Żywe Słowo

Daniel Pontious
Waga Żywego Słowa, Pana Jezusa Chrystusa mówiącego bezpośrednio do człowieka przez Ducha Świętego jest taka,że nawet nie możemy zrozumieć kiedy została nam zwrócona uwaga.

Strach przed słuchaniem bezpośrednio od Boga lecz nie w postaci wersu z Biblii, a który został wpojony Ciału Chrystusa, stworzył powtarzające jak papugi grono ludzi grzmocących Biblią, którzy mają niewielką, bądź żadną, relację z Panem. Jest to zwykłe bałwochwalstwo, lecz nigdy nie słyszałem kazania na ten temat.

90% chrześcijan używających zwrotów typu: „Słowo Boże” ma na myśli Biblię, a nie Pana, a jeszcze mniej Ducha Świętego. Dlaczego tak jest? Jak to się stało, że znaleźliśmy się w takim miejscu? Czy ciągle uważamy, że wymyślona przez ludzi „klasa kleru” może właściwie rozumieć Żywe Słowo? Równie dobrze moglibyśmy być w ciemnych wiekach.

Dla porządku, prawdziwe chrześcijaństwo nigdy nie nauczało tego, żeby jakakolwiek część komunikacji z Bogiem była dla osobistej interpretacji. Uczmy tego, że Żywe Słowo, które jest w Jego Ciele, mówi do Jego Ciała przez Jego Ciało

Nazwij nas heretykami, ostatecznym autorytetem w sprawie prawdy nie jest Biblia w wersji Króla Jakuba.Ostatecznym autorytetem prawdy jest PRAWDA Żywego Słowa, a On zamieszkuje w Jego Ciele i mówi przez Swego Ducha. Nie mówię, że nie może mówić poprzez tekst biblijny, oczywiście, że może, lecz 97% członków pierwszego Kościoła było niepiśmienna i nie miało Biblii.

Oni nie potrzebowali co tydzień dziecięcego mleka, aby otrzymać „Słowo” od Pana. Nie było im potrzebne „codzienne czytanie Biblii” jako terapia zastępcza ponieważ mieli żywą relację z Panem codziennie. Znali Boga i żadna pandemia ani rzymskie prawo nie mogło im uniemożliwić dostępu do Stwórcy i mówienia językiem Niewidzialnego Królestwa.

W związku z tym chcę się z wami kilkoma dobrymi słowami mojego brata Bryana Corbina:
„Im dłużej chodzę z Panem tym bardziej skłaniam się ku przekonaniu, że głębokość naszej relacji z Nim bezpośrednio odpowiada roli jaką przypisujemy w naszym życiu Duchowi Świętemu. Jeśli traktujemy go po prostu jako ducha (co zasadniczo podświetla naszą duchową podróż), bądź przypisujemy mu rolę Jiminy Cricket (to jest mały głos, który podszczypuje naszą świadomość, gdy trzeba), bądź traktujemy Go jak Technicolor Dream-coat (to jest kogoś dostarczającego nam emocjonujących duchowych przeżyć), bądź jako narzędzie w naszej skrzynce narzędziowej
(to jest rzekomo do wykonania pracy Pana), nasza relacja z osobą Boga będzie utrzymywać się jako coś niejasnego
i odległego.

Rzeczywiście, są całe denominacje, które doszły do wniosku, że Duch Święty w zasadzie zakończył Swoją prace w
I wieku, co zakończyło się „doskonałym słowem Boga” (to jest Biblią), co obecnie należy traktować jako jedyne źródło prawdy. O ile, oczywiście, nie chcę umniejszać żywotnej roli jaką Pismo gra w naszym marszu z Panem, mogę zdecydowanie powiedzieć, że nigdy nie miało stać się suplementem działania Ducha Świętego. W rzeczywistości, twierdzę, że nie mamy żadnej nadziei na właściwe stosowanie Pisma, bez zaangażowania Ducha.
Ważne jest również zwrócić uwagę na to, że Pismo nigdy nie twierdzi, że jest „Słowem Boga”. Mówi, że na początku było Słowo, Słowo było u Boga i Słowo było Bogiem” (J 1:1); po czym wyjaśnia, że to Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami (J 1:14).
Przed ukrzyżowaniem Jezus powiedział Swoim uczniom, że lepiej, aby odszedł, ponieważ przyjdzie Duch Święty. Następnie dowiadujemy się z listów, że przez Ducha mamy namaszczenie, które naucza
„wszystkiego” (1J 2:27), że został nam dany „umysł Chrystusa” (1Kor 2:16) oraz, że On dał
nam wszystko, co jest potrzebne do pobożnego życia (2Ptr 1:3). Ostatecznie, i prawdopodobnie najważniejsze, przypomina nam się o tym, że bez Niego, nie możemy „niczego” (J 15:5). Z całą pewnością dotyczy to również właściwego wykładania Pism.

Zbył łatwo przychodzi uchwycenie się wersetu, który pozornie wspiera nasza pozycję, perspektywę czy postawę, ale bez pytania Pana o to, co On rzeczywiście mówi w tej sprawie. Unikając kontekstu, możemy usprawiedliwić odchodzenie od trudnych ludzi (to znaczy jeśli oni nie przyjmują ciebie, strząśnij swoje stopy i idź – Łk 9:5), podczas, gdy Duch w rzeczywistości mówi: „gdy cię proszą o koszulę, zostaw również płaszcz – Łk 6:29).
Możemy usprawiedliwiać omijanie bezdomnego opierając się na liście Pawła do Tesaloniczan, gdzie czytamy, że kto nie chce pracować, niech nie je (2Tes 3:10), podczas, gdy Duch usiłuje przypomnieć nam to, że cokolwiek zrobimy dla „najmniejszego z tych”, robimy dla Pana (Mt 25:40-45).
Bardzo podobna jest prorocza deklaracja. Nie możemy tak po prostu uchwycić się tego, co chcemy, aby Pan zrobił mówiąc nad jakąś specyficzną sytuacją/ chwilą. Musimy zwrócić się bezpośrednio do
Niego, usłyszeć to, co On mówi, i wtedy te rzeczy ogłaszać.

Faryzeusze i Saduceusze poświęcali swoje życie na studiowanie pism, a jednak gdy wypełnienie starotestamentowych proroctw o przyjściu Mesjasza stanęło przed nimi, nie rozpoznali Go. W bardzo podobny sposób sami spędzamy czas skrupulatnie badając starożytne teksty nawet bez spotkania z osobą Boga (Mt 7:21-23).

Jezus ostrzegał: „Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie; (40) ale mimo to do mnie przyjść nie chcecie, aby mieć żywot” (J 5:39-40).
Choć wolelibyśmy odnosić się do Biblii jako Żywego Słowa Bożego, to jest to tylko na tyle prawdziwe, na ile zaangażowany jest w to Duch Święty”.

Modlę się o to, aby w nadchodzących latach Pan okazał nam miłosierdziei kierował nas z dala od ludzkich definicji, a z powrotem do definicji Ducha Świętego.

Nasza wiara od tego zależy.
„Wiara jest przez słuchanie, a słuchanie przez Rema Boga”.

Nasze świadectwo i wpływ na ten świat zależą od tego.

Wiele miłości
Much love

Jose L Bosque wraz z Brian Corbin

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

3 comments

  1. Zdaje mi się, że oba komentarze napisała ta sama osoba. Nie ma sensu odnoszenia się do wszystkiego, co tu zostało nawrzucane (dosłownie), bo generalnie nie o tym mowa.
    Oczywiście, ten artykuł jest pewnym skrótem, polecam zapoznać się z artykułem linkowanym przy tym, „Znasz Słowo, czy Słowo-Osobę?” https://poznajpana.pl/znasz-slowo-czy-osobe-slowa-1/

    Ponad 41 000 (czterdzieści jeden tysięcy!) denominacji, czyli WIĘCEJ niż jest wersetów w Biblii, świadczy o tym, że podejście promowane przez protestanckie kierunki jest błędne. Przykład podany przez autora artykułu, cesasjonizm – zanik darów i funkcjonowania Ducha Świętego, jest znamienny, bo ogromne rzesze chrześcijan są o tym przekonani. Spory o to, czy Bóg jest Trójcą, czy nie jest, czy zbawienie można utracić, czy nie, kiedy będzie porwanie kościoła -przed uciskiem, trakcie, czy po – i czy w ogóle będzie (coraz bardziej powszechne), toczą się przez internet, wydano setki tysięcy książek na ten temat i wszyscy podpierają się nieomylną Biblią.
    Cyt.: „Zbył łatwo przychodzi uchwycenie się wersetu, który pozornie wspiera nasza pozycję, perspektywę czy postawę, ale bez pytania Pana o to, co On rzeczywiście mówi w tej sprawie. Unikając kontekstu, możemy. . .”

    Mało tego, obserwuję od lat, że Biblia stała się dla wielu bałwanem, który czczą bardziej niż Boga.
    Bałwochwalstwo wobec Biblii jest zbyt powszechne, żeby tego nie zauważyć, poza tymi, którzy tak ją traktują.

    Pierwszy kościół bardzo szybko przestał być żydowski i wyszedł do pogan, więc rzeczywiście znajomość pism hebrajskich nie był powszechny. Prawdopodobnie w większości zborów znajdowali się jacyś Żydzi z pochodzenia, ale czy oni faktycznie znali jeszcze Pisma, trudno powiedzieć. Ci, którzy wrócili z wygnania za cesarza Cyrusa nawet języka hebrajskiego nie znali już dobrze.

    Co do owych „duchowych guru” i rozbitków – no właśnie, gdyby ci rozbitkowie wcześniej nauczyli się słuchać Ducha Świętego nie popadli by w takie problemy. Jan pisze o tych. „co was zwodzą”, właśnie powołując się na działanie Ducha Świętego wewnątrz wierzących:
    1J 2:26
    „. (26) To wam napisałem o tych, którzy was zwodzą. (27) Ale to namaszczenie, które od niego otrzymaliście, pozostaje w was i nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył; lecz jak namaszczenie jego poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie”.

    Nawet bez znakomitej znajomości Pisma, jakkolwiek przydatnej, umiejętność słuchania Ducha znacznie wcześniej doprowadziłaby do odejścia z takich zgromadzeń.
    Autor artykułu wspomina właśnie o tym, że nie potrzebujemy

    Poza tym, jeden Bóg wie, jakie bzdury głosi się co tydzień z kazalnic na całym świecie, popierając to wersami z Biblii, a głównie ze Starego Testamentu.

  2. Błądzicie, bo NIE ZNACIE PISM, ani mocy Bożej – Mat.22/29
    W tym artykule jest zawarta kolejna przeduchowiona nauka, prowadząca słabych na bezdroża błędu.
    Bez stabilnego fundamentu prawdy, jaki mamy w Pismach proroków i apostołów, nie mamy żadnej duchowej miary, aby konfrontować kłamstwo i fałszerstwo.
    Nie potrzebujemy duchowego guru, który ma wciąż nowe objawienia bezpośrednio z nieba.
    A wy macie namaszczenie od Świętego, i wiecie wszystko.
    Potrzebujemy wewnętrznego świadectwa Ducha Prawdy,by wprowadzał nas we wszelka prawdę , objawioną w Piśmie.
    Gdy przyjdzie Pocieszyciel,którego Ja wam poślę od Ojca, Duch PRAWDY, który od Ojca wychodzi,złoży świadectwo o Mnie.
    Ale i wy składacie świadectwo, bo ze Mną od początku jesteście.- Jan.15/26-27
    Duch Prawdy zawsze konfrontuje z Pismem, to co przychodzi przez ludzi lub odbieramy wewnętrznie.
    Badajcie Pisma i czytajcie.Żadnej z tych rzeczy nie brak,żadna z nich nie pozostanie bez drugiej.
    Gdyż usta Pana to nakazały i Jego Duch je zgromadził.- Izaj.34/16
    Berejczycy przyjęli z całą gotowością Słowo, i codziennie BADALI Pisma, czy tak sie rzeczy mają.- Dz.Ap.17/11.
    Zbawienie pochodzi od Żydów, a oni umieli od małego dziecka czytać z Pism hebrajskich z Tory.Umieli także z pamięci cytować Pisma. Autor tego artykułu jest w błędzie mówiąc o analfabetyźmie pierwszego kościoła.
    Faryzeusze nie nauczali z Pisma ale z Miszny ,którą postawili ponad Słowem Bożym.
    Lud nie znał Pisma lecz nauki ludzkie ,dlatego Jezus w kazaniu na Górze, odkręca to co wykręcili faryzeusze i uczeni w Piśmie.
    Mówi im to ,co naprawdę…NAPISANO, a nie jak WAM POWIEDZIANO i co ..SŁYSZELIŚCIE .
    To co im powiedziano ,co słyszeli dotąd ,pochodziło z ustnej tradycji nauki starszych, a nie to co napisano u Mojżesza i u u proroków.
    A gdy Jezus dokończył tych słów, zdumiewały sie tłumy nad nauka Jego,abowiem uczył je, jako moc mający, a nie jak ich uczeni w Piśmie.- Mat.7/28-29
    Cały konflikt Jezusa z faryzeuszami, polegał na tym, że Pan nie uznawał tej ich nauki, przez którą unieważnili Słowo Boże. Pan nauczał wyłącznie z Pisma i wypełniał Boże Słowo, a zupełnie ignorował Misznę i nie poddawał sie nauce starszych, dlatego był przez nich tak znienawidzony.
    Bez znajomości Pisma ,jak mogli byśmy skonfrontować kłamcę , który przychodzi w imieniu Pana, mówiąc ; Jam jest Chrystus.
    Jak mogli byśmy przyjąć Jezusa jako TEGO Mesjasza, którego zapowiedzieli prorocy i o którym apostołowie złożyli świadectwo na piśmie, dla nas.
    Najpierw, bowiem podałem wam, to co i ja przejąłem , że Chrystus umarł za grzechy nasze WEDŁUG PISM.
    I ze został pogrzebany, i ze trzeciego dnia został z martwych wzbudzony WEDŁUG PISM. – 1 Korynt.15/3-4

    Napisałem wam młodzieńcy, gdyż jesteście mocni,i SŁOWO BOŻE mieszka w was, i zwyciężyliście złego.- 1Jan 2/14

  3. Kolejne przeduchowione i niebezpieczne nauczanie. Po takim nauczaniu mnożą się ” objawienia” w kościele, niezgodne z nauką Pisma.
    Jeśli nie będziemy wszystkiego badać z Pismem, to przyjmiemy każdą herezję, od każdego kto otrzymuje „objawienie z Ducha”.’ bo” tak mówi Pan”.
    Bez posiadania ostatecznej miary prawdy, jaką jest Pismo, skąd byśmy wiedzieli że Jezus jest TYM CHRYSTUSEM ,który miał przyjść. Gdybyśmy nie mieli świadectwa Pisma, przyjęlibyśmy każdego ktokolwiek mówi '” Jam jest Chrystus”.
    Berejczycy przyjęli Słowo z całą gotowością, i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają.- Dz.Ap.17/11
    Całe Pismo składa świadectwo o NIM. Dlatego Jezus jest TYM ożywionym Słowem Pisma, które się stało ciałem.On jest wypełniającym się Słowem Pisma ,żyjącym w człowieku i działającym przez człowieka.
    On ,Syn Człowieczy,wypełnia tylko to ..'”co o Nim napisano, co przepowiedzieli prorocy.”
    Jezus jest żyjącym i działającym , wypełnionym Słowem Boga, tego wszystkiego, co Bóg obiecał ludziom.
    Badajcie Pismo Pana,i czytajcie. Żadnej z tych rzeczy nie brak.Żadna z nich nie pozostanie bez drugiej, gdyż usta Pana to nakazały,i Jego Duch je zgromadził.- Izaj.34/16
    Jezus po swoim zmartwychwstaniu, ganił swoich uczniów za to, że nie uwierzyli we wszystko co powiedzieli prorocy. ONI ZNALI Pisma prorockie, ale im nie uwierzyli.
    „I począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków, wykładał im to co o Nim było napisane we wszystkich Pismach. „. Łuk.24/25-27.
    „To są Moje Słowa, które mówiłem do was,będąc jeszcze z wami,że sie musi spełnić wszystko,co jest napisane o Mnie,w zakonie Mojżesza i u proroków,i w Pismach”.- Łuk.24/44-45
    A co do analfabetyzmu pierwszego kościoła to jest zupełny brak wiedzy autora tego artykułu.
    Otóż wszyscy Żydzi umieli czytać Pisma hebrajskie już od wczesnego dzieciństwa, i uczyli sie ich na pamięć. Zbawienie pochodzi od Żydów, więc Bóg zatroszczył się o to, aby wierząca Resztka z Żydów dała nam świadectwo o Jezusie, na piśmie.
    Jesteśmy zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus. – Efezjan 3/20
    Prorocy w Pismach Starego Przymierza prorokowali o nadejściu Mesjasza Izraela,a apostołowie Mesjasza, składają świadectwo o Jego dziełach i nauczaniu, w Pismach Nowego Przymierza.
    Pan nasz, modlił się o to, abyśmy przez słowo apostołów uwierzyli w Niego- Jan 17/20
    Oto nasza ewangelia;
    Najpierw bowiem podałem wam to , co i ja przejąłem, że Chrystus umarł za grzechy nasze WEDŁUG PISM.
    I że został pogrzebany,i ze dnia trzeciego został z martwych wzbudzony WEDŁUG PISM.
    1 Koryntian 15/3-4
    Faryzeusze , wcale nie nauczali z Pisma ale z Miszny, i z tego powodu był konflikt między Jezusem a nimi.
    Jezus nie podporządkowywał sie nauce starszych, która nie pochodziła z Pisma ,lecz była naukami ludzkimi. To dlatego w kazaniu na Górze , Jezus mówił do ludzi o tym co NAPISANO ,a nie o tym co POWIEDZIANO WAM.
    Nauki faryzeuszów były ciężkim jarzmem nie do uniesienia, przepisami i nakazami, które oddaliły ludzi od Pisma. Oni przez swoje nauki unieważnili Słowo Boże.
    Po drodze spotkałam wielu rozbitków w wierze, którzy poszli za „duchowymi guru” którzy otrzymywali bezpośrednie „objawienia” prosto z nieba, i nie potrzebowali Pism.
    Ci co poszli za nimi, nie znali w ogóle lub w znikomym stopniu Pismo, i dlatego dali sie zwieść.
    Żydzi w czasie pierwszego przyjścia Pana, mieli namieszane w głowach, przez nauki ludzkie, i dlatego Pan skierował do nich słowa;
    BŁĄDZICIE , NIE ZNAJĄC PISM, ANI MOCY BOŻEJ.- Mateusz 22/29

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *