21 marzec 2016
Właśnie wróciłem z oddziału psychiatrycznego szpitala, gdzie odwiedziłem, i modliłem się o, kogoś, kto wierzy, że jest i antychrystem i Chrystusem. Mówi o demonach, diable, bestii, sądzie, strachu, niepokoju, wstydzie, poczuciu winy, potępieniu, grzechu, Objawieniu, 144 000, piekle i o tym, że znalazł się poza łaską.
Bardzo przykro było mi patrzeć na wspaniałą dobrą, kochającą i hojną osobę w takim stanie. Proszę módlcie się o naszego przyjaciela (przyjaciółkę?)
Gdy rozmawiam z ludźmi zmagającymi się umysłowymi/duchowymi problemami w szpitalach psychiatrycznych, na ulicach, w kościołach i domach, to często mówią o bardzo religijnych tematach i końcu czasów w kółko, co wydaje się nie do powstrzymania. Ci ludzie zazwyczaj są bardzo przestraszeni, myśląc, że popełnili nieprzebaczalny grzech. Dręczy ich też poczucie winy i wstydu. Mają obsesję na punkcie religijnej ciemności.
Wielu z tych cierpiących było karmionych przez profesorów, nauczycieli, pastorów, youtuberów, facebookowiczów, tweeterów, bloggerów religijnego systemu, którzy nigdy nie uznają, że ich nauczanie wywołuje takie problemy. Ci znawcy będą oskarżać diabła i ofiary zaistniałej sytuacji, bądź wygodnie ignorować to. Sami być może uciekli przed szaleństwem i dręczeniem siebie, lecz zadają cierpienie i niszczą obraz Boga i własny niezliczonej ilości członków.
Wierzę, że Jezus widział, że ci religijni nauczyciele głosili tego rodzaju nauczanie za Jego czasów i powiedział do nich: „I rzekł do uczniów swoich: Nie podobna, by zgorszenia nie przyszły, lecz biada temu, przez którego przychodzą. Lepiej by było dla niego, gdyby kamień młyński zawisł na szyi jego, a jego wrzucono do morza, niż żeby zgorszył jednego z tych maluczkich” (Łk 17:1,2).
Jezus ostrzegał faryzeuszy i nauczycieli prawa (oraz ich współczesnych naśladowców), przed tym, że skutkiem ich nauczania przez strach i sąd nie jest odwodzeniu ludzi od grzechu, lecz prowadzi do grzechu i rozpaczy. Jeśli ktokolwiek będzie odpowiedzialny na sądzie to nie będzie to „grzesznik”, lecz jego nauczyciele i sędziowie.
Jeśli istnieje jakakolwiek potrzeba pokuty, to ci najbardziej jej potrzebujący to właśnie tacy nauczyciele. Jezus wzywa ich do dzielenia się Dobrą Nowiną i powstrzymania nauczania ciemności o diable i piekle, co w rzeczywistości pochodzi z ciemności. Ciemność uwielbia samą siebie, nie Światłość.
Jeśli słuchasz takich nauczycieli to proszę cię poproś Ducha Świętego, aby nauczył ciebie kim jest Ojciec Abba i Jezus oraz kim ty jesteś.
Jeśli skupiasz się na nauczaniu o eschatologicznym sądzie, gniewie, itp ze względu na Boga, pytaj Ducha Świętego, czy to czym się dzielisz reprezentuje Boga Ojca tak, jak robił to Jezus.
Eschatologia (nauczanie o końcu czasów) nie jest oddzielone od Ewangelii (Dobrej Nowiny).
Niech cierpiące dzieci przyjdą do Jezusa i Abba i nie stawiaj im na przeszkodzie strachu, poczucia winy i potępienia.
Niech widzą, że Bóg jest miłością. Niech dzieci Abba wiedzą to i to, że są bezwarunkowo kochane, a to zmieni ich życie i doprowadzi je to zgody z tym, co Jezus już dla nich zrobił.