Codzienne rozważania_28.06.10 Własne Słowa Króla

James Ryle

„Wtedy król odpowiedział kobiecie: Wracaj do swojego domu, a ja wydam zarządzenie w twojej sprawie” (2 Sam. 14:8).

Gdy twoja prośba zostaje przedstawiona Królowi i On dał ci zapewnienie, że zajmie się nią osobiście i w najlepszym twoim interesie, to zatrzymywanie się choćby chwilę dłużej w szczerym oczekiwaniu będzie największą zniewagą dla Jego majestatu.

A jednak robimy to cały czas!

„Kiedy Panie, Panie, kiedy? Panie, jak długo?”

Te, jak i wiele innych, zawracających głowę pytań zbyt często składa się na pakiet naszych modlitw. Nasze serca zalewane są przez czarne myśli, które wydobywają się z naszych ust w smutnych prośbach, kiedy staramy się uzyskać Jego odpowiedź na nasze niewysłuchane modlitwy. Młot bezustannych rozczarowań rozbija nasze serce, nasz umysł jest oszołomiony przez niespełnione nadzieje, oczy zachodzą łzami, które nie chcą ustać i pędzimy do Pana z naszymi ponurymi narzekaniami.

A On mówi: ” Wracaj do swojego domu, a ja wydam zarządzenie w twojej sprawie”.

Lecz trwanie w naszych lamentacjach, przynoszenie po raz kolejny bolesnych szczegółów, przetwarzanie stale i wciąż tej samej sprawy to tak, jakby Pan jeszcze o niej nie usłyszał. Wydaje się, że w takich chwilach bardziej jesteśmy z ogarnięci swoimi smutkami niż naszym Zbawicielem.

„Wracaj do domu, – mówi Pan. – a ja zajmę się tym dla ciebie”.

Jest prawdziwa i szacowna wiara, która zostawia komorę modlitwy i wkracza w nowy dzień z pewnym przekonaniem, że Pan zatroszczy się o te rzeczy w doskonały sposób. Gdybyśmy Mu tylko na to pozwolili.

As children bring their broken toys with tears, for us to mend;

I brought my broken dreams to God, because He is my friend.

But then, instead of leaving Him in peace to work alone;

I hung around and tried to help in ways that were my own.

He didn’t do at all the things I thought that He should do;

He didn’t mend my broken dreams; He didn’t make them new.

In fact He seemed quite nonchalant, as though He didn’t care.

So, I increased with holy zeal my intercessory prayer.

Watching, waiting for His hand to do what I had prayed;

but nothing I could say or do helped Him on His way!

At last I snatched them back and cried, “How can you be so slow?”

“My child,” He lovingly replied, “you never did let go!”

O, usłysz dziś te słowa Pana skierowane do ciebie:   „Idź do domu, mówi Pan, a ja zajmę się tym dla ciebie”.

раскрутка

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.