David Servant
Wiara w Jezusa jest niezgodna ze stronniczością, ponieważ Bóg jest bezstronny. Z całą pewnością nie okazuje stronniczość bogatym – coś co się często zdarza w ludzkich społecznościach – i niestety w niektórych ludzi w pierwszym kościele. Pamiętajmy o tym, że wierzący, do których napisał Jakub zostali wypędzeni z Jerozolimy, byli więc uchodźcami o niekorzystnym statusie finansowym. Jeśli jedno z ich zgromadzeń odwiedził bogaty człowiek, byli kuszeni do lepszego traktowania go niż biednego, mając nadzieję na jakieś korzyści i ujawniając w ten sposób „złe motywacje” (2:4). Niemniej, nie powinno być żadnych różnic. Idąc za przykładem Jezusa, któym umarł za wszystkich, biedni powinni być traktowani z takimi samymi względami jak bogaci, Co więcej, jak wskazuje Jakub, ogólnie mówiąc, to zazwyczaj bogaci uciskają ludzi i bluźnią imieniu Chrystusa. Dlaczego ludzie Chrystusa mieliby takim ludziom okazywać więcej względów niż biednym, których Bóg wybrał, aby „byli bogaci w wierze i dziedzicami królestwa„?
Warte zwrócenia uwagi są jeszcze dwa miejsca w tym fragmencie.
Po pierwsze: aby być umieszczonym w klasie bogatych, wystarczy mieć dobry ubiór i złoty pierścień. Do biednych był zaliczany człowiek, który tylko jeden zestaw ubrań. Prawdopodobnie większość czytających te słowa należy do kategorii bogatych.
Po drugie: pierwszy kościół nie miał budynków kościelnych ani sal spotkań. Głównie spotykali się w domach. Zwróć uwagę na to, że biednemu gospodarz powiedział: „Ty siądź tutaj, przy podnóżku” (2:3). Jakub zupełnie nie wstydził się cytowania starotestamentowych przykazań – – mianowicie dwóch z Dziesięciu Przykazań, w tym jednego, o którym Jezus powiedział, że jest największe, cytując tak, jakby obowiązywały wierzących nowego przymierza. Widać wyraźnie, że Jakub wierzył, że Jezus „nie przyszedł obalić, lecz wypełnić” Prawo i Proroków, dokładnie tak, jak to ogłosił w Swym Kazaniu na Górze (Mat. 5:17). Zwróć uwagę na to, że Jakub odnosi się do przykazania miłości bliźniego jak siebie samego jako do „królewskiego przykazania” i „prawa wolności„, mówiąc, że wierzący, który to spełnia „dobrze czyni”. Według Jakuba powinniśmy żyć w taki sposób, jak ludzie, którzy będą nas sądzić według tego prawa, prawa, które, przypadkowo, jest wspomniane w Starym Testamencie i cytowane siedem razy w Nowym. Zastanawiam się, czemu, mając takie poparcie, nie jest ono częściej wymieniane w chrześcijańskich kręgach?
Według Jakuba zachowywanie tego królewskiego przykazania obejmuje okazywanie miłosierdzia (2:12-13). Jeśli nie okazujemy miłosierdzia, nie otrzymamy miłosierdzia w czasie naszego sądu (2:13). Jest to, po raz kolejny, właśnie to, czego nauczał Jezus w Kazaniu na Górze: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mat. 5:7). Jezus powiedział również, że nie otrzymamy przebaczenia, dopóki nie przebaczymy innym (Mat. 6:14-15).
Jakub ma więcej do powiedzenia na temat biednych niż tylko bezstronność wobec nich. Ciekawe jest to, że w przykładzie bezużytecznej wiary wymienia osobę, które nic nie robi, aby pomóc bratu czy siostrze, którzy nie mają ubrania bądź codziennego pożywienia (2:14-17). Z pewnością jest to przypomnienie tego, o czym nauczał Jezus, mówiąc o przyszłym sądzie nad owcami i kozłami (Mat. 25:31-46). Jakub jest tutaj bardzo dogmatyczny. Wiara bez uczynków jest martwa, bezużyteczna i nie może zbawić. Wierze zawsze towarzyszą uczynki, o czym świadczą nawet demony, które wierzą w Boga i drżą. Zdumiewająca jest mantra powtarzana przez ewangeliczne chrześcijaństwo, że „jesteśmy zbawieni wyłącznie przez wiarę”, podczas gdy jedyne miejsce w całej Biblii, gdzie słowa „wiara” i „wyłącznie” występują w jednym wersie to Jakub 2:24:”Widzicie że człowiek bywa usprawiedliwiony z uczynków, a nie jedynie z wiary„. Być może ta mantra powinna zostać zmieniona? Lepiej powiedzielibyśmy: „Jesteśmy usprawiedliwieni z żywej wiary, która działa”.
Jeśli chodzi o wiarę, uczynki i zbawienie to nie jesteśmy zbawieni wyłącznie z wiary, ponieważ prawdziwa wiara nigdy nie jest samotną, to jest pustą wiarą. Jeśli masz wiarę, masz również uczynki. Jeśli nie masz uczynków, nie masz wiary. Wielu grzejących kościelne ławy jest tak oszołomionych fałszywym pojmowaniem wiary, że ich „pewność zbawienia” jest rzeczywiście „zwiedzeniem zbawienia”.
– – – – – – – – – – – –
Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJ