„A o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec. Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego” (Mt 24:36-37)
Wczoraj, 2 lutego, obchodzony był Dzień Świstaka. Na północnej półkuli, ciągle mamy jeszcze 7 tygodni do wiosny. Dzień Świstaka stał się dobrym sposobem na przełamanie ciężkiej rzeczywistości lodowatej zimy. Tutaj, w USA, w Punxsutawney w stanie Pennsylvania, obchodzi się ten dzień ekstremalnie. Usuwa się świstaka z kryjówki, w której powinien siedzieć całą zimę. Jeśli jest pochmurnie, Punxsutawney Phil nie zobaczy jego cienia, wskazując na to, że wiosna przyjdzie wcześniej – jeśli widzi cień, będzie jeszcze 7 tygodnie zimy. TAK!
W zasadzie to ludzie zawsze chcieli znać przyszłość. Wzdragam się, gdy widzę, jak czytają horoskopy z gazet, próbując dowiedzieć się, co przyniesie dzień. Dla wierzących jest to trucizna i powinni unikać tego wszelkim kosztem.
Powiedziano mi, że parapsychologiczne gorące linie telefoniczne są stale zajęte, plując fikcyjnymi odczytami tego, co przyszłość przyniesie dzwoniącemu. Jeśli jest to trafne, dlaczego nie są w stanie określić tego, jaka będzie ich własna przyszłość?
Pan wie, co będzie w przyszłości i jedynie On sprawia, że wszystko współpracuje ku naszemu dobru i na Jego chwałę. Do nas należy ufać i być posłusznymi. Nie ma innego sposobu na to, aby być szczęśliwym w Jezusie, jak ufać
i być posłusznym. Brzmi to jak pieśń!
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy błogosławicie innych słowem i czynem!
– – – Pastor Cecil