Category Archives: Codzienne rozważania_2016

Codzienne rozważania_28.03.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 10:33-34.
OTO IDZIEMY DO JEROZOLIMY, A SYN CZŁOWIECZY BĘDZIE WYDANY ARCYKAPŁANOM I UCZONYM W PIŚMIE I OSĄDZĄ GO NA ŚMIERĆ, I WYDADZĄ GO POGANOM, I BĘDĄ GO WYŚMIEWAĆ I PLUĆ NA NIEGO, UBICZUJĄ GO I ZABIJĄ, LECZ PO TRZECH DNIACH ZMARTWYCHWSTANIE.

Pan Jezus spokojnie i świadomie mówi swoim uczniom o czekającej Go w Jerozolimie męce niczego nie ukrywając. W śmierci Pana Jezusa nie ma niczego, co nie zostało przewidziane, albo na co On nie wyraził zgody. Była ona rezultatem Jego wolnego, zdecydowanego i świadomego wyboru. Od samego początku służby widział przed sobą krzyż i był gotów by cierpieć. Wiedział, że śmierć Jego jest konieczna ponieważ pojedna człowieka z Bogiem. Dlatego też w wyznaczonym czasie przyszedł jako wierny zastępca, dotrzymał swego słowa i zmarł za nasze grzechy na Golgocie.
Zawsze błogosławmy Boga za to, że Ewangelia przedstawia nam takiego Zbawiciela: wiernego względem warunków przymierza, gotowego cierpieć, gotowego zostać poczytanym za grzech i przekleństwo w naszym zastępstwie. Nigdy nie wątpmy, że ten, kto wypełnił swe zobowiązania dotyczące cierpienia, wypełni także swoje zobowiązanie i zbawi tych, którzy do niego przychodzą. Przyjmijmy go chętnie jako Odkupiciela i Orędownika. Również chętnie oddajmy samych siebie i wszystko co mamy dla jego służby. Jeśli Chrystus z radością umarł za nas, zrozumiałe jest oczekiwanie, że chrześcijanie będą żyć dla Niego.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_27.03.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 10:17 i 21-23.
A GDY SIĘ WYBIERAŁ W DROGĘ, PRZYBIEGŁ KTOŚ, UPADŁ PRZED NIM NA KOLANA I ZAPYTAŁ GO: NAUCZYCIELU DOBRY! CO MAM CZYNIĆ, ABY ODZIEDZICZYĆ ŻYWOT WIECZNY?  …
WTEDY JEZUS SPOJRZAŁ NAŃ Z MIŁOŚCIĄ I RZEKŁ MU: JEDNEGO CI BRAK; IDŹ SPRZEDAJ WSZYSTKO, CO MASZ, I ROZDAJ UBOGIM, A BĘDZIESZ MIAŁ SKARB W NIEBIE, PO CZYM PRZYJDŹ I NAŚLADUJ MNIE.
A TEN NA TO SŁOWO SPOSĘPNIAŁ I ODSZEDŁ ZASMUCONY, ALBOWIEM MIAŁ WIELE NAMIĘTNOŚCI.

Ujawniona tu duchowa ślepota jest bardzo powszechna. Rzesze nominalnych chrześcijan nie mają pojęcia o własnej grzeszności i o tym, że są winni w Bożych oczach. Pochlebiają sobie mówiąc, że nigdy nie zrobili nic niegodziwego. Zapominają o świętej naturze Boga, z którym mają do czynienia. Zapominają jak często w gniewie czy w wyobraźni łamali Jego prawo, nawet jeśli ich zewnętrzne postępowanie było właściwe. Są przekonani o własnej sprawiedliwości. Podobnie jak Kościół w Laodycei mówią sobie: „Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję” (Obj. 3:17). Prowadzą życie zadowoleni z siebie i zadowoleni z siebie umrą. Strzeżmy się takiego stanu umysłu. Dopóki myślimy, że potrafimy przestrzegać Bożego prawa, Chrystus nie może nic dla nas zrobić. Módlmy się o samych siebie prosząc Ducha Świętego, by przekonał nas o grzechu, by pokazał nam nasze własne serce, by pokazał nam świętość Boga i by objawił nam, że potrzebujemy Chrystusa. Szczęśliwy ten, kto zna z własnego doświadczenia słowa ap. Pawła: „I ja żyłem niegdyś bez zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja umarłem” (Rzym. 7:9-10). Nieznajomość prawa i Ewangelii idą w parze. Człowiek, którego oczy zostały otwarte nad duchowe znaczenie przykazań, nie spocznie, póki nie znajdzie Chrystusa. Ten młody człowiek, mimo wyrażanego pragnienia osiągnięcia życia wiecznego, umiłował bardziej majętność niż swoją duszę. Nie zapominajmy o tym, że Jezus okazuje miłość i współczucie dla dusz bezbożnych ludzi.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_25.03.2016

Hurynowicz_rozwazania
Mk 10:1
I WSTAŁ, I UDAŁ SIĘ STAMTĄD W GRANICE JUDEI ORAZ NA DRUGĄ STRONĘ JORDANU; I ZNOWU SCHODZIŁY SIĘ RZESZE DO NIEGO, A ON JE ZNOWU NAUCZAŁ, JAK TO MIAŁ W ZWYCZAJU.

Wszędzie gdzie Pan Jezus się udawał, zawsze zajmował się sprawami swego Ojca: nauczaniem i trudzeniem się dla dobra dusz. Nie lekceważył żadnej możliwości. Pan Jezus znał serca wszystkich ludzi. Wiedział dokładnie, jaka część jego słuchaczy to ludzie o zatwardziałym sercu. Wiedział, że w większości przypadków Jego praca idzie na marne a jednak nadal się trudził. Niech Chrystus będzie dla nas przykładem i postępujmy podobnie. Nie wolno nam porzucić nauczania tylko dlatego, że nie widzimy efektów wytężonej pracy. Mamy działać nieprzerwanie, mając w pamięci tą wspaniałą zasadę, że obowiązek należy do nas a rezultaty zależą od Boga. Muszą istnieć oracze, siewcy, żeńcy oraz ci, którzy wiążą snopy. Uczciwy pracodawca płaci swym pracownikom w zależności od pracy jaką wykonali a nie w zależności od plonów, które wydała ziemia. Nasz Mistrz w niebie postąpi w ten sposób ze wszystkimi swoimi sługami w dniu ostatecznym. On wie, że klucz do sukcesu nie był w naszych rękach. Wie, że żaden człowiek nie może zmienić ludzkiego serca. Nagrodzi każdego zgodnie do wykonanej pracy a nie z owocem, który stanowi rezultat pracy. To nie dobry i odnoszący sukcesy sługa zostanie zaproszony, by wejść do radości Pana swego, lecz sługa dobry i wierny.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_24.03.2016

Hurynowicz_rozwazania
Mk 9:38-40
ODPOWIEDZIAŁ MU JAN: NAUCZYCIELU! WIDZIELIŚMY KOGOŚ, KTO NIE CHODZI ZA NAMI, JAK WYPĘDZA W TWOIM IMIENIU DEMONY, I ZABRANIALIŚMY MU, BO NIE CHODZIŁ ZA NAMI. ALE JEZUS RZEKŁ: NIE ZABRANIAJCIE MU, PONIEWAŻ NIEMA TAKIEGO, KTO BY DOKONYWAŁ CUDÓW W IMIENIU MOIM I MÓGŁ ZARAZ POTEM ŹLE O MNIE MÓWIĆ. BO KTO NIE JEST PRZECIWKO NAM, TEN JEST ZA NAMI.

Ten człowiek bez wątpienia wykonywał dobre uczynki, stał po tej samej stronie co apostołowie. Ponieważ nie pracował w grupie apostołów, dlatego Jan zakazał mu takich działań. Co mówi Pan Jezus: „NIE ZABRANIAJCIE MU, PONIEWAŻ NIEMA TAKIEGO, KTO BY DOKONYWAŁ CUDÓW W IMIENIU MOIM I MÓGŁ ZARAZ POTEM ŹLE O MNIE MÓWIĆ. BO KTO NIE JEST PRZECIWKO NAM, TEN JEST ZA NAMI„. Oto złota zasada, której potrzebuje ludzka natura i o której tak często zapominamy. Ludzie są skłonni myśleć, że nie można zrobić nic dobrego, jeśli nie robi tego ich własny odłam czy denominacja. Są ograniczeni w swoim myśleniu, że nie potrafią dostrzec możliwości działania według jakiegoś innego wzoru niż według tego, który jest ich wzorem. Czynią sobie bożka ze swojej kościelnej maszynerii i nie widzą zalet u nikogo innego. To właśnie owemu duchowi nietolerancji zawdzięczamy najczarniejsze strony historii Kościoła. Chrześcijanie niejednokrotnie prześladowali chrześcijan z tego samego powodu, jaki podał tutaj Jan. W praktyce głosili swym braciom: „albo pójdziesz z nami, albo w ogóle nie będziesz pracować dla Chrystusa”. Miejmy się na baczności przed takimi uczniami. Strzeżmy się najlżejszej nawet skłonności do tego, by powstrzymywać innych i stawiać im przeszkody tylko dlatego, że nie wybrali naszych planów, nie dostosowali się do nich lub nie idą z nami ręka w rękę.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_23.03.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 9:33-34
I PRZYBYLI DO KAFARNAUM. A BĘDĄC W DOMU, ZAPYTAŁ ICH: O CZYM TO ROZPRAWIALIŚCIE W DRODZE? A ONI MILCZELI, BO ROZMAWIALI MIEDZY SOBĄ W DRODZE O TYM, KTO Z NICH JEST NAJWIĘKSZY.

Apostołowie ujawniają tutaj swoje ambicje i umiłowanie wielkości. Kto by pomyślał, że kilku rybaków i celników ogarnęła nagle chęć rywalizacji i pragnienie sprawowania zwierzchnictwa. Kto by się spodziewał, że ci ludzie, którzy porzucili wszystko ze względu na Jezusa, będą trapieni przez kłótnie i sprzeczki na temat miejsca i kolejności, na jakie zasługują. A jednak tak się stało. Ten fakt został zapisany dla naszego pouczenia. Dołóżmy starań, aby to nie zostało zapisane nadaremno. Jest to przerażający fakt, że – czy nam się to podoba czy nie – pycha jest jednym z najpowszechniejszych grzechów, które trapią ludzką naturę. Wszyscy z natury myślimy o sobie lepiej niż na to zasługujemy. Jest to stary grzech, który zaczął się w ogrodzie Eden, gdy Adam i Ewa sądzili, że nie mają wszystkiego, na co zasługują. To bardzo subtelny grzech. Panuje w sercu wielu ludzi, którzy nawet tego nie podejrzewają a wręcz przeciwnie, może przybierać pozór pokory. To grzech najbardziej niszczący duszę. Powstrzymuje człowieka od pokuty, trzyma go z dala od Chrystusa, niszczy braterską miłość i dusi w zarodku duchowy niepokój. Strzeżmy się tego grzechu i miejmy i miejmy się przed nim na baczności. Ze wszystkich szat żadna nie jest tak wspaniała i żadna nie jest tak rzadka jak szata prawdziwej pokory.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_21.03.2016

Hurynowicz_rozwazania

Hbr10:38
A SPRAWIEDLIWY Z WIARY ŻYĆ BĘDZIE; LECZ JEŚLI SIĘ COFNIE, NIE BĘDZIE DUSZA MOJA MIAŁA W NIM UPODOBANIA.

Często ludzie mylnie utożsamiają wiarę z uczuciami i przypuszczeniami. Przyjemne uczucia i przeżycia są częścią życia chrześcijańskiego, nie są jednak całkowitą pełnią. Doświadczeń, konfliktów, walk i pokus spotykanych na drodze życia nie powinniśmy uważać za nieszczęścia,a raczej za konieczną część naszego duchowego wychowania. We wszystkich różnorodnych przeżyciach, powinniśmy liczyć tylko na Chrystusa jako mieszkającego w naszych sercach niezależnie od naszych uczuć, jeśli chodzimy w posłuszeństwie przed Jego obliczem. Tutaj wielu się potyka; starają się chodzić kierując się uczuciami a nie wiarą. Powinniśmy wierzyć bardziej Słowu Bożemu i Jego mocy aniżeli swoim uczuciom i osobistemu doświadczeniu. Niech nasze oczy zostaną skupione na Chrystusie na dokonanym przez Niego odkupieniu grzeszników, na krzyżu Golgoty i na Jego sprawiedliwości w wierze! Patrz na Jezusa i żyj! Miej nadzieję w Bogu!
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia

Codzienne rozważania_20.03.2016

Hurynowicz_rozwazania

1Kor 1:5-7
IŻEŚCIE W NIM UBOGACENI ZOSTALI WE WSZYSTKO, WE WSZELKIE SŁOWO I WSZELKIE POZNANIE, PONIEWAŻ ŚWIADECTWO O CHRYSTUSIE ZOSTAŁO UTWIERDZONE W WAS, TAK IŻ NIE BRAK WAM ŻADNEGO DARU ŁASKI, WAM, KTÓRZY OCZEKUJECIE OBJAWIENIA PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA, KTÓRY TEŻ UTWIERDZI WAS AŻ DO KOŃCA, TAK IŻ BĘDZIECIE BEZ NAGANY W DNIU PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA.

W Bożej łasce chodzi o coś więcej niż tylko o wybaczenie naszych grzechów – łaska nas ubogaca. Ona nie tylko nas zbawiła, ale także wyposażyła do służby dla Boga. Bóg obdarzył nas darem „wszelkiego słowa”, który oznacza zdolność do dzielenia się prawdą oraz dar „wszelkiego poznania”. Dar poznania oznacza, że Kościół ma dostęp do wszelkiej mądrości, poznania prawdy i zdolności rozróżniania, nie potrzebuje żadnych guru, aby to od nich otrzymać. Boża łaska utwierdza w wierze. Utwierdzenie oznacza posiadanie w naszych przekonaniach czegoś pewnego. Łaska Boża ubogaciła nas także przez to, że możemy czegoś oczekiwać tzn. dała nam wspaniałą nadzieję. Mamy coś, na co możemy oczekiwać: dzień, kiedy Jezus Chrystus będzie objawiony w mocy i chwale. Rozpacz jest czymś powszechnym. Dowodem tego jest choćby liczba samobójstw. Chrześcijanin jest jedynym na tym świecie, który ma prawdziwa nadzieję . Wie też, że z powodu grzechu, świat jest skazany na Boży gniew, ale wie też, że Jezus Chrystus powróci by całkowicie grzech i śmierć. Wie o tym, ponieważ Bóg, który łaskawie zbawia, łaskawie objawił te prawdy w Swoim Słowie. Uzbrojony w nie chrześcijanin jest naprawdę bogaty.
Pozdrawiam w ten piękny jesienny poranek i życzę błogosławionego dnia.