Mojżesz wiedział o Bogu coś, czego większość nie wie

World Revival Network Blog

Chcesz wiedzieć, co to było?

J.D. King
(09.09.2014)

Przyszło mi do głowy ostatnio, że niewielu w Starym Testamencie naprawdę znało Pana. Sądząc po języku i działaniu, trudno było im zrozumieć prawdziwą istotę Boga. Tak, większość protagonistów miała wielką wiarę, lecz nie zawsze głęboko, osobiście znali Pana.

Bóg nawet przyznawał to niejednokrotnie, mówiąc:

Wół zna swego właściciela, a osioł żłób swego pana, lecz Izrael nie ma rozeznania, mój lud niczego nie rozumie mojej troski o nich” (Iz 1:3 – wg wersji ang.).

Nie ma w kraju ani wierności, ani miłości, ani poznania Boga„.
„Lud mój ginie, gdyż nie znają mnie” (Oz 4:1, 6, wg wersji ang.)

Niemniej, kiedy zastanowić się nad jednostkami, które rzeczywiście spotkały się z obecnością Bożą, zdumiewa pewne odkrycie. Ich postawa często jest dla nas unikalnym oknem dającym wgląd w naturę Pana. Jest to coś, nad czym chciałbym pokrótce zastanowić się w tym poście.

Co takiego ludzie tacy jak Mojżesz wiedzieli o Bogu, a czego inni nie potrafili rozpoznać?

Jakiego odkrycia o Bogu dokonał Mojżesz?

W starożytnym świecie Izraelitów, większość myślała, że pojęła Boga. Podobnie jak otaczające ich narody, wyobrażali Go sobie jako dziką, niebiańską postać, której sprawia przyjemność sądzenie i wyładowywanie gniewu; byli przekonani, że Jego nieustanną motywacją jest potrzeba karania. Zawsze chodziło o to, że „oko za oko, ząb za ząb”. Podobnie jak różnorodne plemienne, spragnione krwi bożki, Bóg mógł z pewnością unicestwić wszystko, cokolwiek nie okazywało właściwego szacunku i czci.

Mojżesz nie podchodził do tego w taki sposób. Po długim czasie spędzonym na górze, w obecności Bożej, zrozumiał częściowo naturę Pana. Mojżesz znał Boga na bardziej osobistym poziomie niż ktokolwiek w tamtym czasie, a ten fakt zademonstrował swoim zachowaniem.

Pod strażą Mojżesza Izraelici robili najgorsze rzeczy przeciwko Bogu i to regularnie. Tak naprawdę to buntowali się wielokrotnie w najbardziej wierutny sposób. Patrząc na to tylko z prawnego punktu widzenia, Bóg miał wszelkie prawo, żeby ich zniszczyć, lecz tego nie zrobił. Kiedy pojawiły się te problemy, a gniew był nieuchronny, Mojżesz zrobił coś, na co inni nie byli przygotowani – padł na twarz i prosił Pana o to, aby ustąpił (również wcześniej Lb 16:22 – przyp. tłum.).

Lb 17:9-10
Wtedy przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: Usuńcie się spośród tego zboru, a Ja ich zniszczę w mgnieniu oka. Oni zaś padli na swoje twarze”.

Mojżesz błagał Boga i mimo niekwestionowanej winy ludu, błagał o miłosierdzie. Wydawało by się, że to było głupie. Przede wszystkim, stulecia wcześniej, Noe w ogóle nie próbował zatrzymać dzikich wód potopu, które miały pokryć całą ziemię. Dlaczego Mojżesz uważał, że ręka sprawiedliwości może zostać cofnięta na jego prośby?

Wierzę, że Mojżesz prosił Boga, ponieważ naprawdę Go znał. Choć Pan miał prawo do gniewu, Mojżesz odwoływał się do Jego łaskawej natury i charakteru.

Co my wiemy o Bogu?

Zastanawiam się jak wielu z nas podchodzi do Boga podobnie jak starożytni. Nigdy nie modlimy się, nie szukamy Jego obecności. Stoimy z dala, przekonani, że jest gwałtownym Bogiem odpłaty. Każdy błąd powoduje, że oczekujemy kolejnego rzutu butem. Jesteśmy przekonani, że najmniejszy błędny krok wywołuje Jego gniew i stawia nas w pozycji na zniszczenie.

Myślę, że Mojżesz byłby rozczarowany współczesnymi wierzącymi. Choć żyjemy w okresie wielkiego odkupienia i wylania Ducha Świętego, jesteśmy sceptyczni wobec dobroci i miłości Bożej. Mojżesz z pewnością chciałby, abyśmy się spotkali z tym, z czym on się zetknął na górze – z dobrocią Bożą.

Nie zrozumcie mnie źle. Pan jest pełen świętości i prawdy, jest potężny i transcendentny, czysty i bez grzechu, a jednak jest również łaskawy i stale kieruje się ku Swemu stworzeniu z miłością.

Niestety, nie jestem pewien czy wielu z nas naprawdę wie, jaki jest Bóg. Niewątpliwie Mojżesz znał Pana lepiej, niż wielu z nas.

Click to rate this post!
[Total: 4 Average: 5]

One comment

  1. Jedynym źródłem poznania Boga jest dziś Słowo Boże.
    Niestety zdegradowano Jego wartość, zastępując zawarte w nim treści, rozwodnionymi przez kaznodziejów kazaniami.
    Czy jesteśmy zatem w stanie poznać naturę Boga nie wiedząc co do nas mówi i nie przebywając w obecności Ducha Świętego?
    Zapewniam, że nie.
    Na przestrzeni ponad 30 lat mojego życia w Chrystusie zauważyłem, że każde
    ” nowe pokolenie” chrześcijan było bardziej oporne na czytanie Bożego Słowa.
    Nastawieni raczej na mówienie niż na słuchanie.
    Czytanie Bożego Słowa jest raczej wsłuchiwaniem się w głos Ducha Świętego, dlatego dla mówiących ciągle ludzi stanowił problem.
    Kolejnym problemem było przyjęcie prawdy o tym, że Słowo Boże jest dziełem Ducha Świętego spisanym ludzkimi rękami, a nie ludzkim wymysłem.
    Niestety w historii „kościoła” miały miejsce wydarzenia, które zburzyły autorytet Bożego Słowa, podkopując Jego wiarygodność i eliminując ludzi z możliwości Jego poznawania.
    Przekonanie o tym, że musisz skończyć odpowiednią szkołę, by móc poznać Boże Słowo zbudowało przeszkodę w poznawaniu Boga.
    Dziś ludzie bardziej ufają różnym „naukowym” wywodom niż Bożemu Słowu.
    Prowadzi to do tego, że ich życie nie wychodzi w żaden sposób poza ich cielesność.
    Nie wierzą w istnienie Boga, bo Go nie znają.
    Nie znają Go, bo zamiast szukania Bożej Obecności, Jego woli, zadowalają się dwoma godzinami w zgromadzeniu, by potem udać się do cielesnych spraw i obowiązków.
    Czy pragną poznać Boga?
    Zapewne nie, bo nie wiedzą, że przebywanie z Jego Słowem w atmosferze Ducha Świętego to właśnie poznawanie natury Boga.
    Myślę, że Mojżesz przebywając w obecności Boga, słuchał Jego głosu.
    Podobnie apostołowie przebywający w obecności Jezusa Chrystusa.
    My mający Słowo Boże i Ducha Świętego powinniśmy zająć taką samą postawę jak nasi poprzednicy:
    Słuchać, co Duch Święty mówi do tych, którzy przebywają w obecności Słowa Bożego.
    Jest Ono pokarmem dla naszego ducha i możliwością poznania jestestwa Naszego Ojca.
    Nie rezygnujmy z tego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.