Category Archives: Codzienne rozważania_2015

Codzienne rozważania_19.07.2015

Hurynowicz_rozwazania
2 Korynt. 4:17.
ALBOWIEM NIEZNACZNY CHWILOWY UCISK PRZYNOSI NAM PRZEOGROMNĄ OBFITOŚĆ WIEKUISTEJ CHWAŁY.

Bardzo często słychać pytanie – dlaczego życie człowieka jest zalane potokiem łez? Odpowiedź znajdujemy w słowie „przynosi”. Ono nie tylko wskazuje nam drogę do zwycięstwa, ale daje nam prawo do odnoszenia zwycięstwa. Po każdym cierpieniu i smutku następuje radość. Dawid napisał w Psalmie 30;6: „Wieczorem bywa płacz, ale rankiem wesele„.

Pozdrawiam i radosnego dnia życzę.

Codzienne rozważania_17.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

2Kor 1:6-7
JEŚLI TEDY UTRAPIENIE NAS SPOTYKA, JEST TO DLA WASZEGO POCIESZENIA I ZBAWIENIA; JEŚLI ZAŚ POCIESZENIE, JEST TO KU WASZEMU POCIESZENIU, KTÓREGO DOŚWIADCZACIE, GDY W CIERPLIWOŚCI ZNOSICIE TE SAME CIERPIENIA, KTÓRE I MY ZNOSIMY; A NADZIEJA NASZA CO DO WAS JEST MOCNA, GDYŻ WIEMY, IŻ JAKO W CIERPIENIACH UDZIAŁ MACIE, TAK I W POCIESZE.

Czy w twoim otoczeniu masz osoby, do których zwracasz się w chwilach doświadczeń lub smutku? Oni jak gdyby zawsze wiedzą, jakie powiedzieć ci słowo, taką potrafią dać radę, którą pragniesz otrzymać. O jednym jednak nie wiesz albo wiesz bardzo mało, jak drogo musieli zapłacić za umiejętność leczenia krwawiących ran i osuszania łez. Trudno jest znosić cierpienia, lecz one kryją w sobie dyscyplinę, środki wychowawcze, które nie tylko uszlachetniają nas samych, lecz kształcą nas w okazywaniu pomocy innym. Nie smuć się, nie zaciskaj zębów, oczekując ponuro zakończenia cierpienia, ale wydobądź z niego wszystko, co możesz, zarówno dla swojego dobra, jak i dla służenia innym zgodnie z Bożą wolą.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia

Codzienne rozważania_16.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

Iz 45: 2-3.
JA PÓJDĘ PRZED TOBĄ I WYRÓWNAM DROGI, WYSADZĘ SPIŻOWE WROTA I ROZBIJĘ ŻELAZNE ZAWORY.
I DAM CI SCHOWANE W MROKU SKARBY I UKRYTE KOSZTOWNOŚCI, ABYŚ POZNAŁ, ŻE JA JESTEM PAN, KTÓRY CIĘ WOŁAM PO IMIENIU.

Czasem w naszym życiu nastaje ciemność i nie rozumiemy wtedy, co czynimy. Nie widzimy piękna ani pożytku z naszych przeżyć. Gdy pozostaniemy wierni, nie poddamy się smutkowi i nie upadniemy na duchu, nadejdzie dzień, gdy poznamy, że najwspanialsza praca naszego życia była dokonana w ciągu tych mrocznych dni. Jeśli znajdziesz się w głębokim mroku, dzięki jakiejś dziwnej okoliczności życia, która cię dosięgła, nie bój się! Trwaj nadal na swej drodze z wiarą i miłością ani trochę nie wątpiąc. Bóg, twój opiekun czuwa i On z wszelkiego twego utrapienia i wszystkich twoich łez utworzy coś pięknego dla ciebie.

Pozdrawiam i życzę radosnego dnia.

Codzienne rozważania_15.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

1 Ptr 5:10.
A BÓG WSZELKIEJ ŁASKI, KTÓRY WAS POWOŁAŁ DO WIECZNEJ CHWAŁY W CHRYSTUSIE, PO KRÓTKOTRWAŁYCH CIERPIENIACH WASZYCH, SAM WAS DO NIEJ PRZYSPOSOBI, UTWIERDZI, UMOCNI, NA TRWAŁYM POSTAWI GRUNCIE.

Zanim staniemy na drodze służenia Panu Jezusowi, powinniśmy być mocno przekonani, że mamy powołanie i prawo zająć to stanowisko. Cień najmniejszego zwątpienia może całkowicie zachwiać naszą pewność. Gdy otrzymamy potwierdzenie naszego powołania, powinniśmy odważnie przyjąć określone przez Boga powołanie tak zdecydowanie, jak drzewo zasadzone i zakorzenione w ziemi. Abyśmy byli zdolni do tego, konieczne jest posiadanie prawdziwej duchowej mocy: pewne zdecydowanie, wola i wiara. Sytuacja przedstawia się podobnie jak w silniku samochodowym: aby silnik uruchomić musi być podłączony do źródła zasilania, musimy też dopilnować, aby to źródło było zawsze sprawne. Gdy tak postępujemy to pojazd będzie jeździł.

Pozdrawiam i życzę ciepłego i radosnego dnia

Codzienne rozważania_14.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

5Moj 2:31.
WTEDY PAN RZEKŁ DO MNIE: OTO DAJĘ CI SYCHONA I JEGO ZIEMIĘ. ZACZYNAJ! BIERZ W POSIADANIE JEGO ZIEMIĘ.

Zbyt łatwo poddajemy się zniecierpliwieniu, gdy Bóg zwleka z odpowiedzią. W naszym życiu wiele problemów spowodowanych jest przez nasz niczym nieuzasadniony pośpiech. Nie umiemy cierpliwie oczekiwać aż owoc dojrzeje i śpieszymy się, aby zerwać go gdy jest niedojrzały. Nie umiemy oczekiwać odpowiedzi na nasze modlitwy tylko dlatego, że zapominamy, że Bóg może uznać za potrzebne przygotowanie nas do otrzymania tego, o cośmy prosili. Często sami pozbawiamy się błogosławieństwa, które nam Bóg przygotował dlatego, że zatrzymujemy się, zamiast posuwać się do przodu. Wiele dobrego tracimy wtedy, gdy nie chcemy czekać naznaczonego czasu przez Boga. Gdy zaczynamy być posłuszni Bogu, On zaczyna nam błogosławić. Abrahamowi dane było wiele obietnic, lecz ani jednej z nich nie otrzymałby gdyby nie był posłuszny Bogu. Musiał opuścić dom, przyjaciół, ojczyznę po to aby otrzymać dane mu obietnice i pójść nieznaną sobie drogą, dążąc naprzód w niezachwianym posłuszeństwie Bogu. Mówimy, że nie mamy dość sił, by zwyciężyć naszych wrogów, lecz gdy tylko zdecydujemy się rozpocząć bój to wyrusza z nami Ten, dzięki któremu stajemy się zwycięzcami. Idź naprzód z ufnością w Niego. Bierz w swoje posiadanie to co Bóg tobie oferuje.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_13.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

Oz 2:16-17.
DLATEGO TERAZ JA ZWABIĘ JĄ I ZAPROWADZĘ NA PUSTYNIĘ, I PRZEMÓWIĘ DO JEJ SERCA. I DAM JEJ TAM WINNICE, A Z DOLINY ACHOR UCZYNIĘ BRAMĘ NADZIEI I SŁUCHAĆ MNIE TAM BĘDZIE JAK W DNIACH MŁODOŚCI I JAK W DZIEŃ SWOJEGO WYJŚCIA Z ZIEMI EGIPSKIEJ.

Czy na pustyni, która przedstawia miejsce puste, gdzie nie ma życia, można znaleźć jakiekolwiek bogactwo albo łatwo się z niej wydostać? Nie!
Oprócz tego „Dolina Achor”, co oznacza gorycz, nazywa się przedsionkiem nadziei. Bóg dobrze wie, że dla nas konieczne są przeżycia na pustyni. On wie gdzie i jak ma wypracować to, co okaże się trwałe. Bóg jest wielką miłością. My nie możemy pojąć, gdzie kryją się Jego cudowne źródła. Nasze oczy widzą tylko skałę a my nie domyślamy się, że w niej kryje się źródło. Bóg prowadzi mnie ciężką drogą w surowych warunkach ale na tej drodze poznaję, że jestem w miejscu, gdzie są źródła niewyczerpanej łaski i błogosławieństwa.
Pozdrawiam i życzę niewyczerpanej Bożej łaski.

Codzienne rozważania_12.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

Mt 14:29-30.
A ON (JEZUS) RZEKŁ: PRZYJDŹ. I PIOTR, WYSZEDŁ Z ŁODZI, SZEDŁ PO WODZIE I PRZYSZEDŁ DO JEZUSA. A WIDZĄC WICHURĘ, ZLĄKŁ SIĘ I GDY ZACZĄŁ TONĄĆ, ZAWOŁAŁ, MÓWIĄC: PANIE, RATUJ MNIE.

Piotr wychodząc z łodzi na spotkanie i wołaniem o ratunek osiągnął cel i przyszedł do Pana Jezusa. W tym przypadku wzrok okazał się przeszkodą. Piotr wychodząc na spotkanie z Panem Jezusem, nie powinien był zważać na fale. Uwaga jego powinna była być skupiona na smudze światła, która wychodziła z miejsca, gdzie stał Chrystus rozświetlając ciemność. Jeżeli Pan Jezus zawoła do ciebie „CHODŹ”, to wyjdź Jemu na spotkanie z radością. Ani na moment nie odwracaj spojrzenia od Niego. Nie staraj się badać niebezpieczeństw bo to może doprowadzić do upadku ducha przed tymi niebezpieczeństwami, które w pewnym momencie przygniotą ciebie. Podnieś swój wzrok ku górze skąd przychodzi pomoc i idź naprzód bo innej drogi nie ma.

Pozdrawiam i życzę zwycięskiego dnia.