Szesnastoletnia ofiara gwałtu odważnie sprzeciwiła się ogromnej presji rodziny, społeczeństwa, aby usunąć płód. Hilary White
12 sierpnia 2008 (LifeSiteNews.com) – Gdy okazało się, że 16 letnia Elizabeth Cameron jest w ciąży w wyniku brutalnego gwałtu „praktycznie wszyscy” jej znajomi mówili, że ma moralne i legalne prawo do zabicia jej dziecka przez aborcję. Lecz Elizabeth przeciwstawiła się mądrości świata i mówi, że dziś, gdy jej córka Pheoebe jest maluchem, nie wyobraża sobie życia bez niej.
„Za każdym razem, gdy patrzę na Phoebe, wiem, że podjęłam właściwą decyzję. Nigdy nie chciałam odebrać życie mojemu dziecku, tylko dlatego, jak się poczęła” – powiedziała w tym tygodniu Daily Mail.
W obszernym artykule magazyny Mail z soboty, Cameron, obecnie 19 latka, mówi o swoich nadziejach na wyjście za mąż i planach pójścia na uniwersytet. Presja wywierana na Elizabeth, regularnie uczęszczającą do kościoła, aby usunęła dziecko, była tak wielka, że dziennikarka Mail, Angela Carless napisała: „że istnienie Pheobe niemal całkowicie przeciwstawia się wierzeniom”. Wyłącznie matka Elizabeth sugerowała inne rozwiązanie.
„Wszyscy, z wyjątkiem mamy, uważali, że powinnam usunąć ciążę. – powiedziała. – Mój ojciec nawet uzgodnił termin w klinice, gdzie mi pokazano na skanerze malutką kropelkę. Przypuszczam, że miało to na celu przekonanie mnie, że jest to po prostu masa komórek i szybko będzie po wszystkim”.
Elizabeth zwierzyła się z tego, że nikt z jej przyjaciół w szkole nie rozumiał, dlaczego „ktoś w moim wieku miałby chcieć dziecka, zamiast je usunąć”. Powiedziała, że niektórzy, którym powiedziała o gwałcie byli „bardziej przerażeni” tym, że nie zgadza się na aborcję.
„Lecz – powiedziała – zniosłam to i nie żałuję ani na chwilę.
Matka Elizabeth, Sara 53 lata, powiedział o Phoebe: „Jej obecność w moim życiu jest taką radością. Od chwili, gdy po raz pierwszy trzymałam ją w swoich ramionach, byłam z nią ogromnie związana, była to więź, która zaczęła się zanim jeszcze się urodziła. Jest do mnie podobna, gdy byłam w jej wieku i bardzo silnie odczuwam to, że miała być częścią naszej rodziny”.
W Wielkiej Brytanii jest niewiele prawnych ograniczeń wykonywania aborcji a uzasadnienie aborcji gwałtem jest jednym z najsilniejszych argumentów prawnych. Elizabeth powiedziała Daily Mail, że pomimo tego iż miała „zdecydowane poglądy” na temat zła aborcji, mogła podzielić tą opinię i usprawiedliwić aborcję gwałtem; lecz jej świadomość została gwałtownie zmieniona w chwili, gdy zobaczyła na monitorze kliniki aborcyjnej tę „masę komórek” i wiedziała, że to jej dziecko.
Elizabeth powiedziała, że pomimo dezaprobaty większości jej rodziny, otwartej pogardy ludzi z jej wioski i kościoła, „zdumiewająco łatwo” było kochać Phoebe, gdy rosła w jej łonie. „O ile było to przerażające, to świadomość faktu, że będę mamą dawała mi wgląd w przyszłość i możliwość skupienia się na czymś innym. Przypuszczam, że próbowałam patrzeć poza to, co się stało, na życie, które zostało stworzone”.
Większość krajów, nawet te, które w innych przypadkach mają zdecydowane prawodawstwo chroniące nienarodzone dzieci, dopuszcza do aborcji ciąż pochodzących z gwałtu. Nawet niektóre ruchy obrony życia sygnalizują pewne zagubienie, gdy chodzi o to jak reagować na emocjonalnie rozpalone nalegania na aborcje w przypadku gwałtu. Lecz amerykański nauczyciel apologetyki obrony życia i wykładowca, Scott Klusendorf, mówi, że odwoływanie się do „okrutnych przypadków gwałtu, jest nieuczciwą taktyką używaną przez aborcyjne lobby, aby podkopywać obszerne stanowisko obrońców życia.
Klusendorf, autor książki „Pro-Life 101: a Step by Step Guide to Making Your Case Persuasively” (Obrona życia 101: Przewodnik krok po kroku, co zrobić, abyś był przekonujący w swej sprawie”) pisze: „Jak społeczeństwo powinno traktować niewinne istoty, które przypominają nam o bolesnym wydarzeniu? Czy możemy je zabijać, aby czuć się lepiej? Mówiąc inaczej: czy możecie pomyśleć, że w jakimkolwiek innym przypadku, będąc ofiarę, masz prawo, aby zwrócić się gdziekolwiek i zrobić ofiarę z kogoś innego, całkowicie niewinnego?”
W swych zajęciach seminaryjnych prowadzonych dla ludzi aspirujących na apologetów obrońcy życia, Klausendorf przypomina, że, mówiąc prosto, dwie niesprawiedliwości nie dają tego, co prawe. „Jeśli nienarodzone jest ludzką istotą to nie powinno być zabijane dla korzyści swojej matki. Trudy nie usprawiedliwiają zabójstwa. Tak więc, wracamy znów do pytania, które przebija wszystkie inne w aborcyjnej debacie: Czym jest nienarodzone?”
Rebecca Kiessling z Michigan, która została poczęta w wyniku gwałtu i która podjęła się obrony życia, napisała, że jak tylko zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo aborcja dotyczy jej życia, „usłyszała” echa ludzi, wspierających tak zwany „wyjątek gwałtu”, jak gdyby ci ludzie osądzali samo jej istnienie.
„Było to tak, jakbym słyszała echa słów tych wszystkich ludzi, którzy z najbardziej współczującymi tonami w głosie, mówili: „Taaak, z wyjątkiem gwałtu,… czy taż tych, którzy gorączkowo wykrzykują z odrazą: „Szczególnie w przypadkach gwałtu!!!”. Oto ci wszyscy ludzie są tutaj, nawet nie znając mnie lecz stoją osądzając moje życie, tak szybko pozbywając się go, tylko dlatego, że zostało poczęte z gwałtu. Czułam się tak, jakbym teraz musiała usprawiedliwiać swoje własne istnienie”.
Read Elizabeth’s story in the Daily Mail:
See related LifeSiteNews Reports:
Abortion in Cases of Rape: Why Not Kill the Guilty Rapist Before the Innocent Child
Rape and Incest Victims Don’t Want Abortion, Say It Doesn’t Help Women
Rape Victim: My Child „No Different Than a Child Not Conceived in Rape”
Vatican: Abortion in Rape Cases is „Violence Answered with Further Violence, Murder with Murder”