Kobiety niech milczą w zborze 2 (TAK)#Różne artykuły

Tych czytelników, którzy jeszcze nie podjęli decyzji jak stosować 1 Kor.14:33b-34 proszę, aby zdali sobie sprawę z tego, że nie możemy tak po prostu wetknąć głowy w piasek i uważać, że te wersety nie istnieją. Jak ostrzegał Paweł: „Kto nie uznaje tego, sam nie jest uznany”#

10. „Haniebne” (14:34) nie znaczy „przynoszące
wstyd” (lub (hańbiące”).
Podejmując widoczne wysiłki znalezienia
wartościowych argumentów na rzecz takiego przeczytania przykazania o
milczeniu kobiet, aby wyglądało ono na nieprawdopodobne, niektórzy
sugerują, że właściwe tłumaczenie tutaj powinno brzmieć „obsceniczne”
(nieprzyzwoite), po czym wołają: „Głosy naszych sióstr nie są
obsceniczne!”. Prostym faktem jest to, że greckie podkreślenie
„hańbiące” (1 Kor. 14:35) nie oznacza „obsceniczne”. „Obsceniczne” jest
słowem zbyt daleko idącym, zbyt mocnym. „Przynosić wstyd”, „hańbić”
pochodzi od
aischros (#150)
i jest zdefiniowane przez leksykon jako: „wstyd, złe, niehonorowe”. Aischros
jest używane w innych miejscach Biblii w odniesieniu do nieczystego
zysku (Tyt.1:11), kobiet, które maja krótkie włosy, mężczyzn z długimi
włosami (1 Kor.11:6). Nie mogę znaleźć takiego leksykonu, który
sugerował by, że podstawowe znaczenie to „obsceniczne”. W istocie, ci,
którzy tak mówią, podnoszą taki słaby argument usiłując sprawić, aby
ten biblijny nakaz wydawał się śmieszny i nie miał prawdopodobnie
apostolskiego pochodzenia.

11.
1 Kor. 14 (milczenie) nie sprzeciwia się 1 Kor. 11 (proroctwo).

A.
Faktem jest, że w 1 Kor.11 (modlitwa i proroctwo) nic szczególnego nie
wskazuje na to, że ma to być w warunkach zgromadzenia kościoła.
Wyciąganie takiego wniosku jest przypuszczeniem.

B.
Szerszy kontekst prowadzący do 1 Kor. 11 dotyczy spożywania
jedzenia w warunkach prywatnego posiłku, a nie zebrania kościoła.

1.
Takie prywatne okoliczności są omawiane od ósmego rozdziału
(jedzenie ofiarowane bałwanom. Pełnym troski wołaniem jest tutaj: „Baczcie
jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych”
(8:9).

2.
1 Kor. 9 (prawa apostoła do pełnego zaopatrzenia) jest napisany
jako przykład tego, jak dalece Paweł nie chce być kamieniem potknięcia.
Więc, „myśmy jednak z tego prawa nie skorzystali, ale wszystko znosimy,
aby żadnej przeszkody nie stawiać ewangelii Chrystusowej” (9:12b) i
„oddałem się w niewolę wszystkich, abym jak najwięcej ludzi pozyskał”
(9:23).

3.
Zatem 1 Kor.10 wraca do głównego tematu pożywienia poświęconego
bałwanom (a nie mowy o kamieniach potknięcia). Paweł zaczyna od
ostrzeżenia pochodzącego z historii Izraela „A to wszystko na tamtych
przyszło dla przykładu i jest napisane ku przestrodze dla nas, którzy
znaleźliśmy się u kresu wieków” (10:11). Następnie, aby wesprzeć swoją
argumentację powołuje się na Wieczerzę Pańską: „…uciekajcie od
bałwochwalstwa…nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu
demonów”(10:14,21), po czym, jako wniosek do tematu pożywienia
ofiarowanego bałwanom nawołuje: „czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek
czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą,… nie dawajcie zgorszenia
nikomu” (10:31, 32).

4.
Nie ma zatem żadnego powodu uważać, że Paweł po prostu, nagle i
bez wprowadzenia zaczyna pisać w jedenastym rozdziale o spotkaniach
kościoła. Zatem 1 Kor. 11a najprawdopodobniej zajmuje się tym, co może
dziać się w warunkach spotkania prywatnego, z dala od zgromadzenia
kościelnego, jak wtedy, gdy Debora poszła do Baraka z osobistym słowem
od Pana (Sdz. 4), Hulda miała prywatną audiencję z reprezentantami
króla (2 Kr.22), czy Anna miała szczególną rozmowę z rodzicami Jezusa
wśród krzątaniny w świątyni (Łuk 2). Skoro 99% życia modlitewnego
człowieka odbywa się poza spotkaniami kościoła, to wszystko
razem ma sens.

C. Faktyczne polecenie dotyczące spotkań kościoła
najwyraźniej nie zaczyna się, aż do siedemnastego wersetu jedenastego
rozdziału (11:17): „a dając to zalecenie, nie pochwalam, że nie
schodzicie się ku lepszemu, ale ku gorszemu. Słyszę bowiem najpierw, że
gdy się jako zbór schodzicie…” Takie stwierdzenie sugeruje, że
poprzednie informacje dotyczyły modlitwy i proroctwa wypowiadanych poza
zebraniami kościoła.

D.
1 Kor.14 wyraźnie odnosi się do zgromadzeń kościoła i naucza o
milczeniu kobiet. W 1 Kor.11 (modlitwa i proroctwo) nigdzie nie jest
określone, że odbywa się to w czasie takiego spotkania. Pozwalając na
to, aby to co jasne, interpretowało niejasne, logicznym wnioskiem jest
to, że modlitwa i proroctwo omawiane w 1 Kor. 11 pojawia się
nieformalnie, poza spotkaniami zboru, w czasie, gdy kobiety mogą mówić.

E.
Faktem jest, że Paweł był w Koryncie przed napisaniem tego listu do
nich, a faktycznie to on założył ten kościół. Już tam wcześniej czegoś
osobiście nauczał na temat mówienia kobiet. Zatem, zanim przeczytali
jego list, Koryntianie, mieli świadomość tego, jakie jest Pawła
stanowisko w sprawie mówienia kobiet na zgromadzeniu (jakiekolwiek te
przekonania były). Zakładając, że kobiety już wtedy milczały w zborze,
ze względu na wcześniejsze polecenia Pawła, wtedy gdy czytano 1 Kor. 11
(o modlitwie i proroctwie) to czytelnicy automatycznie rozumieli to, że
Paweł miał na oku okoliczności nieformalnej modlitwy i proroctwa, a nie
spotkania kościoła z 1 Kor. 14.

F.
Sposób użycia słowa „kościół” w 11:16 niekoniecznie musi odnosić się do
spotkań kościoła jako takiego, lecz raczej do ogólnego życia
chrześcijańskiego w różnorodnych geograficznych miejscach. Idea jest
taka, że żaden z „kościołów” nie powinien akceptować cudzołóstwa
(grzech, który z pewnością nie pojawia się na rzeczywistych
zgromadzeniach), ani żaden kościół nie powinien przyjmować innych
zwyczajów dotyczących nakrycia głowy.

G.
Jednym z powodów używania „nakryć głowy” wzgląd na aniołów – „ze
względu na aniołów” (11:10). Aniołowie mogą być obecni na zgromadzeniu,
lecz mogą również nakierować prywatne spotkanie na proroctwo i
modlitwę. Miejmy nadzieję, że znacznie więcej proroctwa i modlitwy
dzieje się w tygodniu niż w ciągu kilku godzin niedzielnego
zgromadzenia. Jeśli zamierzonym nakryciem głowy są długie włosy
(11:15), kobieta będzie miała je dwadzieścia cztery godziny na dobę,
siedem dni w tygodniu, a dokładniej zawsze wtedy, gdy będzie się modlić
lub prorokować.

H.
Zgodnie z tym, co pisze Gordon Fee: „było tradycją niektórych
egzegetów, szczególnie w niektórych protestanckich tradycjach,
utrzymywać, że kobiety rzeczywiście nie modliły i się nie prorokowały,
lecz język Pawła dotyczył tylko sytuacji, gdy były one obecne na
nabożeństwach, gdzie odbywała się modlitwa i proroctwo, lub w ich
prywatnych okolicznościach (NIC on First Corythians, p. 497,
footnote #22).

12.
Nie były potrzebne długie wyjaśnienia.
Tak się złożyło, że kultura
hellenistyczna po prostu była spójna z Bożym porządkiem w tym miejscu. Po
pierwsze,
w żydowskich synagogach kobietom nie wolno było mówić
publicznie i wielu wierzących miało takie wychowanie. Po drugie, grecki biograf Plutarch napisał, że głos
skromnej kobiety nie powinien być wyrażany publicznie i że powinny tak
się wstydzić tego, że są słyszane publicznie, jak wstydzą się nagości
(Reinecker, Linguistic Key, 438). Po trzecie, w całym
pogańskim świecie kobiety były (całkowicie błędnie) uważane za
pośledniejsze od mężczyzn (Guthrie, New Testametn Theology, 774).
Po czwarte, faktem jest, że kobietom nie wolno było przemawiać
na zebraniach greckiego państwowego, miejskiego ekklesia (Piper
and Gruden, Recovering Biblical Manhood and Womanhood p.153).
To wyjaśnia dlaczego niepotrzebne były długie wyjaśnienia, aby poprzeć
to zalecenie. Jak już wcześniej zaobserwowano, kobiety już wcześniej
milczały na zgromadzeniach. Nie jest to nowa praktyka.

Mając
taki historyczny kontekst, gdyby Paweł chciał, aby kobiety mówiły w kościele to musiałby napisać bardzo obszernie,
aby wyjaśnić tą nienormalną praktykę. Niemniej jednak, nie ma takich
argumentów w NT. Zamiast tego, jest polecenie milczenia; przykazanie,
które nie jest oparte na kulturowych zasadach z czasów Pawła, lecz
uniwersalnej praktyce wszystkich kościołów, zgodnej z wydźwiękiem pism
hebrajskich („Zakon” z w. 34), z „przykazaniem Pańskim” (14:37). W
przeciwieństwie do tej kultury Paweł z pewnością wyrażał równość płci
(Gal. 3:28), lecz nadal zachowywał zarządzone przez Boga poddanie żon
mężom (1 Kor. 11: 1 Kor. 14, Ef. 5:22 i n.; Kol 3:18, 1 Tim 2:11-13).
Ten rodzinny porządek powinien być z pewnością zachowywany również w
okolicznościach zgromadzenia kościoła. Jest to sprawa funkcjonowania i
porządku, a nie równości.

13.
1 Kor. 14:33b-34 nie jest cytatem.
Jednym
ze sposobów uniknięcia zgorszenia tekstem 1 Kor. 14:33-35 jest
wstawienie tego w cudzysłów jako cytat! Potraktowany w taki sposób ten
fragment jest uznany za cytat z listu, który napisali Koryntianie do
Pawła (1 Kor. 7:1) a 14:36-38 stanowi wtedy szokującą odpowiedź Pawła
na ich absurdalny pomysł. Taki schemat postępowania jest
nieprawdopodobny z kilku względów:

  1. takie podejście
    jest, mówiąc delikatnie, bardzo subiektywne i spekulacyjne, a w
    rzeczywistości jest to myślenie życzeniowe.
  2. Byłby to zupełnie
    inny sposób cytowania niż te, które Paweł stosuje w 1 Liście do
    Koryntian, a które są bardzo krótkie (ten byłby długi).
  3. Paweł
    niekoniecznie nie zgadza się z tym cytatem jaki podaje, lecz zwyczajnie
    uściśla go. Tutaj, podobno, całkowicie miałby się z nim nie zgadzać.

14.
1 Kor.14:33b-35 znajduje się we wszystkich greckich rękopisach.
Gordon
Fee sugeruje, że jest to komentarz (dodatek), którego nie powinno być w
Biblii wcale. Podejrzewa, że został dodany później przez jakiegoś
nadgorliwego (i szowinistycznego?) pisarza. Taki dodatek z pewnością
jest możliwy, lecz jakie są dowody wskazujące na to, że takie coś miało
miejsce? Komentarze zwykle są wykrywane wtedy, gdy odnajdują się
greckie oryginały, które pomijają to, co inni dołączyli. Nie jest tak w
przypadku tego fragmentu. Paragraf o milczeniu kobiet jest przesunięty
na koniec czternastego rozdziału w nowszych manuskryptach (i wydaje
się, że lepiej tam pasuje), lecz mimo wszystko jest obecny we
wszystkich liczących się znanych greckich rękopisach (The Greek New
Testament,
USB, 1974, p. 611).

15.
Milczenie jest nakazem Pańskim.
1 Kor 14 nie jest „zwykłą” opinią
ap. Pawła, lecz raczej nakazem Pańskim (14:37). Pomijając to, że jest
to zgodne z kulturą pierwszego wieku, to nie chodzi tu o rozważania
kulturowe. Paweł był apostołem, pisarzem Pisma, piszącym to, co
otrzymał od Samego Jezusa jako bezpośrednie przykazanie i nie podlega
to rewizji bardziej niż jakikolwiek inny nakaz biblijny. Twierdzenie,
że nie obowiązuje on współczesnych chrześcijan nie jest niczym innym,
niż stwierdzeniem, że nie obowiązują nowotestamentowe przykazania
dotyczące świętości. Jezus powiedział: „Kto ma przykazania moje i je
przestrzega, miłuje mnie”. Wszyscy, którzy miłują Jezusa potraktują
poważnie te rzeczy, które On nakazał i będą starali się wypełnić je
zgodnie ze swym najlepszym zrozumieniem.

Proszę
mnie źle nie zrozumieć. Nie sugeruję tutaj, że ci wszyscy, którzy mają
inny punkt widzenia niż mój nie kochają Pana. W trakcie tej debaty
należy również uważać, aby nie stracić z pola widzenia rzeczy bardziej
fundamentalnej. Wielu braci (jak mój tworzysz Dan Trotter), którzy
stosują 1 Kor. 14:33b-34 inaczej niż ja to opisałem powyżej nadal
utrzymują bosko stworzone rozróżnienie płci. Obaj wraz z Danem
zachowujemy wartość męskości i kobiecości, oboje odrzucamy stanowisko,
które miesza mężczyzn i kobiety i robi z nich „osoby” bezpłciowe i bez
wyrazu. Oboje cenimy różne role, jakie spełniają w rodzinie i kościele;
wierzymy, że Pismo naucza o tym, że te role są inne. To w czym się nie
zgadzamy dotyczy zastosowania Pisma do tej różnicy ról.

Wniosek

Czasami, ci którzy
„usprawiedliwiają” fragmenty Pisma, które wydają się ograniczać rolę
kobiety w służbie, nie dostrzegają ogólnego obrazu Bożego porządku w
rodzinie, ustanowionego w czasie stworzenia i dalej zawartego zarówno w
Starym i Nowym Przymierzu. Kościół przede wszystkim składa się z
rodzin. Pan stworzył i obdarował mężczyzn i kobiety chwalebnymi rolami
w służbie. Prawdziwe zrozumienie Bożego porządku zarówno w rodzinie
jaki i w kościele sprawia, że zdajemy sobie sprawę z tego, że te
„ograniczające fragmenty” nie tyle mają zadanie restrykcyjne co
ochronne. Chronią one kobiety przed ciężarem przywództwa i spełniania
męskiej roli. Zachęcają one również mężczyzn do tego, aby byli
przywódcami sługami. Prezentuje nam również obraz Chrystusa i Jego
Oblubienicy, kościoła, który jest poddany Głowie, Chrystusowi.

Milczenie
kobiet jest zarówno przedmiotem lekcji jak i zastosowania porządku,
który ma mieć miejsce zarówno w rodzinie jaki i w kościele. Zachęca
mężczyzn do tego, aby przejmowali prowadzenie na zgromadzeniach, aby
byli odpowiedzialni za to, co się dzieje, aby brali udział w mowie,
zaczynali artykułować swoje myśli, uczyli się być przywódcami itd.
Pewna żona, na przykład, z zazdrością obserwowała, że im bardziej
milczała w czasie interaktywnego spotkania kościoła, tym bardziej jej
pasywny mąż przemawiał i przejmował przywództwo. (np. 1 Ptr. 3:1-2).

Ta
poważna kwestia ma daleko szersze konsekwencje bez względu na to, jak
stosowana. Wszyscy musimy zrobić coś z tym fragmentem, co najmniej w
tygodniowym zastosowaniu i dla mnie prostota pojmowania wartości Słowa
Bożego jest jedynym podejściem, jaki daje mi pokój. Celem napisania
powyższego było zaoferowania biblijnej alternatywy na przeważające
współcześnie podejście, a nie atakowanie tych, którzy mają inny punkt
widzenia. Nie było mi wygodne trzymanie się tego i, szczerze mówiąc,
czasami wolałbym nie widzieć tego tak, jak widzę. Przez lata
otrzymywałem ogromne ilości protestów wobec mojego zrozumienia tego
fragmentu, gdzie moje motywacje a nawet pochodzenie było kwestionowane!
Niektórzy uważają, że jestem częścią „diabelskiego planu wykręcania
Pisma”. Dotkliwie więc odczuwam wagę okazywania szacunku tym, którzy
szczerze trzymają się innego punktu widzenia. Tych czytelników, którzy
jeszcze nie podjęli decyzji jak stosować 1 Kor.14:33b-34 proszę, aby
zdali sobie sprawę z tego, że nie możemy tak po prostu wetknąć głowy w
piasek i uważać, że te wersety nie istnieją. Jak ostrzegał Paweł: „Kto
nie uznaje tego, sam nie jest uznany” (14:38).

продвижение сайтов в поисковые системы

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.