Ron McGatlin
Duch Święty ściąga Swoich ludzi rozproszonych po pustyni, aby połączyć ich w relacjach świętej resztki. Jest to coś więcej niż grupy wspólnotowe i więcej niż grupy studium biblijnego czy nawet modlitewne. Są to duchowe rodziny krewnych. Wszyscy są z jednego Ojca i mają w sobie Jego duchowe DNA. Sprzymierzeni we krwi bracia i siostry Jezusa schodzą się razem na pustyni w zgromadzeniach liczących od 2 osób do 20 czy 30.
Nie tyle wychodząc z pustyni, co łącząc się na pustyni i razem wchodząc do rzeczywistości królestwa niebios na ziemi. Już nigdy więcej po to, aby wracać do religijnych systemów, stworzonych przez ludzi tradycji i organizacji. Są to ludzie, którzy duchowo piją krew i jedzą ciało Jezusa – ci, którzy są uczestnikami Chrystusa stają się jednym ciałem z Nim – kość z Jego kości i ciało z Jego ciała. To NIE ci, którzy może nawet prorokowali i czynili cuda w Jego imieniu, lecz na końcu usłyszą jak Jezus mówi: Idźcie precz ode Mnie, nigdy was nie znałem.
To stwierdzenie oraz następne fragmenty mówią o czymś więcej niż o pójściu do nieba. W obecnym okresie historii znajdujemy się w okresie przemian w Erę Królestwa, a przemiana jest ogromna i gwałtowna. Te stwierdzenia i fragmenty Pisma dotyczą osobistego i zbiorowego wejścia do Królestwa – duchowego królestwa nieba na ziemi. Nie wszyscy, którzy znani są jako chrześcijanie wchodzą do duchowego królestwa niebios na ziemi. Nie wszyscy, którzy ufają swej jednorazowej modlitwie pokutnika, w swoje relacje w kościele i swoje religijne uczynki, tam wejdą. Niektórzy myślący, że będą pierwsi, będą ostatnimi.
Mat. 7:20-23: tak więc po owocach poznacie ich. Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.
Łuk. 13:27-30: a on powie wam: Nie wiem, skąd jesteście, odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba i wszystkich proroków w Królestwie Bożym, siebie samych zaś precz wyrzuconych. I przyjdą ze wschodu i z zachodu, z północy i z południa, i zasiądą w Królestwie Bożym. I oto ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi.
Wielu uczniów nie może słuchać słowa o piciu krwi i jedzeniu ciała Jezusa, ponieważ jest to duchowe słowo i może być tylko duchowo rozeznawane. DUCH stanowi o różnicy między tymi, których Jezus zna, a tymi, którzy tylko wiedzą o Nim. Ci, którzy słyszą i przyjmują naturalnym umysłem, a nie Duchem, nie znają Go w sposób intymny. Zawsze się uczą, a nigdy nie dochodzą do poznania prawdy (2 Tym 3:7).
Jn 6:53-58: Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, we mnie mieszka, a Ja w nim. Jak mię posłał Ojciec, który żyje, a Ja przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze Mnie. Taki jest chleb, który z nieba zstąpił, nie taki, jaki jedli ojcowie i poumierali; kto spożywa ten chleb, żyć będzie na wieki.
Ef 5:30-32: gdyż członkami ciała jego jesteśmy. Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, i połączy się z żoną swoją, a tych dwoje będzie jednym ciałem. Tajemnica to wielka, ale ja odnoszę to do Chrystusa i Kościoła.
Kość z Jego kości, ciało z Jego Ciała
W piątym rozdziale Listu do Efezjan Paweł naucza o tym, że mąż i żona stają się jednym ciałem. Powiedział, że jest to wielka tajemnica, którą odnosi do Jezusa i Jego ludzi. Tajemniczy duchowy proces Oblubienicy stającej się jednym ciałem z Jezusem jest zobrazowany w małżeństwie i w tym początkowym zaopatrzeniu żony Adama. Jest to duchowe dzieło, a nie zwykłe uczenie się. Wszystkie książki i całe poznanie świata nie może uczynić z nas „kością z Jego kości i ciałem z Jego ciała”. Ewa została ukształtowana z ciała i kości wyjętych z Adama. W podobny, tajemniczy sposób Oblubienica Chrystusa, jest wzięta z Chrystusa Jezusa.
Rdz. 2:22-23: A z żebra, które wyjął z człowieka, ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka. (23) Wtedy rzekł człowiek: Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego.Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża została wzięta.
Stawanie się doskonałym w tym życiu
W 17 rozdziale Ewangelii Jana wyraźnie mówi, że jest to sposób na stawanie się doskonałym. Tak, doskonałym (tzn. dojrzałym, zupełnym, skończonym, dopełnionym, poświęconym) w rzeczywistości prawdziwego bycia jedno z Chrystusem. Wtedy ten świat będzie mógł poznać to, że Jezus został posłany przez Boga, i że Bóg go kocha. ŻADNEJ WIĘCEJ HIPOKRYZJI u ludzi Bożych – żadnych więcej niegodziwości ani bezprawia w Bożym ludzie. Chwała Bogu na doskonalenie świętych na pustyni, z dala od przeszłej obłudy i mieszaniny „kościelnictwa” i dróg upadłego świata.
Jn 17:21-23: Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś. A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy. Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.
Nie marnuj swego bólu i samotności pustyni.
W miarę jak świat coraz dalej odsuwa się od Boga ku zaufaniu królom tego świata, którzy karmią swoje cielesne pożądliwości i zepsucie, my, którzy ufamy prawdziwemu Królowi Chwały, nie możemy już dłużej należeć do tych, którzy są przyczyną nadchodzącego oczyszczającego ognia sądu. Ludzie Boży nadal będą
wyprowadzani na pustynię. Tam zaś często odczuwają ból utraconych związków i więzi, które kiedyś mieli. Płakać nad przeszłością i starać się odbudować na naszej pustyni to samo, nie będzie korzystne.
Jest to udzielona przez Boga sposobność, aby napełnić swoje życie Chrystusem Jezusem. Pozwól na to, aby pustka w sercu i życiu, spowodowana przez stratę społecznych więzi, została całkowicie napełniona miłością, radością i pokojem zamieszkującego wewnątrz Pana Jezusa przez Ducha Świętego. Jest to nasz czas oczyszczenia i przemycia z infekcji choroby upadłych dróg świata i religii. Jest to wspaniała możliwość, aby zostać całkowicie oczyszczonym z naszego starego systemu niezależnych zgromadzeń, budynków oraz z mieszaniny motywacji służenia sobie i służenia Bogu. Równoczesne służenie sobie i służenie Bogu jest duchowym cudzołóstwem. Przejście przez doświadczenie pustyni powoduje, że stajemy się odnowionymi czystymi dziewicami i zostajemy odświeżeni po naszym
minionym cudzołóstwie. Utrata wszystkiego, czego potrzebujemy oraz pychy jest drogą do pełni Boga żyjącego Swoim Zmartwychwstałym życiem w nas i przepływającym z nas do ludzi wokół nas.
Czyste serce będzie oglądać Boga.
Mat 5:8: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Większość życia kościoła w przeszłości spędziliśmy na słuchaniu i uczeniu się o Bogu, a większość naszego życia w świecie pracy i biznesu na uczeniu się samorozwoju, samospełnienia przez zdobywanie pieniędzy i pozycji. Niemniej, pustynia daje nam możliwość skupienia się na osobistym poznaniu i doświadczaniu Boga w Duchu. Szukając Go z całego serca i uwielbiając Go w Duchu i prawdzie, możemy zostać oczyszczeni i widzieć Boga oraz życie w całkowicie nowy sposób. Szukanie napełnienia Duchem Bożym spowoduje, że będziemy słyszeć Jego głos, zamiast wielu zajętych głosów z przeszłości. Bóg nie napełni brudnych naczyń, a zatem będzie miał miejsce proces opróżniania i oczyszczania przez odnowienie umysłu. Widzimy Boga takim, jaki rzeczywiście jest, a nie takim jakiego my wywołaliśmy z naszej własnej wyobraźni czy na podstawie spostrzeżeń innych ludzkich religijnych idei o Bogu.
To, jak postrzegamy Boga decyduje o wszystkim.
Poznanie Go i bycie znanym przez Niego unosi nas z naturalnego nastawienia umysłu do duchowego życia. Zostajemy podniesieni na całkowicie nowe miejsce ponad egoistyczną pychę, ponad zmagania i wysiłki budowania siebie w potężnych ludzi. Ta walka, aby zarobić na życie i zachować życie jest skończona. Nasze życie na zawsze zostaje utracone na pustyni, gdy widzimy Boga takiego, jaki jest i przyjmujemy Jego życie przepływające przez nas. Zaprawdę tylko ci, którzy stracili swoje życie, znajdą je.
Mat 10:39: Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je.
Dążcie do miłości,
ona nigdy nie zawodzi.Ron McGatlin
basileia@earthlink.net