„... lecz oni tęsknili do lepszej, to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się być nazywany ich Bogiem, gdyż przygotował dla nich miasto” (Heb 11:16 NIV)/
Konsekwencje Bożego poruszenia nie zawsze są widoczne na początku, lecz jeśli idziemy z Nim dalej, powinniśmy odkryć, że sporo z tego, co jest robione tutaj i o czasie jest, i musi być, pozostawiane z tyłu. To, co duchowe i niebiańskie dąży do zajęcia większej ilości miejsce oraz do tego, aby było absolutnie niezbędne do życia tych, których to dotyczy i ich podatności na Boże prowadzenie. Jest to spontaniczne, po prostu dzieje się. Budzimy się i zdajemy sobie sprawę z tego, że przeszliśmy do nowej rzeczywistości, nowej pozycji i nie ma takich ziemskich zasobów, które mogłyby zaspokoić tą potrzebę. Jest to nie tylko coś, co jest konieczne, lecz jest to coś innego. Jest to jakieś przesilenie i zostanie pozytywnie zaliczone jeśli istnieje wizja ostatecznego Bożego clu. To wymaga duchowego nastawienia, umiejętności pojmowania niebiańskich spraw. Czyjś świat może rozpadać się na kawałki, lecz wyjaśnieniem jest pełnia i końcowy wynik.
Wielka szkoda, że tak wielu chce tylko przylgnąć do starych zrębów i częściowej wizji. Bóg przedstawia Swoje niebiańskie wzory w większej pełni i wymaga dopasowania. On robi to z znając wcześniej przyszłość, znając ten nieunikniony dzień, w którym ta jedna wizja zostanie uratowana. Ponieważ jest „rewolucyjna” bądź nie „mieści się w błogosławieństwach Bożych” itp, itd,.. jest odrzucana i odkładana na bok. Wtedy nadchodzi ten przewidywany dzień i wszelkiego uciekać się do wszelkiego rodzaju środków doraźnych, aby uratować ten statek… Bóg nigdy nie redukuje ani nie ogranicza. Może to tak wyglądać, lecz tak nie jest. Gdybyśmy naprawdę mieli Jego wizję, wtedy to, co wydaje się przycinać i redukować to Jego sposoby na rozszerzanie, lecz rozszerzenie duchowe i niebiańskie… Bóg w swej suwerenności zdecyduje się na wstrząsanie czy dopuści do druzgotanie i to tej mierze, jakiej użył do budowania tego rusztowania czy zrębów, aby zrealizować pełniejszy cel.
Nie chodzi o to, że było to złe, lecz teraz Bóg chce czegoś więcej. Dziękujmy Bogu na wieki za to, że On zdjął Pawła z jego podróżnej służby i pozwolił na zamknięcie go w więzieniu. To właśnie wtedy zostały dane ta pełniejsza, pełna chwały wizja i objawienie tego, co „niebiańskie” i „wieczne”, a co miało przyćmić wszystko, co ziemskie i tymczasowe. Warto było i nie było tragedii! Duch Święty jest kustoszem pełnego celu i Bożego, i pod Jego ręką Kościół i poszczególni wierzący będą zawsze poruszać się do przodu i w górę.
By T. Austin-Sparks from: Vision and Vocation
_________________________________________________________________________
Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.