„Miłością wieczną umiłowałem cię” (Jer 31:3).
„Wytrzymywałem z tobą przez cały ten czas, ponieważ cię kocham; różne rzeczy mogły ci się przytrafić, lecz ja nie pozwalam na to, okazałem ci nieskończoną cierpliwość i żarliwą troskę o twój wieczny dobrobyt: ponieważ cię kocham, zachowałem cię przy życiu, doprowadziłem cię do tego momentu czasu i tego miejsca; nie pozwoliłem ci odejść”. Gdybyśmy mogli się z tym zadomowić! Być może, całkiem nieświadomie, słyszeliśmy przesłanie po prostu dlatego, że nieskończona miłość Boża, która zachowała nas aż do tej godziny, abyśmy to usłyszeli. Może wydawać ci się, że całkiem przypadkowo o tym słyszysz, ot jedna z życiowych szans, lecz gdybyś tylko wiedział, że prawdą jest taka, że to nieskończona Boża miłość, doprowadziła cię do tego czasu, ponieważ ona nieskończony cel, abyś się dowiedział. Nie ma tutaj nic przypadkowego, mamy tu do czynienia z suwerenną miłością. „Ponieważ tak bardzo cię ukochałem, choć jestem samo-wystarczalny, nie mogę działać bez ciebie” – och, tajemnica Boskiej miłości! Ponieważ tak bardzo cię chciałem, stworzyłem cię, a teraz w tej chwili, pociągam cię”. Nie potrafimy tego przyjąć, lecz takie jest nauczanie Słowa Bożego. Bóg nie chce takiej miłości, która wcale nie jest miłością, ponieważ zdobywa wszystko czego chce, aby nasycać swoje pożądliwości. To nie jest miłość. Ta Boża miłość musi nas upodobnić do siebie, musi być swego własnego rodzaju, a zatem, co już jest wystarczająco zdumiewające, wielu dochodzi do odkrycia miłości Bożej poprzez ciemnie drogi cierpienia – do odkrycia, że Bóg nie jest przeciwnikiem, lecz przyjacielem, choć wydawało się, że celem tego wszystkiego przez co przechodzili było zniszczenie ich…
Posłuchaj ponownie, kimkolwiek jesteś. Jeśli znasz siebie tylko troszkę to musisz być zaskoczony takim stwierdzeniem, lecz jeśli nie dotrze to do ciebie, jako najbardziej wspaniała rzecz, jaka kiedykolwiek była czy może być, to jest z tobą coś poważnie źle; że taki Ktoś mógł powiedzieć do takich jak MY: „Umiłowałem CIĘ, miłością wieczną”. Oby Bóg zapoznał nas częściowo z konsekwencjami, z pewnym znaczeniem i wartością, jej chwałą i cudem. Gdyby On łaskawie to zrobił, wielbilibyśmy GO przez całą resztę naszego życia; byłoby w nas coś, co ma w swej naturze zdumienie, zadziwienie i stalibyśmy się łagodni. Uświadomienie sobie tego rozbije całą naszą pychę w pył. Nie ma tutaj miejsca na pychę, usunięte zostaną te wszystkie straszne rzeczy jak: pycha, skąpstwo, chciwość, światowe ambicje, zainteresowanie sobą, i staniemy się pokornymi, bardzo wdzięcznymi ludźmi, którzy tęsknią za tym, aby jakoś odwzajemnić tą miłość, aby w jakiś sposób zdobyć dla tego Jedynego Jego prawa.
By T. Austin-Sparks from: „His Great Love” – Chapter 5
__________________________________________________
18 października | 20 października
Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.