Dekonstrukcja wiary – 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Jak modlić się o osobę dekonstruującą własną wiarę? Jak z takimi ludźmi rozmawiać?

Jak się modlić
W Jan. 6:45 Jezus powiedział: „…Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie”.Słuchanie od Ojca dzieje się wewnętrznie, gdy umysł rozważa różne myśli i pomysłów. Gdy człowiek zostaje pouczony przez Ojca, przychodzi do Jezusa.
W Mat. 16:16-17 Piotr wykrzyknął: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga Żywego”. Jezus odpowiedział mu: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie”.
Piotr (najpierw) usłyszał i został pouczony przez Ojca, po czym przyszedł do Jezusa.

Modlitwy Pawła za innych także koncentrowały się na wnętrzu człowieka
W Ef. 1:17-19 modlił się:
„…. aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu jego, i oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której was powołał, i jakie bogactwo chwały jest udziałem świętych w dziedzictwie jego, i jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły jego”.

Ef. 3:14-20 daje więcej wglądu w modlitwę z pierwszego rozdziału:
Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi bierze swoje imię, by sprawił według bogactwa chwały swojej, żebyście byli przez Ducha jego mocą utwierdzeni w wewnętrznym człowieku, żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach waszych, a wy, wkorzenieni i ugruntowani w (bezwarunkowej) miłości, zdołali pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość, i mogli poznać miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie…

Połącz te dwie modlitwy w jedną, gdy modlisz się o kogoś, na kim ci zależy:
„Ojcze, przynoszę przed Ciebie _ w imieniu Jezusa. Proszę Cię, daj mu Ducha mądrości i objawienia w poznaniu Ciebie, byś otworzył oczy jego serca, aby poznał Twoje zaproszenie dane w Jezusie. Niech Twój Duch umocni jego wewnętrznego człowieka, aby stał wkorzeniony i ugruntowany w Twojej miłości, Ojcze. Niech pozna ogrom miłości Chrystusa, która przewyższa wszelkie poznanie. Pozwól mu pojąc to, że Ty go kochasz. Objaw mu to w jego w jego sercu i umocnij go, by słyszał i wierzył i przyszedł do Jezusa z tymi objawieniami…”

Możesz gromić diabła nad życiem takiego człowieka, ile chcesz, lecz pamiętaj, że ludzka wola jest suwerenna, a całe królestwo wypływa z objawienia otrzymanego od Ojca. Po pierwsze, że Jezus jest Jego Synem, którego za nas dał, a potem pozostałe rzeczy. Wszystko rozbija się o wewnętrzne objawienie otrzymane od Ojca. Proś Ojca zgodnie z otrzymanym objawieniem. Nie mów Mu, co chcesz, aby zrobił, ale poproś Go, aby uczynił to, co już ci objawił, jak działa we wnętrzu tego człowieka. Współpracuj Z Nim, zamiast mówić Mu, co ma zrobić.

Rozmawiaj z osobą, która boryka się z dekonstrukcją, jeśli tylko ci na to pozwoli
Nie wchodź w drogę Ojcu, próbując zbierać plony przed czasem. Gdy człowiek się z czym boryka, rozmowy z nim mogą zająć nawet długie lata. Ojciec jest wytrwały. Możesz przechodzić z nim emocjonalne huśtawki, gdy raz jest ‘wszystko dla Boga’ a potem nagle ma ‘zjazd’ w dół. Nie będziesz w stanie zobaczyć, co Bóg czyni w jego wnętrzu, ale jeśli widzisz, że boryka się głęboko w sobie z różnymi rzeczami, to jest to dowód, że Ojciec wciąż nim działa.

Wielu, widząc borykających się ludzi zaraz myśli, że to diabeł ich atakuje. Oczywiście diabeł może tu być jakimś przeciwnikiem, lecz zmaganie w głównej mierze toczy się między Ojcem a wolą osoby – jej zmaganie się z prawdą. Jezus jest Prawdą.

Używają tych samych słów, jednak używają innego słownika do ich definiowania
Kiedy ludzie w popkulturze mylą różnice między prawdą obiektywną (Jezusem) a prawdą subiektywną (popkulturą), komunikacja między nimi staje się zagmatwana i niejasna.
Przykład sytuacji, gdy używane są te same słowa, lecz różne słowniki, do ich opisania, to Świadkowie Jehowy. Mówią, że wierzą w Jezusa, ale wierzą, że Jehowa stworzył Jezusa jako archanioła Michała. Wierzą, że gdy Jezus się urodził, był zwykłym człowiekiem, nie zaś Bogiem w ciele. Wierzą, że Jezus nie został wskrzeszony z martwych dosłownie, lecz że został ‘duchowo’ wskrzeszony.

Te same słowa, ale inny słownik. Tak też dzieje się w popkulturze. Z tego powodu rozmawiając z borykającą się osobą, musimy wszystko zdefiniować. Potrzebujemy przyprowadzić ją z powrotem nie do religii, lecz do mądrości, jak Bóg to wszystko definiuje.

Destrukcja to nie przebudowa poprawnego rozumienia Boga
Pomagając osobie borykającej się z dekonstrukcją wiary, musimy odbudowywać ją cegiełka po cegiełce, dać jej czas, aby każda z cegiełek osiadła właściwie i została spojona zaprawą. Cegła to prawda, a Duch Święty i twoja mądrość są zaprawą. To trochę potrwa zanim dodana cegła połączy się na stałe z innymi cegłami poprzez zaprawę Ducha Świętego.

Destrukcja nie ma żadnego celu końcowego – zmierza donikąd
Przy przebudowie budynku robi się to z zamiarem, aby wyglądał jeszcze lepiej. Nie tak jest w przypadku osób dekonstruujących swoją wiarę. Oni tylko dekonstruują – niszczą swą wiarę.
Ojciec działa wewnętrznie pomagając im zrzec się własnego światopoglądu i zastąpić go Bożym autorytetem. Szatan użył dekonstrukcji w ogrodzie Eden: „Czy Bóg rzeczywiście tak powiedział?” (Rdz 3:1)

Zanim doszło do aktu popełnienia grzechu, najpierw przyjęto kłamstwo. Innymi słowy pomysł, aby zdekonstruować to, co powiedział Bóg, pojawił się, zanim doszło do jego realizacji. To było kłamstwo, a ono ma na celu dekonstrukcję tego, co Bóg powiedział; wniesienie zamieszania do naszych myśli i emocji.

Gdy droga nam osoba przechodzi przez proces dekonstrukcji, to przypomina to rozwód. Rozwód to ani życie, ani śmierć. To niekończący się cykl ‘witam’ i ‘żegnam’, pobudzanie emocji i wspomnień. Pomagając osobie odbudować własne poglądy i wiarę w Boga, musimy skupić się na jednej cegle prawdy w danym momencie. Upewnijmy ją, że kochamy ją i że jesteśmy tu dla niej i że ją wspieramy. Gdy człowiek zmaga się z samym sobą i z postrzeganiem Boga, to jak każdy proces przebudowy, nie przypomina to jeszcze ostatecznego kształtu gotowego domu. Jednak dajmy mu czas i miejmy wiarę w wierność Ojca.

< Część 2 |

Następny temat w przyszłym tygodniu.

Wiele błogosławieństw

John Fenn

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *