Drogi Królestwa Bożego to nie drogi ludzkie
Niejedna droga zda się człowiekowi prosta, lecz w końcu prowadzi do śmierci (Przyp. 14:12)
Mówiąc prosto: gdy wchodzimy do Królestwa wszystkie nasze myśli wymagają pewnej przemiany. Królestwo nie funkcjonuje tak, jak świat. Może nam się to wydawać właściwe, ale to wcale nie znaczy, że tak jest.
Nie mogę sam z siebie nic uczynić. Jak słyszę, tak sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy, bo staram się pełnić nie moją wolę, lecz wolę tego, który mnie posłał. (John 5:30)
Bóg nienawidzi tego, co wychwala człowiek
I powiedział im: Wy jesteście tymi, którzy chcą uchodzić w oczach ludzi za sprawiedliwych, lecz Bóg zna serca wasze. Gdyż to, co u ludzi jest wyniosłe, obrzydliwością jest przed Bogiem (Łk. 16:15)
Jezus ostrzegał przed wynoszeniem siebie według ludzkich wartości. Jak to się ma do kościoła? No, zobaczmy,.. Na Bogu nie robią wrażenia materialne rzeczy – nasze budynki, budżety, ilości, sława, osiągnięcia, wykształcenie, wygląd, talent, zdolności czy krasomówstwo. Bóg nienawidzi, gdy używamy tych rzeczy do usprawiedliwiania przed Nim siebie. To właśnie robili faryzeusz: „Daję dziesięcinę ze wszystkiego i poszczę dwa razy w tygodniu„.
Jeśli oceniasz swoje życie według tego, co wychwala świat, oznacza to, że potrzebujesz dopasowania swoich wartości do Królestwa. Bóg nie bywa pod wrażeniem naszych osiągnięć, w rzeczywistości to On zabierze te wszystkie „bałwany serca”, aby pozyskać naszą duszę.
Wszystkie drogi człowieka wydają mu się czyste, lecz Pan bada duchy. (Przyp. 16:2)
Królestwo odwraca ludzki porządek
…rozmawiali między sobą w drodze o tym, kto z nich jest największy. I usiadłszy, przywołał dwunastu i rzekł im: Jeśli ktoś chce być pierwszy, niechaj stanie się ze wszystkich ostatnim i sługą wszystkich. .. (Mark 9:34b/35)
Człowiek jest tak zafascynowany sobą samym, że aranżuje wiele rzeczy według rankingów i statusu, a to co chwalimy stawiamy na przodzie. Lecz, aby wejść do Królestwa, musimy to odwrócić. Jezus powiedział, że sługa jest na pierwszym miejscu, a bycie jak dziecko konieczne.
Kto się więc uniży jak to dziecię, ten jest największy w Królestwie Niebios. (Mat.18:4)
Królestwo działa się przez ludzkie słabości
Tak mówi Pan: Niebo jest moim tronem, a ziemia podnóżkiem moich nóg: Jakiż to dom chcecie mi zbudować i jakież to jest miejsce, gdzie mógłbym spocząć?…
Lecz Ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który z drżeniem odnosi się do mojego słowa. Iz. 66:1, 2b
Na Bogu nie robi wrażenia nasze dobre wyposażenie, lecz On jest poruszany przez pokorę i złamanie połączone z wiarą. Dokładnie, wiara to większe zaufanie do Niego niż do siebie. Nasze własne słabości wzmagają zależność od Niego. Paweł powtarzał to wielokrotnie.
Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości. Najchętniej więc chlubić się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa (II Kor. 12:9)
My bowiem jesteśmy obrzezani, my, którzy czcimy Boga w duchu i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a w ciele ufności nie pokładamy (Phil 3:3)
W Królestwie zachowujesz życie, tracąc je ( oni obaj chcą nas zabić! )
Diabeł chce zabić twojego ducha używając do tego cielesnej natury, Bóg zaś chce zabić twoją cielesną naturę, używając twojego ducha. Śmierć w świecie niszczy nas, podczas gdy śmierć w Królestwie – wybawia. W końcu , Królestwo Boże jest zaludniane przez tych, którzy stracili swoje życie dla Niego.
Kto bowiem chce zachować duszę swoją, straci ją, kto zaś straci duszę swoją dla mnie, ten ją zachowa.(Łuk. 9:24)
Albowiem zamysł ciała to śmierć, zamysł Ducha to życie i pokój. (Rzm. 8:6)
Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. (Rzm. 8:13)
Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nimi druga śmierć nie ma mocy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i panować z nim będą przez tysiąc lat. (Obj. 20:6)
W Królestwie ufasz temu, czego nie widzisz.
Królestwo Boże nie przychodzi dostrzegalnie, Ani nie będą mówić: Oto tutaj jest, albo: Tam; oto bowiem Królestwo Boże jest pośród was. (Łk. 17:21)
Duchowe rzeczy mogą być rozeznawane wyłącznie przez duchowego człowieka. Wiara i chodzenie w Królestwie oznacza skończenie z zależnością od zmysłowego poznania na rzecz zaufania do relacji z Bogiem. Nasz umysł mówi nam jedno, a nasz duch co innego, czemu zaufamy? Wejście do Królestwa jest sprzecznością.
Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie! Pamiętaj o Nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki! Nie uważaj się sam za mądrego, bój się Pana i unikaj złego! To wyjdzie na zdrowie twojemu ciału i odświeży twoje kości. (Przyp. 3:5-8)
Wiemy, o co się modlimy, nie wiemy, co Bóg daje.
Choć mówi się nam, abyśmy prosili, możemy prosić tylko o to, co jest nam znane, lecz Pan w Swej wielkości daje nam ponad naszymi ograniczeniami. Daje nam to, o czym nawet jeszcze nie wiemy. Alleluja. To jest miłość i obfitość Jego Królestwa. Nie pokładamy zaufania w otrzymywaniu tego, o co prosimy, lecz wierzymy w Boga, którego odpowiedzi przerastają to. Mamy prosić i resztę pozostawić Jemu. Obietnicą jest pokój, On kontroluje sytuację, my żyjemy w oczekiwaniu.
Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serca waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie (Flp. 4:6,7).
Temu zaś, który według mocy działającej w nas potrafi daleko więcej uczynić ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy (Ef. 3:20).