John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
To bardzo częste pytanie, które otrzymuję. Zacznę więc od położenia biblijnego fundamentu.
Fundament
W Gal. 3:28 Paweł powiedział: „Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie”.
W Chrystusie nie ma rasy, statusu społecznego ani płci, które by nas różniły, ponieważ wszyscy jesteśmy jedno w Chrystusie Jezusie, ponieważ odnosi się to do naszego duchowego człowieka. Moc Boża opiera się na naszym duchowym człowieku, który narodził się z Ducha Ojca. Więc na poziomie duchowym jesteśmy równi i jedno w Chrystusie.
Jednak te równe sobie duchy mieszkają w ludzkich ciałach, które żyją w wymiarze fizycznym, w którym ludzi różnicuje się pod względem płci, rasy i poziomu społeczno-ekonomicznego. Pytanie zatem: jak radzimy sobie będąc równym w Chrystusie, żyjąc w społeczeństwie, które nie uznaje równości płci, rasy czy statusu społeczno-ekonomicznego?
To ważne pytanie, z którym mierzy się kościół od swoich początków: w jakim stopniu chodzimy w naszej wolności w Chrystusie, jeśli jest to sprzeczne z lokalną kulturą i obyczajami? Ponieważ wolność i równość w Chrystusie są prawdziwe, czy obnosimy się z tym przed innymi? Czy też może powstrzymujemy się przed dzieleniem się naszą wolnością dostosowując się do lokalnych zwyczajów, które w takim czy innym stopniu ograniczają tę wolność? Zanim odpowiemy na to pytanie, spójrzmy na wyważone nauczanie Pawła w kwestii duchowej równości wobec lokalnej kultury i zwyczajów.
Kobiety w życiu Pawła
Wiedząc, że w Chrystusie nie ma rasy, statusu społecznego ani płci, Paweł żył w ten sposób w czasie swojej służby. W Rzym. 16:2 Paweł pozdrawia kobietę imieniem Febe z Kenchrei (miasto w pobliżu Koryntu), którą w tamtejszym kościele nazywa diakonisą. W 16:7 pisze to o mężu i żonie: „Pozdrówcie Andronika i Junię… którzy są zaszczytnie znani między apostołami, a którzy już przede mną byli chrześcijanami”.
(Junia była znanym apostołem poza fragmentem Rzym. 16:7. Jan Chryzostom w roku 300 n.e. pisał o tym, jak dobrze była ona znana w swoich czasach.)
Cztery córki Filipa określone są w Dz. 21:9 jako prorokinie a Lidia, samotna kobieta, była gospodarzem i przywódcą kościoła w Filippi. Nie chcę tu skupić się na dowodzeniu tego, ze Paweł traktował wszystkich równo, bez rozróżniania rasy czy też płci, lecz chcę tylko pokazać praktykę wczesnego kościoła.
Być może najbardziej znanym przykładem są tu Pryscylla i Akwila, liderzy – mąż i żona – kościołów domowych w Rzymie, a następnie w Efezie. Tradycja mówi, że Akwila był pośród pierwszych 70 uczniów posłanych przez Jezusa w Łuk. 10:1, oraz wśród zgromadzonych 120 osób w górnej izbie w dniu Pięćdziesiątnicy. Wymieniając ich Paweł, w 4 na 6 przypadków zaczyna od jej imienia, co sugeruje, że to ona była głównym mówcą.
Obecność kobiet apostołów, diakonów, nauczycieli nie było tylko „wyjątkiem od reguły”, co widać w Kol. 4:15, gdzie Paweł pozdrawia kobietę o imieniu Nymfas: „Pozdrówcie braci w Laodycei i Nymfasa, i zbór, który jest w jego domu..” W Biblii króla Jakuba zmieniono „jej” na „jego”, ponieważ nie zgadzało się to z poglądami przywódców kościelnych w czasie, gdy ta Biblia była tworzona.
Kobiety były znane jako biskupi i pełniły inne role przywódcze, co widać w nagrobkach w odkrytych artefaktach archeologicznych, a także w historii Kościoła. Kiedy kościół wyprowadził się z domów w połowie 4 wieku, a zwłaszcza na początku 5 wieku, mężczyźni przejęli prowadzenie w kościele (w audytorium) i zepchnęli kobiety do niższych ról, jeśli w ogóle na coś im pozwalano.
Paweł pisał swoje listy do mężczyzn i kobiet razem
Paweł napisał swoje ogólne listy do całego kościoła, do mężczyzn i kobiet równych sobie:
- „Wszystkim, którzy jesteście w Rzymie, umiłowanym Boga, powołanym świętym…” Rzym. 1:7
- „Zborowi Bożemu, który jest w Koryncie, poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym…” 1 Kor. 1:2
- „Zborowi Bożemu, który jest w Koryncie, wraz ze wszystkimi świętymi, którzy są w całej Achai…” 2 Kor. 1:1
- „Do zborów Galacji…” Gal. 1:2
- „… do świętych w Efezie i wierzących w Chrystusa Jezusa…” Efez.1:1
To wystarczy, by zobaczyć, że Paweł pisał zarówno do mężczyzn, jak i do kobiet. Potwierdzają to również dowody w jego listach. Na przykład w 1 Kor. 14:26 Paweł napisał to:
„Cóż tedy, bracia? Gdy się (każdy z was) schodzicie, jeden z was służy psalmem, inny nauką, inny objawieniem, inny językami, inny ich wykładem; wszystko to niech będzie ku zbudowaniu”.
Każdy z was. Uczestnictwo, dzielenie się objawieniem, dzielenie się jakąś nauką, poruszanie się w darach Ducha. W przypadku, gdy nie jest to jasne określone, słowo „bracia” może oznaczać tylko mężczyzn, ale w powszechnym użyciu odnosi się do mężczyzn i kobiet razem, tak jak moglibyśmy zwrócić się „kochani”, mówiąc do kobiet i mężczyzn. Przykładem może być jego zakończenie w Gal. 6:18: „Bracia, łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym. Amen”. Rozpoczął, adresując swój list do kościołów Galacji, i kończy w ten sam (do wszystkich) sposób.
Jednak społeczeństwo nie postrzega tego w ten sam sposób
To zasada pomocna w wielu dziedzinach życia. Chociaż mężczyźni i kobiety są jedno w Chrystusie, żyjemy w społeczeństwach i kulturach, które jednak dostrzegają różnice między nimi. Kultury, w których żyjemy, nie uznają równości płci, rasy czy pozycji społecznej. Musimy jednak żyć w takim otoczeniu, choć mamy lepsze poznanie. Z tego też powodu, jeśli chodzi o służbę i kościół Paweł pozwalał mężczyznom i kobietom funkcjonować na równi, ale w kwestii życia w społeczeństwie, które nie miało takiego poznania, Paweł zalecał daleko idącą ostrożność i przestrzeganie lokalnych zwyczajów i tradycji.
Wiedząc, że mężczyźni i kobiety są równi w Chrystusie, jak to działa w małżeństwie? Paweł odnosi się do porządku stworzenia, że najpierw został stworzony Adam, a potem Ewa. Dlatego też, chociaż są równi, mąż pozostaje duchową głową w tym związku rozumiejąc też, że jest gotów kłaść swe życie za żonę, jak Chrystus uczynił to za Kościół. Chociaż w skrajnym przypadku może oznaczać to dosłowne oddanie życia (gdy taka sytuacja będzie miała miejsce), jednak w codziennym życiu oznacza to jej szanowanie, szanowanie jej opinii jako równej sobie i traktowanie jej jako jedno w Chrystusie. To równość poprzez wzajemne służenie sobie i poszanowanie tak, jak widzimy to w Efez.5:21: „ulegając jedni drugim w bojaźni Chrystusowej”.
Dodam tu jeszcze: Poddanie się jest stanem serca a posłuszeństwo jest działaniem. Mąż lub żona mogą być sobie posłuszni nawzajem, lecz bez poddania się sobie, lub też być sobie poddani, ale nie słuchać się nawzajem. Najlepszą sytuacją jest ta, gdy są wzajemnie poddani sobie w swoich sercach, i oboje są posłuszni Panu, jeśli chodzi o Jego prowadzenie w związku. Paweł mówi mężom i żonom, aby byli sobie wzajemnie poddani, ale nie mówi, że mają być sobie posłuszni. Jeśli chodzi o posłuszeństwo, to zaleca on dzieciom jak i pracownikom, aby byli posłuszni swoim rodzicom i przełożonym.
I na tym zatrzymamy się dzisiaj. Kolejnym razem o nakrywaniu głowy, pytaniu męża w domu , strojeniu włosów itd.
John Fenn