Wzor(c)owy chrześcijanin

Zaremba Piotr

16. V. 1996.

Bądź dla wierzących wzorem w postępowaniu, w miłości, w wierze, w czystości.
…..
pilnuj czytania, napominania, nauki.

O to się troszcz, w tym trwaj, żeby postępy twoje były widoczne dla wszystkich. Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj
w tym, bo to czyniąc samego siebie zbawisz i tych, którzy cię słuchają.

ITym. 4.12-16.

Bądź wzorem …
Bądź – jest to nakaz Boży, nie tylko zwykłe polecenie czy prośba; sługa Boży ma nakazane, aby BYŁ wzorem. Pan Jezus powiedział że:

Kto mnie widział, widział Ojca.
J 14.9.

Czyż nie powinniśmy być tak samo odbiciem Jezusa jak On jest odbiciem Ojca, przecież:

Jak Ojciec mnie, tak i Ja was posyłam.
J 20.21

Czyli kto nas widzi, powinien widzieć Jezusa!!!!

Dlatego bycie wzorem powinno być traktowane jako nakaz, a nie tylko proste polecenie. Oczywiście nikt nie jest w stanie wykonać takiego nakazu sam z siebie i własnymi staraniami osiągnąć ten cel. Wiedząc, że nic nie możemy uczynić sami z siebie, należy poddawać wszystkie dziedziny swojego życia Jezusowi, Duchowi Świętemu, który jedynie może nam pokazać co i jak należy zmieniać. To jego pracą jest, abyśmy trwając w Jezusie wydawali owoce, bo są to owoce Ducha, a nie „uduchowionego” nawet człowieka.

… dla wierzących.

W dzisiejszym świecie nie jest trudno być wzorem dla ludzi niewierzących, standardy zachowania, życia, moralności itd. są tak nędzne, że dla Chrześcijanina nie jest to, a przynajmniej nie powinno być, żadnym wyzwaniem. Znajdziemy też ludzi żyjących wg. najlepszych chrześcijańskich wzorców, pomimo, że nie są odrodzonymi duchowo. Tak więc Duch Święty mówiąc nam dla kogo mamy być wzorem – dla wierzących – stawia nam najwyższe z możliwych wymagań, ale też Bóg nigdy nie wymagał od człowieka tego, czego ten nie mógłby wykonać.

Kiedy Duch wymienia cztery postawy, w których mamy być wzorem, widać kierunek „zstępujący do wewnątrz” człowieka. Najpierw:

postępowanie – to co najbardziej na zewnątrz, co się najbardziej „rzuca w oczy”;

miłość – to co łączy wewnętrzne nastawienie z działaniem na zewnątrz i jest w równej mierze po „obu stronach”;

wiara

wiara, która jest cechą w znacznym stopniu wewnętrzną, dopiero z
wierzącego serca przejawia się działanie zgodne z wiarą;

czystość

cecha niemal całkowicie wewnętrzna.

Jeśli spojrzymy na kilka cech, mówiących o czystości to z pewnością nie są to
rzeczy, które można by było zauważyć „na pierwszy rzut oka”:
kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, kto się gniewa na brata swego

miłujcie nieprzyjaciół waszych. Mat. 5….
jeśli wy nie odpuścicie, i Ojciec wasz, który jestw Niebie, nie dopuści przewinień waszych Mar. 1.26.

Wydaje się jednak, że czystość jest cechą, która łączy w jedną całość trzy poprzednie, jest jak gdyby łańcuszkiem na który są nasunięte tamte trzy (postępowanie, miłość i wiara).

Omówmy po kolei działania, które prowadzą do tego, że chrześcijanin może stać
się wzorem dla wierzących:

I. W postępowaniu.
Ten przekaz pozostawiony przez Pana, „naśladuj mnie”, przejął Paweł i przekazał go dalej:

Czyńcie to czego nauczyliście się i co przejęliście,

co słyszeliście i co widzieliście u mnie; a Bóg pokoju będzie z wami.
Fil. 4.9.

Oczywiście nie zawsze kolejność jest istotna, lecz spróbujmy się zastanowić również nad tym elementem tego fragmentu.

Dlaczego postępowanie jest na pierwszym miejscu? Po pierwsze dlatego, że jest pierwszą i najbardziej widoczną wizytówką człowieka, nie tylko Chrześcijanina. Najlepsze nawet usługiwanie może zostać zniweczone przez niewłaściwe postępowanie. Po drugie, ponieważ istnieje możliwość pozyskiwania ludzi dla Jezusa właśnie „postępowaniem, łagodnym i cichym duchem, który jedynie ma wartość przed Bogiem” (IPtr.3.1-4).

Piotr pisze do kobiet, że „dzięki ich postępowaniu, bez słowa mogą być pozyskani ich mężowie”, ale wierzę, że można to rozciągnąć i uogólnić na postępowanie wszystkich sług Bożych i wobec wszystkich. Jest tak wiele zgorszenia, zwątpienia i niewiary w kościele, że każde pobożne postępowanie może być zachętą i wzorem dla wierzących. Mało kto potrafi trzymać się twardo Bożych zasad wobec huraganowych wiatrów przeciwności i „łagodzących okoliczności życiowych”, dlatego wymienia Paweł tą cechę na pierwszym miejscu.

„Radujcie się, trwajcie w pokoju który przewyższa wszelki rozum, błogosławcie, złem za złe nie oddawajcie,… nie narzekajcie, nie obmawiajcie, itd., itp……” – to jest postępowanie godne ewangelii, którą głosimy, postępowanie inspirowane przez Ducha Świętego. Ile z tego funkcjonuje w życiu przeciętnego chrześcijanina, do którego przecież te słowa są również zwrócone?

II. W miłości
Dlaczego w miłości? Dlatego, że Jezus został posłany z misją miłości i nas posyła tak samo jak sam został posłany. Dlaczego miłość jest na drugim miejscu a przed
wiarą?

Ponieważ z pośród wiary, nadziei i miłości, najważniejsza jest miłość.
IKorl3.13.

Ponieważ wiara ma być czynna w miłości. Tak jak ryba pływa w wodzie i raczej śmiesznie zachowuje się na stole czy piasku, tak i wiara nie zanurzona w miłości może przybierać bardzo dziwne postacie i zachowywać się tak jak to wykazali Synowie Gromu (synowie Zebedeusza):

Panie czy chcesz abyśmy słowem ściągnęli ogień z nieba,który by ich pochłonął, jak to i Eliasz czynił?

Łuk. 9.54.
…….
Nie wiecie jakiego ducha jesteście.

Możemy dość dosłownie powiedzieć, że wiara bez miłości „miota się”, jak owa ryba na piasku, brakuje jej bardzo ważnego elementu. Miłość jest fundamentem, na którym jest budowane całe duchowe błogosławieństwo darów Łaski, szczególnie takich, które mają moc ściągać ogień z nieba. Zalecenie jest proste:

Dążcie do miłości, starajcie się też usilnie o większe dary duchowe. IKor. 14. l.

Słowa „starajcie się też” sugerują jakby te większe dary, były mniej ważne i jak gdyby mogły być „produktem ubocznym” dążenia do miłości. Miłość jest tym, co wyróżnia Kościół Boży od wszystkich innych organizacji, to miłość zwyciężyła świat (Jam zwyciężył świat). Miłość jako jeden z owoców Ducha, jest tym co przyciąga ludzi do Kościoła i jest bezwzględnym wyróżnikiem miłości do Boga:

kto nie miłuje brata, którego widzi nie może miłować Boga, którego nie widzi. 1 J4.20.

a więc jest wyrazem tego, że prawdziwie w Dziecku Bożym mieszka Bóg.

III. W wierze.
Dopiero na trzecim miejscu jest wiara. Musi to być wiara czynna w miłości, ponieważ jest to jedyne środowisko, w którym wiara się dobrze czuje. Wiara jest drzwiami do otrzymywania tego, co Bóg obiecał, stajemy się dziedzicami obietnic przez wiarę i cierpliwość. Pismo ma nam tak wiele do powiedzenia o wierze, że nikt nie powinien mieć wątpliwości co do tego, że studiowanie tego tematu powinno cechować każdego Chrześcijanina.

IV. W czystości
Aby zamknąć szczelnie to nieduże koło i scalić trzy powyższe elementy, potrzebna jest czystość.
Jest to cecha najbardziej wewnętrzna i najważniejsza dla całości funkcjonowania wzorowego Chrześcijanina.
Prorocy ST i Pan Jezus mówili, że serce jest miejscem, którego należy strzec i które jest najbardziej zepsute w człowieku:

To co wychodzi z człowieka, to kala człowieka. Albowiem z wnętrza ludzkiego serca pochodzą złe myśli, wszeteczeństwo, kradzieże, morderstwa, cudzołóstwo, chciwość, złość, podstęp, lubieżność, zawiść, bluźnierstwo, pycha, głupota; wszystko to złe pochodzi z wewnątrz i kala człowieka. Mar. 7.20-23
To właśnie serce, dzięki możliwości nowego narodzenia miało być wymienione na nowe. Jak mówi Bóg przez proroka Ezechiela (36:26-27):

I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. Mojego ducha
dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je.

Dlatego Nowy Testament nie powtarza już tych rzeczy o wszelkim brudzie w sercu, lecz o dobrych rzeczach, które zostały tam umieszczone, jak „miłość Boża, radość, pokój Chrystusowy, miłosierdzie, itd…

Czystość dotyczy również, a może czasami przede wszystkim motywacji.
Dlaczego coś robię, mówię, usługuję czy wręcz przeciwnie? I tu z pomocą przychodzi nam ‘czytanie’ Słowa, które „jest jak miecz obosieczny…”

a więc

POSTĘPOWANIE (I)
Niech życie wasze będzie godne ewangelii…
Fil. 1.27

MIŁOŚĆ (II)
Albowiem z obfitości serca mówią usta jego
Łuk. 7.45.

WIARA (III)
Ktokolwiek by rzekł tej górze,……, i nie wątpił w sercu swoim, że stanie mu się to, co mówi, spełni mu się.
Mar. 11.23.

CZYSTOŚĆ (IV)
Tylko wewnętrzna czystość serca zapewnia nam właściwe postępowanie, tylko dzięki czystemu sercu może objawiać się miłość rozlana w sercach przez Ducha, który jest nam dany  tylko z serca wypełnionego Słowem Bożym wypływają działania wiary, działanie skuteczne i przekonujące o mocy Bożej.

Choćby takie jak młodego Dawida, który nie bał się powiedzieć do olbrzymiego, zawodowego i wyćwiczonego w walce żołnierza:

Dzisiaj wyda cię Pan w moją rękę i zabiję cię, i odetnę ci głowę, i dam dziś jeszcze trup wojska filistyńskiego ptactwu niebieskiemu i zwierzynie polnej, i dowie się cala ziemia, że Izrael ma Boga.
ISam 17.46

Ale to jest jeszcze za mało, ponieważ czystość nie jest czymś statycznym, albowiem:

kto sprawiedliwy niech nadal czyni sprawiedliwość,a kto święty niech się nadal uświęca.
Obj. J. 22.11.

Czystość nigdy nie pozostaje zadowolona z tego, co już osiągnęła, zawsze będzie dążyła do jeszcze większego oczyszczenia, do jeszcze większego uświęcenia, do obrazu jak najbardziej zbliżonego do Jezusa. Jesteśmy przekształcani „z chwały w chwałę, na obraz Jezusa”, a do tego obrazu zawsze będzie nam „nieco” brakować. A zatem uświęcenie czy też oczyszczanie własnego wnętrza jest nieustannie trwającym procesem każdego trwającego w Jezusie chrześcijanina. Moment, w którym chrześcijanin zacznie być zadowolony ze swojego stanu duchowego, świętości, czystości, miłości czy wiary, może się okazać najbardziej niebezpieczny w całym jego duchowym życiu. Jeżeli złapie się na takim myśleniu, niech natychmiast padnie na twarz przed Panem i pokutuje, bo niezauważalne przekroczenie tego punktu krytycznego, może oznaczać powolną śmierć duchową.

Oczywiście, Bóg nie zostawia nas w niepewności co do tego, jak należy utrzymywać właściwy stan duchowy i zaleca każdemu:

pilnuj czytania, napominania, nauki.

Wszystkie wymienione wcześniej cechy muszą być kształtowane przez:

* czytanie Słowa Bożego

* napominanie

* naukę

Dla Chrześcijanina nie ma innej drogi, która zaprowadziła by go do Chrystusowej doskonałości, niż poprzez oddziaływanie tych trzech elementów.

Czytanie jest źródłem zasiewu ziarna Słowa Bożego, które ma wydawać owoce w życiu Chrześcijanina.

Jest również
„mieczem, który jest żywy i skuteczny,…., aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku zdolne osądzić zamiary i myśli serca.

Dzięki słowu będziemy się napominali jedni drugich każdego dnia dopóki trwa to, co się nazywa „dzisiaj”, aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu!!!!”

Praktyka chyba zupełnie zarzucona w dzisiejszym kościele – „napominanie każdego dnia”. Dziś niemal wszyscy chrześcijanie są już tak doskonali, że nawet napominanie raz na rok sprawia im problemy, a tu właśnie Słowo mówi, że trzeba „każdego dnia”. Z Bożego punktu widzenia TYLE nam brakuje, że potrzeba napominania każdego dnia, aby być doskonalonym na obraz Chrystusa. W oryginale, w słowie „napominanie” zawiera się też zachęcanie i pocieszanie, niewiele chyba częściej praktykowane w kościele.

Nauka wymieniona na ostatnim miejscu wcale nie jest najmniej ważna w tym kontekście, albowiem jest ona bezpośrednio powiązana z wiarą i miłością:
wzoruj się na zdrowej nauce, którą usłyszałeś ode mnie, żyjąc w wierze i w miłości, która jest w Chrystusie Jezusie.

IITyml.13.
A zatem, siostro i bracie:
O to się troszcz, w tym trwaj, żeby postępy twoje były widoczne dla wszystkich. Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc samego siebie zbawisz i tych, którzy cię słuchają. продвижение

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.