Jedynym prawem obowiązującym w Nowym Przymierzu jest prawo miłości, które wynika z Jego słów skierowanych do uczniów: „Nowe przykazania daję wam, abyście się nawzajem miłowali. Jak ja was umiłowałem, tak macie miłować siebie nawzajem” (J 13:34). Aby właściwie zrozumieć to prawo miłości, musimy najpierw zrozumieć dwie grupy ludzi, którzy istnieli w I wieku: judaistów i antynomistów. Judaiści byli teologami przymierza, którzy chcieli przywlec stare przymierze do nowego. W odpowiedzi na ten błąd judaistów, Paweł napisał cały List do Galacjan i walczył z tym fałszywym nauczaniem wszędzie, dokąd się udawał. Całkowitym przeciwieństwem judaistów była antynomia, której zwolennicy twierdzili, że nie ma prawa. Anty znaczy „przeciw”, a nomian – „prawo”. Dosłownie byli przeciwko wszelkiemu prawu. Wierzyli, że łaska oznacza, że mogą grzeszyć ile tylko chcą. Przeciwko temu Paweł napisał List do Rzymian.
Stanowisko Lepszej Teologii Przymierza (Better Covenant Theology) nie stoi ani po jednej ani po drugiej stronie, nie jest również jakim gruntem pośrednim. Jest czymś całkowicie odmiennym, ponieważ prawo Chrystusa nie pasuje do żadnej z tych dwóch idei. Nie jest to Prawo starego przymierza i nie jest to odrzucenie prawa. Jest to idea całkowicie oddzielna, zwana prawem Chrystusa. Gdy mówimy, że prawem Chrystusa jest miłość, jest to właściwe podsumowanie, lecz jest to tylko podsumowanie. Ludzie słysząc to mogą skończyć z całym mnóstwem różnorodnych interpretacji, z czego niektóre mogą prowadzić do bardzo niemoralnych decyzji. Kwestią zasadniczą jest to, kto definiuje czym jest miłość? Innymi słowy: prawo miłości może wydawać się sprawą bardzo subiektywną.




