Gary Carpenter
„Drogi Gary, Czy Bóg rzeczywiście pomoże mi rozwiązać moje problemy finansowe?” W takiej czy innej formie jest to jedno z najczęściej zadawanych pytań, jakie otrzymuję. Gdy odpowiadam „Tak, pomoże” następnym pytaniem jest „W jaki sposób mi pomoże?”.
Współcześnie ludzie znajdują się pod olbrzymią finansową presją. Większość z tych, którzy zadają te pytania są miłującymi Boga, ciężko pracującymi i szczerymi ludźmi, którzy robią wszystko, co mogą, aby ich życie podobało się Bogu. Jednak mimo wszystkich ich wysiłków i wiernemu dawaniu finansowe trudności zdarzają się i oni nie mogą znaleźć rozwiązania. Z kazalnic kościołów, do których uczęszczają, zazwyczaj nauczani są „formuł” jak i sposobu Bożego ratunku dla ich finansowych problemów. Te formuły, bez względu na to, jak elokwentnie wyznawane, zwykle sprowadzają się do tego: „Daj Bogu więcej z twoich pieniędzy, jeśli chcesz, aby On ci błogosławił finansowo”.
Wierzę w dawanie naszych pieniędzy Panu, lecz czy to jest wszystko, co można spodziewać się jako pomoc od Niego w dziedzinie finansów? Olbrzymia większość ludzi, którzy do mnie piszą, są już wiernymi dawcami na pracę Pańską. Spójrzmy na szczególne trudności finansowe, jakie powstały w życiu Piotra i zobaczmy, czy Pan pomógł w jakiś nie standardowy sposób, inny niż formuła przekazywana dziś wierzącym …”Dawaj więcej”
Mat
17:24-27
A gdy przyszli do Kafarnaum, przystąpili do Piotra poborcy
dwudrachmowego podatku i rzekli: Nauczyciel wasz nie płaci dwu drachm?
Rzecze Piotr: Owszem. A gdy wchodził do domu, uprzedził go Jezus,
mówiąc: Jak ci się wydaje, Szymonie? Od kogo królowie ziemi pobierają cło
lub czynsz? Od synów własnych czy od obcych? A on rzekł: Od obcych. Na to Jezus: A zatem synowie są wolni. Ale żebyśmy ich nie zgorszyli, idź nad morze, zarzuć wędkę i weź pierwszą złowioną rybę, otwórz jej pyszczek, a znajdziesz stater; tego zabierz i daj im za mnie i za siebie.
Ten podatek zwany jest powszechnie podatkiem świątynnym. W zakonie Mojżeszowym, wymagało się od każdego mężczyzny izraelskiego powyżej dwudziestego roku życia, aby płacił ten podatek na rzecz obsługi świątyni. Możesz o tym przeczytać w II Moj. 30,11-16. Podatek był taki sam dla wszystkich, bogatych czy biednych i wyliczony na pół szekla dla każdego mężczyzny, co stanowiło mniej więcej zapłatę za dwa dni pracy. Ilość niezbyt duża, niemniej każdy musiał to zapłacić.
Gdy dalej czytamy przykład, w jaki Pan rozwiązał finansowy problem, myśl o tym wydarzeniu w czasie teraźniejszym. Piotr miał do zapłacenia podatek i potrzebował pieniędzy. Gdy ludzie piszą do mnie, pytając czy Pan im pomoże w ich finansowych trudnościach, zwykle mają rachunki do zapłacenia i potrzebują na to pieniędzy.
„Gary, czy Pan mi pomoże?” To, co Pan zrobił dla jednej osoby , może uczynić dla każdego, On nie ma względu na osobę. Jeśli odkryjemy, że Pan pomógł Piotrowi rozwiązać finansowy problem, to mamy wszelkie powody, aby oczekiwać, że Pan pomoże nam rozwiązać nasz problem dziś.
SZCZEGÓLNE INSTRUKCJE.
Zwróć uwagę, jak szczegółowe i precyzyjne są instrukcje, które Pan dał Piotrowi w tej sprawie:
„idź nad morze, zarzuć wędkę i weź pierwszą złowioną rybę, otwórz jej pyszczek, a znajdziesz stater; tego zabierz i daj im za mnie i za siebie”.
Równie ważne, jak zwrócenie uwagi na to, czego Pan NIE powiedział jest zwrócenie na to, co powiedział. Zobacz, że Jezus nie powiedział: „aby uzyskać Boże błogosławieństwo w tej sytuacji, idź do świątyni i złóż większą ofiarę”. Piotr, wychowany jako Żyd, był bez żadnych wątpliwości dawcą. Problem nie był w „dawaniu”. Gdyby to było źródłem problemu, to Jezus powiedziałby tak Piotrowi. Lecz tak nie zrobił!
To, czego Piotr potrzebował, dostał od Pana Jezusa…. mądrość w formie szczegółowych instrukcji mówiących Piotrowi, co on ma zrobić, aby rozwiązać problem. W tym momencie, muszę powtórzyć: „To, co Pan zrobił dla Piotra, zrobi również dla ciebie!”
Każdy zgodziłby się z tym, że „pójście na ryby”, aby rozwiązać problem brzmi trochę niezwykle. Każdy zgodzi się, że pójście na ryby, by rozwiązać problem z podatkiem brzmi jak bardzo nieprzydatna instrukcja do wykonania. Bardzo często instrukcje Pańskie „naturalnej ludzkiej mądrości. Ale zauważ, że ta instrukcja była na pewno w zasięgu możliwości wykonania Piotra. Poza wszystkim, Piotr spędził życie jako rybak. Pan nie prosi go, by zrobił coś, czego nie potrafi. Jedyna rzecz wymagana od Piotra, to było posłuszeństwo instrukcjom, które otrzymał od Pana, dziwacznym lub nie.
Większość ludzi zgodzi się, że jeśli Pan da im odpowiedź na następujące pytania, ich finansowe trudności będą rozwiązane. Te pytania to:
- Co robić
- Jak robić
- Gdzie robić
- Kiedy robić
Specyficzne instrukcje pańskie dla Piotra zawierają wszystkie te rzeczy. Zauważ:
- Co robić – „Idź na ryby”
- Jak to robić -„Zarzuć wędkę” (raczej, niż sieć, bardziej praktyczne)
- Gdzie to robić – „Morze” (nie rzeka)
- Kiedy to robić – „Idź” (grecki czas wskazuje „teraz”)
Pan daje Piotrowi bardzo szczegółowe, krok po kroku, instrukcje, odnośnie tego „Jak”:
- Weź „pierwszą” rybę, która przybędzie
- Otwórz jej pyszczek
- Znajdziesz tam monetę
- Zapłać nią podatek
Precyzyjne, szczegółowe, krok po kroku, łatwe do wykonania instrukcje. To jest rodzaj przywództwa dostępny wszystkim nowonarodzonym dzieciom Żyjącego Boga, jeśli się nauczymy odrzucać „formalizm” dla „relacji” z Panem.
OD FORMALIZMU DO RELACJI
20 grudnia 1996 Pan powiedział do mnie:
„Zamierzam zmienić mentalność Kościoła dotyczącą finansów Królestwa z formalizmu do relacji”.
Czy związek Piotra z Jezusem pomagał mu zrozumieć szczegółowe instrukcje dotyczące rozwiązywania finansowych trudności? Oczywiście! Piotr miał trwającą, codzienną społeczność z Jezusem Chrystusem. To była codzienne przebywanie ich dwojga. Piotr otrzymał te instrukcje prosto z ust samego Jezusa Chrystusa! Ta mądrość nie była zapisana gdzieś w książce, nawet nie w Biblii. Piotr miał tę mądrość prosto poprzez jego społeczność i codzienne przebywanie z Panem. Bóg chce, abyśmy w taki sposób otrzymywali od Niego rady.
W tym miejscu możesz powiedzieć: „Ależ Gary, Piotr miał tę przewagę, że mógł osobiście iść do Jezusa i mówić do Niego. Dzisiaj Jezus nie przebywa fizycznie na ziemi. Nie mogę zadać pytań, jak Piotr i oczekiwać, że usłyszę odpowiedź”. Cóż, któż ci takich rzeczy naopowiadał? To tak brzmi, jakbyś wierzył, że gdy Jezus wstąpił do nieba to zostawił nas sierotami, bez przywództwa, i zostawił nas, abyśmy sami siebie bronili w świecie ciemności. To jest dokładnie przeciwieństwem tego, co Jezus powiedział:
Jan 14:18
Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was.
NIE JESTEŚMY SIEROTAMI! NIE JESTEŚMY BEZ RODZICÓW! NIE JESTEŚMY BEZ OJCA!
Ten sam Jezus Chrystus, który dał Piotrowi tak precyzyjne, szczegółowe przywództwo jest żywy i taki sam dzisiaj. Jego rada jest tak samo dostępna dla nas, jak była dla Piotra. Różnica polega na tym, że
Otrzymujemy Jego rady poprzez spędzanie naszego czasu z Duchem Świętym.
Spójrz na wersety przed Jana 14:18:
Jan 14:16-17
Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki- Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie.
Chociaż Jezus dzisiaj nie jest obecny na ziemi fizycznie, Pocieszyciel, Duch Prawdy, Duch Święty został posłany, by sprawować przywództwo i doradztwo bezpośrednio z umysłu Chrystusa dla nas przez cały czas. Jezus był tak pewny, że zawsze będziemy mieli dostęp do Jego mądrości i porady przez Ducha Świętego, że powiedział Piotrowi i wszystkim uczniom:
Jan 16:7
Lecz ja wam mówię prawdę: Lepiej dla was, żebym ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę go do was.
Jezus powiedział, że będzie lepiej dla nas po Jego odejściu. Nie gorzej! Lepiej! W kontekście tej lekcji możesz się zastanawiać, jak to jest możliwe, aby było lepiej dla Piotra po odejściu Jezusa. Jak by nie było, Piotr był w stanie otrzymywać szczegółowe instrukcje bezpośrednio od Jezusa, aby rozwiązać swoje problemy finansowe, gdy Jezus był na ziemi. Jak to możliwe, by było lepiej dla Piotra w przyszłości po odejściu Jezusa?
Proste! Aby otrzymać instrukcje od Jezusa podczas Jego ziemskiej służby, musiałeś iść do miejsca określonego w czasie i przestrzeni. Jeśli byłeś w Nazarecie, a Jezus był w Kafarnaum, musiałbyś fizycznie podróżować do Kafarnaum, aby otrzymać poradę od Niego. Ale Duch Święty jest z nami nieustannie, w każdym miejscu i czasie! Mamy umysł Jezusa dostępny dla nas cały czas, poprzez związek i społeczność z Duchem Świętym.
1Kor 2:12-14
Myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę. Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.
PRZYWÓDZTWO POPRZEZ ZWIĄZEK I SPOŁECZNOŚĆ
Ostatnie słowa Kor 2:14 są trudnym „orzechem do zgryzienia” dla większości wierzących. „Rzeczy, które są z Ducha… należy duchowo rozsądzać”. Większość ludzi chce znaleźć Boże odpowiedzi od razu „sformułowane” w książce lub na kasetach. Chociaż możesz się nauczyć w ten sposób wielu dobrych zasad ogólnych, jest jednak mało prawdopodobne, że znajdziesz szczegółową instrukcję przeznaczoną tylko dla ciebie, używając tej metody. Jeśli chcesz usłyszeć specyficzną instrukcję od swojego Pana, to TY potrzebujesz spędzić czas w społeczności z Nim OSOBIŚCIE! Pozwól, że dam ci przykład z mojego własnego życia. Kiedy Pan powołał mnie do pełnoetatowej służby, On dał mi tę instrukcję:
„Nie bierz żadnych ofiar od tych ludzi. Nie sprzedawaj taśm. Wysyłaj pocztą wszystko bez zwrotnej koperty, za darmo. Nigdy nie pozwól, żeby ludzie wiedzieli, co potrzebujesz. Ja jestem twoim Źródłem! Jeśli będziesz posłuszny moim instrukcjom, przemówię do serc tych ludzi, których ja wybiorę, aby wspomagali ciebie i potrzeby twojej służby”.
” Nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek dał takie same instrukcje komukolwiek innemu. To nie jest moja sprawa. Ważnym jest, co On powiedział do MNIE, Garego Carpentera, żebym zrobił. Te instrukcje nie miały żadnego sensu dla mojego naturalnego umysłu. Ja i Sue byliśmy w służbie na pełnym etacie, co znaczy, że nie mieliśmy żadnych innych dochodów. Mieliśmy wówczas tylko dziesięć dolarów i dwudziestoletni magnetofon. Nie mieliśmy pojęcia, jak możemy zaoferować komuś darmowe kasety i opłaty pocztowe.
Powiem więcej, nie wiedzieliśmy, jak będziemy w stanie opłacić tak proste rzeczy, jak rachunek za prąd. Czasami wyobrażam sobie scenę z Piotrem idącym w stronę morza galilejskiego z wędką zarzuconą przez ramię, po otrzymaniu instrukcji od Jezusa.
Nie mogę oprzeć się myśli, że te same wątpliwości chodziły po jego głowie: „Przez wszystkie moje lata, jako rybaka, nigdy nie złapałem ryby, która miałaby pieniądz w swoich ustach. To wygląda bardzo dziwnie. Nigdy nie słyszałem o nikim, aby opłacał swoje rachunki w ten sposób, ale tak mi powiedział Jezus i tak zamierzam zrobić”.
W ten sam sposób, Sue i ja byliśmy uważni, by czynić przez wszystkie lata, to co, Pan powiedział nam, byśmy zrobili. Nigdy nie sprzedaliśmy taśmy, dawaliśmy je za darmo wszystkim, którzy o to prosili, włącznie z opłatami pocztowymi. Nawet, kiedy służyliśmy w różnych kościołach, zostawialiśmy to lokalnemu pastorowi, by zadecydował, czy brać jakieś ofiary na służbę. Nigdy nie braliśmy ich sami, ani nie sugerowaliśmy, ażeby inni to robili. Nigdy nie zostawialiśmy koperty zwrotnej. Nigdy nie wysyłaliśmy listów z prośbą, aby inni wiedzieli, jakie są nasze potrzeby. (Nie jestem temu przeciwny. Powtarzam jeszcze raz, to jest to, co Pan kazał mi robić. Nie kazał, abym innych uczył, by czynili podobnie. To jest tylko przykład osoby otrzymującej specyficzne instrukcje od Pana).
Dzisiaj wysyłamy minimalnie cztery kasety miesięcznie za darmo, do ponad 860 rodzin na świecie. Ta liczba zwiększa się każdego miesiąca. Teraz wielkie pytanie: Czy Pan był wierny uczynić swoją część? ZDECYDOWANIE TAK! On nieustannie mówi do serc ludzi, których wybiera, aby zaspakajać nasze potrzeby i potrzeby służby. Służba płaci gotówką za każdą rzecz i pozostaje bez długów.
Osobiście nigdy nie mieliśmy się lepiej finansowo. To jest wspaniałe życie, gdy po prostu słuchasz i jesteś posłuszny instrukcjom, które przychodzą z umysłu Chrystusa, poprzez czas spędzony na społeczności z Pocieszycielem, który został posłany nam …Duchem Świętym!
Sednem tego przykładu jest: Czy myślisz, że kiedykolwiek bym słyszał te instrukcje bez czasu spędzonego z Panem, na uwielbianiu i modlitwie? Zdecydowanie nie! Nie otrzymałem tych instrukcji z książki z księgarni zborowej. Musiałem je „duchowo rozróżnić”. „Słyszałem” je w moim duchu podczas czasu spędzonego w społeczności z NIM! Nasz Pan Jezus Chrystus żyje. Ciągle „mówi w niebie”. Pocieszyciel przyszedł z instrukcjami do każdego z nas, którzy spędzą czas na społeczności z Nim. Jesteśmy ostrzegani, aby nie zignorować tego, który mówi z nieba, ani odrzucić Jego radę.
Jeśli słyszymy i jesteśmy posłuszni, to będzie dobrze z nami. Jeśli odmówimy słuchania lub wybierzemy nieposłuszeństwo, to nie mamy wyboru, jak tylko chodzić w ciemności spowodowanej przez świecki sposób myślenia.
Heb 12:25
Baczcie, abyście nie odtrącili tego, który mówi; jeśli bowiem tamci, odtrąciwszy tego, który na ziemi przemawiał, nie uszli kary, to tym bardziej my, jeżeli się odwrócimy od tego, który przemawia z nieba.
Dzisiaj jest pierwszy dzień reszty twojego życia. Możesz rozpocząć dzisiaj rozwijać głębszy związek z Panem Jezusem Chrystusem poprzez społeczność, w czasie modlitwy i uwielbienia. Dlaczego czekać aż do jutra? Jutro będzie pełne spraw, jak dzisiaj! Zmień swoje priorytety. Zacznij przedkładać „czas z Nim” na pierwsze miejsce w twoim życiu. On dał każdemu z nas „duchowe uszy” do słuchania Jego głosu. Ale nasza zdolność do słyszenia Go jest rozwijana poprzez czas spędzony „z Nim”. Jezus powiedział:
Jan 10:27
Owce moje słuchają mojego głosu i Ja znam je, a one idą za mną.