Wizja dla Izraela_04.07.2014

AKTUALNOŚCI Z JERUZALEMU

Informacje i intencje do modlitwy za służbę Składu Józefa i za Izrael

źRóDŁO: Vision für Israel e.V. ·Tel. 0049-89-566 595·Fax 0049-089-5464 5964
e-mail: info@wizjadlaizraela.org ·  w sieci:  visionfuerisrael.org

Piątek, 4 lipca maja 2014

„A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?” – Łukasz 18,7

„BĘDZIEMY SIĘ UCZYĆ, ŚPIEWAĆ BEZ CIEBIE “ – Gilad Schaar, Naftali Frenkel i Ejal Jifrach zostali we wtorek wieczorem pochowani na cmentarzu w Modiin między Tel Avivem a Jerozolimą, razem obok siebie, dzień po tym jak ich troje zostało odnalezienionych martwych między Judeą i Samarią i 19 dni po ich zaginięciu podczas trampowania. Matka Naftalego Rachela Frenkel w emocjonalnej przemowie nad grobem powiedziała: „Spoczywaj w spokoju, moje dziecko. Będziemy się uczyć śpiewać bez ciebie. Twój głos zawsze będzie brzmiał w naszych sercach”. Zwracając się do żołnierzy podziękowała tym, którzy dniem i nocą szukali dzieci: „Obiecaliście odnaleźć ich i przyprowadzić z powrotem do domu i dokonaliście tego”.Uri Jifrach, ojciec Ejalsa w swojej mowie nad grobem powiedział do swego syna: „My płaczemy, ale to łzy siły i miłości”. Dla morderców swojego syna miał mocniejsze słowa: „Jesteście złoczyńcami. Naród izraelski może wam obiecać, że wasz dzień jeszcze nadejdzie. Jesteśmy przyjacielsko nastawieni do ludzi, posiadamy miłość i ona zatryumfuje”. Minister obrony Mosche Jaalon podczas ceremonii pogrzebowej mówił do Ejala Jifracha: „Trzy matki i trzech ojców chowają dzisiaj swoich synów. Żałoba i smutek który ich otacza, od kiedy otrzymali te smutne wieści, dotyka cały kraj. Od 18 dni, które upłynęły od porwania, każdego dnia dowiadywaliśmy się czegoś nowego o nich samych, o ich hobby i o innych drobnostkach, które pokazywały, że to byli nastolatkowie i stali dopiero na początku swojej podróży przez życie, życie, które zostało przerwane”. Podczas ceremonii Gilada Shaara, jego młodsza siostra Shirel powiedziała: „Izrael przeżył coś traumatycznego. Żyjemy jak w jakimś filmie , który kończy się tak strasznie, jak tylko można sobie to wyobrazić. Nie mam już brata”. Setki tysięcy ludzi zebrało się na cmentarzu w Moiidin, by pożegnać i towarzyszyć Naftalemu Frenkelowi, Giladowi Shaarowi i Ejalowi Jifrachemu w ich ostatniej drodze. Na pogrzeb przyszli premier Benjamin Netanjahu, prezydent Shimon Peres, najwyższy Rabin David Lau oraz ministrowie i parlamentarzyści Knesetu. (Jerusalem Post, Arutz-7)Proszę módlcie się o rodziny pogrążone w żałobie z powodu zamordowania ich dzieci i o cały naród współczujący im. Potrzebne są pilnie pocieszenie, emocjonalna siła i uzdrowienie.

ŻAŁOBA I SZOK NA CAŁYM ŚWIECIE – Ludzie spontanicznie zbierali się pod konsulatem Izraela i w centrum żydowskim na Manhattanie. Kolejne ceremonie żałobne odbyły się w Warszawie, Los Angeles i innych miastach USA i na całym świecie.

POSZUKIWANIE MORDERCÓW – Przewodniczący ZOA, syjonistycznej organizacji w Ameryce, Morton Klein potępił przewodniczącego PA Abbasa, który krytykował akcję i przeszukania domów. „Każdy kraj, który sam siebie respektuje, robi to samo, kiedy terror dotyka ich obywateli” – wyjaśnił. „Po zamachu muzułmańskich terrorystów podczas maratonu w Bostonie tamtejsza policja przeczesała pół miasta. Przeszukiwali mieszkania aż znaleźli sprawców. Dlaczego Izrael nie miałby prawa postępować tak samo?” ZAO skrytykowała także prezydenta Obamę. Ten przez długi czas porwania nastolatków ani jeden raz nie potępił, czy skrytykował. Stwierdził jedynie, że jest „zatroskany”. Przy tym jeden z trzech chłopców miał amerykańskie obywatelstwo. (Jerusalem Post)

SHIMON PERES ZAPOWIADA REAKCJE – Ustępujący izraelski prezydent Shimon Peres obiecał podczas pogrzebu Gilada Schaara, Ejala Jifraha i Naftalego Frenkela, we wtorek: „Uderzymy mocno aż terror wykorzeniony zostanie do spodu. Terroryzm jest jak bumerang”. Zamachy terrorystyczne w formie porwań zwracają się przeciw Izraelowi, ale bardziej jeszcze szkodzą tym, którzy ich dokonują. Także premier Netanjahu przemawiał nad grobami. Powiedział, że naród izraelski poznał Gilada, Ejala i Naftalego podczas dwuipółtygodniowych poszukiwań zakończonych tragedią. Pochwalił rodziców i krewnych chłopców za „wewnętrzną siłę” podczas czasu kiedy młodociani uchodzili za zaginionych. Netanjahu powiedział: „Dzisiejszy dzień stał się spontanicznie dniem narodowej żałoby”. Wcześniej indywidualne obchody odbyły się w domach w Talmon, Elad i w pobliżu Nof Ajalon. (Jerusalem Post)

ZMASOWANY ATAK RAKIETOWY – Ponad 10 z łącznie ponad 40 rakiet, wystrzelonych w 2 dni z Gazy wylądowało w czwartek na Południu Izraela, jedna z nich koło kibutzu w regionie administracyjnym Shaar Hanegev. Inna eksplodowała w strefie przemysłowej Sderot. W obydwu przypadkach wybuchł pożar, a jeden z żołnierzy IDF został lekko ranny. Mieszkańcy całego południa uciekli do schronów w swoich gminach, ponieważ stopień alarmu był na czerwonym. W całym rejonie wokół Gazy wydano polecenie nie oddalania się od bunkrów na więcej niż 15 sekund. (Arutz 7)  „Gdy chodzę wśród utrapienia, Ty zapewniasz mi życie, wbrew gniewowi mych wrogów; wyciągasz swą rękę, Twoja prawica mnie wybawia.“ – Psalm 138,7

PROSIMY POMÓŻCIE NAM – Zespół Wizji dla Izraela informuje was na czas o aktualnych wydarzeniach z Izraela i na Bliskim Wschodzie. Jesteśmy naprawdę wdzięczni za wasze finansowe poparcie i za wasze modlitwy, bo tylko tak możemy pomóc ofiarom zamachów terrorystycznych, biednym rodzinom, seniorom i innym ludziom w Izraelu. Proszę, dawajcie nadal gorliwie. Potrzeby są ogromne; kolejna wojna może wybuchnąć lada moment, przez co te potrzeby staną się katastrofalnie wielkie.

IZRAEL PRZEGRUPOWUJE SWOJE ODDZIAŁY NA GRANICĘ Z GAZĄ – Izrael w czwartek rozpoczął wzmocnienie swoich oddziałów na granicy ze strefą Gazy, przy czym możliwość rozszerzonej operacji militarnej przeciw PA jeszcze wzrosła, zwłaszcza po wzmożonych atakach rakietowych. Przegrupowanie czołgów i artylerii nastąpiło po intensywnym całonocnym ostrzale ogniem rakietowym powodującym zniszczenia domów mieszkalnych w położonym na południu mieście Sderot. Ten ostrzał nastąpił w czasie i tak dużych napięć po uprowadzeniu i zamordowaniu trzech nastolatków przez członków Hamasu w Judei i Samarii. Izrael obciążył Hamas winą za zamordowanie chłopców i zatrzymał w Judei i Samarii w ramach poszukiwań setki terrorystów. W środę doszło do zamieszek między rzucającymi kamieniami arabami a izraelską policją w całym kraju. Od zaginięcia izraelskich nastolatków Izrael był intensywnie ostrzelany przez terrorystów z Gazy; zareagowało lotnictwo Izraela atakami z powietrza na cele terrorystów. W czwartek autobusy przywiozły żołnierzy na granicę z Gazą. Wysokiej rangi przedstawiciel armii powiedział: „Jeśli Hamas zaprowadzi spokój, to my też zachowamy spokój”. Premier Netanjahu ostrzegł w czwartek, że jeżeli na południu Izraela nie zapanuje spokój, przesunięte na granicę z Gazą oddziały ostro zareagują. (CBS, Arutz 7)

DZIECI ZE SDEROT JAKIMŚ CUDEM UNIKNĘŁY RAKIET– Kiedy w nocy w czwartek 13 rakiet z Gazy spadły na południu Izraela, został bezpośrednio trafiony obóz dziecięcy. Rakieta uderzyła w blok mieszkalny, w którym ulokowane zostały dzieci. Jakimś cudem rakieta nie eksplodowała i to uratowało życie dzieci. Była to jedna z czterech rakiet, które w nocy uderzyły na dzielnicę mieszkaniową w Sderot; inna uderzyła w dom studencki, trzecia w dom mieszkalny, a czwarta spadła bezpośrednio na ulicę przed budynkiem, uszkodziła samochody i spowodowała przerwy w dostawie prądu. Izrael zareagował zbombardowaniem 15 celów Hamasu. (Israel Today) Cud bożego ocalenia pozwolił nie eksplodować rakiecie w obozie dziecięcym. Proszę módlcie się o bożą tarczę na południu Izraela.

CUDEM URATOWANA RODZINA – Tami Jorno przygotowywała właśnie w czwartek śniadanie dla swoich małych dzieci kiedy o 8:30 rozległo się wycie syren ostrzegające przed bezpośrednim atakiem rakietowym z Gazy. Syreny wyły całą noc, przez co rodzina spała w schronie w piwnicy zamiast w sypialni na piętrze. Dopiero rano przyszli do swojego mieszkania i wydawało się, że ich małe miasteczko na południu Sderot znów było bezpieczne. Ale poranny spokój nie trwał długo. Uri ojciec 4 letniego Tamisa widział przez pokój swoją córkę Daniellę z synem, która oglądała wideo na smartfonie, kiedy syreny zawyły ponownie zwiastując alarm czerwony. „Nie mamy czasu do stracenia”- powiedziała Tami. „Krzyknęłam: Uri, biegnij, mamy alarm!“ Chociaż dzieci są jeszcze małe wiedzą z doświadczenia, że pobiec mają do swoich schronów. W czwartek dopiero poszły spać, kiedy wieczorem rakieta uderzyła w sypialnię Tamisa na piętrze, dwie kondygnacje nad nimi. „Nastąpiły dwie eksplozje. Jedna wydawała się odległa, druga z kolei bardzo silna. Byłam pewna, że albo rakieta uderzyła w dom lub gdzieś blisko” – opowiada Tami. Drobniutka żona jest spokojna, kiedy to opowiada. Ale kiedy wyszła ze schronu trzęsie się na widok tego co zobaczyła. Ze strachu popłakała się, kiedy do niej doszło, że jej dzieci ledwo uszły z życiem. Zadzwoniła do męża Abiszaja do pracy by mu opowiedzieć co się stało. Przyjechał natychmiast do domu i stwierdził, że rakieta wyrwała wielką dziurę w ścianie sypialni. Inna ściana została popękana, okna wybite. Wywalona rama okna leżała na podłodze. Wielkie zdjęcie ślubne Abiszaja i Tami spadło ze ściany. Stało oparte o kupę gruzu. „To był cud że zostali uratowania“ – stwierdził Abishai. „Urodziłem się tu. W tym domu mieszkam 5 lat. Nie mam zamiaru stąd wyjeżdżać. Jesteśmy silni i tak zostanie“. (Jerusalem Post)  „Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala, i Pan Bóg daje ujść przed śmiercią.“ – Psalm 68,21

Dziękujemy Panu za Wasze modlitwy

Barry, Batya i zespół VfI

tłum z niem. MWN

сайт