Wade Taylor
Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną (Obj. 3:20).
Jeśli ktoś usłyszy Mój głos. Słowo „jeśli” mówi nam, że jest wyższy poziom „słyszenia”, ponad/poza naszymi fizycznymi uszami. Możemy, osobiście słyszeć głos Pana. Bez względu na to jak jak dobrze słyszę Jego głos, powinienem się starać słyszeć jeszcze lepiej. Żyjemy w bardzo krytycznym okresie czasu, w którym jest bardzo wiele duchowego zamieszania, ponieważ dociera do nas wiele pomieszanych sygnałów. Tak więc, Pan doskonali duchowy słuch tych, którzy czystym duchem chcą wyraźniej słyszeć Jego głos. Ten wers następuje zaraz po przesłaniu do kościoła w Laodycei, który jest siódmym i ostatnim kościołem, do którego Pan się zwrócił. Jeśli więc chodzimy do kościoła laodycejskiego dochodzimy do końca wieku kościoła.
To, że żyjemy w okresie tego ostatniego kościoła jest widoczne dzięki słowu napomnienia, które jest mu przekazane. Znajduje się tutaj bezpośrednie zastosowanie „Słowa” do każdego z ans (ponieważ mówisz).
Ponieważ mówisz: Bogaty jesteś i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły. Radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił i abyś przyodział szaty białe, aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz maści, by nią namaścić oczy twoje, abyś przejrzał Obj. 3:17-18
Żyjemy w czasach niespotykanej prosperity – „bogaty i wzbogacony” zarówno w naturalne jak i duchowe rzeczy. Ilość dobrobytu, jaki obecnie posiadamy, ogrom religijnych materiałów i skrajne wymagania naszych czasów dają nam wiele możliwości zwyciężania. Tak więc, problemem nie jest obfitość czy dostępność tych rzeczy, lecz nasze zadowolenia z nich i brak pragnienia szukania dalej „niczego mi nie brakuje”.
Od lat mówię, że taka jest właśnie przyczyna, iż Jezus jest na zewnątrz, pukając do drzwi Laodycejskiego Kościoła. Lecz równocześnie jest wewnątrz, doskonaląc ludzi do zadań Jego końca czasu (tych, którzy pragną wyrosnąć ponad i poza to, co obecnie dostępne).
Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dodane Mat. 6:33
Zaczynając od Efezu przesłanie do każdego z tych siedmiu kościołów opisuje stan dnia i czasu, a następnie wiedzie do kościoła, który jest następny; lecz nie już ma żadnego następnego po Kościele z Laodycei. Tak więc, Pan puka do „zamkniętych” drzwi, ponieważ dochodzimy do końca Efy Kościoła. Po Laodycei nie ma już niczego, co odnosiło by się do kościoła. Reakcja Jana na to „pukanie” potwierdza, jak widzimy w następnym słowie do nas, abyśmy „wstąpili”.
Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie, i głos poprzedni, który słyszałem, jakby głos trąby rozmawiającej ze mną, rzekł: Wstąp tutaj, a pokażę ci, co się ma stać potem. I zaraz popadłem w zachwycenie. A oto (jeden) tron stał w niebie, na tronie zaś siedział ktoś. Obj. 4:1-2
Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie. Wyrazu „były” (otwarte) nie ma w oryginalnym tekście, tak więc, drzwi otworzyły się, gdy Jan spojrzał. Gdy „patrzymy w górę” z oczekiwaniem, nastąpi otwarcie drzwi niebieskich (I zaraz popadłem w zachwycenie) nad naszym życiem i służbą. Również słowo „jeden” jest zapisane kursywą, co oznacza, że nie ma go w natchnionym teście. Tak więc, Jan, jest pierwszym zwycięzcą, który ma zasiąść na tym tronie z Jezusem.
Szczególnie w tym okresie kościoła Laodycejskiego (w czasie, w którym obecnie żyjemy), Pan przygotowuje tych, którzy będą mieli udział wraz z Nim w postępujących, odsłaniających się scenach Jego powrotu, aby być uwielbionym wśród świętych swoich.
Gdy przyjdzie w owym dniu, aby być uwielbionym wśród świętych swoich.. II Tes. 1:10a
Obecne poruszenie Ducha Świętego jest tego zwiastunem i ma na celu wprowadzenie i przygotowanie duchowo spragnionych, aby byli świadomi i bardziej wrażliwi na większe manifestacje chwały, która ma przyjść.
Jesteśmy przemieniani „z chwały w chwałę” (2 Kor. 3:18), co znaczy, że jesteśmy zmieniani przez przebywanie w manifestacji chwały, gdzie otrzymujemy zdolność do przeżywania jeszcze większej manifestacji Chwały. To już zaczyna się dziać i zaprowadzi nas do Tysiącletniego Królestwa. Coraz większe objawienie jest udzielane tym, którzy pragną słyszeć i reagować na „głos Pański”, co zaczęło się w Księdze Rodzaju.
A gdy usłyszał szelest (głos) Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie w powiewie dziennym, skrył się Adam wraz z żoną swoją przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu Rdz. 3:8
Faktem jest, że głos Pański „przechadza się”, mówiąc nam, że jest postęp objawienia w tym, co mówi; że to, co mówi dziś, jest ponad Słowo, które mówił wczoraj, a to, które objawi jutro, będzie ponad tym, które powiedział dziś.
W Księdze Rodzaju Jego głos „przechadza się”, lecz w Księdze Objawienia, Pan „puka’. To mówi nam o pilnej potrzebie tego, abyśmy słuchali, co Pan mówi do nas – ” w czasie obecnym” – a jest to ponad słowo objawione któremukolwiek poprzedniemu pokoleniu.
Od czasu Adama, Pan przechadzał się przez historię przez tysiąc lat i nastąpił potop, który poczyścił ziemię. Gdy wszedł w następne tysiąc lat, Abraham zostały wywołany, aby stać się ojcem wiary i przyjacielem Boga. Gdy wszedł w następne tysiąclecie, Salomon poświęcił świątynię wśród manifestującej się chwały Bożej. Gdy Pan kroczył przez następne tysiąc lat został powołany Jan Chrzciciel, aby przygotować się do wprowadzenia Jezusa.
To składa się na cztery pełne dni, czy cztery tysiąclecia Starego Testamentu. Nie jest to czas kalendarzowy, lecz raczej proroczy czas, które odnosi się do zamiarów naszego Pana. Każdy dzień jest wypełnieniem pewnego specyficznego aspektu odkupienia i przygotowania na odnowienie Jego chwały i manifestacji Jego obecności pośród nas.
Po swym zmartwychwstaniu i wstąpieniu do nieba, Jezus przeszedł przez 2 000 lat Ery Kościoła. O tym mówi w następującym słowie.
W tym czasie przybyli niektórzy faryzeusz, mówiąc do niego: Wyjdź stąd i oddal się, gdyż Herod chce cię zabić. I rzekł do nich: Idźcie i powiedzcie temu listowi: Oto wypędzam demony i dokonują uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia skończę. Łk. 13:31-32 NKJV
„Dziś i jutro” odnosi się do dwóch tysięcy lat Ery Kościoła. „Skończę trzeciego dnia” mówi o tym, że Jezus zajmie miejsce jako aktywna manifestująca się głowa Jego zbiorowego Ciała.
W obecnym czasie stoimy u drzwi prowadzących do „trzeciego dnia” (Królestwa Bożego), a pukanie to wezwanie (wyjdź tutaj… Obj. 4:1) zbiorowego „Jana Chrzciciela”, aby przygotował drogę do zamknięcia Wieku Kościoła i ustanowienia Wieku Królestwa.
Jeśli kto mnie usłyszy (Obj. 3:20) mówi nam o tym, że obecnie Pan „przechadza się” w zasięgu słuchu, szukając tych, którzy zareagują na Jego pukanie. Jest dziś wielu duchowo spragnionych i szukających czegoś bardziej zaawansowanego. Jeśli oni uciszą się i intensywnie zaczną słuchać, w czasie tejże intensywnej działalności, usłyszą „obecne” pukanie Jego pragnienia, aby On był osobiście znany ponad tym wszystkim, co było dostępne poprzednich pokoleniach.
„Intymność” z Jezusem stała się częścią obecnego słowa. Tak więc, Pan mówi: „Jeśli kto usłyszy mój głos i otworzy, wejdę i sprawię, że pozna mnie osobiście (Obj. 3:20).
W czasie pierwszego przyjścia Jezusa był On „barankiem”, który oddał siebie na krzyż, aby zdobyć dla nas z odkupienie. Lecz Jego drugie przyjście będzie całkowicie inne. Opis Jego wyglądu mamy zamieszczony w Księdze Objawienia 1:14-15:
Głowa zaś jego i włosy były lśniące jak śnieżnobiała wełna, a oczy jego jak płomień ognisty. A nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód.
Jego stopy jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego mówią o „chrzcie ogniem”, którym ci, którzy zareagują na Jego głos, zostaną przygotowani na wykonanie Jego zadań. My jesteśmy „nogami”, które zabiorą Jezusa tam, gdzie On chce iść (koła w kręgu kół, Ez. 1:16).
Gdy te szły szły i one, a gdy te stanęły, i one stanęły; a gdy te wznosiły się ponad ziemię, wtedy i koła wznosiły się wraz z nimi, gdyż duch żywych istot był w kołach. Ez. 1:21
Jego głos będący jak „dźwięk wielu wód” mówi nam o tym, że Pan przygotowuje zbiorowe ciało, które będzie mówić dokładnie to samo, będąc wyniesione do „apostolskiego” poziomu mocy. Ta część to „duch proroctwa”, który mówi dzięki intymnej relacji z Jezusem, w której będą oni tak „jedno” z Nim, że ich głos stanie się wyrazem Jego głosu (Żyję ja, a jednak nie ja).
Z Chrystusem jestem ukrzyżowany, żyję już nie ja, lecz Chrystus żyje we mnie Gal. 2:20a
Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie, (Obj. 4:1a). Pan doszedł tak daleko w ziemską rzeczywistość (zamknięte drzwi w Księdze Objawienia 3:20), a teraz słowo Pańskie jest dla nas po to, abyśmy wyszli wyżej do Królestwa. I zaraz popadłem w zachwycenie. A oto tron stał w niebie,
I głos poprzedni, który słyszałem, jakby głos trąby rozmawiającej ze mną, rzekł: wstąp tutaj…(Obj. 4:1b). Jest to wezwanie do walki duchowej po to, aby nas wszystkich wyprowadzić ponad wszystko, co próbuje przeszkadzać.
Oto tutaj, przez wstawiennictwo i prorocze objawienie Jezus pokazuje nam „to, co ma stać się potem” (Obj. 4:1c). To znaczy, że Pan objawi nam proces zamykania Ery Kościoła, narodzenie Wieku Królestwa i nasze rozmieszczenie czy udział w tym procesie.
I zaraz popadłem w zachwycenie. A oto tron stał w niebie, (Obj. 4:2a). Jest to czas przemiany z Ery Kościoła w Erę Królestwa, w czasie której jesteśmy wzywani do wyższej rzeczywistości.
Bardzo ważne jest w obecnym czasie ciągłego zabiegania, abyśmy jako zwycięzcy stanęli ponad wszelkie utrudnienia i słyszeli „pukanie” Pana do drzwi naszego ducha.
Jeśli będziemy słuchać i w sercu odpowiemy posłuszeństwem, Pan ma dla nas dalsze słowo, które przeniesie nas ponad sąd, o którym Jezus mówił do Laodycejskiego Kościoła –
a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły” i odpowiemy na Jego słowo napomnienia: Radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego (Obj. 3:17b, 18a). Jeśli będziemy pokutować z wszelkich duchowych przeszkód czy obojętności, która może być w nas w związku z czasem, w którym żyjemy, Pan ma dla nas dalsze słowo:
Zwycięzcy dam nieco z manny ukrytej i kamyk dam mu biały, a na kamyku tym wypisane nowe imię, którego nikt nie zna, jak tylko ten, który je otrzymuje. Obj. 2:17b
Ci, jako „złoto w ogniu wypróbowane”, będą zasiadać z Jezusem na Jego Tronie, będąc Jego oblubienicą (nowe imię zapisane w zawiązku z naszą tożsamością w Nim). Teraz, Jego obecne słowo, „głos Pański przechadza się… ” może znaleźć swój pełny wyraz przez każdego z tych, którzy słyszą Jego głos.