Category Archives: Codzienne rozważania_2016

Codzienne rozważania_13.10.2016

Hurynowicz_rozwazania

Ga 6:9-10
A CZYNIĆ DOBRZE NIE USTAWAJCIE, ALBOWIEM WE WŁAŚCIWYM CZASIE ŻĄĆ BĘDZIEMY BEZ ZNUŻENIA. PRZETO, PÓKI CZAS MAMY, DOBRZE CZYŃMY WSZYSTKIM, A NAJWIĘCEJ DOMOWNIKOM WIARY.

Chrześcijańskim dobrym czynom potrzebne są pewne pobudki. Paweł zdaje sobie z tego sprawę i namawia swoich adresatów, aby nie tracili odwagi. Aktywna służba chrześcijańska jest ciężką, wyczerpującą pracą. Dlatego często odczuwamy zniechęcenie, zwolnienie tempa a może nawet rezygnacji. Paweł daje nam zachętę wskazując, że czynienie dobra jest podobne do siania ziarna. Jeśli będziemy siać wytrwale, wówczas „we właściwym czasie żąć będziemy bez znużenia.” Gdyby rolnik zmęczył się siewem i ustał w połowie pola, a resztę pozostawił nie obsianą, zebrałby tylko połowę plonu. Sianie dobrego ziarna daje w efekcie dobre żniwo, to póki mamy czas , dobrze czyńmy wszystkim a najwięcej domownikom wiary. Tymi domownikami są nasi bracia i siostry, którzy dzielą naszą wiarę równie wartościową co nasza, a więc wraz z nami są członkami Bożej rodziny.
Słusznie mówi się, że przedsięwzięcia charytatywne, niesienie dowodów miłości rozpoczyna się w domu, a więc wśród najbliższych. Przede wszystkim oni mają prawo spodziewać się od nas dobroci. Powinniśmy miłować i służyć naszym wrogom a nie tylko przyjaciołom. Dlatego trwanie w dobrych uczynkach ma charakteryzować każdego prawdziwego chrześcijanina i jest to cecha wprost nieodzowna, ponieważ będzie stanowiła dowód zbawiającej wiary w dniu sądu.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_12.10.2016

Hurynowicz_rozwazania

Ga 6:7-8
NIE BŁĄDŹCIE, BÓG SIĘ NIE DA Z SIEBIE NAŚMIEWAĆ; ALBOWIEM CO CZŁOWIEK SIEJE, TO I ŻĄĆ BĘDZIE. BO KTO SIEJE DLA CIAŁA SWEGO, Z CIAŁA ŻĄĆ BĘDZIE SKAŻENIE, A KTO SIEJE DLA DUCHA, Z DUCHA ŻĄĆ BĘDZIE ŻYWOT WIECZNY.

Ciało to nasze instynkty wraz z namiętnościami i żądzami, to natura, która nie poskramiana, wybuchnie w postaci uczynków ciała. Ta podła natura pozostaje w każdym z nas po nawróceniu jak i po chrzcie. Jest ona jednym z pól naszej ziemskiej posiadłości na którym możemy siać. Siać dla ciała to zajmować się nim i rozczulać się nad nim, zamiast je ukrzyżować. Ziarno które siejemy to głównie myśli i czyny. Siać dla Ducha oznacza posiadać „zmysł Ducha” oraz „według Ducha postępować”. Powinniśmy usilnie dbać o to, aby nasze myśli były skoncentrowane na Bożych rzeczach, na „tym co w górze, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej”, a „nie na tym co na ziemi”. Jeżeli pragniemy zbierać plon świętości mamy dwa obowiązki: po pierwsze musimy unikać „siania dla ciała”, po drugie, musimy ustawicznie „siać dla Ducha”. Koniecznie i bezwzględnie należy wyeliminować to pierwsze a skoncentrować cały swój czas i energię na tym drugim. Musimy „ukrzyżować ciało” i „chodzić według Ducha”. Nie ma innej drogi do świętości.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia Pańskiego.

Codzienne rozważania_11.10.2016

Hurynowicz_rozwazania

Ga 5:26
NIE BĄDŹMY CHCIWI PRÓŻNEJ CHWAŁY, JEDNI DRUGICH DRAŻNIĄC, JEDNI DRUGIM ZAZDROSZCZĄC.

Jeśli jesteśmy pełni „próżnej chwały” to łatwo drażnimy innych i prowokujemy ich do zazdrości. Człowiek, który jest próżny i bezpodstawnie ma o sobie wysokie mniemanie, to w sercu swym troskliwie pielęgnuje ułudę, że jest kimś wielkim, a to stanowi zarozumialstwo. Jeśli jesteśmy zarozumiali to nasz stosunek do innych już jest zatruty. Kiedy wkrada się zarozumialstwo to nasz stosunek do innych ludzi jest zepsuty. Gdy jesteśmy pewni własnej wyższości to chcemy ją zademonstrować i rzucamy ludziom wyzwanie, żeby zaczęli z nami dyskusję, żeby sobie udowodnić jaką mamy nad nimi przewagę. Zazdrościmy również, sobie nawzajem posiadanych uzdolnień i osiągnięć. Nasze nastawienie jest spowodowane albo „próżną chwałą” albo zarozumialstwem. Mamy tak niezgodną z rzeczywistością opinię o sobie, że nie możemy znaleźć żadnego rywala. Zupełnie odmiennie zachowuje się miłość, która jest owocem Ducha Świętego i którą objawia chrześcijanin żyjący „według Ducha”. Ludzie mający tę miłość nie są zarozumiali, ale proszą Ducha aby zniszczył w nich wszelkie zarozumialstwo. Nie mają o sobie wygórowanego mniemania, myślą o sobie z umiarem. Duch Święty otworzył ich oczy i potrafią dostrzec swój grzech. Umieją ocenić znaczenie i wartość innych ludzi przed obliczem Bożym. Ci, którzy posiadają tego rodzaju miłość uważają innych za ważniejszych od siebie i szukają sposobności, aby im móc służyć.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_10.10.2016

Hurynowicz_rozwazania

 Ga 5:25
JEŚLI WEDŁUG DUCHA ŻYJEMY, WEDŁUG DUCHA TEŻ POSTĘPUJEMY.

Chrześcijanie ukazani są jako ci, którzy „prowadzeni są przez Ducha”. Duch Święty jako nasz „przewodnik” przejmuje inicjatywę. Objawia swoje pragnienia, przeciwne pragnieniom naszego ciała i kształtuje w nas święte, niebiańskie pragnienia. Wywiera na nas swój delikatny nacisk i musimy się poddać Jego kierownictwu i kontroli. Każdy się myli, kto przypuszcza, że nasz obowiązek polega wyłącznie na biernym poddawaniu się panowaniu Ducha, tak jakby wszystko, co nam pozostało do zrobienia, sprowadzało się do poddania się Jego prowadzeniu. W rzeczywistości jest odwrotnie, my sami mamy chodzić aktywnie i w ściśle zaplanowanym celu, we właściwy sposób, a ścieżką, którą idziemy jest sam Duch Święty, będący równocześnie przewodnikiem, wskazującym nam drogę. Nasze nowe życie objawi się w zdyscyplinowanym praktykowaniu modlitwy i czytania Słowa Bożego, rozmyślania nad nim w społeczności z wierzącymi, którzy będą nas pobudzali do do miłości i czynienia dobrych uczynków, w zachowywaniu dnia Pańskiego jako faktycznie dnia Pańskiego i uczęszczania na zgromadzenia, a także do łamania chleba czyli uczestnictwa w Wieczerzy Pańskiej. Dzięki temu wszystkiemu będziemy mogli zajmować się sprawami duchowymi. Nie wystarczy biernie poddać się władzy Ducha. Tylko w sposób aktywny będzie mógł się pojawić w naszym życiu Jego owoc.
Pozdrawiam w tym pięknym dniu jaki dał nam Pan.

Codzienne rozważania_09.10.2016

Hurynowicz_rozwazania

Ga 5:24
A CI, KTÓRZY NALEŻĄ DO CHRYSTUSA JEZUSA, UKRZYŻOWALI CIAŁO SWOJE WRAZ Z NAMIĘTNOŚCIAMI I ŻĄDZAMI.

Co powinniśmy robić, aby utrzymać pożądliwości ciała na wodzy? Odpowiedź – musimy zachować w stosunku do jednej i drugiej natury właściwe chrześcijańskie nastawienie. Musimy „ukrzyżować ciało.” Co to znaczy? Paweł używa tutaj słów Chrystusa, który powiedział: „Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój i naśladuje mnie„. Musimy nie tylko wziąć swój krzyż i iść , ale mamy dopilnować, żeby również nastąpiła egzekucja. Musimy wziąć samolubne i samowolne własne „ja” i przybić je do krzyża (w przenośni). Ukrzyżowanie ma się stać udziałem ciała, jest to niezmiernie istotne. Jeśli mamy ukrzyżować naszą cielesność, to jasne jest, że cielesność ta niczym nie zasługuje na szacunek i że nie wolno jej traktować z uprzejmością i delikatnością, jest ona czymś bardzo złym, nie wartym niczego po nad to, by ją ukrzyżować. Odrzucenie przez nas starej natury jest bolesne ale musi to być czyn zdecydowany. Każdy chrześcijanin musi „brać swój krzyż na siebie codziennie” (Łuk. 9:23). Kto prawdziwie ukrzyżował swoją cielesność, to już nigdy nie będzie chciał wyciągnąć gwoździ.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_07.10.2016

Hurynowicz_rozwazania

Ga 5:16-17
MÓWIĘ WIĘC: WEDŁUG DUCHA POSTĘPUJCIE, A NIE BĘDZIECIE POBŁAŻALI ŻĄDZY CIELESNEJ. GDYŻ CIAŁO POŻĄDA PRZECIWKO DUCHOWI, A DUCH PRZECIWKO CIAŁU, A TE DWIE SĄ SOBIE PRZECIWNE, ABYŚCIE NIE CZYNILI TEGO, CO CHCECIE.

Paweł, używając terminu ciało, ma na myśli to wszystko, czym jesteśmy z natury. Mówi tu o naszym upadłym stanie. Pod terminem Duch, Paweł rozumie osobę Ducha Świętego, który odnawia nas, dając nam nową naturę. Czyli ciało reprezentuje to, czym jesteśmy z racji swego naturalnego urodzenia, podczas kiedy „duch” oznacza to, czym stajemy się dzięki nowemu narodzeniu, narodzeniu z Ducha. Te dwie rzeczy – ciało i Duch – pozostają w zdecydowanej opozycji. Chrześcijanie nie są ludźmi, którzy nie mogą zostać poruszeni i których nie dotykają pożądliwości czy pragnienia uczynienia czegoś dla ciała. Gdy uczymy się chodzić w Duchu, ciało staje się coraz bardziej zdolnym do opanowania. Jednak ciało i Duch są w ustawicznym konflikcie. Ludzie niewierzący również toczą walki wewnętrzne, doświadczając konfliktów moralnych. Ale trzeba stwierdzić, że u chrześcijan konflikt ten jest daleko ostrzejszy, ponieważ posiadają oni dwie natury, cielesną i duchową, antagonistyczne względem siebie, których nie da się z sobą pojednać. Powinniśmy więc zwrócić uwagę na to, do jakiego postępowania te dwie natury są skłonne.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia

Codzienne rozważania_06.10.2016

Hurynowicz_rozwazania

Ga 5:13
BO WY DO WOLNOŚCI POWOŁANI ZOSTALIŚCIE, BRACIA; TYLKO POD POZOREM TEJ WOLNOŚCI NIE POBŁAŻAJCIE CIAŁU, ALE SŁUŻCIE JEDNI DRUGIM W MIŁOŚCI.

Jakiego rodzaju wolnością jest wolność chrześcijańska? Jest to wolność sumienia, jak to wcześniej opisywał Paweł. Zgodnie z Ewangelią żaden człowiek nie będzie prawdziwie wolny dopóki Chrystus nie uwolni od brzemienia winy. To pytanie w równej mierze odnosi się także do nas. Nasze życie chrześcijańskie nie rozpoczęło się od podjęcia decyzji, aby pójść za Chrystusem, ale z chwilą gdy Bóg powołał nas, abyśmy tak uczynili. On swej wielkiej łasce przejął inicjatywę w swoje ręce, kiedy my wciąż jeszcze pozostawaliśmy w stanie buntu wcale pragnąc odwrócić się od grzechu, nawrócić się do Chrystusa, ani nie potrafiąc tego sami uczynić. Ale Jezus przyszedł do nas i powołał nas do wolności. Być chrześcijaninem to oznacza być powołanym do wolności. Jest tragedią, że przeciętny człowiek zupełnie o tym nie wie. Dzisiejsze powszechne mniemanie o chrześcijaństwie bynajmniej nie kojarzy się ludziom z pojęciem wolności. Nie stanowi też ono jakiegoś wyjątkowego przywileju kilku wierzących, lecz jest raczej wspólnym dziedzictwem wszystkich chrześcijan, bez różnicy. Wolność chrześcijańska to wolność, która następuje po okrutnej niewoli, która polega na tym, że musieliśmy zasłużyć sobie sami na łaskę Bożą; nie jest to natomiast wolność od obowiązku samokontroli.
Pozdrawiam Bożym pokojem.