Mk 16:3-4
I MÓWIŁY DO SIEBIE: KTÓŻ NAM ODWALI KAMIEŃ OD DRZWI GROBU? ALE GDY SPOJRZAŁY, ZAUWAŻYŁY, ŻE KAMIEŃ BYŁ ODWALONY, BYŁ BOWIEM BARDZO WIELKI.
Jak często trudności, których obawiają się chrześcijanie, znikają, gdy tylko się do nich zbliżają. Idąc do grobu kobiety te były pełne obaw, co do przytoczonego do wejścia kamienia. Obawy ich były niepotrzebne. Okazało się, że problem, który przewidywały, nie istnieje. Jakże często wierzący są przygnębieni i zniechęceni przewidując zło, a potem w ciężkiej chwili stwierdzają, że ich obawy znikły, a kamień został odwalony. Znaczna część niepokojów chrześcijan wynika z przewidywania sytuacji, które nie mają miejsca. Patrzymy w przód na wszystkie możliwe sytuacje, jakie mogą nas spotkać w czasie wędrówki ziemskiej. Rozważamy w myślach wszystkie trudności. Psychicznie dźwigamy zarówno dzisiejsze jak i jutrzejsze troski. Bardzo często okazuje się, że nasze wątpliwości były bezpodstawne i że sprawy, przed którymi drżeliśmy, nigdy się nie wydarzyły. Módlmy się o to, byśmy mieli więcej praktycznej wiary. Wierzmy w to, że jeśli będziemy zdążać ścieżką obowiązku, nigdy nie będziemy porzuceni czy opuszczeni. Idźmy śmiało naprzód, a okaże się, że lew na drodze jest w łańcuchach a rzekome ciernie są tylko cieniem.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.