Steve Farrar
Chrześcijańska religia sprawiła, że czas jest realny i chronologiczny. Było stworzenie, upadek, następnie odkupienie.
W chrześcijańskiej kosmologii czas jest liniowy, a zatem człowiek przez stulecia egzystował w różnych fazach braku. Dla chrześcijańskiej religii czasu dowodzi ruch wskazówek zegara, pory roku, bądź wspomnienia.
Chrześcijańska duchowość mówi: JA JESTEM. Nasze życie jest ukryte w Chrystusie, zatem nie znamy czasu czy okresu w którym przeżywaliśmy ubóstwo. Tak powiedział Jezus: „Zanim Abraham był, JA JESTEM”. To samo miał na myśli Paweł, gdy powiedział, że dzieło Chrystusa poprzedza założenie tego świata. Nikt, kto znajduje się w czasie, nie jest wolny. Wszystko oczekuje, jęczy za objawieniem Synów Bożych. Wszyscy jesteśmy uwięzieni w pewnych formach braku. „Do WOLNOŚCI powołał nas Chrystus”. Musimy zatem zwolnić sam czas, ponieważ nikt, kto żyje w czasie nie jest wolny od jego rzekomych skutków i ograniczeń.
Chrystus nie chce, byśmy funkcjonowali w czymkolwiek innym niż WOLNOŚĆ.
Kwantowa Fizyka – i nasze najlepsze naukowe umysły – odkryły, że ani czas, ani przestrzeń fizycznie nie istnieją. Są one „doświadczeniem umysłu” – wyłącznie. Udowodnili to ponad wszelką wątpliwość.
„Wszystkie obietnice w Chrystusie są tak”, ponieważ żadna z nich nie jest opóźniona czy wstrzymywania przez czas bądź przestrzeń. Doskonała jedność jest naszym prawem pierworództwa – jak powiedział Jezus w J 17:22-23 – tak więc, jest to niemożliwe, aby Synowie egzystowali w czasie, podczas gdy Abba, Chrystus i Duch istnieli jako wieczna Istota. Jeśli jesteśmy jedno z Chrystusem, jak obiecał, to również my musimy na zawsze egzystować w wieczności, ponieważ „Upodobało się Ojcu dać wam Królestwo” oraz „On nie zatrzymuje niczego, co jest potrzebne do życia i pobożności”.
Jesteśmy obecnie na takiej pozycji, że nasza najbardziej precyzyjna nauka, fizyka kwantowa, wspiera obietnice i objawienie Chrystusa. Niemniej, religijni liderzy i nauczyciele nie wiedzą o tym, ponieważ są w sprawie nauki ignorantami. Podobni są do tych, którzy patrzą na ten świat okiem, które daje przekazuje im nieprawdę. Jest to właśnie to oko, które powinno być „wyłupione i odrzucone ze swego ciała”.
W to miejsce powinni przyjąć prawdziwe duchowe oko Chrystusa, który objawiał przez stulecia siebie samego w różnorodny sposób. „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, – powiedział – lecz nie jesteście gotowi”. Lecz „gdy przyjdzie Duch, poprowadzi was do całej prawdy”.
Tak więc mamy być czujni na nowe objawienie, które często nie przychodzi z religijnych instytucji, które do dziś: „Nie wchodzą do Królestwa, a co gorzej, nie pozwalają tym, którzy by chcieli”.
„Dlatego mój lud pójdzie w niewolę, bo nic nie rozumie, jego szlachetni umrą z głodu, a jego pospólstwo uschnie z pragnienia” (Iz 5:13).
„Mój lud ginie, bo brak mu poznania” (Oz 4:6). Tak więc, musimy „badać, aby okazać się wypróbowanymi”.