„Niechaj biodra wasze będą przepasane i świece zapalone. Wy zaś bądźcie podobni do ludzi oczekujących pana swego, aby mu zaraz otworzyć, kiedy powróci z wesela, przyjdzie i zapuka” (Łu 12:35-36).
Wypadki mają już taką naturę, że zdarzają się bez ostrzeżenia. Jako były Skaut przez wszystkie lata życia
mam w pamięci ostrzeżenie: BĄDŹ PRZYGOTOWANY! To zdumiewające jak szybko zdarzenia nabierają tempa, kiedy się tego nie spodziewamy.
W piątek byliśmy z Joyce w klinice, żeby wykonać badania laboratoryjne. Zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie jak ją wysadzę przed wejściem. Jest tam ławeczka, gdzie miała sobie usiąść, zanim zaparkuję samochód. Potem miałem wrócić, wyprowadzić ze budynku jeden z wózków inwalidzkich i wjechać z nią do laboratorium.
Gdy wyszła, zobaczyłem jak przechyla się i traci równowagę. Natychmiast wyskoczyłem z samochodu, popędziłem na drugą stronę Niestety leżała już na asfalcie, a wzdłuż całej prawej strony ciała z ran sączyła się krew. Nagle nasze plany rozsypały się i zamiast krótkiego przystanku w laboratorium, spędziliśmy dwie godziny na izbie przyjęć. Chwalimy Pana za to, że niczego sobie nie złamała.
To dobra chwila aby sobie przypomnieć, żebyśmy zawsze byli przygotowani. Nigdy nie wiadomo, kiedy nagle i bez ostrzeżenia uderzy jakaś ekstremalna sytuacja. Gdy zaś spada jak młot, zwykle nie mamy czasu na zastanawianie się, więc jedynym sposobem na życie w zwycięstwie to BYĆ PRZYGOTOWANYM. Spędzaj czas z drogocennym Słowem Bożym i pozwalaj Panu, aby służył pomocą w stosownej porze.
Wiele błogosławieństw, Drogie Serca. Zbliżcie się dziś do Boga, zaufajcie Mu całkowicie i bądźcie błogosławieństwem!
– – – Pastor Cecil