CUD PIEWRSZY
UZDROWIENIE TRĘDOWATEGO
Jeszcze przed przyjściem na świat Jeszuy starożytni rabini podzielili cuda na dwie kategorie: cuda możliwe do wykonania przez każdego, kto otrzyma po temu dar, oraz cuda zarezerwowane tylko dla Mesjasza. Podczas swego pierwszego przyjścia Jeszua dokonywał cudów z obu tych kategorii, a ich rezultaty i reakcje na nie stanowią po dziś dzień kluczowy element naszej wiary.
WPROWADZENIE
Pierwszym cudem mesjańskim była uzdrowienie trędowatego. Na podstawie prawa Mojżeszowego człowiek mógł stać się nieczystym poprzez dotknięcie żywego człowieka tylko wówczas, gdy dotknął trędowatego. Oczywiście można się było nabawić nieczystości ceremonialnej także poprzez dotknięcie zwłok ludzkich, zdechłego zwierzęcia bądź też zwierzęcia żywego, ale nieczystego, ale nieczystego jak świnia. Spośród żywych ludzi jednakże tylko trędowaty mógł uczynić bliźniego nieczystym. Pismo Sw. nie zawiera żadnej wzmianki o uleczeniu z trądu Żyda w okresie od nadania w całości prawo Mojżeszowego po pierwsze przyjście Jeszuy. Owszem z trądu została uzdrowiona Miriam, stało się to jednakże, jeszcze zanim została przekazana całość prawa Mojżeszowego. Uzdrowiony z trądu został też Naaman, był on jednakże Syryjczykiem, a nie Żydem. Trąd był jedyną chorobą wyłączoną z lecznictwa rabinicznego- lek na trąd po prostu nie istniał. A przecież Pismo – w Trzeciej Mojżeszowej(Kapłańskiej) rozdz. 13-14 podaje lewickiemu kapłaństwu jak postępować w przypadku uzdrowienia trędowatego!
Otóż w dniu, gdy trędowaty przybyłby do kapłana i oznajmił: „Byłem trędowaty, ale jestem uzdrowiony”, kapłan miał na początek wziąć od niego dwa ptaki jako ofiarę. Następnie aż przez siedem dni orientowano się szczegółowo w sytuacji tego człowieka. Po pierwsze czy faktycznie był trędowaty? Po drugie, jeśli tak, to czy istotnie został uzdrowiony, to, w jaki sposób to się dokonało? Jeśli po siedmiu dniach nie ulegało wątpliwości, iż człowiek ten był trędowaty, został z trądu uzdrowiony i nastąpiło to w odpowiednich okolicznościach, to ósmego dnia składano za niego szereg ofiar. Po pierwsze, ofiarę pokutną; po drugie – ofiarę za grzech; po trzecie – ofiarę całopalną i po czwarte – ofiarę z pokarmów. Krwi ofiary pokutnej używano do pomazania uleczonego trędowatego. Obrzęd kończyło namaszczenie uzdrowionego oliwą. Choć więc kapłani posiadali wszystkie te szczegółowe wskazówki, co do postępowania z uzdrowionym trędowatym, nigdy nie mieli okazji ich zastosować; od czasu, bowiem nadania prawa Mojżeszowego nie został uleczony z trądu żaden Żyd. W świetle takiej sytuacji rabini nabrali przekonania, że tylko Mesjasz będzie posiadał moc uzdrawiania trędowatych Żydów. W ten sposób uzdrowienie trędowatego zostało za pierwszy spośród trzech cudów mesjańskich.
UZDROWIENIE TRĘDOWATEGO
Trzy relacje ewangeliczne o uzdrowieniu trędowatego znajdziemy 35-41, w Ewangeliach Mateusza(8,2-4), Marka(l,40-45) oraz Łukasza(5,12-16). Mateusz i Marek stwierdzaj ą jedynie, że chory cierpiał na trąd, Łukasz jednakże, zawodowy lekarz, podaje więcej szczegółów, stwierdzając, że człowiek ów był „cały pokryty trądem”. Znaczy to, że choroba była w zaawansowanej fazie i już niedługo mogła zagrozić życiu cierpiącego. Człowiek ten „cały pokryty trądem”, przyszedł jednak do Jeszuy i powiedział: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Chory ewidentnie, więc uznał w Jeszuy Mesjasza, posiadającego moc uzdrawiania trędowatych; jedyną ewentualną przeszkodą na drodze do jego uzdrowienia mogła, więc być tylko wola Jeszuy. Jeszua dotknął go, i „zaraz trąd ustąpił”. Zwróćmy jednakże uwagę na słowa, jakimi Jeszua pouczył uzdrowionego z trądu: „… Przykazał mu, aby nikomu nie mówił, ale dodał: Idź i pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę za oczyszczenie swoje, jak polecił Mojżesz, na świadectwo dla nich”. „Oni” to w pierwszym rzędzie przywódcy ludu izraelskiego. Jeszua posłał człowieka uzdrowionego z trądu prosto do kapłanów w Jerozolimie, aby zmusić ich do zastosowania poleceń wymienionych w Księdze Kapłańskiej. Kiedy uzdrowiony pokazał się kapłanom, tego samego dnia złożyli oni dwa ptaki na ofiarę?
Przez następne siedem dni szczegółowo badali sprawę i przekonali się o trzech rzeczach:, że człowiek ów faktycznie był przedtem trędowaty, że doznał całkowitego uzdrowienia i że uzdrowienia tego dokonał Jeszua z Nazaretu. A ponieważ sami kapłani nauczali, że uzdrowienie trędowatego to cud stricte mesjański, to nie ulegało wątpliwości, że ten, kto uzdrowił trędowatego, dał tym samym jasno do zrozumienia, że jest Mesjaszem Izraela. Jeszua nie bez kozery posłał uzdrowionego z trądu do kapłanów – chciał, bowiem, aby przywódcy ludu zbadali przesłanki świadczące o Jego Mesjaństwie. Chciał skłonić ich do wyrobienia sobie zdania na temat Jego Osoby(, że jest Mesjaszem) i na temat Jego poselstwa, ( że niesie Izraelowi to Królestwo, które od dawna zapowiadali prorocy). Posławszy uzdrowionego trędowatego do przywódców Izraela, Jeszua „oddalił się na pustkowie i modlił się”. Jeszua udał się na pustynię, gdzie niegdyś pościł i był kuszony przez diabła. Tym razem jednak udał się tam w celu modlitwy. O co się modlił? Zapewne o to, co będzie dalej i jak przywódcy ludu zareagują na Jego mesjański cud.
REAKCJA PRZYWÓDCÓW LUDU
Z relacji Marka dowiadujemy się, że cud ten miał miejsce w Kafarnaum w Galilei, daleko od Jerozolimy, Łukasz zaś stwierdza: „I stało się pewnego dnia, gdy nauczał, a siedzieli tam faryzeusze i nauczyciele prawa, którzy przybyli ze wszystkich wiosek galilejskich i judzkich, i z Jerozolimy, a w Nim była moc Pana ku uzdrawianiu…” (5,17) Nie mamy tu, zatem do czynienia z garstką miejscowych notabli z Kafamaum, ciekawych osoby Jeszuy. Są tu przywódcy z całego Izraela: z Galilei, z Judei i z Jerozolimy. Czemuż to wszystkie te osobistości urządziły sobie zjazd w Kafamaum? Musiała to być reakcja na pierwszy mesjański cud. Uczeni w Piśmie wiedzieli, że Jeszua uzdrowił trędowatego. A zgodnie z ich własną nauką uczynić to był władny jedynie sam Mesjasz. Jeśli zatem Jeszua’ uzdrowił trędowatego, to musiałoby to znaczyć, iż jest On Mesjaszem. Posiadając te wszystkie informacje, przybyli do Kafamaum, aby zbadać sprawę Jeszuy.
Zgodnie z prawem Sanhedrynu w przypadku pojawienia się jakiegokolwiek typu ruchu mesjańskiego Sanhedryn winien zbadać takie zjawisko w dwóch etapach. Pierwszym etapem była obserwacja. Powoływano specjalną delegację, której zadaniem było wyłącznie przyglądanie się zjawisku:
zwracanie uwagi na słowa, na czyny i na naukę. Na tym etapie nie dopuszczano ani do zadawania pytań, ani do wszczynania sporów. Po okresie obserwacji delegacja powracała do Jerozolimy, składała raport przed Sanhedrynem i podawała swą ocenę: czy ruch ów jest godny uwagi, czy też nie? Jeśli orzeczono, że nie jest to ruch o istotnym znaczeniu, odstępowano od dalszego badania sprawy. Jeśli jednak ocena była odmienna, następowała druga faza badania, zwana fazą przesłuchań. W fazie tej przesłuchiwano zarówno przywódcę jak i członków ruchu. Zadawano pytania i zgłaszano wątpliwości, aby przekonać się, czy twierdzenia nowego ruchu należy przyjąć czy odrzucić. Incydent wspomniany w Ewangelii Łukasz 5,17 mieścił się w pierwszej, obserwacyjnej fazie badań, a ponieważ miał miejsce cud mesjański, do Kafarnaum przybyli licznie przywódcy z całego kraju, chcąc osobiście uczestniczyć w obserwacjach. W dniu tym, kiedy Mesjasz nauczał, czworo ludzi przyniosło do Niego swego sparaliżowanego przyjaciela, licząc na jego uzdrowienie. Ponieważ jednak pokaźna liczba przywódców ludu blokowała wejście do pomieszczenia, mężczyźni wspięli się na dach budynku, zrobili w nim otwór i spuścili chorego przed oblicze Jeszuy.
W tym momencie Jeszua przerwał nauczanie. I zamiast po prostu uzdrowić paralityka oznajmił mu: „Człowieku, odpuszczone są ci grzechy twoje”(Mk. 2,5). Zamiast spodziewanego uzdrowienia następuje zdumiewająca deklaracja o odpuszczeniu grzechów! Jeszua dobrze wiedział, że taka deklaracja w obecności licznie zgromadzonych przywódców wywoła reakcje negatywne. I tak się stało: „niektórzy z uczonych w Piśmie […] Siedzieli i rozważali w sercach swoich” . Była to faza obserwacji, kiedy nie wolno było pytać ani zgłaszać sprzeciwu. A w sercach swoich uczeni w Piśmie myśleli tak: „Czemuż ten tak mówi? On bluźni. Któż może grzechy odpuszczać oprócz jednego. Boga?”. Z teologicznego punktu widzenia ich myślenie było bez zarzutu. W istocie nikt inny jak tylko Bóg może odpuszczać grzechy. A ponieważ Jeszua rościł sobie prawp do odpuszczania grzechów, alternatywa była jedna: albo jest On bluźniercą, albo też tym, za którego się podaje – Mesjaszem.
W tym właśnie momencie Jeszua zwrócił się do zebranych przywódców z takim pytaniem: „Cóż jest łatwiej, rzec paralitykowi: Odpuszczone są ci grzechy, czy rzec: Wstań weź swoje łoże i chodź?”. W istocie, co jest łatwiejsze? Powiedzieć: Odpuszczając! się grzechy twoje? Czy też oznajmić sparaliżowanemu: Zaraz Cię uzdrowię, więc wstań, weź swoje łoże i chodź?
Niewątpliwie, łatwiej było wypowiedzieć słowa: „Odpuszczone są grzechy twoje”, bo ich skuteczności nie można sprawdzić namacalnie, naocznie, za pomocą obserwacji. Znacznie natomiast trudniej przechodziłaby przez gardło zapowiedź uzdrowienia paralityka – gdyż wiarygodność takiej zapowiedzi można sprawdzić za pomocą namacalnych, widzialnych dowodów. Jeszua jednakże oznajmił, że dowiedzie prawdziwości swego pierwszego stwierdzenia („Odpuszczone są grzechy twoje”) poprzez wykonanie „trudniejszego” zadania uzdrowienie paralityka. I uzdrowił go. Przywódcy mieli, zatem natychmiastowy, oczywisty dowód prawdziwości słów Jeszuy – chory, bowiem nie tylko samodzielnie wstał, ale i chodził, a nawet nosił swoje łoże. Dokonanie tego „trudniejszego” cudu dowiodło, iż wypowiadając „łatwiejszą” deklarację o odpuszczeniu grzechów, to musiało to znaczyć, iż jest On tym, za kogo się podaje – Mesjaszem. Reakcją na pierwszy mesjański cud, Jeszuy: uzdrowienie trędowatego było, więc rozpoczęcie drobiazgowego badania prawdziwości Jego mesjańskich deklaracji. I już na początku przywódcy ludu zaobserwowali, iż Jeszua rości sobie prawo do odpuszczania grzechów. Był, zatem albo bluźniercą, albo też – Mesjaszem. Jedno jest pewne: po powrocie do Jerozolimy przywódcy ludu na pewno nie orzekli, iż ten ruch mesjański jest nieistotny. Po tym wydarzeniu Jeszua stał się przedmiotem drugiej fazy badań Sanhedrynu: części przesłuchaniowej. W okresie pomiędzy dokonaniem pierwszego cudu mesjańskiego i drugiego cudu mesjańskiego wszędzie, dokądkolwiek udawał się Jeszua, podążał za nim ten czy inny faryzeusz. Tym razem badający nie przestrzegali już zasady milczenia. Gdziekolwiek udawał się Jeszua, faryzeusze zasypywali Go pytaniami lub wyrażali swój sprzeciw, usiłując potwierdzić bądź obalić Jego mesjańskie twierdzenia.
To oczywisty błąd, już poprawiłem, dziękuję:).
A przecież Pismo – w Trzeciej Mojżeszowej(Kapłańskiej) rozdz. 13-14 podaje łowickiemu kapłaństwu jak postępować w przypadku uzdrowienia trędowatego!
co to jest łowickie kapłaństwo