Ron McGatlin
Świat wkracza w stan ogromnych zmian. Były już w historii takie okresy, gdy cała znana cywilizacja była po wpływem ważnych zmian, które dokonywały się głównie przez wojny i tak zwane naturalne kataklizmy. Niemniej, najważniejsze światowe wydarzenia prowadzące do zmian obejmują wcielenie Chrystusa Jezusa, późniejsze życie oraz zmieniające świat działo Chrystusa Jezusa przez Świętego Ducha Bożego. Okres zmian, w które obecnie wchodzi świat jest główną częścią przemieniającego dzieła Chrystusa Jezusa. Przez ostatnie dwa tysiąclecie ludzkość zmierzała ku celowi, dla którego Jezus przyszedł na ziemię. Przyszedł, aby odnowić królestwa tego świata, aby stały się królestwami naszego Boga. Przyszedł odnowić nas wszystkich, którzy zginęli w pierwszym Adamie.
Jezus przyszedł z przesłaniem pokuty, ponieważ przybliżyło się Królestwo Boże. Przyszedł ogłaszając, że Królestwo Boże wraca na ziemię. Odnowienie królestwa niebios rządzącego na ziemi, jak jest w niebie, w pierwszej kolejności obejmuje odkupienie i oczyszczenie człowieka. Zarządzanie czy panowanie na ziemi zostało przez Boga przekazane w Adamie ludzkości. Ludzkość musi być w pełni odkupiona, oczyszczona i święta, aby właściwie i w pełni odkupić świat i wszystkie jego systemy ku niekwestionowanemu rządowi Bożemu.
W tym pojawiającym się wieku królestwa spisane Słowo Boże świeci świeżym światłem. Jest obecnie więcej objawienia niż było w czasach ograniczonego zrozumienia ery przemijającego kościoła. Pierwsza interpretacja królestwa jako zbawienia, uświęcenia czy oczyszczenia ludzi była konieczna. Muszą być oczyszczeni i święci ludzie na ziemi, aby wprowadzić do natury istnienie Bożego odkupienia i oczyszczenia świata.
Punk ciężkości przenosi się teraz z początkowej części ewangelii skupionej na człowieku na Boga w Chrystusie Jezusie w Jego Królestwie na ziemi. To głoszenie ewangelii królestwa nie dotyczy człowieka, lecz Boga i Jego Królestwa na ziemi, jak to jest w niebie. Już nie chodzi przede wszystkim o dostanie się do nieba, gdy umrzemy, lecz o sprowadzenie niebios na ziemię, kiedy jeszcze jesteśmy żywi. Pełniejsza ewangelia królestwa Boże ma potencjał nie tylko zmiany ludzi ze świata, lecz również przemiany całego świata.
„Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony.
Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.
A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe.
Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków. Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego dokonane są w Bogu” (Jn. 3:16-21).
Dzięki zjednoczeniu w Duchu z Chrystusem (Chrystus mieszkający w nas i my w Nim), Jezus wypuszcza na ziemię wielu synów, w których mieszka Chrystus, aby wykonać pracę, która została rozpoczęta, gdy był w Swym naturalnym ciele na ziemi. Ciało składające się z licznych członków zaczyna być łączone razem, aby stało się Jednym Duchem i jednym umysłem – Duchem i umysłem Chrystusa. Chrystus w Jego ciele o wielu członkach będzie dokonywał tych samych dzieł, których dokonywał w ziemskim ciele a nawet większe, aby dokończyć Swego dzieła odkupienia tego świata ku królestwu Bożemu.
Z przyjściem światła królestwa związane jest potępienie.
Wspaniałe światło Królestwa Bożego ponownie spływa jasno na ziemię w synach Bożych, zwiastunach. Zwiastuni nie są elitą, lecz to ci, którzy przez złamanie i pokorę doświadczyli pochłaniającego Bożego ognia śmierci ku życiu i zmartwychwstaniu Chrystusa Jezusa, który teraz żyje tam, gdzie oni wcześniej żyli. Ostatecznie wielu pójdzie ścieżkami, przebytymi przez prekursorów.
W powyższym fragmencie Jezus powiedział o potępieniu niewierzących. Światło ewangelii królestwa nie jest przyjmowane czy mile widziane przez wszystkich. Nawet ci, którzy są chrześcijanami i wierzą ewangelii zbawienia mogą nie wierzyć ewangelii królestwa. Tak więc, nie wejdą do światłości królestwa, lecz zatrzymają się na poboczu. Moim zdaniem otrzymają zgodnie ze swoją wiarą i będą w niebie, jak wierzą. Niemniej, stracą udział w cudownej, zachodzącej na tym świecie przemianie królestw tego świata w królestwa Boże.
Ognie sądu mają za zadanie oczyszczenie.
Są jeszcze inne tłumy ludzi, którzy nie wejdą do światła Chrystusa Jezusa i Jego Królestwa. Nienawidzą światłości i kochają ciemność, ponieważ ich uczynki są złe. Nie wejdą do światłości Królestwa, ponieważ zostanie ujawniona ich zła wola i zdecydują się pozostać ślepi na ewangelię królestwa.
Świat zostanie oczyszczony. Zło tych, którzy wchodzą wcześniej do światła królestwa zostanie objawione im samym oraz innym. Natychmiastową reakcją będzie złamanie i pokuta. To jest oczyszczająca śmierć, która prowadzi do napełnienia zmartwychwstałym życiem Chrystusa.
Ci, którzy nie wejdą do światłości będą cierpieć potępienie i muszą szybko zwrócić się ku światłości lub ryzykują usunięcie z ziemi przez oczyszczające sądy Boże. W tym dniu Pańskim, który jest nad nami, osąd przychodzi jako karcenie ku oczyszczeniu synów Bożych ku życiu. Niemniej, sąd Boży przychodzi przeciwko ludziom, którzy nie zwrócą się do światłości i nienawidzą jej, a kochają ciemność i nie pozostanie z nich na ziemi resztka. Tak więc świat zostanie oczyszczony ze zła albo przez oczyszczenie ku odkupieniu ludzi, albo przez ich usunięcie.
Ze wszystkimi, którzy umierają w Panu spotka się anioł Pański i zaniesie ich do przeznaczenia w Panu. Niemniej, z tymi, którzy zginą, nie będąc w Panu, tak nie będzie. Bóg nie chce, aby ktokolwiek zginął i jest miłosierny aż do końca. Wszystko, co można zrobić dla zbawienia będzie zrobione aż do ostatecznej granicy. Wielu przyjdzie do Pana, w miarę jak natężenie sądów będzie wzrastało.
Poza popiołami sądów.
Poza ogniem sądu, Bóg da piękno zamiast popiołu (w BT – zawój zamiast popiołu – przyp.tłum.). Gdy nasze życie zostanie wypalone na popiół i nie pozostanie już niczego, z czego można by budować je takie jak było dawniej, Bóg da życie Chrystusa w nas, w Jego świętym ludzie. Oblubienica bez skazy, zmazy czy czegokolwiek w tym rodzaju, o czystym i świętym sercu, będzie wprowadzać królestwo Boże na ziemi jak jest w niebie. Już teraz dzieje się to w życiu prekursorów, synów i córek, którzy znoszą ogień osobistego sądu i są oczyszczani przez śmierć byłego życia, i odnowienie Ducha Chrystusa przenikającego ich ducha znacznie bardziej dominującym Duchem zmartwychwstałego życia.
Iz. 61:3-4: „abym dał płaczącym nad Syjonem zawój zamiast popiołu, olejek radości zamiast szaty żałobnej, pieśń pochwalną zamiast ducha zwątpienia. I będą ich zwać dębami sprawiedliwości, szczepem Pana ku Jego wsławieniu. I odbudują starodawne ruiny, podźwigną opustoszałe osiedla przodków, odnowią zburzone miasta, osiedla opustoszałe od wielu pokoleń„
Obj.11:15: „I zatrąbił siódmy anioł; i odezwały się w niebie potężne głosy mówiące: Panowanie nad światem przypadło w udziale Panu naszemu i Pomazańcowi jego i królować będzie na wieki wieków„.
Dążcie do miłości,
ona nigdy nie zawodzi,
a królestwu Jego nie będzie końca.
Ron McGatlin
basileia @ earthlink.net