Ew. Jana 9:17-18.
A ON (JEZUS) DŹWIGAJĄC KRZYŻ SWÓJ, SZEDŁ NA MIEJSCE ZWANE TRUPIĄ CZASZKĄ CO PO HEBRAJSKU ZWIE SIĘ GOLGOTA, GDZIE GO UKRZYŻOWALI…
Nie ma niczego, co można by porównać z krzyżem Golgoty. Jest on i pozostanie centrum wieczności, jest on wiecznym pomnikiem, na którym z jednej strony wyryta jest nienawiść i złość upadłego człowieka, a z drugiej strony miłość i łaskawość Boga. Wokół krzyża skupiają się: światłość i ciemność, wierność i zdrada, sprawiedliwość i grzech, łaska i sąd, litość i okrucieństwo, miłość i nienawiść. W Bożej światłości objawia świętość niebios ale odsłaniają się też głębiny grzechu. Czerń ludzkiej winy pochłania Boża miłość. Krzyż to dowód doskonałej łaski, która w takim wymiarze nigdy się nie powtórzy.
Życzę błogosławionego dnia.