Pastor Cecil A. Thompson
„W tej sprawie trzy razy prosiłem Pana, aby odstąpił ode mnie. Lecz powiedział do mnie: „Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, gdyż pełnia mej mocy okazuje się w słabości” (2 Kor 12:8-9).
Znane jest takie opowiadanie o człowieku, który żył w starożytnych czasach, gdy potężni królowie rządzili wszystkimi ludźmi, mieszkającymi na terenie ich królestwa, i którzy mieli władzę nad życiem i śmiercią. W tamtych czasach znakiem bogactwa i powodzenia było posiadanie wielu synów i licznych koni.
Ten biedak miał tylko jednego konia i jednego syna. Gdy syn dorósł, zaprzęgał konia do orania pól, do zawożenia produktów na targ i jeździł na nim w różne miejsca. Ludziom szkoda było biedaka i często robili zgryźliwe uwagi, co do jego ubóstwa.
Sprawy pogorszyły się, gdy pewnego dnia chłopiec wracając z miasteczka spadł z koni i złamał nogę. Ludzie cmokali językami i zastanawiali
się, co takiego złego zrobił ten biedny młodzieniec, że tak źle mu się wiedzie. On uśmiechał się i odpowiadał: „Pan wie, czego mi trzeba. Zaufam Mu, że da mi to, co chce mi dać”.
Niedługo po tym wypadku, król wysłał posłańców do każdej miejscowości z żądaniem, aby każdy zdrowy młodzieniec natychmiast stawił się na bitwę. Jedynym, który w tej grupie wiekowej nie został wciągnięty był ranny syn biedaka. Wkrótce potem nadeszła wiadomość, mówiąca, że bitwa bardzo źle się potoczyła i wszyscy młodzi ludzie zginęli w walce. Teraz ten, którego do niedawno żałowano, był uważany za błogosławionego.
Gdy ufamy Bogu, nie ma znaczenia, co ludzie mówią bądź myślą o nas. W Liście do Rzymian czytamy, że zawsze i w każdej sytuacji: „Wiem, że Bóg zawsze współdziała ku dobremu z tymi, którzy kochają Go i zostali powołani zgodnie z Jego celem”.
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!
– Pastor Cecil