zamienić ciemność w światłość? Czy masz świadomość tego, że przechadzając się wśród codziennych swoich życiowych spraw, jesteś jak pochodnia niesiona w grocie, przynosząca światło, ciepło i nadzieję, i to wszędzie dokądkolwiek pójdziesz?

Nie śmiej się. Nie lekceważ tego i nie wyłączaj siebie. Jezus to powiedział i dokładnie to miał na myśli -„Jesteście światłością na tym świecie„.

Co mógłby nam przynieść każdy dzień, gdybyśmy w każdej sytuacji rozglądali się za możliwością powiedzenia czy zrobienia czegoś, co objawia Bożą miłość każdemu, kto tego rzeczywiście potrzebuje?

Idź za tym, patrz co się dzieje! „Powstań, zajaśniej – i Niech się stanie Światłość!

– – – – – – – – – – – – – – – – –

PS.  Jeśli dopiero zaczynasz czytać te rozważania, zajrzyj na sam początek, do postu z 01.01.10, „Powstań, Zajaśniej”. Pokaże ci to główną myśl przewodnią tej serii rozważań.раскрутка

Codzienne rozważania 07.01.10 Chodź w światłości

Logo_Ryle

James Ryle

Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu ” (1Jn. 1:7).

W świetle tego, co zobaczyliśmy w ciągu ostatnich kilku dni, zastanówmy się nad naszym nowym sposobem patrzenia na ten wers:

Jeśli zaś chodzimy w objawieniu Bożej miłości, które pokazał nam Jezus, społeczność mamy z sobą; dzielimy się swoim życiem z innymi. W tej dynamicznej przyjaźni, doświadczamy oczyszczającej mocy, udzielonej przez Jezusa, która uwalnia nas od tego wszystkiego, co kiedyś nas zniewalało i blokowało„.

Jesteś samotny? Jeśli tak będzie dalej, zostaniesz bankrutem! (wiem, że tu odezwał się jęk).

Nie możesz tego zrobić sam: „Nie jest dobrze człowiekowi, gdy jest sam” -powiedział Bóg. On stworzył nas do społeczności, z Nim oraz ze sobą nawzajem. Szatan niezmordowanie pracuje nad tym, aby zniszczyć nasze relacje i odizolować nas w samotnym zamknięciu. Nie musimy tego akceptować.  Jezus przyszedł zniszczyć dzieła diabła. Zbawił nas, przeniósł nas do Królestwa Światłości, to jest do miejsca, gdzie rzeczywistość Jego miłość dominuje nad wszystkim innym. Teraz, przez moc Bożego Ducha w nas, możemy „chodzić w objawieniu Jego miłości” wobec siebie nawzajem. A Jego miłość podniesie nas na wyższy poziom.

Przyjaźnie będą prawdziwe i trwałe, życie będzie ubogacane w każdy możliwy sposób. Proś Boga, aby poprowadził cie do prawdziwej przyjaźni z innym, którzy znają i kochają Pana Jezusa. On to zrobi, a twoje życie będzie tak obfite, jak nigdy nie mógłbyś sobie tego wyobrazić.

– – – – – – – – – – – – –

PS. Jeśli dopiero zaczynasz czytać te rozważania, zajrzyj na sam początek, do postu z 01.01.10, „Powstań, Zajaśniej”. Pokaże ci to główną myśl przewodnią tej serii rozważań.оптимизация сайта что это

Codzienne rozważania_06.01.10

Pan światłością moją

Logo_Ryle 6 stycznia 2010

James Ryle

PAN światłością moją i zbawienie moim: kogoż bać się będę. PAN ochroną życia mego: kogóż mam się lękać?” (Ps. 27:1).

Jak już omawialiśmy to, gdy Bóg powiedział na początku: „Niech stanie się światłość!”, mówił: „Niech objawi się Moja miłość!”  Jeśli zbadasz całą Biblię i znajdziesz każdy wers, w którym jest mowa o „świetle” w figuratywnym sensie, po czym zastąpisz to słowo zwrotem „objawienie miłości Bożej” to zostaną ci otwarte ogromne drzwi. Naprawdę.

Pozwólcie, na przykład, że zmienię nieco dzisiejszy wers a być może zobaczysz, o co mi chodzi. „PAN jest moim objawieniem miłości i zbawienie moim: kogoż bać się będę. PAN ochroną życia mego: kogóż mam się lękać?” (Ps. 27:1). 

Jezus przyszedł, aby pokazać nam Ojca, aby pomóc nam poznać, jak wielka jest Jego miłość do nas. Gdy to widzimy i zrozumiemy, chwytamy się zbawienia, które nam daje za darmo. Zostajemy umocnieni przez Jego miłość i stajemy odważnie twarzą w twarz ze strachem.  „W miłości nie ma bojaźni, gdyż doskonała miłość usuwa wszelki strach” (1Jn 4:18). W innym miejscu Biblia mówi: „Gdyż nie dał nam Bóg ducha strachu, lecz mocy, miłości i trzeźwego myślenia” (2Tym. 1:7).

Gdy widzę i przeżywam Bożą miłość do mnie, która jest w osobistej relacji z Jezusem, żyję w prawdziwej przyjaźni z innymi, którzy znają Go i kochają, a moje życie napełnia się i wzmacnia wieloma cudownymi korzyściami zbawienia.

Nie ma zbyt wielkiego wyzwania, ani zbyt wielkiego upadku a żaden przeciwnik nie jest zbyt mocny, ponieważ jesteśmy więcej niż zwycięzcami przez Tego, który nas kocha! Nie ma zbyt wielkiego marzenia, ani zbyt śmiałej nadziei, nie ma też zadani niemożliwego do wykonania, ponieważ wszystko możemy w tym, który nas kocha.

Pan jest światłością moją! On daje mi objawienie Bożej miłości; jestem zbawiony, jest umocniony i gotowy na wszystko, cokolwiek się pojawi na mojej drodze!продвижение в поисковых системах

Codzienne rozważania_05.01.10

Żyj w Światłości

Logo_Ryle

5 stycznia 2010

James Ryle

W Nim było życie, a życie było światłości ludzi” (Jn 1:4).

Jezus jest Światłością świata, przyszedł na ten świat jako światłość świecąca w ciemności i przyniósł nam jedyne prawdziwe objawienie Boga: pokazując nam miłość Ojca i zmieniając nasz świat na zawsze. On chce, abyśmy to potraktowali osobiście.

Jan mówi: „W Nim było życie, a życie było światłością ludzi” (Jn 1:4). Pewne tłumaczenie wyraża to tak: „Słowo dało życie wszystkiemu, co zostało stworzone, a Jego życie oświetliło każdego”, a to znaczy, że nawet ciebie i mnie!

Pamiętasz z naszych poprzednich postów, że światło, które nam przyniósł jest „objawieniem Bożej miłości”. Bóg chce, abyśmy żyli w świetle Jego miłości. Jezus powiedział: „Ja jestem droga, i prawda, i żywot„. Jezus jest drogą, abyśmy mogli być zbawieni; jest prawda, abyśmy mogli być pewni; jest życiem, abyśmy mogli być zadowoleni! Mówiąc praktycznie znaczy to, że gdy otwierasz swoje serce na Jezusa, Jego życie wchodzi do ciebie i przynosi objawienie Bożej miłości w całym twoim świecie, zmieniając wszystko. Zbawiając cię, dając ci pewność, satysfakcjonując cię!

Byłem ślepy, a teraz widzę!” – krzyczał mężczyzna, gdy Jezus uzdrowił go.

„Co takiego, drogi bracie, teraz widzisz”

„Wszędzie widzę Bożą miłość, spójrzcie!”

Niech modlitwa apostoła Pawła spełni się w życiu każdego z was:

Modlę się, …., by sprawił według bogactwa chwały swojej, żebyście byli przez Ducha jego mocą utwierdzeni w wewnętrznym człowieku, żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach waszych, a wy, wkorzenieni i ugruntowani w miłości, zdołali pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość, i mogli poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali wypełnieni całkowicie pełnią Bożą” (Ef. 3:16-19).

Albo, jeśli mogę to podsumować w czterech słowach: „Niech stanie się światłość!

сайт

Codzienne rozważania_04.01.10

Ja jestem światłością świata!

Logo_Ryle

4 stycznia 2010

James Ryle

Jezus powiedział: „Ja jestem światłością świata” (Jn 8:12).

Założenie tej serii postów jest proste i głębokie równocześnie. Na początku Bóg powiedział: „Nie stanie się światłość!” Od tej chwili Jego wolą było to, aby całe stworzenie służyło jako objawienie Jego miłości tym, których stworzył.  Paweł mówi nam, że Bóg pokazał nam, jaki jest we wszystkim co stworzył: „bo niewidzialna Jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w działach” (Rzm. 1:20). Bóg jest potężny, Bóg jest myślący, Bóg jest wspaniały. Widzimy to wszystko a nawet znacznie więcej w stworzeniu. Lecz Bóg, przede wszystkim i ponad wszystkim, jest MIŁOŚCIĄ i jest to ta jedna rzecz, której On chce, abyśmy poznali ponad wszystko inne.

A za tym stoi życiowa siła: „Niech stanie się światłość!” Innymi słowy: „Niech objawi się Moja miłość!” Całe stworzenie stoi w jednym szyku w jednomyślnej zgodności z tym prostym zarządzeniem.

Szczytowy moment odkrywającego się przed nami procesu objawiania tej jednej rzeczy nastąpił, gdy przyszedł Jezus. Paweł mówi nam, że Jezus był „obrazem niewidzialnego Boga” (Kol. 1:15). Sam Jezus powiedział: „Kto Mnie widział, widział Ojca„. Kiedy mówił do zebranego tłumu w Jerozolimie, powiedział: „Ja jestem światłością świata„. Innymi słowy: „Ja jestem objawieniem miłości Mojego Ojca„. Ostateczne prawdziwa i niewątpliwa manifestacja tej jednej rzeczy, której Bóg chciał cały czas – ŚWIATŁO świecące w ciemności!

Bóg cię kocha. Tak, może być, że grzech tak bardzo zrujnował twoje życie, że nie możesz dostrzec Bożej miłości do ciebie w tych rzeczach, które są wokół ciebie w twoim świecie, lecz jeśli tylko spojrzysz na Jezusa, wtedy spadną łuski z twoich oczu i zobaczysz wyraźnie ogromną miłość Bożą do CIEBIE!    „Lud pogrążony w mroku ujrzał światłość wielką i tym, którzy siedzieli w krainie i cieniu śmierci, rozbłysła jasność” (Mt. 4:16).

Więcej na ten temat będziemy mówić jutro…

самостоятельная раскрутка и продвижение сайтов

Codzienne rozważania_03.01.10

Biblia w czterech słowach

Logo_Ryle

3 stycznia2010

James Ryle

Niech stanie się światłość!” (Rdz. 1:3)

Na początku Bóg powiedział: „Niech stanie się światłość!” Te cztery słowa podsumowują całą Biblię. Wszystko, co następuje po tym pierwszym zdaniu, ma na celu wypełnienie go. Gdy Bóg powiedział: „Niech stanie się światłość„, wydał polecenie, które nie zostało cofnięte aż po dziś dzień.

To jest Jego wola, abyśmy widzieli objawienie Jego miłości we wszystkim, cokolwiek uczynił, we wszystkim cokolwiek mówi i we wszystkim cokolwiek robi, abyśmy doszli do poznania Go, będąc kochani przez Niego i kochając Go.

Ogród, w którym nasi Pierwsi Rodzice zostali umieszczeni jest objawieniem Bożej miłości dla nich. Obfitość błogosławieństw i bliskość Jego obecności zasypują nas dowodami Jego miłości. Raj, z którego spadliśmy i do którego aspirujemy, świadczy o pełnej miłości Bożej woli dla nas.  Tak, nawet wybór innej drogi jest objawieniem Jego miłości. Bóg nie nakazał Adamowi i Ewie żyć w ogrodzie wbrew ich woli. Oto stało tam Drzewo Poznania Dobra i Zła, którego owoce oferowały im moc samookreślenia.

Kiedy popełnili błąd w wyborze i zostali wypędzeni z Raju, nadal Bóg objawiał Swoją miłość, okrywając ich skórą niewinnego zwierzęcia, zabitego z ich powodu. Następnie, gdy wyszli na porośniętą cierniami pustynię, udzielił im ochrony i mnóstwa naturalnych błogosławieństw. To jest miłość.

Lecz jest jeszcze znacznie więcej.

Gdy ludzkość mnożyła się i rozpowszechniała na Ziemi, Bóg wybrał Abrahama i jego potomków, aby uczynić z nich naród oddzielony tak, aby cały świat mógł zobaczyć objawienie Jego miłości w tym, jak troszczył się i zaspokajał potrzeby tych, którzy należeli do Niego.

Przekazanie Prawa na Górze Synaj było objawieniem Jego miłości, ponieważ Bóg wprowadził w ten sposób cywilny porządek ludowi włóczęg, który nie miał pojęcia o niczym innym poza opresyjnym niewolnictwem. Posyłanie Proroków i Jasnowidzów, Kapłanów, Sędziów i Królów to wszystko było wyrazem wielkiej miłości dla Jego ludzi. On podniósł standard ich życia i stworzył z nich latarnię, aby świat mógł wiedzieć Jego wielką miłość. Jednak największe Światło miało dopiero przyjść; największe objawienie Jego miłości do nas wszystkich było tuż za rogiem.

Przyjrzymy się temu jutro.

продвижение

Codzienne rozważania_02.01.10

Logo_Ryle

Objawienie Bożej miłości

James Ryle

I rzekł Bóg: „Niech stanie się światłość. I stała się światłość” (Rdz. 1:3)

Są to pierwsze zapisane słowa wypowiedziane przez Boga a jest tutaj znacznie więcej ukryte niż moglibyśmy początkowo dostrzec. Pisanie o tych sprawach jest, mówiąc słowami Eugene Peterson’a, jak: „próba namalowania ptaka w locie”. Nasze próby zdefiniowania i wyjaśnienia tego, co jest w nieustannym ruchu, będą w najlepszym przypadku rozmazanym obrazem, lecz postaram się to zrobić jak najlepiej.

Zastanówmy się: w Dniu Stworzenia Bóg powiedział: „Niech stanie się światłość” i była światłość. A przecież nie stworzył słońca, księżyca i gwiazd aż do Dnia Czwartego. Tak więc, zwrot „niech stanie się światłość” nie oznacza światła słonecznego. Co więc oznacza?

Jedynym sposobem, aby to poznać, to pozwolić Biblii mówić za siebie. Biblia mówi za siebie, jeśli zwrócimy uwagę na to jak używa pewnych szczególnych słów, takich jak: „na początku” i „światłość”. Szybki przeskok do Nowego Testamentu, pokazuje nam, co pisze Umiłowany Jan: „Na początku było Słowo i Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo” (Jn 1:1). Dalej, że „Słowo ciałem się stało” (w. 14). Stąd wiemy, że gdy Bóg mówi, to, co mówi, dzieje się. Księga Rodzaju pokazuje to: „I rzekł Bóg, i tak się stało” (ten zwrot występuje co najmniej 8 razy w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju).

W innym miejscu Jan napisał tak: „A zwiastowanie to, które słyszeliśmy od niego i które wam ogłaszamy, jest takie, że Bóg jest światłością,, a nie ma w nim żadnej ciemności” (1Jn 1:5). Po czym, kilka stron dalej: „Bóg jest miłością” (1Jn 4:8 i 16).  Aaaaa, więc Bóg jest Światłością; i Bóg jest Miłością. To tutaj właśnie Jan stawia obok siebie to, co dosłowne i co metaforyczne. Bóg jest Miłością – to jest dosłownie. Bóg jest Światłością – to jest metaforycznie. Jedno i drugie znaczy to samo.

Tak więc w Pierwszym Dniu Bóg na początku, kiedy Bóg powiedział: „Niech stanie się światłość!„, znaczyło: „Niech objawi się Moja miłość!”

I tak było.

Znaczy to, że wszystko cokolwiek wydarzyło się od Dnia Pierwszego dalej, aż po dzień dzisiejszy nawet, ma swój jeden cel, którym jest objawienie nam Bożej miłości w taki lub inny sposób. Przyjrzymy się temu bardziej szczegółowo jutro.

topod.in