4 wrzesień 2022
Jak żyć po śmierci (bliskiego)
Wygląda na to, że poznaję swego martwego małżonka lepiej niż przez ponad 30 wspólnych lat. Może dlatego, że nie jest martwy. To było tylko jego ciało. Teraz, gdy widzi różne rzeczy znacznie wyraźniej, pojawił się nowy aspekt jego charakteru; głęboka mądrość i rozumienie. Nadal używa darów, które miał. Jak to możliwe, że nasza miłość wzrasta jeszcze bardziej?
Co więcej, gdy patrzę na jego puste krzesło i pamiętam, jak na nim siedział, kocham go i tęsknię, lecz w następnej chwili zaczynam rozumieć, że ta osoba, która zwykła tu siedzieć, zmieniła się. Nie tylko fizycznie, lecz również intelektualnie i duchowo. Ciągle wzrasta. Porzucił te rzeczy, które go powstrzymywały. Może były to jakieś zachowania wyryte w nim w dzieciństwie. Może uprzedzenia pochodzące z przeżytych stresów , nawet pewne cechy tożsamości, które tak naprawdę nie były jego?
Teraz jest to zupełnie inny Hunny niż ten, którego ceniłam. Jest czymś więcej.
Tak więc, nie muszę się bać, że zapomnę jak wyglądał, nie ma to znaczenia. Nie muszę tęsknić za jego uściskami, są znacznie głębsze niż fizyczne ramiona. I nie muszę pragnąc, aby umiał czytać w moich myślach… potrafi.
Nie jest to złudzenie spowodowane szokiem. Nie jest to fantazjowanie w rozpaczy i nie jest to również uwielbienie martwego, ponieważ czuję go i słyszę czasami. To nie są wspomnienia.
. . . . . . . .. . . . . . .
Przygotowujemy uroczystość, stypę. Teraz postrzegam tą szanowną tradycję jako coś dość śmiesznego; czcimy tylko część całej Istoty, którą On jest. Co ironiczne, jest to ta kolosalnie gorsza reprezentacja.
Latami słyszałam to powiedzenie, że jesteśmy duchem, który doświadcza ziemskich przeżyć, co jest prawdą, lecz w straszliwy sposób nie doceniamy ogromnej prawdy zawartej w tym stwierdzeniu.
Dawno temu chciałam wiedzieć, jaka jest siła Złego w porównaniu do siły Ojca., więc Ojciec pozwolił mi zobaczyć to. Jego moc jest jak ocean w stosunku do kropli. To porównanie jest całkiem groteskowe. Jest to również prawda dotycząca naszej rzeczywistości.
Jestem zdumiona! Wywrócona przez ten nowo odkryty widok. Wpływa to również na inne „prawdy”, których się trzymam.
Na przykład, grzech to nie jest coś, co robimy złego w życiu. Grzech jest oddzieleniem od Boga, tak, lecz nie w taki sposób jak nas uczono. Jest to oddzielenie „widzenia”. Jak biedak, który nie wie, że jest księciem, jesteśmy żywotami opartymi na fizycznych przedstawieniach teatralnych.
Lecz w rzeczywistości jesteśmy czymś znacznie więcej niż niż ziemski książę czy nawet ktoś, kto nie wie, kim jest.
Nie wiemy, że to jest grzechem… widzieć z tak ograniczonej perspektywy. Jest to jak wtykanie nosa w gigantyczne stworzenie, którym jesteśmy. TO jest ten grzech. Grzech fałszywego obrazu, ślepoty. Jakiej pokuty potrzebujemy? Katastrofalnego otwarcia naszej perspektywy, aby naprawdę WIDZIEĆ. Na tym polega „nowe narodzenie”, którego potrzebujemy.
. . . . . . . . . . . . . . . .
Muszę poznać mojego Hunny… całkowicie na nowo. Jakże radosne jest robić to. On przeszedł z tego, co zdumiewające do tego, co cudowne. Kocham go. Co za radość!
Dziękuję za to, że wspólnie ze mną dzielicie ten mały kawałek mojej podróży do nowego terytorium z Ojcem u mego boku.
< Kiedy Hunny opuścił mnie | Hunny powiedział: „Nie dbam o to” >
.Faith
FAITHLIVINGNOW@GMAIL.COM